Fr. Piotr Glas - THIS IS NOT THE END

  Рет қаралды 80,701

End times

End times

Күн бұрын

Fr. Piotr Glas - THIS IS NOT THE END

Пікірлер: 686
@beatas227
@beatas227 3 ай бұрын
Ks.Piotr prowadzi owce swoje tak jak Chrystus.Szacunek dla księdza.
@jolantaglowacka2341
@jolantaglowacka2341 3 ай бұрын
Święty Michale Archaniele miej KS.Glassa w opiece ❤
@MrMarekmish
@MrMarekmish Ай бұрын
W jakim języku modli się Polak? Ktoś pomyśli, co za głupie pytanie, przecież Polak nie będzie modlić się po niemiecku. No dobrze, w takim razie, w jakim języku modli się Niemiec? Co za idiotka, przecież Niemiec nie będzie modlić się po polsku. Niemiec modli się po niemiecku. A w jakim języku modli się żyd? No nie, żyd przecież nie modli się po niemiecku, ani po polsku, żyd modli się po żydowsku. W istocie, Jeszua z Nazaretu, mógł prosić Boga, by Ten wskrzesił go w chwili śmierci, jedynie po żydowsku, bo w tym języku myślał. On nie prosił Boga w języku arabskim, bo był żydem, a nie Arabem, więc w rozmowie z Bogiem, posługiwał się językiem żydowskim. To po pierwsze, a po drugie, czy mógłby prosić Boga o wskrzeszenie w chwili śmierci, kiedy jeszcze żył, czy jednak ta prośba, aby była skuteczna, powinna zostać wypowiedziana przez kapłana, nad jego ciałem? Wprawdzie już dziewczynka w wieku trzynastu lat może modlić się o dobrego męża, czyli wiele lat przed tym, kiedy będzie mogła wyjść za mąż, lecz prośba o powrót do życia po śmierci, to coś więcej, niż prośba o szczęście w małżeństwie. Tak naprawdę, nie ma rzeczy cenniejszej niż życie, a więc należałoby prosić Boga, w przypisanej prawem formie. Jako prawnik doskonale wiem, że dla czynności prawnej związanej z obrotem nieruchomościami, czyli kiedy sprawa dotyczy domu lub ziemi, wymagana jest forma aktu notarialnego. Niezachowanie tej formy powoduje bezwzględną nieważność dokonanej czynności, tak jakby jej wcale nie było. A więc Boga, należałoby prosić, o dar przywrócenia zdrowia wówczas, gdy wkradnie się choroba, a o dar powrotu do świata ludzi żywych wówczas, gdy człowiek leży martwy na ziemi i nie daje żadnych oznak życia. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że zdrowy człowiek nie potrzebuje modlić się o zdrowie, on co najwyżej mógłby Bogu dziękować, że mu zdrowie dopisuje, lecz kiedy zachoruje to zupełnie coś innego. Wówczas nie jeden twardziel jeździ do miejsc świętych i błaga Boga, by zechciał okazać biednemu człowiekowi łaskę i zdjął z jego barków chorobę, która może nagle złożyć go do grobu. A on tak nie chce jeszcze umierać, więc na kolana pada przed Bogiem i wznosi gorące błagania. JA, która cieszę się dobrym zdrowiem, także psychicznym, nie zacznę dziś prosić Boga, by żadna choroba, aż do śmierci, mnie nie dopadła. Taka modlitwa byłaby dość dziwna, gdybym przedłożyła Bogu następującą prośbę: Panie Boże Wszechmogący uchroń mnie od wszelakich chorób: od zespołu Downa, od alergii pokarmowej, od depresji, paranoi, schizofrenii, bólu głowy, bólu gardła, bólu kręgosłupa, ospy, odry, różyczki, kiły, rzeżączki, raka płuc, raka wątroby, raka mózgu, przed zawałem serca, udarem słonecznym, udarem mózgu, paraliżem ciała i przed Covidem - 19, racz uchronić mnie Panie. Prośby do Wszechmogącego o zdrowie są jak najbardziej pożądane, bo dzięki nim, nie jeden zwyczajny człowiek, został wyniesiony na ołtarze. Aby jakiś zwyczajny człowiek, po śmierci, mógł zostać uznany za świętego, kościół potrzebuje cudu uzdrowienia, jak roślina wody. Kościół dbając o swój autorytet, takiego chorego, który cudownie powrócił do zdrowia, przebada na wszelkie sposoby. Najpierw karze potwierdzić, że osoba, która gwałtownie powróciła do zdrowia, była w istocie poważnie chora; to znaczy, bez dokumentacji medycznej, że pacjent był faktycznie nieuleczalnie chory, nie ma co mówić o cudzie. Dopiero, jeśli okaże się, że osoba zachorowała tak poważnie, że tylko cud mógł ją uratować, kościół swoim autorytetem poświadczy, że to nie był żart, lecz choroba zagrażająca życiu. A zatem na początku musi być bezapelacyjnie choroba, bez zdiagnozowanej choroby, żaden ksiądz nawet palcem nie kiwnie. Na początku była choroba, a choroba była poważna i medycyna była bezradna. Im choroba była poważniejsza, tym bardziej Bóg był w swoim żywiole, że mógł się wykazać. To tak samo jak ze sportowcem, który na co dzień startuje w maratonach, nikt nie ośmieli się zaproponować mu, aby przebiegł sto metrów, bo się śmiertelnie obrazi. Zatem ustalono, nikt nie pójdzie do kapłana, że był katar, a już go nie ma i żeby wpisał te zdarzenie na listę cudów, bo zrzuci tego kogoś ze schodów. Lecz jeśli chory tak cierpi, że już pora kupować trumnę, gdyż lekarze nie zostawiają złudzeń, że jest tylko kwestią czasu, a nastąpi zgon, to jest właśnie to, czego potrzebuje kościół. To jest to, co kościół kocha najbardziej, bo wówczas można niedowiarkom, twierdzącym, że Boga nie ma, ukazać Jego moc. A jak miała się rzecz z powrotem żyda Jeszuy do życia, po jego śmierci na krzyżu? TAK NAPRAWDĘ NIC WÓWCZAS SZCZEGÓLNEGO SIĘ NIE WYDARZYŁO, GDYŻ TEN ŻYD PO ŚMIERCI TRAFIŁ DO MIEJSCA, GDZIE PRZEBYWAJĄ WSZYSCY ZMARLI I TAK SAMO, JAK WSZYSCY, CZEKA NA MOMENT, KIEDY BÓG POSTANOWI ZABRAĆ ZE ŚWIATA CHOROBY I STAROŚĆ. TYLKO UWAGA, PRZYWILEJ WIECZNEJ MŁODOŚCI DOTYCZY TYLKO CZŁOWIEKA I TO, KAŻDEGO CZŁOWIEKA, JAKI BY NIE BYŁ. ZWIERZĘTA NADAL BĘDĄ ZDYCHAĆ ZE STAROŚCI, ŻADEN PIES, TOWARZYSZ CZŁOWIEKA, NIE DOŻYJE STU LAT, BO TO PIES TOWARZYSZY CZŁOWIEKOWI, A NIE CZŁOWIEK DOTRZYMUJE PSU TOWARZYSTWA. PSY ZDYCHAJĄ, A CZŁOWIEK UMIERA. JESZCZE DZIŚ CZŁOWIEK UMIERA, LECZ BYĆ MOŻE JUŻ JUTRO, ŚMIERĆ PRZEPADNIE JAK KAMIEŃ W WODZIE. UWAŻAJCIE, BO NIE ZNACIE DNIA, ANI GODZINY, KIEDY HITLER, NICZYM ORZEŁ SPADNIE NA POLSKĄ MYSZ I ZECHCE JĄ ROZSZARPAĆ NA STRZĘPY... WIĘC BĄDŹCIE CZUJNI. PODSUMOWUJĄC: NAD TRUPEM JESZUY, ŻADEN KAPŁAN NIE ODMÓWIŁ CHOĆBY KRÓTKIEJ MODLITWY, GDYŻ PO PIERWSZE NIE ZOSTAŁ O TO POPROSZONY, A PO DRUGIE, STRACH PRZED POTĘGĄ RZYMU OKAZAŁ SIĘ SILNIEJSZY I WSZYSCY ROZPIERZCHLI SIĘ DO SWOICH DOMÓW, BY ZEJŚĆ NAJEŹDŹCY Z OCZU. A WIĘC ZDECYDOWANIE, NIE MOGŁO DOJŚĆ DO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA. TAK JAK KAPŁAN BEZ ZAPŁATY NIE ODPRAWI MSZY ŚWIĘTEJ ZA CHOREGO, TAK SAMO BÓG BEZ MODLITWY NIE PRZYSTĄPI DO DZIAŁANIA. KTO CHCE ZROBIĆ Z BOGA KELNERA, TEN ŚCIĄGNIE NA SIEBIE JEGO GNIEW. TAK JAK MODLITWA O UZDROWIENIE JEST ODMAWIANA W CZAS CHOROBY, TAK MODLITWA O POWRÓT CZŁOWIEKA DO ŻYCIA, JEST ODMAWIANA PRZEZ KAPŁANA, PO STWIERDZENIU ZGONU. TO JEST TAK WIELKA RZECZ, ŻE ŻADNEMU KAPŁANOWI NIE PRZYJDZIE DO GŁOWY MODLIĆ SIĘ O POWRÓT DO ŚWIATA ŻYWYCH ŻOŁNIERZA, ŚMIERTELNIE RANNEGO PODCZAS BITWY, BO RZECZĄ ŻOŁNIERZA JEST WALCZYĆ I GINĄĆ ZA SPRAWĘ. ŚMIERĆ NA POLU BITWY JEST TAK POWSZECHNA, JAK KROMKA CHLEBA NA ŚNIADANIE. NATOMIAST, JEŚLI UMARŁO NIEWINNE DZIECKO, BO ZAKATOWAŁ JE NA ŚMIERĆ RODZONY OJCIEC, Z ZEMSTY ZA ZDRADĘ MAŁŻONKI, TO TAKIE ZDARZENIE JEST W STANIE PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ BOGA. COŚ TAKIEGO JEST W STANIE SKŁONIĆ BOGA DO DZIAŁANIA, LECZ BEZ GORĄCEJ MODLITWY SIĘ NIE OBEJDZIE. POWRÓT DO ŻYCIA JEST TAK WYJĄTKOWYM ZJAWISKIEM, ŻE MUSZĄ ZOSTAĆ SPEŁNIONE PEWNE RYTUAŁY, BO INACZEJ BÓG POZOSTANIE ŚLEPY I GŁUCHY. ZAŁÓŻMY, ŻE WINOWAJCA NIE OKAŻE ŻADNEJ SKRUCHY, LECZ JEGO SERCE ANI DRGNIE, WTEDY NAWET SZCZERA MODLITWA KAPŁANA, NA NIC SIĘ ZDA. BRAK SKRUCHY WINOWAJCY, A DZIECIAK LĄDUJE W CIEMNEJ MOGILE. JEST SKRUCHA, JEST SZANSA. NIE MA SKRUCHY, NIE MA SZANSY, ŻADNEJ SZANSY. ZAŚ SKRUCHĘ MOGĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI, BO UMARLI JAK RYBY, GŁOSU NIE MAJĄ. TAK, KLECHY ORAZ KATOLICY, ŻADNEGO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA NIE BYŁO, BO TYLKO OSOBA O POKORNYM SERCU, MOŻE LICZYĆ NA DIALOG Z BOGIEM. BÓG NIE ROZMAWIA Z UMARŁYMI, BÓG CHCE BYĆ BOGIEM ŻYWYCH, A NIE UMARŁYCH. NA CO KSIĘDZU, MARTWA KOBIETA W ŁÓŻKU, ŻYWA, TO CO INNEGO. PRAWDA. WOBEC BOGA WSZYSCY SĄ RÓWNI, POWTÓRZĘ Z MOCĄ, BÓG DO DZIAŁANIA POTRZEBUJE SKRUSZONEGO SERCA, BEZ TEGO NAWET PALCEM NIE KIWNIE; BÓG, KIEDY W SERCU NIE ZNAJDZIE SKRUCHY, POZOSTANIE GŁUCHY JAK PIEŃ; SKRUCHA JEST TYM, CZYM PALIWO DLA SAMOCHODU, BEZ SKRUCHY SPRAWA NIE POSUNIE SIĘ NAWET O MILIMETR, A SKRUCHĘ POTRAFIĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI. UMARŁY BOGU JUŻ NIC NIE OKAŻE, ANI SKRUCHY, ANI GNIEWU, ANI SZACUNKU. TRUP TO TRUP I TYLE NA TEN TEMAT. CHOCIAŻ I TAK NIE DACIE MI WIARY, TO OSTATECZNIE OTWORZĄ SIĘ WAM OCZY, KIEDY W DNIU OTWARCIA GROBÓW, ZAMIAST PAPIEŻA ŻYDA, DOCZEKACIE SIĘ JULIUSZA CEZARA, KTÓRY WPADNIE Z ŻOŁNIERZAMI, BY ZROBIĆ PORZĄDEK Z MAFIĄ KOŚCIELNĄ. WIDOK NOWEGO WŁADCY RZYMU, BOLEŚNIE OTWORZY WSZYSTKIM OCZY. TAK BĘDZIE, ZOBACZYCIE. W NASZEJ CZĘŚCI ŚWIATA, WIDOK ADOLFA HITLERA ZWALI KAŻDEGO Z NÓG, ALE WTEDY PRZYJDZIE NAM TYLKO GINĄĆ, JAK MYSZY POLNE W SZPONACH ORŁA ZE SWASTYKĄ. MARZENA MANISTA PRZYSZŁA CESARZOWA POLSKI DOPISEK: KIEDY ORZEŁ ZE SWASTYKĄ PRZYPUŚCI NA NAS ATAK PRÓBUJMY SIĘ BRONIĆ, CHOCIAŻ BĘDZIE NIESŁYCHANIE CIĘŻKO. WY NAWET NIE MACIE POJĘCIA, CO WTEDY BĘDZIE SIĘ DZIAĆ. LECZ BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI ATAKUJMY WÓWCZAS ŻYDÓW, TO POMOŻE NASZEJ SPRAWIE. BĄDŹMY BEZWZGLĘDNI I OKRUTNI, BO ŻYDZI SOBIE NA TO ZASŁUŻYLI. NIKT PIĘKNIEJ ODE MNIE NIE MORDUJE ŻYDÓW SŁOWEM, A WY MACIE MNIE NAŚLADOWAĆ. TO ROZKAZ!
@zofiabiernat5763
@zofiabiernat5763 3 ай бұрын
Bóg zapłać 💞 za ks.Piotra. Matko Boża Gietrzwałdzka weźm księdza w swoją obronę i spraw cud rozmnazania Piotrów. Polska 🇵🇱 i świat tak bardzo potrzebuje takich Piotrów. Szczęsc Boże 🌹
@alinafurman2743
@alinafurman2743 3 ай бұрын
Niech matka boska i Jezus dadzą siłę i wytrzymałość w tym ataku szatana modlę się o to 🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏
@zosiaporzycka3781
@zosiaporzycka3781 2 ай бұрын
Matka Boska..
@WiKo-ft7eh
@WiKo-ft7eh 3 ай бұрын
Któż jak Bóg. Jezu Ty się tym zajmij.
@romaroma-ge9ql
@romaroma-ge9ql 3 ай бұрын
❤któż jak Bóg ❤ks Piotrze trzymaj się nie poddawaj hestes wspaniałym kaplanem mowisz prawde❤nie wiedziałam że i tam cie zli.ludzie atakują ❤kochamy cie i modlimy sie 🇵🇱🌹♥️♥️👍jestesmy z toba
@mariabator9317
@mariabator9317 3 ай бұрын
Ksiadz GLAS to wielki Ksiadz. Masoneria niszczy Księży dobrych a zostają chwiejni. Kto go obroni. Boże miej go w opiece
@MrMarekmish
@MrMarekmish Ай бұрын
W jakim języku modli się Polak? Ktoś pomyśli, co za głupie pytanie, przecież Polak nie będzie modlić się po niemiecku. No dobrze, w takim razie, w jakim języku modli się Niemiec? Co za idiotka, przecież Niemiec nie będzie modlić się po polsku. Niemiec modli się po niemiecku. A w jakim języku modli się żyd? No nie, żyd przecież nie modli się po niemiecku, ani po polsku, żyd modli się po żydowsku. W istocie, Jeszua z Nazaretu, mógł prosić Boga, by Ten wskrzesił go w chwili śmierci, jedynie po żydowsku, bo w tym języku myślał. On nie prosił Boga w języku arabskim, bo był żydem, a nie Arabem, więc w rozmowie z Bogiem, posługiwał się językiem żydowskim. To po pierwsze, a po drugie, czy mógłby prosić Boga o wskrzeszenie w chwili śmierci, kiedy jeszcze żył, czy jednak ta prośba, aby była skuteczna, powinna zostać wypowiedziana przez kapłana, nad jego ciałem? Wprawdzie już dziewczynka w wieku trzynastu lat może modlić się o dobrego męża, czyli wiele lat przed tym, kiedy będzie mogła wyjść za mąż, lecz prośba o powrót do życia po śmierci, to coś więcej, niż prośba o szczęście w małżeństwie. Tak naprawdę, nie ma rzeczy cenniejszej niż życie, a więc należałoby prosić Boga, w przypisanej prawem formie. Jako prawnik doskonale wiem, że dla czynności prawnej związanej z obrotem nieruchomościami, czyli kiedy sprawa dotyczy domu lub ziemi, wymagana jest forma aktu notarialnego. Niezachowanie tej formy powoduje bezwzględną nieważność dokonanej czynności, tak jakby jej wcale nie było. A więc Boga, należałoby prosić, o dar przywrócenia zdrowia wówczas, gdy wkradnie się choroba, a o dar powrotu do świata ludzi żywych wówczas, gdy człowiek leży martwy na ziemi i nie daje żadnych oznak życia. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że zdrowy człowiek nie potrzebuje modlić się o zdrowie, on co najwyżej mógłby Bogu dziękować, że mu zdrowie dopisuje, lecz kiedy zachoruje to zupełnie coś innego. Wówczas nie jeden twardziel jeździ do miejsc świętych i błaga Boga, by zechciał okazać biednemu człowiekowi łaskę i zdjął z jego barków chorobę, która może nagle złożyć go do grobu. A on tak nie chce jeszcze umierać, więc na kolana pada przed Bogiem i wznosi gorące błagania. JA, która cieszę się dobrym zdrowiem, także psychicznym, nie zacznę dziś prosić Boga, by żadna choroba, aż do śmierci, mnie nie dopadła. Taka modlitwa byłaby dość dziwna, gdybym przedłożyła Bogu następującą prośbę: Panie Boże Wszechmogący uchroń mnie od wszelakich chorób: od zespołu Downa, od alergii pokarmowej, od depresji, paranoi, schizofrenii, bólu głowy, bólu gardła, bólu kręgosłupa, ospy, odry, różyczki, kiły, rzeżączki, raka płuc, raka wątroby, raka mózgu, przed zawałem serca, udarem słonecznym, udarem mózgu, paraliżem ciała i przed Covidem - 19, racz uchronić mnie Panie. Prośby do Wszechmogącego o zdrowie są jak najbardziej pożądane, bo dzięki nim, nie jeden zwyczajny człowiek, został wyniesiony na ołtarze. Aby jakiś zwyczajny człowiek, po śmierci, mógł zostać uznany za świętego, kościół potrzebuje cudu uzdrowienia, jak roślina wody. Kościół dbając o swój autorytet, takiego chorego, który cudownie powrócił do zdrowia, przebada na wszelkie sposoby. Najpierw karze potwierdzić, że osoba, która gwałtownie powróciła do zdrowia, była w istocie poważnie chora; to znaczy, bez dokumentacji medycznej, że pacjent był faktycznie nieuleczalnie chory, nie ma co mówić o cudzie. Dopiero, jeśli okaże się, że osoba zachorowała tak poważnie, że tylko cud mógł ją uratować, kościół swoim autorytetem poświadczy, że to nie był żart, lecz choroba zagrażająca życiu. A zatem na początku musi być bezapelacyjnie choroba, bez zdiagnozowanej choroby, żaden ksiądz nawet palcem nie kiwnie. Na początku była choroba, a choroba była poważna i medycyna była bezradna. Im choroba była poważniejsza, tym bardziej Bóg był w swoim żywiole, że mógł się wykazać. To tak samo jak ze sportowcem, który na co dzień startuje w maratonach, nikt nie ośmieli się zaproponować mu, aby przebiegł sto metrów, bo się śmiertelnie obrazi. Zatem ustalono, nikt nie pójdzie do kapłana, że był katar, a już go nie ma i żeby wpisał te zdarzenie na listę cudów, bo zrzuci tego kogoś ze schodów. Lecz jeśli chory tak cierpi, że już pora kupować trumnę, gdyż lekarze nie zostawiają złudzeń, że jest tylko kwestią czasu, a nastąpi zgon, to jest właśnie to, czego potrzebuje kościół. To jest to, co kościół kocha najbardziej, bo wówczas można niedowiarkom, twierdzącym, że Boga nie ma, ukazać Jego moc. A jak miała się rzecz z powrotem żyda Jeszuy do życia, po jego śmierci na krzyżu? TAK NAPRAWDĘ NIC WÓWCZAS SZCZEGÓLNEGO SIĘ NIE WYDARZYŁO, GDYŻ TEN ŻYD PO ŚMIERCI TRAFIŁ DO MIEJSCA, GDZIE PRZEBYWAJĄ WSZYSCY ZMARLI I TAK SAMO, JAK WSZYSCY, CZEKA NA MOMENT, KIEDY BÓG POSTANOWI ZABRAĆ ZE ŚWIATA CHOROBY I STAROŚĆ. TYLKO UWAGA, PRZYWILEJ WIECZNEJ MŁODOŚCI DOTYCZY TYLKO CZŁOWIEKA I TO, KAŻDEGO CZŁOWIEKA, JAKI BY NIE BYŁ. ZWIERZĘTA NADAL BĘDĄ ZDYCHAĆ ZE STAROŚCI, ŻADEN PIES, TOWARZYSZ CZŁOWIEKA, NIE DOŻYJE STU LAT, BO TO PIES TOWARZYSZY CZŁOWIEKOWI, A NIE CZŁOWIEK DOTRZYMUJE PSU TOWARZYSTWA. PSY ZDYCHAJĄ, A CZŁOWIEK UMIERA. JESZCZE DZIŚ CZŁOWIEK UMIERA, LECZ BYĆ MOŻE JUŻ JUTRO, ŚMIERĆ PRZEPADNIE JAK KAMIEŃ W WODZIE. UWAŻAJCIE, BO NIE ZNACIE DNIA, ANI GODZINY, KIEDY HITLER, NICZYM ORZEŁ SPADNIE NA POLSKĄ MYSZ I ZECHCE JĄ ROZSZARPAĆ NA STRZĘPY... WIĘC BĄDŹCIE CZUJNI. PODSUMOWUJĄC: NAD TRUPEM JESZUY, ŻADEN KAPŁAN NIE ODMÓWIŁ CHOĆBY KRÓTKIEJ MODLITWY, GDYŻ PO PIERWSZE NIE ZOSTAŁ O TO POPROSZONY, A PO DRUGIE, STRACH PRZED POTĘGĄ RZYMU OKAZAŁ SIĘ SILNIEJSZY I WSZYSCY ROZPIERZCHLI SIĘ DO SWOICH DOMÓW, BY ZEJŚĆ NAJEŹDŹCY Z OCZU. A WIĘC ZDECYDOWANIE, NIE MOGŁO DOJŚĆ DO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA. TAK JAK KAPŁAN BEZ ZAPŁATY NIE ODPRAWI MSZY ŚWIĘTEJ ZA CHOREGO, TAK SAMO BÓG BEZ MODLITWY NIE PRZYSTĄPI DO DZIAŁANIA. KTO CHCE ZROBIĆ Z BOGA KELNERA, TEN ŚCIĄGNIE NA SIEBIE JEGO GNIEW. TAK JAK MODLITWA O UZDROWIENIE JEST ODMAWIANA W CZAS CHOROBY, TAK MODLITWA O POWRÓT CZŁOWIEKA DO ŻYCIA, JEST ODMAWIANA PRZEZ KAPŁANA, PO STWIERDZENIU ZGONU. TO JEST TAK WIELKA RZECZ, ŻE ŻADNEMU KAPŁANOWI NIE PRZYJDZIE DO GŁOWY MODLIĆ SIĘ O POWRÓT DO ŚWIATA ŻYWYCH ŻOŁNIERZA, ŚMIERTELNIE RANNEGO PODCZAS BITWY, BO RZECZĄ ŻOŁNIERZA JEST WALCZYĆ I GINĄĆ ZA SPRAWĘ. ŚMIERĆ NA POLU BITWY JEST TAK POWSZECHNA, JAK KROMKA CHLEBA NA ŚNIADANIE. NATOMIAST, JEŚLI UMARŁO NIEWINNE DZIECKO, BO ZAKATOWAŁ JE NA ŚMIERĆ RODZONY OJCIEC, Z ZEMSTY ZA ZDRADĘ MAŁŻONKI, TO TAKIE ZDARZENIE JEST W STANIE PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ BOGA. COŚ TAKIEGO JEST W STANIE SKŁONIĆ BOGA DO DZIAŁANIA, LECZ BEZ GORĄCEJ MODLITWY SIĘ NIE OBEJDZIE. POWRÓT DO ŻYCIA JEST TAK WYJĄTKOWYM ZJAWISKIEM, ŻE MUSZĄ ZOSTAĆ SPEŁNIONE PEWNE RYTUAŁY, BO INACZEJ BÓG POZOSTANIE ŚLEPY I GŁUCHY. ZAŁÓŻMY, ŻE WINOWAJCA NIE OKAŻE ŻADNEJ SKRUCHY, LECZ JEGO SERCE ANI DRGNIE, WTEDY NAWET SZCZERA MODLITWA KAPŁANA, NA NIC SIĘ ZDA. BRAK SKRUCHY WINOWAJCY, A DZIECIAK LĄDUJE W CIEMNEJ MOGILE. JEST SKRUCHA, JEST SZANSA. NIE MA SKRUCHY, NIE MA SZANSY, ŻADNEJ SZANSY. ZAŚ SKRUCHĘ MOGĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI, BO UMARLI JAK RYBY, GŁOSU NIE MAJĄ. TAK, KLECHY ORAZ KATOLICY, ŻADNEGO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA NIE BYŁO, BO TYLKO OSOBA O POKORNYM SERCU, MOŻE LICZYĆ NA DIALOG Z BOGIEM. BÓG NIE ROZMAWIA Z UMARŁYMI, BÓG CHCE BYĆ BOGIEM ŻYWYCH, A NIE UMARŁYCH. NA CO KSIĘDZU, MARTWA KOBIETA W ŁÓŻKU, ŻYWA, TO CO INNEGO. PRAWDA. WOBEC BOGA WSZYSCY SĄ RÓWNI, POWTÓRZĘ Z MOCĄ, BÓG DO DZIAŁANIA POTRZEBUJE SKRUSZONEGO SERCA, BEZ TEGO NAWET PALCEM NIE KIWNIE; BÓG, KIEDY W SERCU NIE ZNAJDZIE SKRUCHY, POZOSTANIE GŁUCHY JAK PIEŃ; SKRUCHA JEST TYM, CZYM PALIWO DLA SAMOCHODU, BEZ SKRUCHY SPRAWA NIE POSUNIE SIĘ NAWET O MILIMETR, A SKRUCHĘ POTRAFIĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI. UMARŁY BOGU JUŻ NIC NIE OKAŻE, ANI SKRUCHY, ANI GNIEWU, ANI SZACUNKU. TRUP TO TRUP I TYLE NA TEN TEMAT. CHOCIAŻ I TAK NIE DACIE MI WIARY, TO OSTATECZNIE OTWORZĄ SIĘ WAM OCZY, KIEDY W DNIU OTWARCIA GROBÓW, ZAMIAST PAPIEŻA ŻYDA, DOCZEKACIE SIĘ JULIUSZA CEZARA, KTÓRY WPADNIE Z ŻOŁNIERZAMI, BY ZROBIĆ PORZĄDEK Z MAFIĄ KOŚCIELNĄ. WIDOK NOWEGO WŁADCY RZYMU, BOLEŚNIE OTWORZY WSZYSTKIM OCZY. TAK BĘDZIE, ZOBACZYCIE. W NASZEJ CZĘŚCI ŚWIATA, WIDOK ADOLFA HITLERA ZWALI KAŻDEGO Z NÓG, ALE WTEDY PRZYJDZIE NAM TYLKO GINĄĆ, JAK MYSZY POLNE W SZPONACH ORŁA ZE SWASTYKĄ. MARZENA MANISTA PRZYSZŁA CESARZOWA POLSKI DOPISEK: KIEDY ORZEŁ ZE SWASTYKĄ PRZYPUŚCI NA NAS ATAK PRÓBUJMY SIĘ BRONIĆ, CHOCIAŻ BĘDZIE NIESŁYCHANIE CIĘŻKO. WY NAWET NIE MACIE POJĘCIA, CO WTEDY BĘDZIE SIĘ DZIAĆ. LECZ BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI ATAKUJMY WÓWCZAS ŻYDÓW, TO POMOŻE NASZEJ SPRAWIE. BĄDŹMY BEZWZGLĘDNI I OKRUTNI, BO ŻYDZI SOBIE NA TO ZASŁUŻYLI. NIKT PIĘKNIEJ ODE MNIE NIE MORDUJE ŻYDÓW SŁOWEM, A WY MACIE MNIE NAŚLADOWAĆ. TO ROZKAZ!
