Zrobiłbym wszystko żeby nie musieć dorastać. Dorosłość jest przerażająca
@dafulcia11 ай бұрын
A mi się wydaję, że bardzo Panowie usprawiedliwią postawy takich PP. Ja rozumiem te tzw "męskie" pasje, ale jest jakaś granica. Jeśli ktoś jest wciąż zajęty sobą, a na liście priorytetów (tych 100) najbliżsi i ich potrzeby są na miejscu 101, to ktoś tu ma problem. I to nie jest ten 101 priorytet
@patrycjastala1148 Жыл бұрын
Przecudowna rozmowa, słuchałam z zapartym tchem. Myślę, że nawiązywał Pan do wypowiedzi Pana Jacka Walkiewicza - to w razie, jakby ktoś szukał źródła. Wszędzie słyszałam, że ten syndrom Piotrusia Pana jest taki negatywny, między innymi, że te osoby są narcyzami. A ja z jednej strony wyczuwam u siebie coś podobnego a zarazem nie czuję się narcyzem czy kimś skrajnie negatywnym. Właśnie może część z tych Piotrusiów Panów to te osoby, które w dzieciństwie nie były wspierane w dążeniu do rzeczy, które ich otoczenie uważało za niestosowne, za duże, niemożliwe i teraz, po czasie, będąc dorosłym boją się odpowiedzialności za to, co siedzi w ich sercu, dlatego boją się zmaterializować swoje marzenia/pragnienia. Ja to tak widzę. I wtedy ponownie zaczyna się mocna presja ze strony społeczeństwa, żeby zacząć wieść nudne, szare, rutynowe i proste życie niż próbować iść w stronę tego, co gra w sercu.