@MrMarekmish
@MrMarekmish Ай бұрын
​@@romaroma-ge9qlW jakim języku modli się Polak? Ktoś pomyśli, co za głupie pytanie, przecież Polak nie będzie modlić się po niemiecku. No dobrze, w takim razie, w jakim języku modli się Niemiec? Co za idiotka, przecież Niemiec nie będzie modlić się po polsku. Niemiec modli się po niemiecku. A w jakim języku modli się żyd? No nie, żyd przecież nie modli się po niemiecku, ani po polsku, żyd modli się po żydowsku. W istocie, Jeszua z Nazaretu, mógł prosić Boga, by Ten wskrzesił go w chwili śmierci, jedynie po żydowsku, bo w tym języku myślał. On nie prosił Boga w języku arabskim, bo był żydem, a nie Arabem, więc w rozmowie z Bogiem, posługiwał się językiem żydowskim. To po pierwsze, a po drugie, czy mógłby prosić Boga o wskrzeszenie w chwili śmierci, kiedy jeszcze żył, czy jednak ta prośba, aby była skuteczna, powinna zostać wypowiedziana przez kapłana, nad jego ciałem? Wprawdzie już dziewczynka w wieku trzynastu lat może modlić się o dobrego męża, czyli wiele lat przed tym, kiedy będzie mogła wyjść za mąż, lecz prośba o powrót do życia po śmierci, to coś więcej, niż prośba o szczęście w małżeństwie. Tak naprawdę, nie ma rzeczy cenniejszej niż życie, a więc należałoby prosić Boga, w przypisanej prawem formie. Jako prawnik doskonale wiem, że dla czynności prawnej związanej z obrotem nieruchomościami, czyli kiedy sprawa dotyczy domu lub ziemi, wymagana jest forma aktu notarialnego. Niezachowanie tej formy powoduje bezwzględną nieważność dokonanej czynności, tak jakby jej wcale nie było. A więc Boga, należałoby prosić, o dar przywrócenia zdrowia wówczas, gdy wkradnie się choroba, a o dar powrotu do świata ludzi żywych wówczas, gdy człowiek leży martwy na ziemi i nie daje żadnych oznak życia. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że zdrowy człowiek nie potrzebuje modlić się o zdrowie, on co najwyżej mógłby Bogu dziękować, że mu zdrowie dopisuje, lecz kiedy zachoruje to zupełnie coś innego. Wówczas nie jeden twardziel jeździ do miejsc świętych i błaga Boga, by zechciał okazać biednemu człowiekowi łaskę i zdjął z jego barków chorobę, która może nagle złożyć go do grobu. A on tak nie chce jeszcze umierać, więc na kolana pada przed Bogiem i wznosi gorące błagania. JA, która cieszę się dobrym zdrowiem, także psychicznym, nie zacznę dziś prosić Boga, by żadna choroba, aż do śmierci, mnie nie dopadła. Taka modlitwa byłaby dość dziwna, gdybym przedłożyła Bogu następującą prośbę: Panie Boże Wszechmogący uchroń mnie od wszelakich chorób: od zespołu Downa, od alergii pokarmowej, od depresji, paranoi, schizofrenii, bólu głowy, bólu gardła, bólu kręgosłupa, ospy, odry, różyczki, kiły, rzeżączki, raka płuc, raka wątroby, raka mózgu, przed zawałem serca, udarem słonecznym, udarem mózgu, paraliżem ciała i przed Covidem - 19, racz uchronić mnie Panie. Prośby do Wszechmogącego o zdrowie są jak najbardziej pożądane, bo dzięki nim, nie jeden zwyczajny człowiek, został wyniesiony na ołtarze. Aby jakiś zwyczajny człowiek, po śmierci, mógł zostać uznany za świętego, kościół potrzebuje cudu uzdrowienia, jak roślina wody. Kościół dbając o swój autorytet, takiego chorego, który cudownie powrócił do zdrowia, przebada na wszelkie sposoby. Najpierw karze potwierdzić, że osoba, która gwałtownie powróciła do zdrowia, była w istocie poważnie chora; to znaczy, bez dokumentacji medycznej, że pacjent był faktycznie nieuleczalnie chory, nie ma co mówić o cudzie. Dopiero, jeśli okaże się, że osoba zachorowała tak poważnie, że tylko cud mógł ją uratować, kościół swoim autorytetem poświadczy, że to nie był żart, lecz choroba zagrażająca życiu. A zatem na początku musi być bezapelacyjnie choroba, bez zdiagnozowanej choroby, żaden ksiądz nawet palcem nie kiwnie. Na początku była choroba, a choroba była poważna i medycyna była bezradna. Im choroba była poważniejsza, tym bardziej Bóg był w swoim żywiole, że mógł się wykazać. To tak samo jak ze sportowcem, który na co dzień startuje w maratonach, nikt nie ośmieli się zaproponować mu, aby przebiegł sto metrów, bo się śmiertelnie obrazi. Zatem ustalono, nikt nie pójdzie do kapłana, że był katar, a już go nie ma i żeby wpisał te zdarzenie na listę cudów, bo zrzuci tego kogoś ze schodów. Lecz jeśli chory tak cierpi, że już pora kupować trumnę, gdyż lekarze nie zostawiają złudzeń, że jest tylko kwestią czasu, a nastąpi zgon, to jest właśnie to, czego potrzebuje kościół. To jest to, co kościół kocha najbardziej, bo wówczas można niedowiarkom, twierdzącym, że Boga nie ma, ukazać Jego moc. A jak miała się rzecz z powrotem żyda Jeszuy do życia, po jego śmierci na krzyżu? TAK NAPRAWDĘ NIC WÓWCZAS SZCZEGÓLNEGO SIĘ NIE WYDARZYŁO, GDYŻ TEN ŻYD PO ŚMIERCI TRAFIŁ DO MIEJSCA, GDZIE PRZEBYWAJĄ WSZYSCY ZMARLI I TAK SAMO, JAK WSZYSCY, CZEKA NA MOMENT, KIEDY BÓG POSTANOWI ZABRAĆ ZE ŚWIATA CHOROBY I STAROŚĆ. TYLKO UWAGA, PRZYWILEJ WIECZNEJ MŁODOŚCI DOTYCZY TYLKO CZŁOWIEKA I TO, KAŻDEGO CZŁOWIEKA, JAKI BY NIE BYŁ. ZWIERZĘTA NADAL BĘDĄ ZDYCHAĆ ZE STAROŚCI, ŻADEN PIES, TOWARZYSZ CZŁOWIEKA, NIE DOŻYJE STU LAT, BO TO PIES TOWARZYSZY CZŁOWIEKOWI, A NIE CZŁOWIEK DOTRZYMUJE PSU TOWARZYSTWA. PSY ZDYCHAJĄ, A CZŁOWIEK UMIERA. JESZCZE DZIŚ CZŁOWIEK UMIERA, LECZ BYĆ MOŻE JUŻ JUTRO, ŚMIERĆ PRZEPADNIE JAK KAMIEŃ W WODZIE. UWAŻAJCIE, BO NIE ZNACIE DNIA, ANI GODZINY, KIEDY HITLER, NICZYM ORZEŁ SPADNIE NA POLSKĄ MYSZ I ZECHCE JĄ ROZSZARPAĆ NA STRZĘPY... WIĘC BĄDŹCIE CZUJNI. PODSUMOWUJĄC: NAD TRUPEM JESZUY, ŻADEN KAPŁAN NIE ODMÓWIŁ CHOĆBY KRÓTKIEJ MODLITWY, GDYŻ PO PIERWSZE NIE ZOSTAŁ O TO POPROSZONY, A PO DRUGIE, STRACH PRZED POTĘGĄ RZYMU OKAZAŁ SIĘ SILNIEJSZY I WSZYSCY ROZPIERZCHLI SIĘ DO SWOICH DOMÓW, BY ZEJŚĆ NAJEŹDŹCY Z OCZU. A WIĘC ZDECYDOWANIE, NIE MOGŁO DOJŚĆ DO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA. TAK JAK KAPŁAN BEZ ZAPŁATY NIE ODPRAWI MSZY ŚWIĘTEJ ZA CHOREGO, TAK SAMO BÓG BEZ MODLITWY NIE PRZYSTĄPI DO DZIAŁANIA. KTO CHCE ZROBIĆ Z BOGA KELNERA, TEN ŚCIĄGNIE NA SIEBIE JEGO GNIEW. TAK JAK MODLITWA O UZDROWIENIE JEST ODMAWIANA W CZAS CHOROBY, TAK MODLITWA O POWRÓT CZŁOWIEKA DO ŻYCIA, JEST ODMAWIANA PRZEZ KAPŁANA, PO STWIERDZENIU ZGONU. TO JEST TAK WIELKA RZECZ, ŻE ŻADNEMU KAPŁANOWI NIE PRZYJDZIE DO GŁOWY MODLIĆ SIĘ O POWRÓT DO ŚWIATA ŻYWYCH ŻOŁNIERZA, ŚMIERTELNIE RANNEGO PODCZAS BITWY, BO RZECZĄ ŻOŁNIERZA JEST WALCZYĆ I GINĄĆ ZA SPRAWĘ. ŚMIERĆ NA POLU BITWY JEST TAK POWSZECHNA, JAK KROMKA CHLEBA NA ŚNIADANIE. NATOMIAST, JEŚLI UMARŁO NIEWINNE DZIECKO, BO ZAKATOWAŁ JE NA ŚMIERĆ RODZONY OJCIEC, Z ZEMSTY ZA ZDRADĘ MAŁŻONKI, TO TAKIE ZDARZENIE JEST W STANIE PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ BOGA. COŚ TAKIEGO JEST W STANIE SKŁONIĆ BOGA DO DZIAŁANIA, LECZ BEZ GORĄCEJ MODLITWY SIĘ NIE OBEJDZIE. POWRÓT DO ŻYCIA JEST TAK WYJĄTKOWYM ZJAWISKIEM, ŻE MUSZĄ ZOSTAĆ SPEŁNIONE PEWNE RYTUAŁY, BO INACZEJ BÓG POZOSTANIE ŚLEPY I GŁUCHY. ZAŁÓŻMY, ŻE WINOWAJCA NIE OKAŻE ŻADNEJ SKRUCHY, LECZ JEGO SERCE ANI DRGNIE, WTEDY NAWET SZCZERA MODLITWA KAPŁANA, NA NIC SIĘ ZDA. BRAK SKRUCHY WINOWAJCY, A DZIECIAK LĄDUJE W CIEMNEJ MOGILE. JEST SKRUCHA, JEST SZANSA. NIE MA SKRUCHY, NIE MA SZANSY, ŻADNEJ SZANSY. ZAŚ SKRUCHĘ MOGĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI, BO UMARLI JAK RYBY, GŁOSU NIE MAJĄ. TAK, KLECHY ORAZ KATOLICY, ŻADNEGO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA NIE BYŁO, BO TYLKO OSOBA O POKORNYM SERCU, MOŻE LICZYĆ NA DIALOG Z BOGIEM. BÓG NIE ROZMAWIA Z UMARŁYMI, BÓG CHCE BYĆ BOGIEM ŻYWYCH, A NIE UMARŁYCH. NA CO KSIĘDZU, MARTWA KOBIETA W ŁÓŻKU, ŻYWA, TO CO INNEGO. PRAWDA. WOBEC BOGA WSZYSCY SĄ RÓWNI, POWTÓRZĘ Z MOCĄ, BÓG DO DZIAŁANIA POTRZEBUJE SKRUSZONEGO SERCA, BEZ TEGO NAWET PALCEM NIE KIWNIE; BÓG, KIEDY W SERCU NIE ZNAJDZIE SKRUCHY, POZOSTANIE GŁUCHY JAK PIEŃ; SKRUCHA JEST TYM, CZYM PALIWO DLA SAMOCHODU, BEZ SKRUCHY SPRAWA NIE POSUNIE SIĘ NAWET O MILIMETR, A SKRUCHĘ POTRAFIĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI. UMARŁY BOGU JUŻ NIC NIE OKAŻE, ANI SKRUCHY, ANI GNIEWU, ANI SZACUNKU. TRUP TO TRUP I TYLE NA TEN TEMAT. CHOCIAŻ I TAK NIE DACIE MI WIARY, TO OSTATECZNIE OTWORZĄ SIĘ WAM OCZY, KIEDY W DNIU OTWARCIA GROBÓW, ZAMIAST PAPIEŻA ŻYDA, DOCZEKACIE SIĘ JULIUSZA CEZARA, KTÓRY WPADNIE Z ŻOŁNIERZAMI, BY ZROBIĆ PORZĄDEK Z MAFIĄ KOŚCIELNĄ. WIDOK NOWEGO WŁADCY RZYMU, BOLEŚNIE OTWORZY WSZYSTKIM OCZY. TAK BĘDZIE, ZOBACZYCIE. W NASZEJ CZĘŚCI ŚWIATA, WIDOK ADOLFA HITLERA ZWALI KAŻDEGO Z NÓG, ALE WTEDY PRZYJDZIE NAM TYLKO GINĄĆ, JAK MYSZY POLNE W SZPONACH ORŁA ZE SWASTYKĄ. MARZENA MANISTA PRZYSZŁA CESARZOWA POLSKI DOPISEK: KIEDY ORZEŁ ZE SWASTYKĄ PRZYPUŚCI NA NAS ATAK PRÓBUJMY SIĘ BRONIĆ, CHOCIAŻ BĘDZIE NIESŁYCHANIE CIĘŻKO. WY NAWET NIE MACIE POJĘCIA, CO WTEDY BĘDZIE SIĘ DZIAĆ. LECZ BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI ATAKUJMY WÓWCZAS ŻYDÓW, TO POMOŻE NASZEJ SPRAWIE. BĄDŹMY BEZWZGLĘDNI I OKRUTNI, BO ŻYDZI SOBIE NA TO ZASŁUŻYLI. NIKT PIĘKNIEJ ODE MNIE NIE MORDUJE ŻYDÓW SŁOWEM, A WY MACIE MNIE NAŚLADOWAĆ. TO ROZKAZ!
@MrMarekmish
@MrMarekmish Ай бұрын
​@@mariabator9317W jakim języku modli się Polak? Ktoś pomyśli, co za głupie pytanie, przecież Polak nie będzie modlić się po niemiecku. No dobrze, w takim razie, w jakim języku modli się Niemiec? Co za idiotka, przecież Niemiec nie będzie modlić się po polsku. Niemiec modli się po niemiecku. A w jakim języku modli się żyd? No nie, żyd przecież nie modli się po niemiecku, ani po polsku, żyd modli się po żydowsku. W istocie, Jeszua z Nazaretu, mógł prosić Boga, by Ten wskrzesił go w chwili śmierci, jedynie po żydowsku, bo w tym języku myślał. On nie prosił Boga w języku arabskim, bo był żydem, a nie Arabem, więc w rozmowie z Bogiem, posługiwał się językiem żydowskim. To po pierwsze, a po drugie, czy mógłby prosić Boga o wskrzeszenie w chwili śmierci, kiedy jeszcze żył, czy jednak ta prośba, aby była skuteczna, powinna zostać wypowiedziana przez kapłana, nad jego ciałem? Wprawdzie już dziewczynka w wieku trzynastu lat może modlić się o dobrego męża, czyli wiele lat przed tym, kiedy będzie mogła wyjść za mąż, lecz prośba o powrót do życia po śmierci, to coś więcej, niż prośba o szczęście w małżeństwie. Tak naprawdę, nie ma rzeczy cenniejszej niż życie, a więc należałoby prosić Boga, w przypisanej prawem formie. Jako prawnik doskonale wiem, że dla czynności prawnej związanej z obrotem nieruchomościami, czyli kiedy sprawa dotyczy domu lub ziemi, wymagana jest forma aktu notarialnego. Niezachowanie tej formy powoduje bezwzględną nieważność dokonanej czynności, tak jakby jej wcale nie było. A więc Boga, należałoby prosić, o dar przywrócenia zdrowia wówczas, gdy wkradnie się choroba, a o dar powrotu do świata ludzi żywych wówczas, gdy człowiek leży martwy na ziemi i nie daje żadnych oznak życia. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że zdrowy człowiek nie potrzebuje modlić się o zdrowie, on co najwyżej mógłby Bogu dziękować, że mu zdrowie dopisuje, lecz kiedy zachoruje to zupełnie coś innego. Wówczas nie jeden twardziel jeździ do miejsc świętych i błaga Boga, by zechciał okazać biednemu człowiekowi łaskę i zdjął z jego barków chorobę, która może nagle złożyć go do grobu. A on tak nie chce jeszcze umierać, więc na kolana pada przed Bogiem i wznosi gorące błagania. JA, która cieszę się dobrym zdrowiem, także psychicznym, nie zacznę dziś prosić Boga, by żadna choroba, aż do śmierci, mnie nie dopadła. Taka modlitwa byłaby dość dziwna, gdybym przedłożyła Bogu następującą prośbę: Panie Boże Wszechmogący uchroń mnie od wszelakich chorób: od zespołu Downa, od alergii pokarmowej, od depresji, paranoi, schizofrenii, bólu głowy, bólu gardła, bólu kręgosłupa, ospy, odry, różyczki, kiły, rzeżączki, raka płuc, raka wątroby, raka mózgu, przed zawałem serca, udarem słonecznym, udarem mózgu, paraliżem ciała i przed Covidem - 19, racz uchronić mnie Panie. Prośby do Wszechmogącego o zdrowie są jak najbardziej pożądane, bo dzięki nim, nie jeden zwyczajny człowiek, został wyniesiony na ołtarze. Aby jakiś zwyczajny człowiek, po śmierci, mógł zostać uznany za świętego, kościół potrzebuje cudu uzdrowienia, jak roślina wody. Kościół dbając o swój autorytet, takiego chorego, który cudownie powrócił do zdrowia, przebada na wszelkie sposoby. Najpierw karze potwierdzić, że osoba, która gwałtownie powróciła do zdrowia, była w istocie poważnie chora; to znaczy, bez dokumentacji medycznej, że pacjent był faktycznie nieuleczalnie chory, nie ma co mówić o cudzie. Dopiero, jeśli okaże się, że osoba zachorowała tak poważnie, że tylko cud mógł ją uratować, kościół swoim autorytetem poświadczy, że to nie był żart, lecz choroba zagrażająca życiu. A zatem na początku musi być bezapelacyjnie choroba, bez zdiagnozowanej choroby, żaden ksiądz nawet palcem nie kiwnie. Na początku była choroba, a choroba była poważna i medycyna była bezradna. Im choroba była poważniejsza, tym bardziej Bóg był w swoim żywiole, że mógł się wykazać. To tak samo jak ze sportowcem, który na co dzień startuje w maratonach, nikt nie ośmieli się zaproponować mu, aby przebiegł sto metrów, bo się śmiertelnie obrazi. Zatem ustalono, nikt nie pójdzie do kapłana, że był katar, a już go nie ma i żeby wpisał te zdarzenie na listę cudów, bo zrzuci tego kogoś ze schodów. Lecz jeśli chory tak cierpi, że już pora kupować trumnę, gdyż lekarze nie zostawiają złudzeń, że jest tylko kwestią czasu, a nastąpi zgon, to jest właśnie to, czego potrzebuje kościół. To jest to, co kościół kocha najbardziej, bo wówczas można niedowiarkom, twierdzącym, że Boga nie ma, ukazać Jego moc. A jak miała się rzecz z powrotem żyda Jeszuy do życia, po jego śmierci na krzyżu? TAK NAPRAWDĘ NIC WÓWCZAS SZCZEGÓLNEGO SIĘ NIE WYDARZYŁO, GDYŻ TEN ŻYD PO ŚMIERCI TRAFIŁ DO MIEJSCA, GDZIE PRZEBYWAJĄ WSZYSCY ZMARLI I TAK SAMO, JAK WSZYSCY, CZEKA NA MOMENT, KIEDY BÓG POSTANOWI ZABRAĆ ZE ŚWIATA CHOROBY I STAROŚĆ. TYLKO UWAGA, PRZYWILEJ WIECZNEJ MŁODOŚCI DOTYCZY TYLKO CZŁOWIEKA I TO, KAŻDEGO CZŁOWIEKA, JAKI BY NIE BYŁ. ZWIERZĘTA NADAL BĘDĄ ZDYCHAĆ ZE STAROŚCI, ŻADEN PIES, TOWARZYSZ CZŁOWIEKA, NIE DOŻYJE STU LAT, BO TO PIES TOWARZYSZY CZŁOWIEKOWI, A NIE CZŁOWIEK DOTRZYMUJE PSU TOWARZYSTWA. PSY ZDYCHAJĄ, A CZŁOWIEK UMIERA. JESZCZE DZIŚ CZŁOWIEK UMIERA, LECZ BYĆ MOŻE JUŻ JUTRO, ŚMIERĆ PRZEPADNIE JAK KAMIEŃ W WODZIE. UWAŻAJCIE, BO NIE ZNACIE DNIA, ANI GODZINY, KIEDY HITLER, NICZYM ORZEŁ SPADNIE NA POLSKĄ MYSZ I ZECHCE JĄ ROZSZARPAĆ NA STRZĘPY... WIĘC BĄDŹCIE CZUJNI. PODSUMOWUJĄC: NAD TRUPEM JESZUY, ŻADEN KAPŁAN NIE ODMÓWIŁ CHOĆBY KRÓTKIEJ MODLITWY, GDYŻ PO PIERWSZE NIE ZOSTAŁ O TO POPROSZONY, A PO DRUGIE, STRACH PRZED POTĘGĄ RZYMU OKAZAŁ SIĘ SILNIEJSZY I WSZYSCY ROZPIERZCHLI SIĘ DO SWOICH DOMÓW, BY ZEJŚĆ NAJEŹDŹCY Z OCZU. A WIĘC ZDECYDOWANIE, NIE MOGŁO DOJŚĆ DO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA. TAK JAK KAPŁAN BEZ ZAPŁATY NIE ODPRAWI MSZY ŚWIĘTEJ ZA CHOREGO, TAK SAMO BÓG BEZ MODLITWY NIE PRZYSTĄPI DO DZIAŁANIA. KTO CHCE ZROBIĆ Z BOGA KELNERA, TEN ŚCIĄGNIE NA SIEBIE JEGO GNIEW. TAK JAK MODLITWA O UZDROWIENIE JEST ODMAWIANA W CZAS CHOROBY, TAK MODLITWA O POWRÓT CZŁOWIEKA DO ŻYCIA, JEST ODMAWIANA PRZEZ KAPŁANA, PO STWIERDZENIU ZGONU. TO JEST TAK WIELKA RZECZ, ŻE ŻADNEMU KAPŁANOWI NIE PRZYJDZIE DO GŁOWY MODLIĆ SIĘ O POWRÓT DO ŚWIATA ŻYWYCH ŻOŁNIERZA, ŚMIERTELNIE RANNEGO PODCZAS BITWY, BO RZECZĄ ŻOŁNIERZA JEST WALCZYĆ I GINĄĆ ZA SPRAWĘ. ŚMIERĆ NA POLU BITWY JEST TAK POWSZECHNA, JAK KROMKA CHLEBA NA ŚNIADANIE. NATOMIAST, JEŚLI UMARŁO NIEWINNE DZIECKO, BO ZAKATOWAŁ JE NA ŚMIERĆ RODZONY OJCIEC, Z ZEMSTY ZA ZDRADĘ MAŁŻONKI, TO TAKIE ZDARZENIE JEST W STANIE PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ BOGA. COŚ TAKIEGO JEST W STANIE SKŁONIĆ BOGA DO DZIAŁANIA, LECZ BEZ GORĄCEJ MODLITWY SIĘ NIE OBEJDZIE. POWRÓT DO ŻYCIA JEST TAK WYJĄTKOWYM ZJAWISKIEM, ŻE MUSZĄ ZOSTAĆ SPEŁNIONE PEWNE RYTUAŁY, BO INACZEJ BÓG POZOSTANIE ŚLEPY I GŁUCHY. ZAŁÓŻMY, ŻE WINOWAJCA NIE OKAŻE ŻADNEJ SKRUCHY, LECZ JEGO SERCE ANI DRGNIE, WTEDY NAWET SZCZERA MODLITWA KAPŁANA, NA NIC SIĘ ZDA. BRAK SKRUCHY WINOWAJCY, A DZIECIAK LĄDUJE W CIEMNEJ MOGILE. JEST SKRUCHA, JEST SZANSA. NIE MA SKRUCHY, NIE MA SZANSY, ŻADNEJ SZANSY. ZAŚ SKRUCHĘ MOGĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI, BO UMARLI JAK RYBY, GŁOSU NIE MAJĄ. TAK, KLECHY ORAZ KATOLICY, ŻADNEGO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA NIE BYŁO, BO TYLKO OSOBA O POKORNYM SERCU, MOŻE LICZYĆ NA DIALOG Z BOGIEM. BÓG NIE ROZMAWIA Z UMARŁYMI, BÓG CHCE BYĆ BOGIEM ŻYWYCH, A NIE UMARŁYCH. NA CO KSIĘDZU, MARTWA KOBIETA W ŁÓŻKU, ŻYWA, TO CO INNEGO. PRAWDA. WOBEC BOGA WSZYSCY SĄ RÓWNI, POWTÓRZĘ Z MOCĄ, BÓG DO DZIAŁANIA POTRZEBUJE SKRUSZONEGO SERCA, BEZ TEGO NAWET PALCEM NIE KIWNIE; BÓG, KIEDY W SERCU NIE ZNAJDZIE SKRUCHY, POZOSTANIE GŁUCHY JAK PIEŃ; SKRUCHA JEST TYM, CZYM PALIWO DLA SAMOCHODU, BEZ SKRUCHY SPRAWA NIE POSUNIE SIĘ NAWET O MILIMETR, A SKRUCHĘ POTRAFIĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI. UMARŁY BOGU JUŻ NIC NIE OKAŻE, ANI SKRUCHY, ANI GNIEWU, ANI SZACUNKU. TRUP TO TRUP I TYLE NA TEN TEMAT. CHOCIAŻ I TAK NIE DACIE MI WIARY, TO OSTATECZNIE OTWORZĄ SIĘ WAM OCZY, KIEDY W DNIU OTWARCIA GROBÓW, ZAMIAST PAPIEŻA ŻYDA, DOCZEKACIE SIĘ JULIUSZA CEZARA, KTÓRY WPADNIE Z ŻOŁNIERZAMI, BY ZROBIĆ PORZĄDEK Z MAFIĄ KOŚCIELNĄ. WIDOK NOWEGO WŁADCY RZYMU, BOLEŚNIE OTWORZY WSZYSTKIM OCZY. TAK BĘDZIE, ZOBACZYCIE. W NASZEJ CZĘŚCI ŚWIATA, WIDOK ADOLFA HITLERA ZWALI KAŻDEGO Z NÓG, ALE WTEDY PRZYJDZIE NAM TYLKO GINĄĆ, JAK MYSZY POLNE W SZPONACH ORŁA ZE SWASTYKĄ. MARZENA MANISTA PRZYSZŁA CESARZOWA POLSKI DOPISEK: KIEDY ORZEŁ ZE SWASTYKĄ PRZYPUŚCI NA NAS ATAK PRÓBUJMY SIĘ BRONIĆ, CHOCIAŻ BĘDZIE NIESŁYCHANIE CIĘŻKO. WY NAWET NIE MACIE POJĘCIA, CO WTEDY BĘDZIE SIĘ DZIAĆ. LECZ BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI ATAKUJMY WÓWCZAS ŻYDÓW, TO POMOŻE NASZEJ SPRAWIE. BĄDŹMY BEZWZGLĘDNI I OKRUTNI, BO ŻYDZI SOBIE NA TO ZASŁUŻYLI. NIKT PIĘKNIEJ ODE MNIE NIE MORDUJE ŻYDÓW SŁOWEM, A WY MACIE MNIE NAŚLADOWAĆ. TO ROZKAZ!
@Bożena-j5s
@Bożena-j5s 3 ай бұрын
Mam Maryjo, czuwaj nad księdzem Piotrem!!!
@MrMarekmish
@MrMarekmish Ай бұрын
W jakim języku modli się Polak? Ktoś pomyśli, co za głupie pytanie, przecież Polak nie będzie modlić się po niemiecku. No dobrze, w takim razie, w jakim języku modli się Niemiec? Co za idiotka, przecież Niemiec nie będzie modlić się po polsku. Niemiec modli się po niemiecku. A w jakim języku modli się żyd? No nie, żyd przecież nie modli się po niemiecku, ani po polsku, żyd modli się po żydowsku. W istocie, Jeszua z Nazaretu, mógł prosić Boga, by Ten wskrzesił go w chwili śmierci, jedynie po żydowsku, bo w tym języku myślał. On nie prosił Boga w języku arabskim, bo był żydem, a nie Arabem, więc w rozmowie z Bogiem, posługiwał się językiem żydowskim. To po pierwsze, a po drugie, czy mógłby prosić Boga o wskrzeszenie w chwili śmierci, kiedy jeszcze żył, czy jednak ta prośba, aby była skuteczna, powinna zostać wypowiedziana przez kapłana, nad jego ciałem? Wprawdzie już dziewczynka w wieku trzynastu lat może modlić się o dobrego męża, czyli wiele lat przed tym, kiedy będzie mogła wyjść za mąż, lecz prośba o powrót do życia po śmierci, to coś więcej, niż prośba o szczęście w małżeństwie. Tak naprawdę, nie ma rzeczy cenniejszej niż życie, a więc należałoby prosić Boga, w przypisanej prawem formie. Jako prawnik doskonale wiem, że dla czynności prawnej związanej z obrotem nieruchomościami, czyli kiedy sprawa dotyczy domu lub ziemi, wymagana jest forma aktu notarialnego. Niezachowanie tej formy powoduje bezwzględną nieważność dokonanej czynności, tak jakby jej wcale nie było. A więc Boga, należałoby prosić, o dar przywrócenia zdrowia wówczas, gdy wkradnie się choroba, a o dar powrotu do świata ludzi żywych wówczas, gdy człowiek leży martwy na ziemi i nie daje żadnych oznak życia. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że zdrowy człowiek nie potrzebuje modlić się o zdrowie, on co najwyżej mógłby Bogu dziękować, że mu zdrowie dopisuje, lecz kiedy zachoruje to zupełnie coś innego. Wówczas nie jeden twardziel jeździ do miejsc świętych i błaga Boga, by zechciał okazać biednemu człowiekowi łaskę i zdjął z jego barków chorobę, która może nagle złożyć go do grobu. A on tak nie chce jeszcze umierać, więc na kolana pada przed Bogiem i wznosi gorące błagania. JA, która cieszę się dobrym zdrowiem, także psychicznym, nie zacznę dziś prosić Boga, by żadna choroba, aż do śmierci, mnie nie dopadła. Taka modlitwa byłaby dość dziwna, gdybym przedłożyła Bogu następującą prośbę: Panie Boże Wszechmogący uchroń mnie od wszelakich chorób: od zespołu Downa, od alergii pokarmowej, od depresji, paranoi, schizofrenii, bólu głowy, bólu gardła, bólu kręgosłupa, ospy, odry, różyczki, kiły, rzeżączki, raka płuc, raka wątroby, raka mózgu, przed zawałem serca, udarem słonecznym, udarem mózgu, paraliżem ciała i przed Covidem - 19, racz uchronić mnie Panie. Prośby do Wszechmogącego o zdrowie są jak najbardziej pożądane, bo dzięki nim, nie jeden zwyczajny człowiek, został wyniesiony na ołtarze. Aby jakiś zwyczajny człowiek, po śmierci, mógł zostać uznany za świętego, kościół potrzebuje cudu uzdrowienia, jak roślina wody. Kościół dbając o swój autorytet, takiego chorego, który cudownie powrócił do zdrowia, przebada na wszelkie sposoby. Najpierw karze potwierdzić, że osoba, która gwałtownie powróciła do zdrowia, była w istocie poważnie chora; to znaczy, bez dokumentacji medycznej, że pacjent był faktycznie nieuleczalnie chory, nie ma co mówić o cudzie. Dopiero, jeśli okaże się, że osoba zachorowała tak poważnie, że tylko cud mógł ją uratować, kościół swoim autorytetem poświadczy, że to nie był żart, lecz choroba zagrażająca życiu. A zatem na początku musi być bezapelacyjnie choroba, bez zdiagnozowanej choroby, żaden ksiądz nawet palcem nie kiwnie. Na początku była choroba, a choroba była poważna i medycyna była bezradna. Im choroba była poważniejsza, tym bardziej Bóg był w swoim żywiole, że mógł się wykazać. To tak samo jak ze sportowcem, który na co dzień startuje w maratonach, nikt nie ośmieli się zaproponować mu, aby przebiegł sto metrów, bo się śmiertelnie obrazi. Zatem ustalono, nikt nie pójdzie do kapłana, że był katar, a już go nie ma i żeby wpisał te zdarzenie na listę cudów, bo zrzuci tego kogoś ze schodów. Lecz jeśli chory tak cierpi, że już pora kupować trumnę, gdyż lekarze nie zostawiają złudzeń, że jest tylko kwestią czasu, a nastąpi zgon, to jest właśnie to, czego potrzebuje kościół. To jest to, co kościół kocha najbardziej, bo wówczas można niedowiarkom, twierdzącym, że Boga nie ma, ukazać Jego moc. A jak miała się rzecz z powrotem żyda Jeszuy do życia, po jego śmierci na krzyżu? TAK NAPRAWDĘ NIC WÓWCZAS SZCZEGÓLNEGO SIĘ NIE WYDARZYŁO, GDYŻ TEN ŻYD PO ŚMIERCI TRAFIŁ DO MIEJSCA, GDZIE PRZEBYWAJĄ WSZYSCY ZMARLI I TAK SAMO, JAK WSZYSCY, CZEKA NA MOMENT, KIEDY BÓG POSTANOWI ZABRAĆ ZE ŚWIATA CHOROBY I STAROŚĆ. TYLKO UWAGA, PRZYWILEJ WIECZNEJ MŁODOŚCI DOTYCZY TYLKO CZŁOWIEKA I TO, KAŻDEGO CZŁOWIEKA, JAKI BY NIE BYŁ. ZWIERZĘTA NADAL BĘDĄ ZDYCHAĆ ZE STAROŚCI, ŻADEN PIES, TOWARZYSZ CZŁOWIEKA, NIE DOŻYJE STU LAT, BO TO PIES TOWARZYSZY CZŁOWIEKOWI, A NIE CZŁOWIEK DOTRZYMUJE PSU TOWARZYSTWA. PSY ZDYCHAJĄ, A CZŁOWIEK UMIERA. JESZCZE DZIŚ CZŁOWIEK UMIERA, LECZ BYĆ MOŻE JUŻ JUTRO, ŚMIERĆ PRZEPADNIE JAK KAMIEŃ W WODZIE. UWAŻAJCIE, BO NIE ZNACIE DNIA, ANI GODZINY, KIEDY HITLER, NICZYM ORZEŁ SPADNIE NA POLSKĄ MYSZ I ZECHCE JĄ ROZSZARPAĆ NA STRZĘPY... WIĘC BĄDŹCIE CZUJNI. PODSUMOWUJĄC: NAD TRUPEM JESZUY, ŻADEN KAPŁAN NIE ODMÓWIŁ CHOĆBY KRÓTKIEJ MODLITWY, GDYŻ PO PIERWSZE NIE ZOSTAŁ O TO POPROSZONY, A PO DRUGIE, STRACH PRZED POTĘGĄ RZYMU OKAZAŁ SIĘ SILNIEJSZY I WSZYSCY ROZPIERZCHLI SIĘ DO SWOICH DOMÓW, BY ZEJŚĆ NAJEŹDŹCY Z OCZU. A WIĘC ZDECYDOWANIE, NIE MOGŁO DOJŚĆ DO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA. TAK JAK KAPŁAN BEZ ZAPŁATY NIE ODPRAWI MSZY ŚWIĘTEJ ZA CHOREGO, TAK SAMO BÓG BEZ MODLITWY NIE PRZYSTĄPI DO DZIAŁANIA. KTO CHCE ZROBIĆ Z BOGA KELNERA, TEN ŚCIĄGNIE NA SIEBIE JEGO GNIEW. TAK JAK MODLITWA O UZDROWIENIE JEST ODMAWIANA W CZAS CHOROBY, TAK MODLITWA O POWRÓT CZŁOWIEKA DO ŻYCIA, JEST ODMAWIANA PRZEZ KAPŁANA, PO STWIERDZENIU ZGONU. TO JEST TAK WIELKA RZECZ, ŻE ŻADNEMU KAPŁANOWI NIE PRZYJDZIE DO GŁOWY MODLIĆ SIĘ O POWRÓT DO ŚWIATA ŻYWYCH ŻOŁNIERZA, ŚMIERTELNIE RANNEGO PODCZAS BITWY, BO RZECZĄ ŻOŁNIERZA JEST WALCZYĆ I GINĄĆ ZA SPRAWĘ. ŚMIERĆ NA POLU BITWY JEST TAK POWSZECHNA, JAK KROMKA CHLEBA NA ŚNIADANIE. NATOMIAST, JEŚLI UMARŁO NIEWINNE DZIECKO, BO ZAKATOWAŁ JE NA ŚMIERĆ RODZONY OJCIEC, Z ZEMSTY ZA ZDRADĘ MAŁŻONKI, TO TAKIE ZDARZENIE JEST W STANIE PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ BOGA. COŚ TAKIEGO JEST W STANIE SKŁONIĆ BOGA DO DZIAŁANIA, LECZ BEZ GORĄCEJ MODLITWY SIĘ NIE OBEJDZIE. POWRÓT DO ŻYCIA JEST TAK WYJĄTKOWYM ZJAWISKIEM, ŻE MUSZĄ ZOSTAĆ SPEŁNIONE PEWNE RYTUAŁY, BO INACZEJ BÓG POZOSTANIE ŚLEPY I GŁUCHY. ZAŁÓŻMY, ŻE WINOWAJCA NIE OKAŻE ŻADNEJ SKRUCHY, LECZ JEGO SERCE ANI DRGNIE, WTEDY NAWET SZCZERA MODLITWA KAPŁANA, NA NIC SIĘ ZDA. BRAK SKRUCHY WINOWAJCY, A DZIECIAK LĄDUJE W CIEMNEJ MOGILE. JEST SKRUCHA, JEST SZANSA. NIE MA SKRUCHY, NIE MA SZANSY, ŻADNEJ SZANSY. ZAŚ SKRUCHĘ MOGĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI, BO UMARLI JAK RYBY, GŁOSU NIE MAJĄ. TAK, KLECHY ORAZ KATOLICY, ŻADNEGO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA NIE BYŁO, BO TYLKO OSOBA O POKORNYM SERCU, MOŻE LICZYĆ NA DIALOG Z BOGIEM. BÓG NIE ROZMAWIA Z UMARŁYMI, BÓG CHCE BYĆ BOGIEM ŻYWYCH, A NIE UMARŁYCH. NA CO KSIĘDZU, MARTWA KOBIETA W ŁÓŻKU, ŻYWA, TO CO INNEGO. PRAWDA. WOBEC BOGA WSZYSCY SĄ RÓWNI, POWTÓRZĘ Z MOCĄ, BÓG DO DZIAŁANIA POTRZEBUJE SKRUSZONEGO SERCA, BEZ TEGO NAWET PALCEM NIE KIWNIE; BÓG, KIEDY W SERCU NIE ZNAJDZIE SKRUCHY, POZOSTANIE GŁUCHY JAK PIEŃ; SKRUCHA JEST TYM, CZYM PALIWO DLA SAMOCHODU, BEZ SKRUCHY SPRAWA NIE POSUNIE SIĘ NAWET O MILIMETR, A SKRUCHĘ POTRAFIĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI. UMARŁY BOGU JUŻ NIC NIE OKAŻE, ANI SKRUCHY, ANI GNIEWU, ANI SZACUNKU. TRUP TO TRUP I TYLE NA TEN TEMAT. CHOCIAŻ I TAK NIE DACIE MI WIARY, TO OSTATECZNIE OTWORZĄ SIĘ WAM OCZY, KIEDY W DNIU OTWARCIA GROBÓW, ZAMIAST PAPIEŻA ŻYDA, DOCZEKACIE SIĘ JULIUSZA CEZARA, KTÓRY WPADNIE Z ŻOŁNIERZAMI, BY ZROBIĆ PORZĄDEK Z MAFIĄ KOŚCIELNĄ. WIDOK NOWEGO WŁADCY RZYMU, BOLEŚNIE OTWORZY WSZYSTKIM OCZY. TAK BĘDZIE, ZOBACZYCIE. W NASZEJ CZĘŚCI ŚWIATA, WIDOK ADOLFA HITLERA ZWALI KAŻDEGO Z NÓG, ALE WTEDY PRZYJDZIE NAM TYLKO GINĄĆ, JAK MYSZY POLNE W SZPONACH ORŁA ZE SWASTYKĄ. MARZENA MANISTA PRZYSZŁA CESARZOWA POLSKI DOPISEK: KIEDY ORZEŁ ZE SWASTYKĄ PRZYPUŚCI NA NAS ATAK PRÓBUJMY SIĘ BRONIĆ, CHOCIAŻ BĘDZIE NIESŁYCHANIE CIĘŻKO. WY NAWET NIE MACIE POJĘCIA, CO WTEDY BĘDZIE SIĘ DZIAĆ. LECZ BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI ATAKUJMY WÓWCZAS ŻYDÓW, TO POMOŻE NASZEJ SPRAWIE. BĄDŹMY BEZWZGLĘDNI I OKRUTNI, BO ŻYDZI SOBIE NA TO ZASŁUŻYLI. NIKT PIĘKNIEJ ODE MNIE NIE MORDUJE ŻYDÓW SŁOWEM, A WY MACIE MNIE NAŚLADOWAĆ. TO ROZKAZ!
@danutakuc7720
@danutakuc7720 3 ай бұрын
Zwyciężymy księże Piotrze, Maryja poprowadzi❤
@MrMarekmish
@MrMarekmish Ай бұрын
W jakim języku modli się Polak? Ktoś pomyśli, co za głupie pytanie, przecież Polak nie będzie modlić się po niemiecku. No dobrze, w takim razie, w jakim języku modli się Niemiec? Co za idiotka, przecież Niemiec nie będzie modlić się po polsku. Niemiec modli się po niemiecku. A w jakim języku modli się żyd? No nie, żyd przecież nie modli się po niemiecku, ani po polsku, żyd modli się po żydowsku. W istocie, Jeszua z Nazaretu, mógł prosić Boga, by Ten wskrzesił go w chwili śmierci, jedynie po żydowsku, bo w tym języku myślał. On nie prosił Boga w języku arabskim, bo był żydem, a nie Arabem, więc w rozmowie z Bogiem, posługiwał się językiem żydowskim. To po pierwsze, a po drugie, czy mógłby prosić Boga o wskrzeszenie w chwili śmierci, kiedy jeszcze żył, czy jednak ta prośba, aby była skuteczna, powinna zostać wypowiedziana przez kapłana, nad jego ciałem? Wprawdzie już dziewczynka w wieku trzynastu lat może modlić się o dobrego męża, czyli wiele lat przed tym, kiedy będzie mogła wyjść za mąż, lecz prośba o powrót do życia po śmierci, to coś więcej, niż prośba o szczęście w małżeństwie. Tak naprawdę, nie ma rzeczy cenniejszej niż życie, a więc należałoby prosić Boga, w przypisanej prawem formie. Jako prawnik doskonale wiem, że dla czynności prawnej związanej z obrotem nieruchomościami, czyli kiedy sprawa dotyczy domu lub ziemi, wymagana jest forma aktu notarialnego. Niezachowanie tej formy powoduje bezwzględną nieważność dokonanej czynności, tak jakby jej wcale nie było. A więc Boga, należałoby prosić, o dar przywrócenia zdrowia wówczas, gdy wkradnie się choroba, a o dar powrotu do świata ludzi żywych wówczas, gdy człowiek leży martwy na ziemi i nie daje żadnych oznak życia. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że zdrowy człowiek nie potrzebuje modlić się o zdrowie, on co najwyżej mógłby Bogu dziękować, że mu zdrowie dopisuje, lecz kiedy zachoruje to zupełnie coś innego. Wówczas nie jeden twardziel jeździ do miejsc świętych i błaga Boga, by zechciał okazać biednemu człowiekowi łaskę i zdjął z jego barków chorobę, która może nagle złożyć go do grobu. A on tak nie chce jeszcze umierać, więc na kolana pada przed Bogiem i wznosi gorące błagania. JA, która cieszę się dobrym zdrowiem, także psychicznym, nie zacznę dziś prosić Boga, by żadna choroba, aż do śmierci, mnie nie dopadła. Taka modlitwa byłaby dość dziwna, gdybym przedłożyła Bogu następującą prośbę: Panie Boże Wszechmogący uchroń mnie od wszelakich chorób: od zespołu Downa, od alergii pokarmowej, od depresji, paranoi, schizofrenii, bólu głowy, bólu gardła, bólu kręgosłupa, ospy, odry, różyczki, kiły, rzeżączki, raka płuc, raka wątroby, raka mózgu, przed zawałem serca, udarem słonecznym, udarem mózgu, paraliżem ciała i przed Covidem - 19, racz uchronić mnie Panie. Prośby do Wszechmogącego o zdrowie są jak najbardziej pożądane, bo dzięki nim, nie jeden zwyczajny człowiek, został wyniesiony na ołtarze. Aby jakiś zwyczajny człowiek, po śmierci, mógł zostać uznany za świętego, kościół potrzebuje cudu uzdrowienia, jak roślina wody. Kościół dbając o swój autorytet, takiego chorego, który cudownie powrócił do zdrowia, przebada na wszelkie sposoby. Najpierw karze potwierdzić, że osoba, która gwałtownie powróciła do zdrowia, była w istocie poważnie chora; to znaczy, bez dokumentacji medycznej, że pacjent był faktycznie nieuleczalnie chory, nie ma co mówić o cudzie. Dopiero, jeśli okaże się, że osoba zachorowała tak poważnie, że tylko cud mógł ją uratować, kościół swoim autorytetem poświadczy, że to nie był żart, lecz choroba zagrażająca życiu. A zatem na początku musi być bezapelacyjnie choroba, bez zdiagnozowanej choroby, żaden ksiądz nawet palcem nie kiwnie. Na początku była choroba, a choroba była poważna i medycyna była bezradna. Im choroba była poważniejsza, tym bardziej Bóg był w swoim żywiole, że mógł się wykazać. To tak samo jak ze sportowcem, który na co dzień startuje w maratonach, nikt nie ośmieli się zaproponować mu, aby przebiegł sto metrów, bo się śmiertelnie obrazi. Zatem ustalono, nikt nie pójdzie do kapłana, że był katar, a już go nie ma i żeby wpisał te zdarzenie na listę cudów, bo zrzuci tego kogoś ze schodów. Lecz jeśli chory tak cierpi, że już pora kupować trumnę, gdyż lekarze nie zostawiają złudzeń, że jest tylko kwestią czasu, a nastąpi zgon, to jest właśnie to, czego potrzebuje kościół. To jest to, co kościół kocha najbardziej, bo wówczas można niedowiarkom, twierdzącym, że Boga nie ma, ukazać Jego moc. A jak miała się rzecz z powrotem żyda Jeszuy do życia, po jego śmierci na krzyżu? TAK NAPRAWDĘ NIC WÓWCZAS SZCZEGÓLNEGO SIĘ NIE WYDARZYŁO, GDYŻ TEN ŻYD PO ŚMIERCI TRAFIŁ DO MIEJSCA, GDZIE PRZEBYWAJĄ WSZYSCY ZMARLI I TAK SAMO, JAK WSZYSCY, CZEKA NA MOMENT, KIEDY BÓG POSTANOWI ZABRAĆ ZE ŚWIATA CHOROBY I STAROŚĆ. TYLKO UWAGA, PRZYWILEJ WIECZNEJ MŁODOŚCI DOTYCZY TYLKO CZŁOWIEKA I TO, KAŻDEGO CZŁOWIEKA, JAKI BY NIE BYŁ. ZWIERZĘTA NADAL BĘDĄ ZDYCHAĆ ZE STAROŚCI, ŻADEN PIES, TOWARZYSZ CZŁOWIEKA, NIE DOŻYJE STU LAT, BO TO PIES TOWARZYSZY CZŁOWIEKOWI, A NIE CZŁOWIEK DOTRZYMUJE PSU TOWARZYSTWA. PSY ZDYCHAJĄ, A CZŁOWIEK UMIERA. JESZCZE DZIŚ CZŁOWIEK UMIERA, LECZ BYĆ MOŻE JUŻ JUTRO, ŚMIERĆ PRZEPADNIE JAK KAMIEŃ W WODZIE. UWAŻAJCIE, BO NIE ZNACIE DNIA, ANI GODZINY, KIEDY HITLER, NICZYM ORZEŁ SPADNIE NA POLSKĄ MYSZ I ZECHCE JĄ ROZSZARPAĆ NA STRZĘPY... WIĘC BĄDŹCIE CZUJNI. PODSUMOWUJĄC: NAD TRUPEM JESZUY, ŻADEN KAPŁAN NIE ODMÓWIŁ CHOĆBY KRÓTKIEJ MODLITWY, GDYŻ PO PIERWSZE NIE ZOSTAŁ O TO POPROSZONY, A PO DRUGIE, STRACH PRZED POTĘGĄ RZYMU OKAZAŁ SIĘ SILNIEJSZY I WSZYSCY ROZPIERZCHLI SIĘ DO SWOICH DOMÓW, BY ZEJŚĆ NAJEŹDŹCY Z OCZU. A WIĘC ZDECYDOWANIE, NIE MOGŁO DOJŚĆ DO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA. TAK JAK KAPŁAN BEZ ZAPŁATY NIE ODPRAWI MSZY ŚWIĘTEJ ZA CHOREGO, TAK SAMO BÓG BEZ MODLITWY NIE PRZYSTĄPI DO DZIAŁANIA. KTO CHCE ZROBIĆ Z BOGA KELNERA, TEN ŚCIĄGNIE NA SIEBIE JEGO GNIEW. TAK JAK MODLITWA O UZDROWIENIE JEST ODMAWIANA W CZAS CHOROBY, TAK MODLITWA O POWRÓT CZŁOWIEKA DO ŻYCIA, JEST ODMAWIANA PRZEZ KAPŁANA, PO STWIERDZENIU ZGONU. TO JEST TAK WIELKA RZECZ, ŻE ŻADNEMU KAPŁANOWI NIE PRZYJDZIE DO GŁOWY MODLIĆ SIĘ O POWRÓT DO ŚWIATA ŻYWYCH ŻOŁNIERZA, ŚMIERTELNIE RANNEGO PODCZAS BITWY, BO RZECZĄ ŻOŁNIERZA JEST WALCZYĆ I GINĄĆ ZA SPRAWĘ. ŚMIERĆ NA POLU BITWY JEST TAK POWSZECHNA, JAK KROMKA CHLEBA NA ŚNIADANIE. NATOMIAST, JEŚLI UMARŁO NIEWINNE DZIECKO, BO ZAKATOWAŁ JE NA ŚMIERĆ RODZONY OJCIEC, Z ZEMSTY ZA ZDRADĘ MAŁŻONKI, TO TAKIE ZDARZENIE JEST W STANIE PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ BOGA. COŚ TAKIEGO JEST W STANIE SKŁONIĆ BOGA DO DZIAŁANIA, LECZ BEZ GORĄCEJ MODLITWY SIĘ NIE OBEJDZIE. POWRÓT DO ŻYCIA JEST TAK WYJĄTKOWYM ZJAWISKIEM, ŻE MUSZĄ ZOSTAĆ SPEŁNIONE PEWNE RYTUAŁY, BO INACZEJ BÓG POZOSTANIE ŚLEPY I GŁUCHY. ZAŁÓŻMY, ŻE WINOWAJCA NIE OKAŻE ŻADNEJ SKRUCHY, LECZ JEGO SERCE ANI DRGNIE, WTEDY NAWET SZCZERA MODLITWA KAPŁANA, NA NIC SIĘ ZDA. BRAK SKRUCHY WINOWAJCY, A DZIECIAK LĄDUJE W CIEMNEJ MOGILE. JEST SKRUCHA, JEST SZANSA. NIE MA SKRUCHY, NIE MA SZANSY, ŻADNEJ SZANSY. ZAŚ SKRUCHĘ MOGĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI, BO UMARLI JAK RYBY, GŁOSU NIE MAJĄ. TAK, KLECHY ORAZ KATOLICY, ŻADNEGO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA NIE BYŁO, BO TYLKO OSOBA O POKORNYM SERCU, MOŻE LICZYĆ NA DIALOG Z BOGIEM. BÓG NIE ROZMAWIA Z UMARŁYMI, BÓG CHCE BYĆ BOGIEM ŻYWYCH, A NIE UMARŁYCH. NA CO KSIĘDZU, MARTWA KOBIETA W ŁÓŻKU, ŻYWA, TO CO INNEGO. PRAWDA. WOBEC BOGA WSZYSCY SĄ RÓWNI, POWTÓRZĘ Z MOCĄ, BÓG DO DZIAŁANIA POTRZEBUJE SKRUSZONEGO SERCA, BEZ TEGO NAWET PALCEM NIE KIWNIE; BÓG, KIEDY W SERCU NIE ZNAJDZIE SKRUCHY, POZOSTANIE GŁUCHY JAK PIEŃ; SKRUCHA JEST TYM, CZYM PALIWO DLA SAMOCHODU, BEZ SKRUCHY SPRAWA NIE POSUNIE SIĘ NAWET O MILIMETR, A SKRUCHĘ POTRAFIĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI. UMARŁY BOGU JUŻ NIC NIE OKAŻE, ANI SKRUCHY, ANI GNIEWU, ANI SZACUNKU. TRUP TO TRUP I TYLE NA TEN TEMAT. CHOCIAŻ I TAK NIE DACIE MI WIARY, TO OSTATECZNIE OTWORZĄ SIĘ WAM OCZY, KIEDY W DNIU OTWARCIA GROBÓW, ZAMIAST PAPIEŻA ŻYDA, DOCZEKACIE SIĘ JULIUSZA CEZARA, KTÓRY WPADNIE Z ŻOŁNIERZAMI, BY ZROBIĆ PORZĄDEK Z MAFIĄ KOŚCIELNĄ. WIDOK NOWEGO WŁADCY RZYMU, BOLEŚNIE OTWORZY WSZYSTKIM OCZY. TAK BĘDZIE, ZOBACZYCIE. W NASZEJ CZĘŚCI ŚWIATA, WIDOK ADOLFA HITLERA ZWALI KAŻDEGO Z NÓG, ALE WTEDY PRZYJDZIE NAM TYLKO GINĄĆ, JAK MYSZY POLNE W SZPONACH ORŁA ZE SWASTYKĄ. MARZENA MANISTA PRZYSZŁA CESARZOWA POLSKI DOPISEK: KIEDY ORZEŁ ZE SWASTYKĄ PRZYPUŚCI NA NAS ATAK PRÓBUJMY SIĘ BRONIĆ, CHOCIAŻ BĘDZIE NIESŁYCHANIE CIĘŻKO. WY NAWET NIE MACIE POJĘCIA, CO WTEDY BĘDZIE SIĘ DZIAĆ. LECZ BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI ATAKUJMY WÓWCZAS ŻYDÓW, TO POMOŻE NASZEJ SPRAWIE. BĄDŹMY BEZWZGLĘDNI I OKRUTNI, BO ŻYDZI SOBIE NA TO ZASŁUŻYLI. NIKT PIĘKNIEJ ODE MNIE NIE MORDUJE ŻYDÓW SŁOWEM, A WY MACIE MNIE NAŚLADOWAĆ. TO ROZKAZ!
@elwirao3440
@elwirao3440 3 ай бұрын
Księdzie Piotrze ❤❤❤prawda zwycięży.
@mariannaraukuc9773
@mariannaraukuc9773 3 ай бұрын
Ks.Glas poznajemy po owocach.Jest świetym księdzem.Amen
@piotrraczak8743
@piotrraczak8743 3 ай бұрын
Dziękuję Ci za Twoje świadectwo wiary. Niech Bóg i Matka Najświętsza Cię strzeże w tym trudnym czasie ! Pod Twoją obronę....
@donataurbanczyk3918
@donataurbanczyk3918 3 ай бұрын
Ksieze Piotrze niech Maryja okryje ciebie swoim płaszczem. 🙏😇❤️
@danutacygan1095
@danutacygan1095 3 ай бұрын
AMEN 🙏💙🌹 Szczęść Boże 🙏💞
@MrMarekmish
@MrMarekmish Ай бұрын
​@@danutacygan1095W jakim języku modli się Polak? Ktoś pomyśli, co za głupie pytanie, przecież Polak nie będzie modlić się po niemiecku. No dobrze, w takim razie, w jakim języku modli się Niemiec? Co za idiotka, przecież Niemiec nie będzie modlić się po polsku. Niemiec modli się po niemiecku. A w jakim języku modli się żyd? No nie, żyd przecież nie modli się po niemiecku, ani po polsku, żyd modli się po żydowsku. W istocie, Jeszua z Nazaretu, mógł prosić Boga, by Ten wskrzesił go w chwili śmierci, jedynie po żydowsku, bo w tym języku myślał. On nie prosił Boga w języku arabskim, bo był żydem, a nie Arabem, więc w rozmowie z Bogiem, posługiwał się językiem żydowskim. To po pierwsze, a po drugie, czy mógłby prosić Boga o wskrzeszenie w chwili śmierci, kiedy jeszcze żył, czy jednak ta prośba, aby była skuteczna, powinna zostać wypowiedziana przez kapłana, nad jego ciałem? Wprawdzie już dziewczynka w wieku trzynastu lat może modlić się o dobrego męża, czyli wiele lat przed tym, kiedy będzie mogła wyjść za mąż, lecz prośba o powrót do życia po śmierci, to coś więcej, niż prośba o szczęście w małżeństwie. Tak naprawdę, nie ma rzeczy cenniejszej niż życie, a więc należałoby prosić Boga, w przypisanej prawem formie. Jako prawnik doskonale wiem, że dla czynności prawnej związanej z obrotem nieruchomościami, czyli kiedy sprawa dotyczy domu lub ziemi, wymagana jest forma aktu notarialnego. Niezachowanie tej formy powoduje bezwzględną nieważność dokonanej czynności, tak jakby jej wcale nie było. A więc Boga, należałoby prosić, o dar przywrócenia zdrowia wówczas, gdy wkradnie się choroba, a o dar powrotu do świata ludzi żywych wówczas, gdy człowiek leży martwy na ziemi i nie daje żadnych oznak życia. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że zdrowy człowiek nie potrzebuje modlić się o zdrowie, on co najwyżej mógłby Bogu dziękować, że mu zdrowie dopisuje, lecz kiedy zachoruje to zupełnie coś innego. Wówczas nie jeden twardziel jeździ do miejsc świętych i błaga Boga, by zechciał okazać biednemu człowiekowi łaskę i zdjął z jego barków chorobę, która może nagle złożyć go do grobu. A on tak nie chce jeszcze umierać, więc na kolana pada przed Bogiem i wznosi gorące błagania. JA, która cieszę się dobrym zdrowiem, także psychicznym, nie zacznę dziś prosić Boga, by żadna choroba, aż do śmierci, mnie nie dopadła. Taka modlitwa byłaby dość dziwna, gdybym przedłożyła Bogu następującą prośbę: Panie Boże Wszechmogący uchroń mnie od wszelakich chorób: od zespołu Downa, od alergii pokarmowej, od depresji, paranoi, schizofrenii, bólu głowy, bólu gardła, bólu kręgosłupa, ospy, odry, różyczki, kiły, rzeżączki, raka płuc, raka wątroby, raka mózgu, przed zawałem serca, udarem słonecznym, udarem mózgu, paraliżem ciała i przed Covidem - 19, racz uchronić mnie Panie. Prośby do Wszechmogącego o zdrowie są jak najbardziej pożądane, bo dzięki nim, nie jeden zwyczajny człowiek, został wyniesiony na ołtarze. Aby jakiś zwyczajny człowiek, po śmierci, mógł zostać uznany za świętego, kościół potrzebuje cudu uzdrowienia, jak roślina wody. Kościół dbając o swój autorytet, takiego chorego, który cudownie powrócił do zdrowia, przebada na wszelkie sposoby. Najpierw karze potwierdzić, że osoba, która gwałtownie powróciła do zdrowia, była w istocie poważnie chora; to znaczy, bez dokumentacji medycznej, że pacjent był faktycznie nieuleczalnie chory, nie ma co mówić o cudzie. Dopiero, jeśli okaże się, że osoba zachorowała tak poważnie, że tylko cud mógł ją uratować, kościół swoim autorytetem poświadczy, że to nie był żart, lecz choroba zagrażająca życiu. A zatem na początku musi być bezapelacyjnie choroba, bez zdiagnozowanej choroby, żaden ksiądz nawet palcem nie kiwnie. Na początku była choroba, a choroba była poważna i medycyna była bezradna. Im choroba była poważniejsza, tym bardziej Bóg był w swoim żywiole, że mógł się wykazać. To tak samo jak ze sportowcem, który na co dzień startuje w maratonach, nikt nie ośmieli się zaproponować mu, aby przebiegł sto metrów, bo się śmiertelnie obrazi. Zatem ustalono, nikt nie pójdzie do kapłana, że był katar, a już go nie ma i żeby wpisał te zdarzenie na listę cudów, bo zrzuci tego kogoś ze schodów. Lecz jeśli chory tak cierpi, że już pora kupować trumnę, gdyż lekarze nie zostawiają złudzeń, że jest tylko kwestią czasu, a nastąpi zgon, to jest właśnie to, czego potrzebuje kościół. To jest to, co kościół kocha najbardziej, bo wówczas można niedowiarkom, twierdzącym, że Boga nie ma, ukazać Jego moc. A jak miała się rzecz z powrotem żyda Jeszuy do życia, po jego śmierci na krzyżu? TAK NAPRAWDĘ NIC WÓWCZAS SZCZEGÓLNEGO SIĘ NIE WYDARZYŁO, GDYŻ TEN ŻYD PO ŚMIERCI TRAFIŁ DO MIEJSCA, GDZIE PRZEBYWAJĄ WSZYSCY ZMARLI I TAK SAMO, JAK WSZYSCY, CZEKA NA MOMENT, KIEDY BÓG POSTANOWI ZABRAĆ ZE ŚWIATA CHOROBY I STAROŚĆ. TYLKO UWAGA, PRZYWILEJ WIECZNEJ MŁODOŚCI DOTYCZY TYLKO CZŁOWIEKA I TO, KAŻDEGO CZŁOWIEKA, JAKI BY NIE BYŁ. ZWIERZĘTA NADAL BĘDĄ ZDYCHAĆ ZE STAROŚCI, ŻADEN PIES, TOWARZYSZ CZŁOWIEKA, NIE DOŻYJE STU LAT, BO TO PIES TOWARZYSZY CZŁOWIEKOWI, A NIE CZŁOWIEK DOTRZYMUJE PSU TOWARZYSTWA. PSY ZDYCHAJĄ, A CZŁOWIEK UMIERA. JESZCZE DZIŚ CZŁOWIEK UMIERA, LECZ BYĆ MOŻE JUŻ JUTRO, ŚMIERĆ PRZEPADNIE JAK KAMIEŃ W WODZIE. UWAŻAJCIE, BO NIE ZNACIE DNIA, ANI GODZINY, KIEDY HITLER, NICZYM ORZEŁ SPADNIE NA POLSKĄ MYSZ I ZECHCE JĄ ROZSZARPAĆ NA STRZĘPY... WIĘC BĄDŹCIE CZUJNI. PODSUMOWUJĄC: NAD TRUPEM JESZUY, ŻADEN KAPŁAN NIE ODMÓWIŁ CHOĆBY KRÓTKIEJ MODLITWY, GDYŻ PO PIERWSZE NIE ZOSTAŁ O TO POPROSZONY, A PO DRUGIE, STRACH PRZED POTĘGĄ RZYMU OKAZAŁ SIĘ SILNIEJSZY I WSZYSCY ROZPIERZCHLI SIĘ DO SWOICH DOMÓW, BY ZEJŚĆ NAJEŹDŹCY Z OCZU. A WIĘC ZDECYDOWANIE, NIE MOGŁO DOJŚĆ DO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA. TAK JAK KAPŁAN BEZ ZAPŁATY NIE ODPRAWI MSZY ŚWIĘTEJ ZA CHOREGO, TAK SAMO BÓG BEZ MODLITWY NIE PRZYSTĄPI DO DZIAŁANIA. KTO CHCE ZROBIĆ Z BOGA KELNERA, TEN ŚCIĄGNIE NA SIEBIE JEGO GNIEW. TAK JAK MODLITWA O UZDROWIENIE JEST ODMAWIANA W CZAS CHOROBY, TAK MODLITWA O POWRÓT CZŁOWIEKA DO ŻYCIA, JEST ODMAWIANA PRZEZ KAPŁANA, PO STWIERDZENIU ZGONU. TO JEST TAK WIELKA RZECZ, ŻE ŻADNEMU KAPŁANOWI NIE PRZYJDZIE DO GŁOWY MODLIĆ SIĘ O POWRÓT DO ŚWIATA ŻYWYCH ŻOŁNIERZA, ŚMIERTELNIE RANNEGO PODCZAS BITWY, BO RZECZĄ ŻOŁNIERZA JEST WALCZYĆ I GINĄĆ ZA SPRAWĘ. ŚMIERĆ NA POLU BITWY JEST TAK POWSZECHNA, JAK KROMKA CHLEBA NA ŚNIADANIE. NATOMIAST, JEŚLI UMARŁO NIEWINNE DZIECKO, BO ZAKATOWAŁ JE NA ŚMIERĆ RODZONY OJCIEC, Z ZEMSTY ZA ZDRADĘ MAŁŻONKI, TO TAKIE ZDARZENIE JEST W STANIE PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ BOGA. COŚ TAKIEGO JEST W STANIE SKŁONIĆ BOGA DO DZIAŁANIA, LECZ BEZ GORĄCEJ MODLITWY SIĘ NIE OBEJDZIE. POWRÓT DO ŻYCIA JEST TAK WYJĄTKOWYM ZJAWISKIEM, ŻE MUSZĄ ZOSTAĆ SPEŁNIONE PEWNE RYTUAŁY, BO INACZEJ BÓG POZOSTANIE ŚLEPY I GŁUCHY. ZAŁÓŻMY, ŻE WINOWAJCA NIE OKAŻE ŻADNEJ SKRUCHY, LECZ JEGO SERCE ANI DRGNIE, WTEDY NAWET SZCZERA MODLITWA KAPŁANA, NA NIC SIĘ ZDA. BRAK SKRUCHY WINOWAJCY, A DZIECIAK LĄDUJE W CIEMNEJ MOGILE. JEST SKRUCHA, JEST SZANSA. NIE MA SKRUCHY, NIE MA SZANSY, ŻADNEJ SZANSY. ZAŚ SKRUCHĘ MOGĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI, BO UMARLI JAK RYBY, GŁOSU NIE MAJĄ. TAK, KLECHY ORAZ KATOLICY, ŻADNEGO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA NIE BYŁO, BO TYLKO OSOBA O POKORNYM SERCU, MOŻE LICZYĆ NA DIALOG Z BOGIEM. BÓG NIE ROZMAWIA Z UMARŁYMI, BÓG CHCE BYĆ BOGIEM ŻYWYCH, A NIE UMARŁYCH. NA CO KSIĘDZU, MARTWA KOBIETA W ŁÓŻKU, ŻYWA, TO CO INNEGO. PRAWDA. WOBEC BOGA WSZYSCY SĄ RÓWNI, POWTÓRZĘ Z MOCĄ, BÓG DO DZIAŁANIA POTRZEBUJE SKRUSZONEGO SERCA, BEZ TEGO NAWET PALCEM NIE KIWNIE; BÓG, KIEDY W SERCU NIE ZNAJDZIE SKRUCHY, POZOSTANIE GŁUCHY JAK PIEŃ; SKRUCHA JEST TYM, CZYM PALIWO DLA SAMOCHODU, BEZ SKRUCHY SPRAWA NIE POSUNIE SIĘ NAWET O MILIMETR, A SKRUCHĘ POTRAFIĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI. UMARŁY BOGU JUŻ NIC NIE OKAŻE, ANI SKRUCHY, ANI GNIEWU, ANI SZACUNKU. TRUP TO TRUP I TYLE NA TEN TEMAT. CHOCIAŻ I TAK NIE DACIE MI WIARY, TO OSTATECZNIE OTWORZĄ SIĘ WAM OCZY, KIEDY W DNIU OTWARCIA GROBÓW, ZAMIAST PAPIEŻA ŻYDA, DOCZEKACIE SIĘ JULIUSZA CEZARA, KTÓRY WPADNIE Z ŻOŁNIERZAMI, BY ZROBIĆ PORZĄDEK Z MAFIĄ KOŚCIELNĄ. WIDOK NOWEGO WŁADCY RZYMU, BOLEŚNIE OTWORZY WSZYSTKIM OCZY. TAK BĘDZIE, ZOBACZYCIE. W NASZEJ CZĘŚCI ŚWIATA, WIDOK ADOLFA HITLERA ZWALI KAŻDEGO Z NÓG, ALE WTEDY PRZYJDZIE NAM TYLKO GINĄĆ, JAK MYSZY POLNE W SZPONACH ORŁA ZE SWASTYKĄ. MARZENA MANISTA PRZYSZŁA CESARZOWA POLSKI DOPISEK: KIEDY ORZEŁ ZE SWASTYKĄ PRZYPUŚCI NA NAS ATAK PRÓBUJMY SIĘ BRONIĆ, CHOCIAŻ BĘDZIE NIESŁYCHANIE CIĘŻKO. WY NAWET NIE MACIE POJĘCIA, CO WTEDY BĘDZIE SIĘ DZIAĆ. LECZ BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI ATAKUJMY WÓWCZAS ŻYDÓW, TO POMOŻE NASZEJ SPRAWIE. BĄDŹMY BEZWZGLĘDNI I OKRUTNI, BO ŻYDZI SOBIE NA TO ZASŁUŻYLI. NIKT PIĘKNIEJ ODE MNIE NIE MORDUJE ŻYDÓW SŁOWEM, A WY MACIE MNIE NAŚLADOWAĆ. TO ROZKAZ!
@MrMarekmish
@MrMarekmish Ай бұрын
​@@danutacygan1095W jakim języku modli się Polak? Ktoś pomyśli, co za głupie pytanie, przecież Polak nie będzie modlić się po niemiecku. No dobrze, w takim razie, w jakim języku modli się Niemiec? Co za idiotka, przecież Niemiec nie będzie modlić się po polsku. Niemiec modli się po niemiecku. A w jakim języku modli się żyd? No nie, żyd przecież nie modli się po niemiecku, ani po polsku, żyd modli się po żydowsku. W istocie, Jeszua z Nazaretu, mógł prosić Boga, by Ten wskrzesił go w chwili śmierci, jedynie po żydowsku, bo w tym języku myślał. On nie prosił Boga w języku arabskim, bo był żydem, a nie Arabem, więc w rozmowie z Bogiem, posługiwał się językiem żydowskim. To po pierwsze, a po drugie, czy mógłby prosić Boga o wskrzeszenie w chwili śmierci, kiedy jeszcze żył, czy jednak ta prośba, aby była skuteczna, powinna zostać wypowiedziana przez kapłana, nad jego ciałem? Wprawdzie już dziewczynka w wieku trzynastu lat może modlić się o dobrego męża, czyli wiele lat przed tym, kiedy będzie mogła wyjść za mąż, lecz prośba o powrót do życia po śmierci, to coś więcej, niż prośba o szczęście w małżeństwie. Tak naprawdę, nie ma rzeczy cenniejszej niż życie, a więc należałoby prosić Boga, w przypisanej prawem formie. Jako prawnik doskonale wiem, że dla czynności prawnej związanej z obrotem nieruchomościami, czyli kiedy sprawa dotyczy domu lub ziemi, wymagana jest forma aktu notarialnego. Niezachowanie tej formy powoduje bezwzględną nieważność dokonanej czynności, tak jakby jej wcale nie było. A więc Boga, należałoby prosić, o dar przywrócenia zdrowia wówczas, gdy wkradnie się choroba, a o dar powrotu do świata ludzi żywych wówczas, gdy człowiek leży martwy na ziemi i nie daje żadnych oznak życia. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że zdrowy człowiek nie potrzebuje modlić się o zdrowie, on co najwyżej mógłby Bogu dziękować, że mu zdrowie dopisuje, lecz kiedy zachoruje to zupełnie coś innego. Wówczas nie jeden twardziel jeździ do miejsc świętych i błaga Boga, by zechciał okazać biednemu człowiekowi łaskę i zdjął z jego barków chorobę, która może nagle złożyć go do grobu. A on tak nie chce jeszcze umierać, więc na kolana pada przed Bogiem i wznosi gorące błagania. JA, która cieszę się dobrym zdrowiem, także psychicznym, nie zacznę dziś prosić Boga, by żadna choroba, aż do śmierci, mnie nie dopadła. Taka modlitwa byłaby dość dziwna, gdybym przedłożyła Bogu następującą prośbę: Panie Boże Wszechmogący uchroń mnie od wszelakich chorób: od zespołu Downa, od alergii pokarmowej, od depresji, paranoi, schizofrenii, bólu głowy, bólu gardła, bólu kręgosłupa, ospy, odry, różyczki, kiły, rzeżączki, raka płuc, raka wątroby, raka mózgu, przed zawałem serca, udarem słonecznym, udarem mózgu, paraliżem ciała i przed Covidem - 19, racz uchronić mnie Panie. Prośby do Wszechmogącego o zdrowie są jak najbardziej pożądane, bo dzięki nim, nie jeden zwyczajny człowiek, został wyniesiony na ołtarze. Aby jakiś zwyczajny człowiek, po śmierci, mógł zostać uznany za świętego, kościół potrzebuje cudu uzdrowienia, jak roślina wody. Kościół dbając o swój autorytet, takiego chorego, który cudownie powrócił do zdrowia, przebada na wszelkie sposoby. Najpierw karze potwierdzić, że osoba, która gwałtownie powróciła do zdrowia, była w istocie poważnie chora; to znaczy, bez dokumentacji medycznej, że pacjent był faktycznie nieuleczalnie chory, nie ma co mówić o cudzie. Dopiero, jeśli okaże się, że osoba zachorowała tak poważnie, że tylko cud mógł ją uratować, kościół swoim autorytetem poświadczy, że to nie był żart, lecz choroba zagrażająca życiu. A zatem na początku musi być bezapelacyjnie choroba, bez zdiagnozowanej choroby, żaden ksiądz nawet palcem nie kiwnie. Na początku była choroba, a choroba była poważna i medycyna była bezradna. Im choroba była poważniejsza, tym bardziej Bóg był w swoim żywiole, że mógł się wykazać. To tak samo jak ze sportowcem, który na co dzień startuje w maratonach, nikt nie ośmieli się zaproponować mu, aby przebiegł sto metrów, bo się śmiertelnie obrazi. Zatem ustalono, nikt nie pójdzie do kapłana, że był katar, a już go nie ma i żeby wpisał te zdarzenie na listę cudów, bo zrzuci tego kogoś ze schodów. Lecz jeśli chory tak cierpi, że już pora kupować trumnę, gdyż lekarze nie zostawiają złudzeń, że jest tylko kwestią czasu, a nastąpi zgon, to jest właśnie to, czego potrzebuje kościół. To jest to, co kościół kocha najbardziej, bo wówczas można niedowiarkom, twierdzącym, że Boga nie ma, ukazać Jego moc. A jak miała się rzecz z powrotem żyda Jeszuy do życia, po jego śmierci na krzyżu? TAK NAPRAWDĘ NIC WÓWCZAS SZCZEGÓLNEGO SIĘ NIE WYDARZYŁO, GDYŻ TEN ŻYD PO ŚMIERCI TRAFIŁ DO MIEJSCA, GDZIE PRZEBYWAJĄ WSZYSCY ZMARLI I TAK SAMO, JAK WSZYSCY, CZEKA NA MOMENT, KIEDY BÓG POSTANOWI ZABRAĆ ZE ŚWIATA CHOROBY I STAROŚĆ. TYLKO UWAGA, PRZYWILEJ WIECZNEJ MŁODOŚCI DOTYCZY TYLKO CZŁOWIEKA I TO, KAŻDEGO CZŁOWIEKA, JAKI BY NIE BYŁ. ZWIERZĘTA NADAL BĘDĄ ZDYCHAĆ ZE STAROŚCI, ŻADEN PIES, TOWARZYSZ CZŁOWIEKA, NIE DOŻYJE STU LAT, BO TO PIES TOWARZYSZY CZŁOWIEKOWI, A NIE CZŁOWIEK DOTRZYMUJE PSU TOWARZYSTWA. PSY ZDYCHAJĄ, A CZŁOWIEK UMIERA. JESZCZE DZIŚ CZŁOWIEK UMIERA, LECZ BYĆ MOŻE JUŻ JUTRO, ŚMIERĆ PRZEPADNIE JAK KAMIEŃ W WODZIE. UWAŻAJCIE, BO NIE ZNACIE DNIA, ANI GODZINY, KIEDY HITLER, NICZYM ORZEŁ SPADNIE NA POLSKĄ MYSZ I ZECHCE JĄ ROZSZARPAĆ NA STRZĘPY... WIĘC BĄDŹCIE CZUJNI. PODSUMOWUJĄC: NAD TRUPEM JESZUY, ŻADEN KAPŁAN NIE ODMÓWIŁ CHOĆBY KRÓTKIEJ MODLITWY, GDYŻ PO PIERWSZE NIE ZOSTAŁ O TO POPROSZONY, A PO DRUGIE, STRACH PRZED POTĘGĄ RZYMU OKAZAŁ SIĘ SILNIEJSZY I WSZYSCY ROZPIERZCHLI SIĘ DO SWOICH DOMÓW, BY ZEJŚĆ NAJEŹDŹCY Z OCZU. A WIĘC ZDECYDOWANIE, NIE MOGŁO DOJŚĆ DO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA. TAK JAK KAPŁAN BEZ ZAPŁATY NIE ODPRAWI MSZY ŚWIĘTEJ ZA CHOREGO, TAK SAMO BÓG BEZ MODLITWY NIE PRZYSTĄPI DO DZIAŁANIA. KTO CHCE ZROBIĆ Z BOGA KELNERA, TEN ŚCIĄGNIE NA SIEBIE JEGO GNIEW. TAK JAK MODLITWA O UZDROWIENIE JEST ODMAWIANA W CZAS CHOROBY, TAK MODLITWA O POWRÓT CZŁOWIEKA DO ŻYCIA, JEST ODMAWIANA PRZEZ KAPŁANA, PO STWIERDZENIU ZGONU. TO JEST TAK WIELKA RZECZ, ŻE ŻADNEMU KAPŁANOWI NIE PRZYJDZIE DO GŁOWY MODLIĆ SIĘ O POWRÓT DO ŚWIATA ŻYWYCH ŻOŁNIERZA, ŚMIERTELNIE RANNEGO PODCZAS BITWY, BO RZECZĄ ŻOŁNIERZA JEST WALCZYĆ I GINĄĆ ZA SPRAWĘ. ŚMIERĆ NA POLU BITWY JEST TAK POWSZECHNA, JAK KROMKA CHLEBA NA ŚNIADANIE. NATOMIAST, JEŚLI UMARŁO NIEWINNE DZIECKO, BO ZAKATOWAŁ JE NA ŚMIERĆ RODZONY OJCIEC, Z ZEMSTY ZA ZDRADĘ MAŁŻONKI, TO TAKIE ZDARZENIE JEST W STANIE PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ BOGA. COŚ TAKIEGO JEST W STANIE SKŁONIĆ BOGA DO DZIAŁANIA, LECZ BEZ GORĄCEJ MODLITWY SIĘ NIE OBEJDZIE. POWRÓT DO ŻYCIA JEST TAK WYJĄTKOWYM ZJAWISKIEM, ŻE MUSZĄ ZOSTAĆ SPEŁNIONE PEWNE RYTUAŁY, BO INACZEJ BÓG POZOSTANIE ŚLEPY I GŁUCHY. ZAŁÓŻMY, ŻE WINOWAJCA NIE OKAŻE ŻADNEJ SKRUCHY, LECZ JEGO SERCE ANI DRGNIE, WTEDY NAWET SZCZERA MODLITWA KAPŁANA, NA NIC SIĘ ZDA. BRAK SKRUCHY WINOWAJCY, A DZIECIAK LĄDUJE W CIEMNEJ MOGILE. JEST SKRUCHA, JEST SZANSA. NIE MA SKRUCHY, NIE MA SZANSY, ŻADNEJ SZANSY. ZAŚ SKRUCHĘ MOGĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI, BO UMARLI JAK RYBY, GŁOSU NIE MAJĄ. TAK, KLECHY ORAZ KATOLICY, ŻADNEGO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA NIE BYŁO, BO TYLKO OSOBA O POKORNYM SERCU, MOŻE LICZYĆ NA DIALOG Z BOGIEM. BÓG NIE ROZMAWIA Z UMARŁYMI, BÓG CHCE BYĆ BOGIEM ŻYWYCH, A NIE UMARŁYCH. NA CO KSIĘDZU, MARTWA KOBIETA W ŁÓŻKU, ŻYWA, TO CO INNEGO. PRAWDA. WOBEC BOGA WSZYSCY SĄ RÓWNI, POWTÓRZĘ Z MOCĄ, BÓG DO DZIAŁANIA POTRZEBUJE SKRUSZONEGO SERCA, BEZ TEGO NAWET PALCEM NIE KIWNIE; BÓG, KIEDY W SERCU NIE ZNAJDZIE SKRUCHY, POZOSTANIE GŁUCHY JAK PIEŃ; SKRUCHA JEST TYM, CZYM PALIWO DLA SAMOCHODU, BEZ SKRUCHY SPRAWA NIE POSUNIE SIĘ NAWET O MILIMETR, A SKRUCHĘ POTRAFIĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI. UMARŁY BOGU JUŻ NIC NIE OKAŻE, ANI SKRUCHY, ANI GNIEWU, ANI SZACUNKU. TRUP TO TRUP I TYLE NA TEN TEMAT. CHOCIAŻ I TAK NIE DACIE MI WIARY, TO OSTATECZNIE OTWORZĄ SIĘ WAM OCZY, KIEDY W DNIU OTWARCIA GROBÓW, ZAMIAST PAPIEŻA ŻYDA, DOCZEKACIE SIĘ JULIUSZA CEZARA, KTÓRY WPADNIE Z ŻOŁNIERZAMI, BY ZROBIĆ PORZĄDEK Z MAFIĄ KOŚCIELNĄ. WIDOK NOWEGO WŁADCY RZYMU, BOLEŚNIE OTWORZY WSZYSTKIM OCZY. TAK BĘDZIE, ZOBACZYCIE. W NASZEJ CZĘŚCI ŚWIATA, WIDOK ADOLFA HITLERA ZWALI KAŻDEGO Z NÓG, ALE WTEDY PRZYJDZIE NAM TYLKO GINĄĆ, JAK MYSZY POLNE W SZPONACH ORŁA ZE SWASTYKĄ. MARZENA MANISTA PRZYSZŁA CESARZOWA POLSKI DOPISEK: KIEDY ORZEŁ ZE SWASTYKĄ PRZYPUŚCI NA NAS ATAK PRÓBUJMY SIĘ BRONIĆ, CHOCIAŻ BĘDZIE NIESŁYCHANIE CIĘŻKO. WY NAWET NIE MACIE POJĘCIA, CO WTEDY BĘDZIE SIĘ DZIAĆ. LECZ BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI ATAKUJMY WÓWCZAS ŻYDÓW, TO POMOŻE NASZEJ SPRAWIE. BĄDŹMY BEZWZGLĘDNI I OKRUTNI, BO ŻYDZI SOBIE NA TO ZASŁUŻYLI. NIKT PIĘKNIEJ ODE MNIE NIE MORDUJE ŻYDÓW SŁOWEM, A WY MACIE MNIE NAŚLADOWAĆ. TO ROZKAZ!
@MrMarekmish
@MrMarekmish Ай бұрын
W jakim języku modli się Polak? Ktoś pomyśli, co za głupie pytanie, przecież Polak nie będzie modlić się po niemiecku. No dobrze, w takim razie, w jakim języku modli się Niemiec? Co za idiotka, przecież Niemiec nie będzie modlić się po polsku. Niemiec modli się po niemiecku. A w jakim języku modli się żyd? No nie, żyd przecież nie modli się po niemiecku, ani po polsku, żyd modli się po żydowsku. W istocie, Jeszua z Nazaretu, mógł prosić Boga, by Ten wskrzesił go w chwili śmierci, jedynie po żydowsku, bo w tym języku myślał. On nie prosił Boga w języku arabskim, bo był żydem, a nie Arabem, więc w rozmowie z Bogiem, posługiwał się językiem żydowskim. To po pierwsze, a po drugie, czy mógłby prosić Boga o wskrzeszenie w chwili śmierci, kiedy jeszcze żył, czy jednak ta prośba, aby była skuteczna, powinna zostać wypowiedziana przez kapłana, nad jego ciałem? Wprawdzie już dziewczynka w wieku trzynastu lat może modlić się o dobrego męża, czyli wiele lat przed tym, kiedy będzie mogła wyjść za mąż, lecz prośba o powrót do życia po śmierci, to coś więcej, niż prośba o szczęście w małżeństwie. Tak naprawdę, nie ma rzeczy cenniejszej niż życie, a więc należałoby prosić Boga, w przypisanej prawem formie. Jako prawnik doskonale wiem, że dla czynności prawnej związanej z obrotem nieruchomościami, czyli kiedy sprawa dotyczy domu lub ziemi, wymagana jest forma aktu notarialnego. Niezachowanie tej formy powoduje bezwzględną nieważność dokonanej czynności, tak jakby jej wcale nie było. A więc Boga, należałoby prosić, o dar przywrócenia zdrowia wówczas, gdy wkradnie się choroba, a o dar powrotu do świata ludzi żywych wówczas, gdy człowiek leży martwy na ziemi i nie daje żadnych oznak życia. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że zdrowy człowiek nie potrzebuje modlić się o zdrowie, on co najwyżej mógłby Bogu dziękować, że mu zdrowie dopisuje, lecz kiedy zachoruje to zupełnie coś innego. Wówczas nie jeden twardziel jeździ do miejsc świętych i błaga Boga, by zechciał okazać biednemu człowiekowi łaskę i zdjął z jego barków chorobę, która może nagle złożyć go do grobu. A on tak nie chce jeszcze umierać, więc na kolana pada przed Bogiem i wznosi gorące błagania. JA, która cieszę się dobrym zdrowiem, także psychicznym, nie zacznę dziś prosić Boga, by żadna choroba, aż do śmierci, mnie nie dopadła. Taka modlitwa byłaby dość dziwna, gdybym przedłożyła Bogu następującą prośbę: Panie Boże Wszechmogący uchroń mnie od wszelakich chorób: od zespołu Downa, od alergii pokarmowej, od depresji, paranoi, schizofrenii, bólu głowy, bólu gardła, bólu kręgosłupa, ospy, odry, różyczki, kiły, rzeżączki, raka płuc, raka wątroby, raka mózgu, przed zawałem serca, udarem słonecznym, udarem mózgu, paraliżem ciała i przed Covidem - 19, racz uchronić mnie Panie. Prośby do Wszechmogącego o zdrowie są jak najbardziej pożądane, bo dzięki nim, nie jeden zwyczajny człowiek, został wyniesiony na ołtarze. Aby jakiś zwyczajny człowiek, po śmierci, mógł zostać uznany za świętego, kościół potrzebuje cudu uzdrowienia, jak roślina wody. Kościół dbając o swój autorytet, takiego chorego, który cudownie powrócił do zdrowia, przebada na wszelkie sposoby. Najpierw karze potwierdzić, że osoba, która gwałtownie powróciła do zdrowia, była w istocie poważnie chora; to znaczy, bez dokumentacji medycznej, że pacjent był faktycznie nieuleczalnie chory, nie ma co mówić o cudzie. Dopiero, jeśli okaże się, że osoba zachorowała tak poważnie, że tylko cud mógł ją uratować, kościół swoim autorytetem poświadczy, że to nie był żart, lecz choroba zagrażająca życiu. A zatem na początku musi być bezapelacyjnie choroba, bez zdiagnozowanej choroby, żaden ksiądz nawet palcem nie kiwnie. Na początku była choroba, a choroba była poważna i medycyna była bezradna. Im choroba była poważniejsza, tym bardziej Bóg był w swoim żywiole, że mógł się wykazać. To tak samo jak ze sportowcem, który na co dzień startuje w maratonach, nikt nie ośmieli się zaproponować mu, aby przebiegł sto metrów, bo się śmiertelnie obrazi. Zatem ustalono, nikt nie pójdzie do kapłana, że był katar, a już go nie ma i żeby wpisał te zdarzenie na listę cudów, bo zrzuci tego kogoś ze schodów. Lecz jeśli chory tak cierpi, że już pora kupować trumnę, gdyż lekarze nie zostawiają złudzeń, że jest tylko kwestią czasu, a nastąpi zgon, to jest właśnie to, czego potrzebuje kościół. To jest to, co kościół kocha najbardziej, bo wówczas można niedowiarkom, twierdzącym, że Boga nie ma, ukazać Jego moc. A jak miała się rzecz z powrotem żyda Jeszuy do życia, po jego śmierci na krzyżu? TAK NAPRAWDĘ NIC WÓWCZAS SZCZEGÓLNEGO SIĘ NIE WYDARZYŁO, GDYŻ TEN ŻYD PO ŚMIERCI TRAFIŁ DO MIEJSCA, GDZIE PRZEBYWAJĄ WSZYSCY ZMARLI I TAK SAMO, JAK WSZYSCY, CZEKA NA MOMENT, KIEDY BÓG POSTANOWI ZABRAĆ ZE ŚWIATA CHOROBY I STAROŚĆ. TYLKO UWAGA, PRZYWILEJ WIECZNEJ MŁODOŚCI DOTYCZY TYLKO CZŁOWIEKA I TO, KAŻDEGO CZŁOWIEKA, JAKI BY NIE BYŁ. ZWIERZĘTA NADAL BĘDĄ ZDYCHAĆ ZE STAROŚCI, ŻADEN PIES, TOWARZYSZ CZŁOWIEKA, NIE DOŻYJE STU LAT, BO TO PIES TOWARZYSZY CZŁOWIEKOWI, A NIE CZŁOWIEK DOTRZYMUJE PSU TOWARZYSTWA. PSY ZDYCHAJĄ, A CZŁOWIEK UMIERA. JESZCZE DZIŚ CZŁOWIEK UMIERA, LECZ BYĆ MOŻE JUŻ JUTRO, ŚMIERĆ PRZEPADNIE JAK KAMIEŃ W WODZIE. UWAŻAJCIE, BO NIE ZNACIE DNIA, ANI GODZINY, KIEDY HITLER, NICZYM ORZEŁ SPADNIE NA POLSKĄ MYSZ I ZECHCE JĄ ROZSZARPAĆ NA STRZĘPY... WIĘC BĄDŹCIE CZUJNI. PODSUMOWUJĄC: NAD TRUPEM JESZUY, ŻADEN KAPŁAN NIE ODMÓWIŁ CHOĆBY KRÓTKIEJ MODLITWY, GDYŻ PO PIERWSZE NIE ZOSTAŁ O TO POPROSZONY, A PO DRUGIE, STRACH PRZED POTĘGĄ RZYMU OKAZAŁ SIĘ SILNIEJSZY I WSZYSCY ROZPIERZCHLI SIĘ DO SWOICH DOMÓW, BY ZEJŚĆ NAJEŹDŹCY Z OCZU. A WIĘC ZDECYDOWANIE, NIE MOGŁO DOJŚĆ DO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA. TAK JAK KAPŁAN BEZ ZAPŁATY NIE ODPRAWI MSZY ŚWIĘTEJ ZA CHOREGO, TAK SAMO BÓG BEZ MODLITWY NIE PRZYSTĄPI DO DZIAŁANIA. KTO CHCE ZROBIĆ Z BOGA KELNERA, TEN ŚCIĄGNIE NA SIEBIE JEGO GNIEW. TAK JAK MODLITWA O UZDROWIENIE JEST ODMAWIANA W CZAS CHOROBY, TAK MODLITWA O POWRÓT CZŁOWIEKA DO ŻYCIA, JEST ODMAWIANA PRZEZ KAPŁANA, PO STWIERDZENIU ZGONU. TO JEST TAK WIELKA RZECZ, ŻE ŻADNEMU KAPŁANOWI NIE PRZYJDZIE DO GŁOWY MODLIĆ SIĘ O POWRÓT DO ŚWIATA ŻYWYCH ŻOŁNIERZA, ŚMIERTELNIE RANNEGO PODCZAS BITWY, BO RZECZĄ ŻOŁNIERZA JEST WALCZYĆ I GINĄĆ ZA SPRAWĘ. ŚMIERĆ NA POLU BITWY JEST TAK POWSZECHNA, JAK KROMKA CHLEBA NA ŚNIADANIE. NATOMIAST, JEŚLI UMARŁO NIEWINNE DZIECKO, BO ZAKATOWAŁ JE NA ŚMIERĆ RODZONY OJCIEC, Z ZEMSTY ZA ZDRADĘ MAŁŻONKI, TO TAKIE ZDARZENIE JEST W STANIE PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ BOGA. COŚ TAKIEGO JEST W STANIE SKŁONIĆ BOGA DO DZIAŁANIA, LECZ BEZ GORĄCEJ MODLITWY SIĘ NIE OBEJDZIE. POWRÓT DO ŻYCIA JEST TAK WYJĄTKOWYM ZJAWISKIEM, ŻE MUSZĄ ZOSTAĆ SPEŁNIONE PEWNE RYTUAŁY, BO INACZEJ BÓG POZOSTANIE ŚLEPY I GŁUCHY. ZAŁÓŻMY, ŻE WINOWAJCA NIE OKAŻE ŻADNEJ SKRUCHY, LECZ JEGO SERCE ANI DRGNIE, WTEDY NAWET SZCZERA MODLITWA KAPŁANA, NA NIC SIĘ ZDA. BRAK SKRUCHY WINOWAJCY, A DZIECIAK LĄDUJE W CIEMNEJ MOGILE. JEST SKRUCHA, JEST SZANSA. NIE MA SKRUCHY, NIE MA SZANSY, ŻADNEJ SZANSY. ZAŚ SKRUCHĘ MOGĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI, BO UMARLI JAK RYBY, GŁOSU NIE MAJĄ. TAK, KLECHY ORAZ KATOLICY, ŻADNEGO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA NIE BYŁO, BO TYLKO OSOBA O POKORNYM SERCU, MOŻE LICZYĆ NA DIALOG Z BOGIEM. BÓG NIE ROZMAWIA Z UMARŁYMI, BÓG CHCE BYĆ BOGIEM ŻYWYCH, A NIE UMARŁYCH. NA CO KSIĘDZU, MARTWA KOBIETA W ŁÓŻKU, ŻYWA, TO CO INNEGO. PRAWDA. WOBEC BOGA WSZYSCY SĄ RÓWNI, POWTÓRZĘ Z MOCĄ, BÓG DO DZIAŁANIA POTRZEBUJE SKRUSZONEGO SERCA, BEZ TEGO NAWET PALCEM NIE KIWNIE; BÓG, KIEDY W SERCU NIE ZNAJDZIE SKRUCHY, POZOSTANIE GŁUCHY JAK PIEŃ; SKRUCHA JEST TYM, CZYM PALIWO DLA SAMOCHODU, BEZ SKRUCHY SPRAWA NIE POSUNIE SIĘ NAWET O MILIMETR, A SKRUCHĘ POTRAFIĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI. UMARŁY BOGU JUŻ NIC NIE OKAŻE, ANI SKRUCHY, ANI GNIEWU, ANI SZACUNKU. TRUP TO TRUP I TYLE NA TEN TEMAT. CHOCIAŻ I TAK NIE DACIE MI WIARY, TO OSTATECZNIE OTWORZĄ SIĘ WAM OCZY, KIEDY W DNIU OTWARCIA GROBÓW, ZAMIAST PAPIEŻA ŻYDA, DOCZEKACIE SIĘ JULIUSZA CEZARA, KTÓRY WPADNIE Z ŻOŁNIERZAMI, BY ZROBIĆ PORZĄDEK Z MAFIĄ KOŚCIELNĄ. WIDOK NOWEGO WŁADCY RZYMU, BOLEŚNIE OTWORZY WSZYSTKIM OCZY. TAK BĘDZIE, ZOBACZYCIE. W NASZEJ CZĘŚCI ŚWIATA, WIDOK ADOLFA HITLERA ZWALI KAŻDEGO Z NÓG, ALE WTEDY PRZYJDZIE NAM TYLKO GINĄĆ, JAK MYSZY POLNE W SZPONACH ORŁA ZE SWASTYKĄ. MARZENA MANISTA PRZYSZŁA CESARZOWA POLSKI DOPISEK: KIEDY ORZEŁ ZE SWASTYKĄ PRZYPUŚCI NA NAS ATAK PRÓBUJMY SIĘ BRONIĆ, CHOCIAŻ BĘDZIE NIESŁYCHANIE CIĘŻKO. WY NAWET NIE MACIE POJĘCIA, CO WTEDY BĘDZIE SIĘ DZIAĆ. LECZ BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI ATAKUJMY WÓWCZAS ŻYDÓW, TO POMOŻE NASZEJ SPRAWIE. BĄDŹMY BEZWZGLĘDNI I OKRUTNI, BO ŻYDZI SOBIE NA TO ZASŁUŻYLI. NIKT PIĘKNIEJ ODE MNIE NIE MORDUJE ŻYDÓW SŁOWEM, A WY MACIE MNIE NAŚLADOWAĆ. TO ROZKAZ!
@MrMarekmish
@MrMarekmish Ай бұрын
​@@danutacygan1095W jakim języku modli się Polak? Ktoś pomyśli, co za głupie pytanie, przecież Polak nie będzie modlić się po niemiecku. No dobrze, w takim razie, w jakim języku modli się Niemiec? Co za idiotka, przecież Niemiec nie będzie modlić się po polsku. Niemiec modli się po niemiecku. A w jakim języku modli się żyd? No nie, żyd przecież nie modli się po niemiecku, ani po polsku, żyd modli się po żydowsku. W istocie, Jeszua z Nazaretu, mógł prosić Boga, by Ten wskrzesił go w chwili śmierci, jedynie po żydowsku, bo w tym języku myślał. On nie prosił Boga w języku arabskim, bo był żydem, a nie Arabem, więc w rozmowie z Bogiem, posługiwał się językiem żydowskim. To po pierwsze, a po drugie, czy mógłby prosić Boga o wskrzeszenie w chwili śmierci, kiedy jeszcze żył, czy jednak ta prośba, aby była skuteczna, powinna zostać wypowiedziana przez kapłana, nad jego ciałem? Wprawdzie już dziewczynka w wieku trzynastu lat może modlić się o dobrego męża, czyli wiele lat przed tym, kiedy będzie mogła wyjść za mąż, lecz prośba o powrót do życia po śmierci, to coś więcej, niż prośba o szczęście w małżeństwie. Tak naprawdę, nie ma rzeczy cenniejszej niż życie, a więc należałoby prosić Boga, w przypisanej prawem formie. Jako prawnik doskonale wiem, że dla czynności prawnej związanej z obrotem nieruchomościami, czyli kiedy sprawa dotyczy domu lub ziemi, wymagana jest forma aktu notarialnego. Niezachowanie tej formy powoduje bezwzględną nieważność dokonanej czynności, tak jakby jej wcale nie było. A więc Boga, należałoby prosić, o dar przywrócenia zdrowia wówczas, gdy wkradnie się choroba, a o dar powrotu do świata ludzi żywych wówczas, gdy człowiek leży martwy na ziemi i nie daje żadnych oznak życia. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że zdrowy człowiek nie potrzebuje modlić się o zdrowie, on co najwyżej mógłby Bogu dziękować, że mu zdrowie dopisuje, lecz kiedy zachoruje to zupełnie coś innego. Wówczas nie jeden twardziel jeździ do miejsc świętych i błaga Boga, by zechciał okazać biednemu człowiekowi łaskę i zdjął z jego barków chorobę, która może nagle złożyć go do grobu. A on tak nie chce jeszcze umierać, więc na kolana pada przed Bogiem i wznosi gorące błagania. JA, która cieszę się dobrym zdrowiem, także psychicznym, nie zacznę dziś prosić Boga, by żadna choroba, aż do śmierci, mnie nie dopadła. Taka modlitwa byłaby dość dziwna, gdybym przedłożyła Bogu następującą prośbę: Panie Boże Wszechmogący uchroń mnie od wszelakich chorób: od zespołu Downa, od alergii pokarmowej, od depresji, paranoi, schizofrenii, bólu głowy, bólu gardła, bólu kręgosłupa, ospy, odry, różyczki, kiły, rzeżączki, raka płuc, raka wątroby, raka mózgu, przed zawałem serca, udarem słonecznym, udarem mózgu, paraliżem ciała i przed Covidem - 19, racz uchronić mnie Panie. Prośby do Wszechmogącego o zdrowie są jak najbardziej pożądane, bo dzięki nim, nie jeden zwyczajny człowiek, został wyniesiony na ołtarze. Aby jakiś zwyczajny człowiek, po śmierci, mógł zostać uznany za świętego, kościół potrzebuje cudu uzdrowienia, jak roślina wody. Kościół dbając o swój autorytet, takiego chorego, który cudownie powrócił do zdrowia, przebada na wszelkie sposoby. Najpierw karze potwierdzić, że osoba, która gwałtownie powróciła do zdrowia, była w istocie poważnie chora; to znaczy, bez dokumentacji medycznej, że pacjent był faktycznie nieuleczalnie chory, nie ma co mówić o cudzie. Dopiero, jeśli okaże się, że osoba zachorowała tak poważnie, że tylko cud mógł ją uratować, kościół swoim autorytetem poświadczy, że to nie był żart, lecz choroba zagrażająca życiu. A zatem na początku musi być bezapelacyjnie choroba, bez zdiagnozowanej choroby, żaden ksiądz nawet palcem nie kiwnie. Na początku była choroba, a choroba była poważna i medycyna była bezradna. Im choroba była poważniejsza, tym bardziej Bóg był w swoim żywiole, że mógł się wykazać. To tak samo jak ze sportowcem, który na co dzień startuje w maratonach, nikt nie ośmieli się zaproponować mu, aby przebiegł sto metrów, bo się śmiertelnie obrazi. Zatem ustalono, nikt nie pójdzie do kapłana, że był katar, a już go nie ma i żeby wpisał te zdarzenie na listę cudów, bo zrzuci tego kogoś ze schodów. Lecz jeśli chory tak cierpi, że już pora kupować trumnę, gdyż lekarze nie zostawiają złudzeń, że jest tylko kwestią czasu, a nastąpi zgon, to jest właśnie to, czego potrzebuje kościół. To jest to, co kościół kocha najbardziej, bo wówczas można niedowiarkom, twierdzącym, że Boga nie ma, ukazać Jego moc. A jak miała się rzecz z powrotem żyda Jeszuy do życia, po jego śmierci na krzyżu? TAK NAPRAWDĘ NIC WÓWCZAS SZCZEGÓLNEGO SIĘ NIE WYDARZYŁO, GDYŻ TEN ŻYD PO ŚMIERCI TRAFIŁ DO MIEJSCA, GDZIE PRZEBYWAJĄ WSZYSCY ZMARLI I TAK SAMO, JAK WSZYSCY, CZEKA NA MOMENT, KIEDY BÓG POSTANOWI ZABRAĆ ZE ŚWIATA CHOROBY I STAROŚĆ. TYLKO UWAGA, PRZYWILEJ WIECZNEJ MŁODOŚCI DOTYCZY TYLKO CZŁOWIEKA I TO, KAŻDEGO CZŁOWIEKA, JAKI BY NIE BYŁ. ZWIERZĘTA NADAL BĘDĄ ZDYCHAĆ ZE STAROŚCI, ŻADEN PIES, TOWARZYSZ CZŁOWIEKA, NIE DOŻYJE STU LAT, BO TO PIES TOWARZYSZY CZŁOWIEKOWI, A NIE CZŁOWIEK DOTRZYMUJE PSU TOWARZYSTWA. PSY ZDYCHAJĄ, A CZŁOWIEK UMIERA. JESZCZE DZIŚ CZŁOWIEK UMIERA, LECZ BYĆ MOŻE JUŻ JUTRO, ŚMIERĆ PRZEPADNIE JAK KAMIEŃ W WODZIE. UWAŻAJCIE, BO NIE ZNACIE DNIA, ANI GODZINY, KIEDY HITLER, NICZYM ORZEŁ SPADNIE NA POLSKĄ MYSZ I ZECHCE JĄ ROZSZARPAĆ NA STRZĘPY... WIĘC BĄDŹCIE CZUJNI. PODSUMOWUJĄC: NAD TRUPEM JESZUY, ŻADEN KAPŁAN NIE ODMÓWIŁ CHOĆBY KRÓTKIEJ MODLITWY, GDYŻ PO PIERWSZE NIE ZOSTAŁ O TO POPROSZONY, A PO DRUGIE, STRACH PRZED POTĘGĄ RZYMU OKAZAŁ SIĘ SILNIEJSZY I WSZYSCY ROZPIERZCHLI SIĘ DO SWOICH DOMÓW, BY ZEJŚĆ NAJEŹDŹCY Z OCZU. A WIĘC ZDECYDOWANIE, NIE MOGŁO DOJŚĆ DO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA. TAK JAK KAPŁAN BEZ ZAPŁATY NIE ODPRAWI MSZY ŚWIĘTEJ ZA CHOREGO, TAK SAMO BÓG BEZ MODLITWY NIE PRZYSTĄPI DO DZIAŁANIA. KTO CHCE ZROBIĆ Z BOGA KELNERA, TEN ŚCIĄGNIE NA SIEBIE JEGO GNIEW. TAK JAK MODLITWA O UZDROWIENIE JEST ODMAWIANA W CZAS CHOROBY, TAK MODLITWA O POWRÓT CZŁOWIEKA DO ŻYCIA, JEST ODMAWIANA PRZEZ KAPŁANA, PO STWIERDZENIU ZGONU. TO JEST TAK WIELKA RZECZ, ŻE ŻADNEMU KAPŁANOWI NIE PRZYJDZIE DO GŁOWY MODLIĆ SIĘ O POWRÓT DO ŚWIATA ŻYWYCH ŻOŁNIERZA, ŚMIERTELNIE RANNEGO PODCZAS BITWY, BO RZECZĄ ŻOŁNIERZA JEST WALCZYĆ I GINĄĆ ZA SPRAWĘ. ŚMIERĆ NA POLU BITWY JEST TAK POWSZECHNA, JAK KROMKA CHLEBA NA ŚNIADANIE. NATOMIAST, JEŚLI UMARŁO NIEWINNE DZIECKO, BO ZAKATOWAŁ JE NA ŚMIERĆ RODZONY OJCIEC, Z ZEMSTY ZA ZDRADĘ MAŁŻONKI, TO TAKIE ZDARZENIE JEST W STANIE PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ BOGA. COŚ TAKIEGO JEST W STANIE SKŁONIĆ BOGA DO DZIAŁANIA, LECZ BEZ GORĄCEJ MODLITWY SIĘ NIE OBEJDZIE. POWRÓT DO ŻYCIA JEST TAK WYJĄTKOWYM ZJAWISKIEM, ŻE MUSZĄ ZOSTAĆ SPEŁNIONE PEWNE RYTUAŁY, BO INACZEJ BÓG POZOSTANIE ŚLEPY I GŁUCHY. ZAŁÓŻMY, ŻE WINOWAJCA NIE OKAŻE ŻADNEJ SKRUCHY, LECZ JEGO SERCE ANI DRGNIE, WTEDY NAWET SZCZERA MODLITWA KAPŁANA, NA NIC SIĘ ZDA. BRAK SKRUCHY WINOWAJCY, A DZIECIAK LĄDUJE W CIEMNEJ MOGILE. JEST SKRUCHA, JEST SZANSA. NIE MA SKRUCHY, NIE MA SZANSY, ŻADNEJ SZANSY. ZAŚ SKRUCHĘ MOGĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI, BO UMARLI JAK RYBY, GŁOSU NIE MAJĄ. TAK, KLECHY ORAZ KATOLICY, ŻADNEGO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA NIE BYŁO, BO TYLKO OSOBA O POKORNYM SERCU, MOŻE LICZYĆ NA DIALOG Z BOGIEM. BÓG NIE ROZMAWIA Z UMARŁYMI, BÓG CHCE BYĆ BOGIEM ŻYWYCH, A NIE UMARŁYCH. NA CO KSIĘDZU, MARTWA KOBIETA W ŁÓŻKU, ŻYWA, TO CO INNEGO. PRAWDA. WOBEC BOGA WSZYSCY SĄ RÓWNI, POWTÓRZĘ Z MOCĄ, BÓG DO DZIAŁANIA POTRZEBUJE SKRUSZONEGO SERCA, BEZ TEGO NAWET PALCEM NIE KIWNIE; BÓG, KIEDY W SERCU NIE ZNAJDZIE SKRUCHY, POZOSTANIE GŁUCHY JAK PIEŃ; SKRUCHA JEST TYM, CZYM PALIWO DLA SAMOCHODU, BEZ SKRUCHY SPRAWA NIE POSUNIE SIĘ NAWET O MILIMETR, A SKRUCHĘ POTRAFIĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI. UMARŁY BOGU JUŻ NIC NIE OKAŻE, ANI SKRUCHY, ANI GNIEWU, ANI SZACUNKU. TRUP TO TRUP I TYLE NA TEN TEMAT. CHOCIAŻ I TAK NIE DACIE MI WIARY, TO OSTATECZNIE OTWORZĄ SIĘ WAM OCZY, KIEDY W DNIU OTWARCIA GROBÓW, ZAMIAST PAPIEŻA ŻYDA, DOCZEKACIE SIĘ JULIUSZA CEZARA, KTÓRY WPADNIE Z ŻOŁNIERZAMI, BY ZROBIĆ PORZĄDEK Z MAFIĄ KOŚCIELNĄ. WIDOK NOWEGO WŁADCY RZYMU, BOLEŚNIE OTWORZY WSZYSTKIM OCZY. TAK BĘDZIE, ZOBACZYCIE. W NASZEJ CZĘŚCI ŚWIATA, WIDOK ADOLFA HITLERA ZWALI KAŻDEGO Z NÓG, ALE WTEDY PRZYJDZIE NAM TYLKO GINĄĆ, JAK MYSZY POLNE W SZPONACH ORŁA ZE SWASTYKĄ. MARZENA MANISTA PRZYSZŁA CESARZOWA POLSKI DOPISEK: KIEDY ORZEŁ ZE SWASTYKĄ PRZYPUŚCI NA NAS ATAK PRÓBUJMY SIĘ BRONIĆ, CHOCIAŻ BĘDZIE NIESŁYCHANIE CIĘŻKO. WY NAWET NIE MACIE POJĘCIA, CO WTEDY BĘDZIE SIĘ DZIAĆ. LECZ BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI ATAKUJMY WÓWCZAS ŻYDÓW, TO POMOŻE NASZEJ SPRAWIE. BĄDŹMY BEZWZGLĘDNI I OKRUTNI, BO ŻYDZI SOBIE NA TO ZASŁUŻYLI. NIKT PIĘKNIEJ ODE MNIE NIE MORDUJE ŻYDÓW SŁOWEM, A WY MACIE MNIE NAŚLADOWAĆ. TO ROZKAZ!
@stanislawamazurczyk4209
@stanislawamazurczyk4209 3 ай бұрын
Maryjo Niepokalana proszę o Orędownictwo u Swojego Syna Jezusa Chrystusa w intencji ks. Piotra o łaskę siły, mocy do przezwyciezenie trudności. Maryjo Niepokalana proszę ukryj ks. Piotra w Swoim Niepokalanym Sercu przed złem i niebezpieczeństwami tego świata i zakusami złych duchów i szatana i przesyłaj Aniołów aby Go strzegli. Maryja na pewno zwycięży i Jest naszą Nadzieją!!! 💙💙💙
@stefaniagaber9019
@stefaniagaber9019 3 ай бұрын
Maryjo, prowadź.🙏🙏🙏❤️❤️❤️
@MM73137
@MM73137 3 ай бұрын
Murem za Księdzem Piotrem ❤
@jomi12
@jomi12 3 ай бұрын
Módlmy się w naszych kościołach na różańcu o opiekę dla ks. Piotra przed szatańskimi atakami na niego.
@romaroma-ge9ql
@romaroma-ge9ql 3 ай бұрын
❤trzym sie ks Piotrze jestesmy w modlitwie z Toba ❤wierzymy ze nie jestes winnien ❤tylko zlo czycha wszedzie na dobrych kaplanow♥️🌹🇵🇱🇵🇱👍pozdrawiamy z wielkopolski
@krystynad8391
@krystynad8391 3 ай бұрын
Księże Piotrze, niech Maryja odkryje Cię swoim płaszczem, Bóg mieszka w twoim sercu, prawda ewangeliczna Zwycięży.🙏 Dla sił demonicznych jesteś przeszkodą. Ave Maryja.
@mariaszymanska3089
@mariaszymanska3089 3 ай бұрын
Kochany księże Piotrze, niewierzę w te ochydne ich oszczerstwa. Dziękujemy za prawdę którą nam głosiłeś,za te wszystkie konferencje ,za książki i za te głębokie uduchowione modlitwy z tobą. Niech Cię Błogosławi Jezus i Maryja .Maryja Nigdy nie opuszcza swoich dzieci,a Ty Księże Piotrze jesteś jej umiłowanym synem. Dlatego szatan tak szaleje na Polskiej ziemi nienawidzi Maryji i jej dzieci,ale nie długo Niepokalane Serce Maryji Zwycięży.
@SaraT-mj5bu
@SaraT-mj5bu 3 ай бұрын
Ks.Piotrze. Kiedy była pandemia i byliśmy zamknięci to natrafiłam na stronę w internecie jak opowiadałeś o niewolnictwie Maryi oddaniu się Jej. Od tego czasu rozwarzalam nad tym. I w 2021 roku kupiłam książkę 33 dni przygotowania i oddałam się w święto Nawiedzenia NMP. Zawsze czuje Jej Obecność. Wierzę i ufam że Ona Ciebie nigdy nieopusci. Wygrana będzie nasza. 🙏🙏🙏🌹
@snork7
@snork7 3 ай бұрын
Jezu Ty się tym zajmij!!! Murem za ks. Piotrem!
@biedronkabiedronka139
@biedronkabiedronka139 3 ай бұрын
👍👍👍👍👍♥️♥️👍👍
@annabendorf-bundorf4852
@annabendorf-bundorf4852 3 ай бұрын
DZIĘKUJĘ BARDZO Drogiemu kapłanowi Piotrowi GLAS za Taaak Piękne Nauki i kazania , które nie raz słuchałam i nadal z wielką chęcią słucham 🙏 BÓG....zapłać za wszystko 🙏 DZIĘKUJĘ... DZIĘKUJĘ... DZIĘKUJĘ...🌹🌹🌹 🙏 NIECH Święta RODZINA z Nazaretu ZAWSZE ma ks. PIOTRA GLASA w Swojej Opiece i Trosce Trosce 🙏 AMEN
@bozenkarynduch1637
@bozenkarynduch1637 3 ай бұрын
❤❤❤❤Jezu Ty się tym zajmij❤❤❤
@barbarakita7824
@barbarakita7824 3 ай бұрын
Ksieze Piotrze jesteśmy z księdzem.Wspieramy księdza różańcem
@ewamoszczynska1348
@ewamoszczynska1348 3 ай бұрын
Maryjo chron ks Glasa,Jezu Ty sie tym zajmij🙏
@CzesławaBarszczewska
@CzesławaBarszczewska 3 ай бұрын
Pozwól Bogu toczyć Twoje bitwy . Boże strzeż ks Piotra jak źrenicę oka w cieniu siwych skrz ydel daj mu schronienie.
@katarzynagrabner3806
@katarzynagrabner3806 3 ай бұрын
Kochany nasz ksieze Piotrze Glas kochamy Ciebie, jestesmy calym sercem z Toba ❤❤❤
@barbaralipowiecka4428
@barbaralipowiecka4428 3 ай бұрын
❤ Mateczko Otocz Opieką Kapłanów Swoich Umiłowanych Synów ❤ Bóg Zapłać ❤️ za wszystkie Słowa Boże ❤
@barbaradynysiuk740
@barbaradynysiuk740 3 ай бұрын
Bogu dziękuję za tak ofiarnego księdza. Wszyscy wiemy gdzie jest prawda i żaden oszczerca tego nie zmieni. Księże Piotrze otaczamy Cię naszymi modlitwami i czekamy na Ciebie.🙏💙♥️
@krystynasokoowska830
@krystynasokoowska830 3 ай бұрын
Matko Boża miej w opiece księdza Piotra
@robert-p4k8p
@robert-p4k8p 3 ай бұрын
Jesteśmy z Tobą księże Piotrze ogarniamy Cię modlitwą .Jesteś dla nas wielkim darem od Boga. Jesteśmy w centrum walki na śmierć i życie❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
@marzannamazurek785
@marzannamazurek785 3 ай бұрын
KS Piotrze , Maryja jest tym drogowskazem i jest KS na dobrej drodze, nie wierzę w oszczerstwa jakimi jesteś obrzucany , pozdrawiam i z serca błogosławię.❤
@SlonecznyPatrol299
@SlonecznyPatrol299 3 ай бұрын
Nie mam słów , którymi można byłoby wyrazić oburzenie na tych szubrawców , którzy ośmielili się podnieść rękę na godność księdza Glasa , Dość już obrzucania szlachetnych i ofiarnych ludzi błotem przez rozwścieczonych zaprzańców. Módlmy się różańcem w intencji Księdza Piotra , Matka Boża zwycięży złość bezbożników.
@wojtektrzcinski2928
@wojtektrzcinski2928 3 ай бұрын
Znaki czasów .........".....Będziecie wydawani sądom , ale kto wytrwa będzie zbawiony........" Nie wierzę w to , niech się ksiądz trzyma , prawda zwycięży. Będę się za księdza modlił
@bozenakulas5658
@bozenakulas5658 3 ай бұрын
Maryjo mirj w opiece KS Piotra.Okryj go swoim welonem🙏🙏🙏
@Rena-xyz
@Rena-xyz 3 ай бұрын
Księże Piotrze niech się ksiądz nie poddaje. To są TE czasy... Więc diabeł uderza tam gdzie się czuje zagrożony - przez opętanych. Niech księdzu Bóg błogosławi.❤ Dobrze że jesteś.
@marialipska6128
@marialipska6128 3 ай бұрын
Panie Jezu tym się zajmij...🙏 Proszę ratuj kochanego kapłana jest dla mnie wzorcem, Królowo Kapłanów ratuj go 😇😘🙏🙏🙏
@stanislawawarchol5746
@stanislawawarchol5746 3 ай бұрын
Matko Najświętsza prowadź.
@mariolaszum7409
@mariolaszum7409 3 ай бұрын
Proszę uwierzyć mam dla księdza wielki szacunek.!0 9 lat temu gdy usłyszałam słowa na spotkaniu z młodymi ludżmi o działaniu szatana w życiu człowieka ,zdałam sobie sprawę co on złego uczynił w moim życiu.Właśnie dzięki tej konferencji prześledziłam całe swoje życie i wszystko się zgadzało.Słucham do dziś księdza i wiem że moje nawrócenie jest dzięki tym słowom.Zachwyca mnie ta wielka Milość do Maryi.Milość która wyciska łzy.Modlę się za wytrwanie w tych trudnym czasie.
@martajaniaczyk926
@martajaniaczyk926 3 ай бұрын
Maryja księdzu pomoże.Wierzę w to🙏
@bernardababiarczyk5884
@bernardababiarczyk5884 3 ай бұрын
Maryjo proszę miej w swojej opiece KS. Piotra Glasa Bożego człowieka. Teraz jest zmasowany atak na Tego Świętego kapłana. Wiemy że prawda kole w oczy Bracia i siostry proszę módlcie się za księdza Piotra żeby zły nie miał do Niego dostępu. Odmawiajmy różaniec a Maryja przyjdzie nam z pomocą. Pozdrawiam i życzę księdzu Pokoju w sercu z okazji imienin❤ Maryja jest najczulszą mamą ❤
@leszekwinkowski4908
@leszekwinkowski4908 3 ай бұрын
Zgadzam się w 100% z opinią tego kapłana. Chwała Panu i Jego i naszej Matce
@KrystynaGanko
@KrystynaGanko 3 ай бұрын
Księże Piotrze, Pana Jezusa też posądzali, Matka Boża czuwa nad Tobą, oskarżyciele za to zapłacą. Modlę się za ks. Piotra ❤❤❤
@patrykstarzynski8107
@patrykstarzynski8107 3 ай бұрын
Amen! Nadal nie rozumiem tych, którzy uważają się za katolików a są przeciwko Maryi, czy też sprowadzają Ją do zwykłego stworzenia. Niech dobry Bóg księdzu błogosławi a Maryja niech otacza księdza Swoją matczyną opieką.
@tonarellatonarella2608
@tonarellatonarella2608 3 ай бұрын
Niech Księdza Pan Bóg broni❤
@JolantaDziwota-v5o
@JolantaDziwota-v5o 3 ай бұрын
Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus Dziękujemy, Szczęść Boże.
@tinadarulewska4244
@tinadarulewska4244 3 ай бұрын
Ksiądz Piotr Glas mówił prawdę, więc trzeba było wymyślić oszczerstwa na jego temat, żeby zamknąć mu usta. My ludzie tacy jesteśmy, jak ktoś jest nam niewygodny, to trzeba go zniszczyć. Maryjo, Matko Boża Nieustającej Pomocy przyjdź z pomocą księdzu Piotrowi, aby znowu mógł głosić Ewangelię 🙏🙏🙏
@elzbietagrzegorzak6433
@elzbietagrzegorzak6433 3 ай бұрын
nie wierzymy w te pomowienia,niech sie ksiadz trzyma..Ostatnie slowo nalezy do Jezusa.
@jS-sh8wv
@jS-sh8wv 3 ай бұрын
❤🙏❤ Matko przenajswietsza nieustannie czuwaj nad kapłanem Piotrem Glasem....❤
@krystynacupriak5179
@krystynacupriak5179 3 ай бұрын
Ks.Piotrze jesteśmy z Tobą.Modlimy się za Ciebie. Bądź silny .
@aniakf9537
@aniakf9537 3 ай бұрын
Maryja Księdza chroni🙂
@arekzebrowski3708
@arekzebrowski3708 3 ай бұрын
Księży Piotrze wspieram modlitwą ,nie wierzę w te oskarżenia nawet ich nieodtważam ,modlę się gorąco do Najświętszej Marii Panny za księży, pozdrawiam serdecznie.
@margaritawilczak5562
@margaritawilczak5562 2 ай бұрын
Drogi kapłanie niech Nasza Krolowa Polski chroni "CIE I BLOGOSLAWI NA KAZDA CHWILKE ZYCIA ZDROWAS MARYJO ...............AMEN MARYJO.AMEN AMEN
@janinasadovskaja9875
@janinasadovskaja9875 3 ай бұрын
SZCZĘŚĆ BOŻE 🙏💗🙏AMEN MARYJA AMEN 🙏💗🙏JEZU, UFAM TOBIE 🙏💗🙏JEZU, TY SIĘ TYM ZAJMIJ 🙏💗🙏BÓG ZAPŁAĆ KOCHANEMU KSIĘDZU PIOTROWI 🙏💗🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹💗🕊️🙏
@elaszczecinska7835
@elaszczecinska7835 3 ай бұрын
Bóg Zapłać za głoszenie z haryzmatem Słowa Bożego. Panie wraz z MB miej nas w opiece, nie pozwól pozbawić nas Bożych Proroków❤❤❤. Szczęść Boże Wlkp. PASTERZOWI Ks. Piotrowi G.
@ewasmith7039
@ewasmith7039 3 ай бұрын
Wszyscy jedziemy do Matki Bożej bo Ona nas potrzebuje Modlić się bezustannie o nasz Świat
@janosik203
@janosik203 3 ай бұрын
Dziś moje dzieci i wnuki są u Maryi i polecają księdza , niech Maryja ukryje w swoim sercu od tych złości diabelskich tego świata 😍
@marianowa6360
@marianowa6360 3 ай бұрын
Księże Piotrze, siły i cierpliwości w Dniu Imienin 🌷
@ileanadenghel8454
@ileanadenghel8454 3 ай бұрын
Mama MARIA , roagate pt noi păcătoși ! ❤
@HalinaKonik-w6f
@HalinaKonik-w6f 2 ай бұрын
Dziękuję ksiedzu za piękne rekolekcje i kazania niech Matka Boża Cię prowadzi do Jezusa ❤❤❤
@JaninaŚ-m6k
@JaninaŚ-m6k 2 ай бұрын
MARYJO MATKO NASZA PROWADŻ NAS PRZEZ TĄ ZIEMSKĄ DROGĘ . DZIĘKUJĘ KSIĘŻE PIOTRZE. AMEN
@mariakrupa3886
@mariakrupa3886 3 ай бұрын
Jezu Ty się tym zajmij ❤🙏
@elzbietasmak642
@elzbietasmak642 3 ай бұрын
Księże Piotrze! Twoje słowa to pokarm dla duszy. Polecam Ciebie w modlitwie 🙏♥️
@AnnaWisniaWisniewska
@AnnaWisniaWisniewska 2 ай бұрын
Łzy cisną się do oczu. Taki wspaniały kapłan...Panie Boże. Miej w opiece księdza Piotra. Każdy kapłan prowadzony przez Maryję i Jej oddany jest atakowany. Ksiądz Chmielewski, ksiądz Piotr. Szatan szaleje. Ale to Bóg jest zwycięzcą...Nie bój się księże Piotrze. Zniszczą Twoje ciało, ale duszy nie dadzą rady zniszczyć.
@RenataChosianna-uj7rs
@RenataChosianna-uj7rs 2 ай бұрын
Maryjo czuwaj i bron bo tylko w tobie jest zwyciestwo 🙏🙏🙏🙏
@JadwigaWozniak-dp2nk
@JadwigaWozniak-dp2nk 3 ай бұрын
Księdze Piotrze, głowa do góry. Łącze się z księdzem w w odrzuceniu i kłamstwach. Boli, tak . Ma boleść. Modlitwa jesteśmy razem. Maryjo , królowo naszych serc prowadź nas i odkryj swoim płaszczem 🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹 Amen 🌹
@agnieszkabrzozowska3674
@agnieszkabrzozowska3674 3 ай бұрын
Niech prawda i dobro zwyciężą !!!
@WandaGoowczyc
@WandaGoowczyc 3 ай бұрын
Matko Boża opuekuj się nami i chron ks.Piotra Glasa❤❤❤❤
@elzbietadruzga4037
@elzbietadruzga4037 3 ай бұрын
Szczęść Boże Mama Pana Jezusa czuwa przy księdzu dobrym pasterzu modlę się za księdza z Bogiem
@elzbietakoczorowska2074
@elzbietakoczorowska2074 2 ай бұрын
Jezu ufam Tobie 🙏❤
@ewawisnicka9395
@ewawisnicka9395 3 ай бұрын
Ojcze Niebieski weź sprawę ks. P. Glasa w swoje ręce. Ja jestem przekonana o wspaniałości, uczciwości, niewinności, ks. P. Glasa. Modlę się za Ciebie Ks. Piotrze.
@RenataChosianna-uj7rs
@RenataChosianna-uj7rs 2 ай бұрын
Bron kaplana Maryjo bo w tobie jest zwyciestwo i obrona 🙏🙏🙏🙏❤️❤️❤️❤️
@basiaem2590
@basiaem2590 2 ай бұрын
Ludzie nie martwcie się, prawda zwycięży. Módlmy się różańcem w intencji szatańsko zaatakowanych w ostatnich dniach polskich księży
@zofiakaszewska9873
@zofiakaszewska9873 3 ай бұрын
Modlę się za księdza Piotra, Matko Najświętsza miej księdza Piotra pod opieką.
@karinbraschewski843
@karinbraschewski843 3 ай бұрын
Stokrotne Bog Zaplac te slowa to Balsam dla Duszy..tak sa momentan gdzie Duch Swiety dziala..Maryjo Krolowo Niebianska okryj Nas Swoim plaszczem...i trzymaj nas mocno Twoja dlonia Amen
@SkalmarPlus
@SkalmarPlus 2 ай бұрын
Zaufaj, zaufaj MARYI, zaufaj Jej pięknej miłości...zaufaj a Ona jak ma Matka twe życie.....
@ula1441
@ula1441 2 ай бұрын
Wszędzie jest teraz mnóstwo kazań nauk i wypowiedzi KS Glasa. Tyle łobuzy zyskali😅. On jest niewinny i każdy mądry człowiek to wie. Nikt nie da się oszukać kto księdza słuchał i czytał. Matko Boża broń Go bo to Twój kochający syn. Amen
@Olka.P.
@Olka.P. 2 ай бұрын
Proszę ksiedza, jesteśmy z księdzem w modlitwie. Niech dobry Bóg pomoże księdzu w tym trudnym czasie. Ja nie wierzę w żadne z tych ochydnych oszczerstw i będę się za księdza modlić.
@gosiajarekczyz
@gosiajarekczyz 3 ай бұрын
Ksieze Piotrze. Chce zebys wiedzial ze twoje kazania I slowa w nich zawarte sa prawdziwa Wiara ktora posiadasz Prosze nie zalamuj sie.Z calego serca wierze ja i moi synowie ze jestesw 100%niewinny.To Ty sam mowiles ze przyjdzie taki moment ze ksieza beda atakowani z kazdej mozliwej strony.I to Ty mowiles Zaby sie nie poddawac do konca.KOCHANY KAPLANIE jestesmy z Toba i modlimy sie za Ciebie Ty Wiesia ze Maryja Cie nie opusci i prawda zwyciezy Amen Pozrawiam z Chicago ❤️
@annakoebsch8365
@annakoebsch8365 3 ай бұрын
Módlmy się za tego Maryjnego kapłana prawda zwycięży zamach Bożego nie modernistycznego kapłana
@magorzatamitus4301
@magorzatamitus4301 3 ай бұрын
Maryjo kochana czuwaj nad ks.Piotrem Glasem❤
@mirkakuczun2294
@mirkakuczun2294 2 ай бұрын
❤Ave Maryja miej w opiece Księdza Piotra Glasa❤
@danutastochel218
@danutastochel218 3 ай бұрын
Matenko kochana proszę ratuj tego wspaniałego kapłana dodaj mu otuchy i siły
@krystynacynarska1505
@krystynacynarska1505 3 ай бұрын
Dziękuję księże Piotrze za wszystkie kazania które do nas mówiłeś.Ci którzy cìę osądzają staną ķiedyś przed Bogie.to są biedni ludzie.
@darekchojnowski3331
@darekchojnowski3331 3 ай бұрын
Wielki szacunek dla Ks.Piotra Glasa. BARBARA
@RenataChosianna-uj7rs
@RenataChosianna-uj7rs 2 ай бұрын
Piotrze Maryja jest z toba i z Piotrem Natankiem też modlmy sie za kaplanow 🙏🙏🙏🙏❤️❤️❤️❤️
@RenataChosianna-uj7rs
@RenataChosianna-uj7rs 2 ай бұрын
🙏🙏🙏
@RenataChosianna-uj7rs
@RenataChosianna-uj7rs 2 ай бұрын
🙏
@guniakot3866
@guniakot3866 3 ай бұрын
Nikt nie wierzy w te oskarżenia. To miała być krzywda. To minie!
@katarinar.6522
@katarinar.6522 2 ай бұрын
Amen❤
@klamstwaTV
@klamstwaTV 3 ай бұрын
dzięki ci Glas, wierzyłem dzięki tobie - po zarzutach na twoją osobę wróciłem do wódki, tyle miesięcy trzymała mnie wiara i twoje kazania, tak się zawiodłem że na niczym mi już nie zależy
@user-yk4uo8ju7r
@user-yk4uo8ju7r 3 ай бұрын
Masz wierzyć Bogu, a nie księdzu. Masz wierzyć w Boga.
@mayam4863
@mayam4863 Ай бұрын
@@klamstwaTV Ksiądz Glas jest BOŻYM MARYJNYM KAPŁANEM! Wiele dusz wyrwał szatanowi, więc piekło się wściekło i atakuje! O prześladowaniu BOŻYCH MARYJNYCH KAPŁANÓW Matka Boża mówiła do Księdza Stefano Gobbiego. I to się teraz właśnie dzieje. Prześladowani są Kapłani, którzy głoszą PRAWDĘ i nie boją się o niej głośno mówić! Nie trać wiary. Słuchaj dalej kazań Księdza Piotra Glasa, bo jest on Bożym Kapłanem. Pan Jezus powiedział " tak jak Mnie prześladowali, tak będą was prześladować" Módl się! I nie trać wiary! ( właśnie o to szatanowi chodzi, aby stracić wiarę) Życzę Ci wielu łask Bożych, a Maryja niech Cię otacza opieką każdego dnia
@mayam4863
@mayam4863 Ай бұрын
@@klamstwaTV KSIĄDZ PIOTR GLAS JEST BOŻYM MARYJNYM KAPŁANEM! JEST NIEWINNY! Nie wierz w żadne paskudne kłamstwa, które są podawane! ( napisałam więcej, ale mój komentarz został usunięty)
@elzbietakecik341
@elzbietakecik341 2 ай бұрын
Maryjo, Matko i Królowo kapłanów, módl się za księdzem Piotrem Glasem i księdzem Michałem Olszewskim!
@janinad.2889
@janinad.2889 2 ай бұрын
BOZE CHRON KS GLASA
@zana543
@zana543 3 ай бұрын
Księże Piotrze jestesmy z Toba!
@ewaratajczak5303
@ewaratajczak5303 2 ай бұрын
KS, Piotrze niech Maryja będzie z Tobą niech cię chroni,,❤
@JacekKacprzak-k9v
@JacekKacprzak-k9v 3 ай бұрын
Maryjo ukochana ratuj ks.Piotra Glasa prowadź go do syna swojego a Boga naszego Jezusa Chrystusa.
@mariannazalewska2893
@mariannazalewska2893 3 ай бұрын
Panie Boże błogosław mu Matko Boska miej go w swojej opiece Amen
@RafalWelpa
@RafalWelpa 3 ай бұрын
Księże Piotrze! Dla mnie Jesteś świętym człowiekiem. Modlę się za Ciebie.
@iwugra3177
@iwugra3177 3 ай бұрын
O Ochronę Boża i Opieke Matki Bozej dla ks Piotra
@MrMarekmish
@MrMarekmish Ай бұрын
W jakim języku modli się Polak? Ktoś pomyśli, co za głupie pytanie, przecież Polak nie będzie modlić się po niemiecku. No dobrze, w takim razie, w jakim języku modli się Niemiec? Co za idiotka, przecież Niemiec nie będzie modlić się po polsku. Niemiec modli się po niemiecku. A w jakim języku modli się żyd? No nie, żyd przecież nie modli się po niemiecku, ani po polsku, żyd modli się po żydowsku. W istocie, Jeszua z Nazaretu, mógł prosić Boga, by Ten wskrzesił go w chwili śmierci, jedynie po żydowsku, bo w tym języku myślał. On nie prosił Boga w języku arabskim, bo był żydem, a nie Arabem, więc w rozmowie z Bogiem, posługiwał się językiem żydowskim. To po pierwsze, a po drugie, czy mógłby prosić Boga o wskrzeszenie w chwili śmierci, kiedy jeszcze żył, czy jednak ta prośba, aby była skuteczna, powinna zostać wypowiedziana przez kapłana, nad jego ciałem? Wprawdzie już dziewczynka w wieku trzynastu lat może modlić się o dobrego męża, czyli wiele lat przed tym, kiedy będzie mogła wyjść za mąż, lecz prośba o powrót do życia po śmierci, to coś więcej, niż prośba o szczęście w małżeństwie. Tak naprawdę, nie ma rzeczy cenniejszej niż życie, a więc należałoby prosić Boga, w przypisanej prawem formie. Jako prawnik doskonale wiem, że dla czynności prawnej związanej z obrotem nieruchomościami, czyli kiedy sprawa dotyczy domu lub ziemi, wymagana jest forma aktu notarialnego. Niezachowanie tej formy powoduje bezwzględną nieważność dokonanej czynności, tak jakby jej wcale nie było. A więc Boga, należałoby prosić, o dar przywrócenia zdrowia wówczas, gdy wkradnie się choroba, a o dar powrotu do świata ludzi żywych wówczas, gdy człowiek leży martwy na ziemi i nie daje żadnych oznak życia. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że zdrowy człowiek nie potrzebuje modlić się o zdrowie, on co najwyżej mógłby Bogu dziękować, że mu zdrowie dopisuje, lecz kiedy zachoruje to zupełnie coś innego. Wówczas nie jeden twardziel jeździ do miejsc świętych i błaga Boga, by zechciał okazać biednemu człowiekowi łaskę i zdjął z jego barków chorobę, która może nagle złożyć go do grobu. A on tak nie chce jeszcze umierać, więc na kolana pada przed Bogiem i wznosi gorące błagania. JA, która cieszę się dobrym zdrowiem, także psychicznym, nie zacznę dziś prosić Boga, by żadna choroba, aż do śmierci, mnie nie dopadła. Taka modlitwa byłaby dość dziwna, gdybym przedłożyła Bogu następującą prośbę: Panie Boże Wszechmogący uchroń mnie od wszelakich chorób: od zespołu Downa, od alergii pokarmowej, od depresji, paranoi, schizofrenii, bólu głowy, bólu gardła, bólu kręgosłupa, ospy, odry, różyczki, kiły, rzeżączki, raka płuc, raka wątroby, raka mózgu, przed zawałem serca, udarem słonecznym, udarem mózgu, paraliżem ciała i przed Covidem - 19, racz uchronić mnie Panie. Prośby do Wszechmogącego o zdrowie są jak najbardziej pożądane, bo dzięki nim, nie jeden zwyczajny człowiek, został wyniesiony na ołtarze. Aby jakiś zwyczajny człowiek, po śmierci, mógł zostać uznany za świętego, kościół potrzebuje cudu uzdrowienia, jak roślina wody. Kościół dbając o swój autorytet, takiego chorego, który cudownie powrócił do zdrowia, przebada na wszelkie sposoby. Najpierw karze potwierdzić, że osoba, która gwałtownie powróciła do zdrowia, była w istocie poważnie chora; to znaczy, bez dokumentacji medycznej, że pacjent był faktycznie nieuleczalnie chory, nie ma co mówić o cudzie. Dopiero, jeśli okaże się, że osoba zachorowała tak poważnie, że tylko cud mógł ją uratować, kościół swoim autorytetem poświadczy, że to nie był żart, lecz choroba zagrażająca życiu. A zatem na początku musi być bezapelacyjnie choroba, bez zdiagnozowanej choroby, żaden ksiądz nawet palcem nie kiwnie. Na początku była choroba, a choroba była poważna i medycyna była bezradna. Im choroba była poważniejsza, tym bardziej Bóg był w swoim żywiole, że mógł się wykazać. To tak samo jak ze sportowcem, który na co dzień startuje w maratonach, nikt nie ośmieli się zaproponować mu, aby przebiegł sto metrów, bo się śmiertelnie obrazi. Zatem ustalono, nikt nie pójdzie do kapłana, że był katar, a już go nie ma i żeby wpisał te zdarzenie na listę cudów, bo zrzuci tego kogoś ze schodów. Lecz jeśli chory tak cierpi, że już pora kupować trumnę, gdyż lekarze nie zostawiają złudzeń, że jest tylko kwestią czasu, a nastąpi zgon, to jest właśnie to, czego potrzebuje kościół. To jest to, co kościół kocha najbardziej, bo wówczas można niedowiarkom, twierdzącym, że Boga nie ma, ukazać Jego moc. A jak miała się rzecz z powrotem żyda Jeszuy do życia, po jego śmierci na krzyżu? TAK NAPRAWDĘ NIC WÓWCZAS SZCZEGÓLNEGO SIĘ NIE WYDARZYŁO, GDYŻ TEN ŻYD PO ŚMIERCI TRAFIŁ DO MIEJSCA, GDZIE PRZEBYWAJĄ WSZYSCY ZMARLI I TAK SAMO, JAK WSZYSCY, CZEKA NA MOMENT, KIEDY BÓG POSTANOWI ZABRAĆ ZE ŚWIATA CHOROBY I STAROŚĆ. TYLKO UWAGA, PRZYWILEJ WIECZNEJ MŁODOŚCI DOTYCZY TYLKO CZŁOWIEKA I TO, KAŻDEGO CZŁOWIEKA, JAKI BY NIE BYŁ. ZWIERZĘTA NADAL BĘDĄ ZDYCHAĆ ZE STAROŚCI, ŻADEN PIES, TOWARZYSZ CZŁOWIEKA, NIE DOŻYJE STU LAT, BO TO PIES TOWARZYSZY CZŁOWIEKOWI, A NIE CZŁOWIEK DOTRZYMUJE PSU TOWARZYSTWA. PSY ZDYCHAJĄ, A CZŁOWIEK UMIERA. JESZCZE DZIŚ CZŁOWIEK UMIERA, LECZ BYĆ MOŻE JUŻ JUTRO, ŚMIERĆ PRZEPADNIE JAK KAMIEŃ W WODZIE. UWAŻAJCIE, BO NIE ZNACIE DNIA, ANI GODZINY, KIEDY HITLER, NICZYM ORZEŁ SPADNIE NA POLSKĄ MYSZ I ZECHCE JĄ ROZSZARPAĆ NA STRZĘPY... WIĘC BĄDŹCIE CZUJNI. PODSUMOWUJĄC: NAD TRUPEM JESZUY, ŻADEN KAPŁAN NIE ODMÓWIŁ CHOĆBY KRÓTKIEJ MODLITWY, GDYŻ PO PIERWSZE NIE ZOSTAŁ O TO POPROSZONY, A PO DRUGIE, STRACH PRZED POTĘGĄ RZYMU OKAZAŁ SIĘ SILNIEJSZY I WSZYSCY ROZPIERZCHLI SIĘ DO SWOICH DOMÓW, BY ZEJŚĆ NAJEŹDŹCY Z OCZU. A WIĘC ZDECYDOWANIE, NIE MOGŁO DOJŚĆ DO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA. TAK JAK KAPŁAN BEZ ZAPŁATY NIE ODPRAWI MSZY ŚWIĘTEJ ZA CHOREGO, TAK SAMO BÓG BEZ MODLITWY NIE PRZYSTĄPI DO DZIAŁANIA. KTO CHCE ZROBIĆ Z BOGA KELNERA, TEN ŚCIĄGNIE NA SIEBIE JEGO GNIEW. TAK JAK MODLITWA O UZDROWIENIE JEST ODMAWIANA W CZAS CHOROBY, TAK MODLITWA O POWRÓT CZŁOWIEKA DO ŻYCIA, JEST ODMAWIANA PRZEZ KAPŁANA, PO STWIERDZENIU ZGONU. TO JEST TAK WIELKA RZECZ, ŻE ŻADNEMU KAPŁANOWI NIE PRZYJDZIE DO GŁOWY MODLIĆ SIĘ O POWRÓT DO ŚWIATA ŻYWYCH ŻOŁNIERZA, ŚMIERTELNIE RANNEGO PODCZAS BITWY, BO RZECZĄ ŻOŁNIERZA JEST WALCZYĆ I GINĄĆ ZA SPRAWĘ. ŚMIERĆ NA POLU BITWY JEST TAK POWSZECHNA, JAK KROMKA CHLEBA NA ŚNIADANIE. NATOMIAST, JEŚLI UMARŁO NIEWINNE DZIECKO, BO ZAKATOWAŁ JE NA ŚMIERĆ RODZONY OJCIEC, Z ZEMSTY ZA ZDRADĘ MAŁŻONKI, TO TAKIE ZDARZENIE JEST W STANIE PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ BOGA. COŚ TAKIEGO JEST W STANIE SKŁONIĆ BOGA DO DZIAŁANIA, LECZ BEZ GORĄCEJ MODLITWY SIĘ NIE OBEJDZIE. POWRÓT DO ŻYCIA JEST TAK WYJĄTKOWYM ZJAWISKIEM, ŻE MUSZĄ ZOSTAĆ SPEŁNIONE PEWNE RYTUAŁY, BO INACZEJ BÓG POZOSTANIE ŚLEPY I GŁUCHY. ZAŁÓŻMY, ŻE WINOWAJCA NIE OKAŻE ŻADNEJ SKRUCHY, LECZ JEGO SERCE ANI DRGNIE, WTEDY NAWET SZCZERA MODLITWA KAPŁANA, NA NIC SIĘ ZDA. BRAK SKRUCHY WINOWAJCY, A DZIECIAK LĄDUJE W CIEMNEJ MOGILE. JEST SKRUCHA, JEST SZANSA. NIE MA SKRUCHY, NIE MA SZANSY, ŻADNEJ SZANSY. ZAŚ SKRUCHĘ MOGĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI, BO UMARLI JAK RYBY, GŁOSU NIE MAJĄ. TAK, KLECHY ORAZ KATOLICY, ŻADNEGO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA NIE BYŁO, BO TYLKO OSOBA O POKORNYM SERCU, MOŻE LICZYĆ NA DIALOG Z BOGIEM. BÓG NIE ROZMAWIA Z UMARŁYMI, BÓG CHCE BYĆ BOGIEM ŻYWYCH, A NIE UMARŁYCH. NA CO KSIĘDZU, MARTWA KOBIETA W ŁÓŻKU, ŻYWA, TO CO INNEGO. PRAWDA. WOBEC BOGA WSZYSCY SĄ RÓWNI, POWTÓRZĘ Z MOCĄ, BÓG DO DZIAŁANIA POTRZEBUJE SKRUSZONEGO SERCA, BEZ TEGO NAWET PALCEM NIE KIWNIE; BÓG, KIEDY W SERCU NIE ZNAJDZIE SKRUCHY, POZOSTANIE GŁUCHY JAK PIEŃ; SKRUCHA JEST TYM, CZYM PALIWO DLA SAMOCHODU, BEZ SKRUCHY SPRAWA NIE POSUNIE SIĘ NAWET O MILIMETR, A SKRUCHĘ POTRAFIĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI. UMARŁY BOGU JUŻ NIC NIE OKAŻE, ANI SKRUCHY, ANI GNIEWU, ANI SZACUNKU. TRUP TO TRUP I TYLE NA TEN TEMAT. CHOCIAŻ I TAK NIE DACIE MI WIARY, TO OSTATECZNIE OTWORZĄ SIĘ WAM OCZY, KIEDY W DNIU OTWARCIA GROBÓW, ZAMIAST PAPIEŻA ŻYDA, DOCZEKACIE SIĘ JULIUSZA CEZARA, KTÓRY WPADNIE Z ŻOŁNIERZAMI, BY ZROBIĆ PORZĄDEK Z MAFIĄ KOŚCIELNĄ. WIDOK NOWEGO WŁADCY RZYMU, BOLEŚNIE OTWORZY WSZYSTKIM OCZY. TAK BĘDZIE, ZOBACZYCIE. W NASZEJ CZĘŚCI ŚWIATA, WIDOK ADOLFA HITLERA ZWALI KAŻDEGO Z NÓG, ALE WTEDY PRZYJDZIE NAM TYLKO GINĄĆ, JAK MYSZY POLNE W SZPONACH ORŁA ZE SWASTYKĄ. MARZENA MANISTA PRZYSZŁA CESARZOWA POLSKI DOPISEK: KIEDY ORZEŁ ZE SWASTYKĄ PRZYPUŚCI NA NAS ATAK PRÓBUJMY SIĘ BRONIĆ, CHOCIAŻ BĘDZIE NIESŁYCHANIE CIĘŻKO. WY NAWET NIE MACIE POJĘCIA, CO WTEDY BĘDZIE SIĘ DZIAĆ. LECZ BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI ATAKUJMY WÓWCZAS ŻYDÓW, TO POMOŻE NASZEJ SPRAWIE. BĄDŹMY BEZWZGLĘDNI I OKRUTNI, BO ŻYDZI SOBIE NA TO ZASŁUŻYLI. NIKT PIĘKNIEJ ODE MNIE NIE MORDUJE ŻYDÓW SŁOWEM, A WY MACIE MNIE NAŚLADOWAĆ. TO ROZKAZ!
@tolakot7587
@tolakot7587 3 ай бұрын
Szacunek dla ks prawda zwyciezy
@MrMarekmish
@MrMarekmish Ай бұрын
W jakim języku modli się Polak? Ktoś pomyśli, co za głupie pytanie, przecież Polak nie będzie modlić się po niemiecku. No dobrze, w takim razie, w jakim języku modli się Niemiec? Co za idiotka, przecież Niemiec nie będzie modlić się po polsku. Niemiec modli się po niemiecku. A w jakim języku modli się żyd? No nie, żyd przecież nie modli się po niemiecku, ani po polsku, żyd modli się po żydowsku. W istocie, Jeszua z Nazaretu, mógł prosić Boga, by Ten wskrzesił go w chwili śmierci, jedynie po żydowsku, bo w tym języku myślał. On nie prosił Boga w języku arabskim, bo był żydem, a nie Arabem, więc w rozmowie z Bogiem, posługiwał się językiem żydowskim. To po pierwsze, a po drugie, czy mógłby prosić Boga o wskrzeszenie w chwili śmierci, kiedy jeszcze żył, czy jednak ta prośba, aby była skuteczna, powinna zostać wypowiedziana przez kapłana, nad jego ciałem? Wprawdzie już dziewczynka w wieku trzynastu lat może modlić się o dobrego męża, czyli wiele lat przed tym, kiedy będzie mogła wyjść za mąż, lecz prośba o powrót do życia po śmierci, to coś więcej, niż prośba o szczęście w małżeństwie. Tak naprawdę, nie ma rzeczy cenniejszej niż życie, a więc należałoby prosić Boga, w przypisanej prawem formie. Jako prawnik doskonale wiem, że dla czynności prawnej związanej z obrotem nieruchomościami, czyli kiedy sprawa dotyczy domu lub ziemi, wymagana jest forma aktu notarialnego. Niezachowanie tej formy powoduje bezwzględną nieważność dokonanej czynności, tak jakby jej wcale nie było. A więc Boga, należałoby prosić, o dar przywrócenia zdrowia wówczas, gdy wkradnie się choroba, a o dar powrotu do świata ludzi żywych wówczas, gdy człowiek leży martwy na ziemi i nie daje żadnych oznak życia. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że zdrowy człowiek nie potrzebuje modlić się o zdrowie, on co najwyżej mógłby Bogu dziękować, że mu zdrowie dopisuje, lecz kiedy zachoruje to zupełnie coś innego. Wówczas nie jeden twardziel jeździ do miejsc świętych i błaga Boga, by zechciał okazać biednemu człowiekowi łaskę i zdjął z jego barków chorobę, która może nagle złożyć go do grobu. A on tak nie chce jeszcze umierać, więc na kolana pada przed Bogiem i wznosi gorące błagania. JA, która cieszę się dobrym zdrowiem, także psychicznym, nie zacznę dziś prosić Boga, by żadna choroba, aż do śmierci, mnie nie dopadła. Taka modlitwa byłaby dość dziwna, gdybym przedłożyła Bogu następującą prośbę: Panie Boże Wszechmogący uchroń mnie od wszelakich chorób: od zespołu Downa, od alergii pokarmowej, od depresji, paranoi, schizofrenii, bólu głowy, bólu gardła, bólu kręgosłupa, ospy, odry, różyczki, kiły, rzeżączki, raka płuc, raka wątroby, raka mózgu, przed zawałem serca, udarem słonecznym, udarem mózgu, paraliżem ciała i przed Covidem - 19, racz uchronić mnie Panie. Prośby do Wszechmogącego o zdrowie są jak najbardziej pożądane, bo dzięki nim, nie jeden zwyczajny człowiek, został wyniesiony na ołtarze. Aby jakiś zwyczajny człowiek, po śmierci, mógł zostać uznany za świętego, kościół potrzebuje cudu uzdrowienia, jak roślina wody. Kościół dbając o swój autorytet, takiego chorego, który cudownie powrócił do zdrowia, przebada na wszelkie sposoby. Najpierw karze potwierdzić, że osoba, która gwałtownie powróciła do zdrowia, była w istocie poważnie chora; to znaczy, bez dokumentacji medycznej, że pacjent był faktycznie nieuleczalnie chory, nie ma co mówić o cudzie. Dopiero, jeśli okaże się, że osoba zachorowała tak poważnie, że tylko cud mógł ją uratować, kościół swoim autorytetem poświadczy, że to nie był żart, lecz choroba zagrażająca życiu. A zatem na początku musi być bezapelacyjnie choroba, bez zdiagnozowanej choroby, żaden ksiądz nawet palcem nie kiwnie. Na początku była choroba, a choroba była poważna i medycyna była bezradna. Im choroba była poważniejsza, tym bardziej Bóg był w swoim żywiole, że mógł się wykazać. To tak samo jak ze sportowcem, który na co dzień startuje w maratonach, nikt nie ośmieli się zaproponować mu, aby przebiegł sto metrów, bo się śmiertelnie obrazi. Zatem ustalono, nikt nie pójdzie do kapłana, że był katar, a już go nie ma i żeby wpisał te zdarzenie na listę cudów, bo zrzuci tego kogoś ze schodów. Lecz jeśli chory tak cierpi, że już pora kupować trumnę, gdyż lekarze nie zostawiają złudzeń, że jest tylko kwestią czasu, a nastąpi zgon, to jest właśnie to, czego potrzebuje kościół. To jest to, co kościół kocha najbardziej, bo wówczas można niedowiarkom, twierdzącym, że Boga nie ma, ukazać Jego moc. A jak miała się rzecz z powrotem żyda Jeszuy do życia, po jego śmierci na krzyżu? TAK NAPRAWDĘ NIC WÓWCZAS SZCZEGÓLNEGO SIĘ NIE WYDARZYŁO, GDYŻ TEN ŻYD PO ŚMIERCI TRAFIŁ DO MIEJSCA, GDZIE PRZEBYWAJĄ WSZYSCY ZMARLI I TAK SAMO, JAK WSZYSCY, CZEKA NA MOMENT, KIEDY BÓG POSTANOWI ZABRAĆ ZE ŚWIATA CHOROBY I STAROŚĆ. TYLKO UWAGA, PRZYWILEJ WIECZNEJ MŁODOŚCI DOTYCZY TYLKO CZŁOWIEKA I TO, KAŻDEGO CZŁOWIEKA, JAKI BY NIE BYŁ. ZWIERZĘTA NADAL BĘDĄ ZDYCHAĆ ZE STAROŚCI, ŻADEN PIES, TOWARZYSZ CZŁOWIEKA, NIE DOŻYJE STU LAT, BO TO PIES TOWARZYSZY CZŁOWIEKOWI, A NIE CZŁOWIEK DOTRZYMUJE PSU TOWARZYSTWA. PSY ZDYCHAJĄ, A CZŁOWIEK UMIERA. JESZCZE DZIŚ CZŁOWIEK UMIERA, LECZ BYĆ MOŻE JUŻ JUTRO, ŚMIERĆ PRZEPADNIE JAK KAMIEŃ W WODZIE. UWAŻAJCIE, BO NIE ZNACIE DNIA, ANI GODZINY, KIEDY HITLER, NICZYM ORZEŁ SPADNIE NA POLSKĄ MYSZ I ZECHCE JĄ ROZSZARPAĆ NA STRZĘPY... WIĘC BĄDŹCIE CZUJNI. PODSUMOWUJĄC: NAD TRUPEM JESZUY, ŻADEN KAPŁAN NIE ODMÓWIŁ CHOĆBY KRÓTKIEJ MODLITWY, GDYŻ PO PIERWSZE NIE ZOSTAŁ O TO POPROSZONY, A PO DRUGIE, STRACH PRZED POTĘGĄ RZYMU OKAZAŁ SIĘ SILNIEJSZY I WSZYSCY ROZPIERZCHLI SIĘ DO SWOICH DOMÓW, BY ZEJŚĆ NAJEŹDŹCY Z OCZU. A WIĘC ZDECYDOWANIE, NIE MOGŁO DOJŚĆ DO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA. TAK JAK KAPŁAN BEZ ZAPŁATY NIE ODPRAWI MSZY ŚWIĘTEJ ZA CHOREGO, TAK SAMO BÓG BEZ MODLITWY NIE PRZYSTĄPI DO DZIAŁANIA. KTO CHCE ZROBIĆ Z BOGA KELNERA, TEN ŚCIĄGNIE NA SIEBIE JEGO GNIEW. TAK JAK MODLITWA O UZDROWIENIE JEST ODMAWIANA W CZAS CHOROBY, TAK MODLITWA O POWRÓT CZŁOWIEKA DO ŻYCIA, JEST ODMAWIANA PRZEZ KAPŁANA, PO STWIERDZENIU ZGONU. TO JEST TAK WIELKA RZECZ, ŻE ŻADNEMU KAPŁANOWI NIE PRZYJDZIE DO GŁOWY MODLIĆ SIĘ O POWRÓT DO ŚWIATA ŻYWYCH ŻOŁNIERZA, ŚMIERTELNIE RANNEGO PODCZAS BITWY, BO RZECZĄ ŻOŁNIERZA JEST WALCZYĆ I GINĄĆ ZA SPRAWĘ. ŚMIERĆ NA POLU BITWY JEST TAK POWSZECHNA, JAK KROMKA CHLEBA NA ŚNIADANIE. NATOMIAST, JEŚLI UMARŁO NIEWINNE DZIECKO, BO ZAKATOWAŁ JE NA ŚMIERĆ RODZONY OJCIEC, Z ZEMSTY ZA ZDRADĘ MAŁŻONKI, TO TAKIE ZDARZENIE JEST W STANIE PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ BOGA. COŚ TAKIEGO JEST W STANIE SKŁONIĆ BOGA DO DZIAŁANIA, LECZ BEZ GORĄCEJ MODLITWY SIĘ NIE OBEJDZIE. POWRÓT DO ŻYCIA JEST TAK WYJĄTKOWYM ZJAWISKIEM, ŻE MUSZĄ ZOSTAĆ SPEŁNIONE PEWNE RYTUAŁY, BO INACZEJ BÓG POZOSTANIE ŚLEPY I GŁUCHY. ZAŁÓŻMY, ŻE WINOWAJCA NIE OKAŻE ŻADNEJ SKRUCHY, LECZ JEGO SERCE ANI DRGNIE, WTEDY NAWET SZCZERA MODLITWA KAPŁANA, NA NIC SIĘ ZDA. BRAK SKRUCHY WINOWAJCY, A DZIECIAK LĄDUJE W CIEMNEJ MOGILE. JEST SKRUCHA, JEST SZANSA. NIE MA SKRUCHY, NIE MA SZANSY, ŻADNEJ SZANSY. ZAŚ SKRUCHĘ MOGĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI, BO UMARLI JAK RYBY, GŁOSU NIE MAJĄ. TAK, KLECHY ORAZ KATOLICY, ŻADNEGO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA NIE BYŁO, BO TYLKO OSOBA O POKORNYM SERCU, MOŻE LICZYĆ NA DIALOG Z BOGIEM. BÓG NIE ROZMAWIA Z UMARŁYMI, BÓG CHCE BYĆ BOGIEM ŻYWYCH, A NIE UMARŁYCH. NA CO KSIĘDZU, MARTWA KOBIETA W ŁÓŻKU, ŻYWA, TO CO INNEGO. PRAWDA. WOBEC BOGA WSZYSCY SĄ RÓWNI, POWTÓRZĘ Z MOCĄ, BÓG DO DZIAŁANIA POTRZEBUJE SKRUSZONEGO SERCA, BEZ TEGO NAWET PALCEM NIE KIWNIE; BÓG, KIEDY W SERCU NIE ZNAJDZIE SKRUCHY, POZOSTANIE GŁUCHY JAK PIEŃ; SKRUCHA JEST TYM, CZYM PALIWO DLA SAMOCHODU, BEZ SKRUCHY SPRAWA NIE POSUNIE SIĘ NAWET O MILIMETR, A SKRUCHĘ POTRAFIĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI. UMARŁY BOGU JUŻ NIC NIE OKAŻE, ANI SKRUCHY, ANI GNIEWU, ANI SZACUNKU. TRUP TO TRUP I TYLE NA TEN TEMAT. CHOCIAŻ I TAK NIE DACIE MI WIARY, TO OSTATECZNIE OTWORZĄ SIĘ WAM OCZY, KIEDY W DNIU OTWARCIA GROBÓW, ZAMIAST PAPIEŻA ŻYDA, DOCZEKACIE SIĘ JULIUSZA CEZARA, KTÓRY WPADNIE Z ŻOŁNIERZAMI, BY ZROBIĆ PORZĄDEK Z MAFIĄ KOŚCIELNĄ. WIDOK NOWEGO WŁADCY RZYMU, BOLEŚNIE OTWORZY WSZYSTKIM OCZY. TAK BĘDZIE, ZOBACZYCIE. W NASZEJ CZĘŚCI ŚWIATA, WIDOK ADOLFA HITLERA ZWALI KAŻDEGO Z NÓG, ALE WTEDY PRZYJDZIE NAM TYLKO GINĄĆ, JAK MYSZY POLNE W SZPONACH ORŁA ZE SWASTYKĄ. MARZENA MANISTA PRZYSZŁA CESARZOWA POLSKI DOPISEK: KIEDY ORZEŁ ZE SWASTYKĄ PRZYPUŚCI NA NAS ATAK PRÓBUJMY SIĘ BRONIĆ, CHOCIAŻ BĘDZIE NIESŁYCHANIE CIĘŻKO. WY NAWET NIE MACIE POJĘCIA, CO WTEDY BĘDZIE SIĘ DZIAĆ. LECZ BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI ATAKUJMY WÓWCZAS ŻYDÓW, TO POMOŻE NASZEJ SPRAWIE. BĄDŹMY BEZWZGLĘDNI I OKRUTNI, BO ŻYDZI SOBIE NA TO ZASŁUŻYLI. NIKT PIĘKNIEJ ODE MNIE NIE MORDUJE ŻYDÓW SŁOWEM, A WY MACIE MNIE NAŚLADOWAĆ. TO ROZKAZ!
@robertpuchatek4400
@robertpuchatek4400 3 күн бұрын
Sąd ujawni prawdę. Mam nadzieję, że mają mocne dowody.
@halinablask3831
@halinablask3831 3 ай бұрын
Jezu Ty się Tym Zajmij. Maryjo weź proszę Ks.Piotra w swoją opiekę. Św.Józefie módl się za ks. Piotra wszyscy Świeci Aniołowie i wszystkie dusze w czyścu cierpiące...Módlcie się Niech prawda zwycięży. ❤ Ks.Piotrze Jezus Maryja, Święty Józef zawsze przy Tobie. Kochamy Cię ❤
@dorotagrzonkowska6896
@dorotagrzonkowska6896 2 ай бұрын
Każdy oręż w walce ze złem na wagę zwycięstwa miłości ♥️ AMEN 🙏♥️
@chrisryzewicz
@chrisryzewicz 2 ай бұрын
Policjo i królewskie Angielskie sądy Weźcie to w swoje ręce I módlmy się za ofiary pedofilii ks Glasa
@Maria-sk9tp
@Maria-sk9tp 3 ай бұрын
Silny siłą wiary, niespotykanie mądry, przekazuje nam samo dobro,żebyśmy nie błądzili,... Jezu Ufam Tobie ❤❤❤❤❤❤❤❤
@amakzar341
@amakzar341 3 ай бұрын
Niech Bóg ma w swojej opiece księdza Piotra
@MrMarekmish
@MrMarekmish Ай бұрын
W jakim języku modli się Polak? Ktoś pomyśli, co za głupie pytanie, przecież Polak nie będzie modlić się po niemiecku. No dobrze, w takim razie, w jakim języku modli się Niemiec? Co za idiotka, przecież Niemiec nie będzie modlić się po polsku. Niemiec modli się po niemiecku. A w jakim języku modli się żyd? No nie, żyd przecież nie modli się po niemiecku, ani po polsku, żyd modli się po żydowsku. W istocie, Jeszua z Nazaretu, mógł prosić Boga, by Ten wskrzesił go w chwili śmierci, jedynie po żydowsku, bo w tym języku myślał. On nie prosił Boga w języku arabskim, bo był żydem, a nie Arabem, więc w rozmowie z Bogiem, posługiwał się językiem żydowskim. To po pierwsze, a po drugie, czy mógłby prosić Boga o wskrzeszenie w chwili śmierci, kiedy jeszcze żył, czy jednak ta prośba, aby była skuteczna, powinna zostać wypowiedziana przez kapłana, nad jego ciałem? Wprawdzie już dziewczynka w wieku trzynastu lat może modlić się o dobrego męża, czyli wiele lat przed tym, kiedy będzie mogła wyjść za mąż, lecz prośba o powrót do życia po śmierci, to coś więcej, niż prośba o szczęście w małżeństwie. Tak naprawdę, nie ma rzeczy cenniejszej niż życie, a więc należałoby prosić Boga, w przypisanej prawem formie. Jako prawnik doskonale wiem, że dla czynności prawnej związanej z obrotem nieruchomościami, czyli kiedy sprawa dotyczy domu lub ziemi, wymagana jest forma aktu notarialnego. Niezachowanie tej formy powoduje bezwzględną nieważność dokonanej czynności, tak jakby jej wcale nie było. A więc Boga, należałoby prosić, o dar przywrócenia zdrowia wówczas, gdy wkradnie się choroba, a o dar powrotu do świata ludzi żywych wówczas, gdy człowiek leży martwy na ziemi i nie daje żadnych oznak życia. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że zdrowy człowiek nie potrzebuje modlić się o zdrowie, on co najwyżej mógłby Bogu dziękować, że mu zdrowie dopisuje, lecz kiedy zachoruje to zupełnie coś innego. Wówczas nie jeden twardziel jeździ do miejsc świętych i błaga Boga, by zechciał okazać biednemu człowiekowi łaskę i zdjął z jego barków chorobę, która może nagle złożyć go do grobu. A on tak nie chce jeszcze umierać, więc na kolana pada przed Bogiem i wznosi gorące błagania. JA, która cieszę się dobrym zdrowiem, także psychicznym, nie zacznę dziś prosić Boga, by żadna choroba, aż do śmierci, mnie nie dopadła. Taka modlitwa byłaby dość dziwna, gdybym przedłożyła Bogu następującą prośbę: Panie Boże Wszechmogący uchroń mnie od wszelakich chorób: od zespołu Downa, od alergii pokarmowej, od depresji, paranoi, schizofrenii, bólu głowy, bólu gardła, bólu kręgosłupa, ospy, odry, różyczki, kiły, rzeżączki, raka płuc, raka wątroby, raka mózgu, przed zawałem serca, udarem słonecznym, udarem mózgu, paraliżem ciała i przed Covidem - 19, racz uchronić mnie Panie. Prośby do Wszechmogącego o zdrowie są jak najbardziej pożądane, bo dzięki nim, nie jeden zwyczajny człowiek, został wyniesiony na ołtarze. Aby jakiś zwyczajny człowiek, po śmierci, mógł zostać uznany za świętego, kościół potrzebuje cudu uzdrowienia, jak roślina wody. Kościół dbając o swój autorytet, takiego chorego, który cudownie powrócił do zdrowia, przebada na wszelkie sposoby. Najpierw karze potwierdzić, że osoba, która gwałtownie powróciła do zdrowia, była w istocie poważnie chora; to znaczy, bez dokumentacji medycznej, że pacjent był faktycznie nieuleczalnie chory, nie ma co mówić o cudzie. Dopiero, jeśli okaże się, że osoba zachorowała tak poważnie, że tylko cud mógł ją uratować, kościół swoim autorytetem poświadczy, że to nie był żart, lecz choroba zagrażająca życiu. A zatem na początku musi być bezapelacyjnie choroba, bez zdiagnozowanej choroby, żaden ksiądz nawet palcem nie kiwnie. Na początku była choroba, a choroba była poważna i medycyna była bezradna. Im choroba była poważniejsza, tym bardziej Bóg był w swoim żywiole, że mógł się wykazać. To tak samo jak ze sportowcem, który na co dzień startuje w maratonach, nikt nie ośmieli się zaproponować mu, aby przebiegł sto metrów, bo się śmiertelnie obrazi. Zatem ustalono, nikt nie pójdzie do kapłana, że był katar, a już go nie ma i żeby wpisał te zdarzenie na listę cudów, bo zrzuci tego kogoś ze schodów. Lecz jeśli chory tak cierpi, że już pora kupować trumnę, gdyż lekarze nie zostawiają złudzeń, że jest tylko kwestią czasu, a nastąpi zgon, to jest właśnie to, czego potrzebuje kościół. To jest to, co kościół kocha najbardziej, bo wówczas można niedowiarkom, twierdzącym, że Boga nie ma, ukazać Jego moc. A jak miała się rzecz z powrotem żyda Jeszuy do życia, po jego śmierci na krzyżu? TAK NAPRAWDĘ NIC WÓWCZAS SZCZEGÓLNEGO SIĘ NIE WYDARZYŁO, GDYŻ TEN ŻYD PO ŚMIERCI TRAFIŁ DO MIEJSCA, GDZIE PRZEBYWAJĄ WSZYSCY ZMARLI I TAK SAMO, JAK WSZYSCY, CZEKA NA MOMENT, KIEDY BÓG POSTANOWI ZABRAĆ ZE ŚWIATA CHOROBY I STAROŚĆ. TYLKO UWAGA, PRZYWILEJ WIECZNEJ MŁODOŚCI DOTYCZY TYLKO CZŁOWIEKA I TO, KAŻDEGO CZŁOWIEKA, JAKI BY NIE BYŁ. ZWIERZĘTA NADAL BĘDĄ ZDYCHAĆ ZE STAROŚCI, ŻADEN PIES, TOWARZYSZ CZŁOWIEKA, NIE DOŻYJE STU LAT, BO TO PIES TOWARZYSZY CZŁOWIEKOWI, A NIE CZŁOWIEK DOTRZYMUJE PSU TOWARZYSTWA. PSY ZDYCHAJĄ, A CZŁOWIEK UMIERA. JESZCZE DZIŚ CZŁOWIEK UMIERA, LECZ BYĆ MOŻE JUŻ JUTRO, ŚMIERĆ PRZEPADNIE JAK KAMIEŃ W WODZIE. UWAŻAJCIE, BO NIE ZNACIE DNIA, ANI GODZINY, KIEDY HITLER, NICZYM ORZEŁ SPADNIE NA POLSKĄ MYSZ I ZECHCE JĄ ROZSZARPAĆ NA STRZĘPY... WIĘC BĄDŹCIE CZUJNI. PODSUMOWUJĄC: NAD TRUPEM JESZUY, ŻADEN KAPŁAN NIE ODMÓWIŁ CHOĆBY KRÓTKIEJ MODLITWY, GDYŻ PO PIERWSZE NIE ZOSTAŁ O TO POPROSZONY, A PO DRUGIE, STRACH PRZED POTĘGĄ RZYMU OKAZAŁ SIĘ SILNIEJSZY I WSZYSCY ROZPIERZCHLI SIĘ DO SWOICH DOMÓW, BY ZEJŚĆ NAJEŹDŹCY Z OCZU. A WIĘC ZDECYDOWANIE, NIE MOGŁO DOJŚĆ DO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA. TAK JAK KAPŁAN BEZ ZAPŁATY NIE ODPRAWI MSZY ŚWIĘTEJ ZA CHOREGO, TAK SAMO BÓG BEZ MODLITWY NIE PRZYSTĄPI DO DZIAŁANIA. KTO CHCE ZROBIĆ Z BOGA KELNERA, TEN ŚCIĄGNIE NA SIEBIE JEGO GNIEW. TAK JAK MODLITWA O UZDROWIENIE JEST ODMAWIANA W CZAS CHOROBY, TAK MODLITWA O POWRÓT CZŁOWIEKA DO ŻYCIA, JEST ODMAWIANA PRZEZ KAPŁANA, PO STWIERDZENIU ZGONU. TO JEST TAK WIELKA RZECZ, ŻE ŻADNEMU KAPŁANOWI NIE PRZYJDZIE DO GŁOWY MODLIĆ SIĘ O POWRÓT DO ŚWIATA ŻYWYCH ŻOŁNIERZA, ŚMIERTELNIE RANNEGO PODCZAS BITWY, BO RZECZĄ ŻOŁNIERZA JEST WALCZYĆ I GINĄĆ ZA SPRAWĘ. ŚMIERĆ NA POLU BITWY JEST TAK POWSZECHNA, JAK KROMKA CHLEBA NA ŚNIADANIE. NATOMIAST, JEŚLI UMARŁO NIEWINNE DZIECKO, BO ZAKATOWAŁ JE NA ŚMIERĆ RODZONY OJCIEC, Z ZEMSTY ZA ZDRADĘ MAŁŻONKI, TO TAKIE ZDARZENIE JEST W STANIE PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ BOGA. COŚ TAKIEGO JEST W STANIE SKŁONIĆ BOGA DO DZIAŁANIA, LECZ BEZ GORĄCEJ MODLITWY SIĘ NIE OBEJDZIE. POWRÓT DO ŻYCIA JEST TAK WYJĄTKOWYM ZJAWISKIEM, ŻE MUSZĄ ZOSTAĆ SPEŁNIONE PEWNE RYTUAŁY, BO INACZEJ BÓG POZOSTANIE ŚLEPY I GŁUCHY. ZAŁÓŻMY, ŻE WINOWAJCA NIE OKAŻE ŻADNEJ SKRUCHY, LECZ JEGO SERCE ANI DRGNIE, WTEDY NAWET SZCZERA MODLITWA KAPŁANA, NA NIC SIĘ ZDA. BRAK SKRUCHY WINOWAJCY, A DZIECIAK LĄDUJE W CIEMNEJ MOGILE. JEST SKRUCHA, JEST SZANSA. NIE MA SKRUCHY, NIE MA SZANSY, ŻADNEJ SZANSY. ZAŚ SKRUCHĘ MOGĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI, BO UMARLI JAK RYBY, GŁOSU NIE MAJĄ. TAK, KLECHY ORAZ KATOLICY, ŻADNEGO CUDU ZMARTWYCHWSTANIA NIE BYŁO, BO TYLKO OSOBA O POKORNYM SERCU, MOŻE LICZYĆ NA DIALOG Z BOGIEM. BÓG NIE ROZMAWIA Z UMARŁYMI, BÓG CHCE BYĆ BOGIEM ŻYWYCH, A NIE UMARŁYCH. NA CO KSIĘDZU, MARTWA KOBIETA W ŁÓŻKU, ŻYWA, TO CO INNEGO. PRAWDA. WOBEC BOGA WSZYSCY SĄ RÓWNI, POWTÓRZĘ Z MOCĄ, BÓG DO DZIAŁANIA POTRZEBUJE SKRUSZONEGO SERCA, BEZ TEGO NAWET PALCEM NIE KIWNIE; BÓG, KIEDY W SERCU NIE ZNAJDZIE SKRUCHY, POZOSTANIE GŁUCHY JAK PIEŃ; SKRUCHA JEST TYM, CZYM PALIWO DLA SAMOCHODU, BEZ SKRUCHY SPRAWA NIE POSUNIE SIĘ NAWET O MILIMETR, A SKRUCHĘ POTRAFIĄ OKAZAĆ JEDYNIE ŻYWI. UMARŁY BOGU JUŻ NIC NIE OKAŻE, ANI SKRUCHY, ANI GNIEWU, ANI SZACUNKU. TRUP TO TRUP I TYLE NA TEN TEMAT. CHOCIAŻ I TAK NIE DACIE MI WIARY, TO OSTATECZNIE OTWORZĄ SIĘ WAM OCZY, KIEDY W DNIU OTWARCIA GROBÓW, ZAMIAST PAPIEŻA ŻYDA, DOCZEKACIE SIĘ JULIUSZA CEZARA, KTÓRY WPADNIE Z ŻOŁNIERZAMI, BY ZROBIĆ PORZĄDEK Z MAFIĄ KOŚCIELNĄ. WIDOK NOWEGO WŁADCY RZYMU, BOLEŚNIE OTWORZY WSZYSTKIM OCZY. TAK BĘDZIE, ZOBACZYCIE. W NASZEJ CZĘŚCI ŚWIATA, WIDOK ADOLFA HITLERA ZWALI KAŻDEGO Z NÓG, ALE WTEDY PRZYJDZIE NAM TYLKO GINĄĆ, JAK MYSZY POLNE W SZPONACH ORŁA ZE SWASTYKĄ. MARZENA MANISTA PRZYSZŁA CESARZOWA POLSKI DOPISEK: KIEDY ORZEŁ ZE SWASTYKĄ PRZYPUŚCI NA NAS ATAK PRÓBUJMY SIĘ BRONIĆ, CHOCIAŻ BĘDZIE NIESŁYCHANIE CIĘŻKO. WY NAWET NIE MACIE POJĘCIA, CO WTEDY BĘDZIE SIĘ DZIAĆ. LECZ BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI ATAKUJMY WÓWCZAS ŻYDÓW, TO POMOŻE NASZEJ SPRAWIE. BĄDŹMY BEZWZGLĘDNI I OKRUTNI, BO ŻYDZI SOBIE NA TO ZASŁUŻYLI. NIKT PIĘKNIEJ ODE MNIE NIE MORDUJE ŻYDÓW SŁOWEM, A WY MACIE MNIE NAŚLADOWAĆ. TO ROZKAZ!
Abp Fulton Sheen | Dlaczego tak się denerwujemy? | EWTN Polska
26:52
Help Me Celebrate! 😍🙏
00:35
Alan Chikin Chow
Рет қаралды 36 МЛН
Офицер, я всё объясню
01:00
История одного вокалиста
Рет қаралды 3,7 МЛН
ks. Piotr Glas
1:01:29
Dobre Media Nowej Ewangelizacji
Рет қаралды 619 М.
Mar Mari Emmanuel  [ URGENT MESSAGE ] What JUST HAPPENED in Mecca SHOCKED The World?
19:42
Komu teraz wierzyć? Pytania na kanwie sprawy ks. Glasa
1:06:52
Spiżarnia Wiary
Рет қаралды 49 М.
Spotkanie z egzorcystą o. Gabriele Amorthem
1:00:45
módlmy się nieustannie
Рет қаралды 599 М.
Świat składa hołd diabłu. Trwa duchowa wojna I ks. Robert Skrzypczak
46:29