Kilka pierwszych sekund wystarczyło żebym mógł odpłynąć, kozak biciwo
@C3ZAR_876 ай бұрын
Sztosiwo majster ŚWIT Jak każdego poranka ta sama bajka , Ludzie na przystankach , zycie zmysza do pracy , A z wypłaty ledwo starcza , Tramwaj Standardwo awaria Zatorowal przejazd na światłach Wyskakuje na ośkę , do sklepu w klapkach , Czekam na Tine , Psina się załatwia, Dopalam końcówkę Blanta , pod siódemką Kapi oko na firankach , Więc Jak gaz się ulatniam Słonko ładnie swieci , Paca dobrze gecik , Na boisku szkolnym Grają w piłkę Dzieci , W kieszeni rymów kajecik Może coś po drodze wleci , Jakieś frazy mi tu życie Przedstawi na przeciw Pod sklepem żul Buszuje śmieci , Ale spuchł , Denaturat już od rana leci , Wbijam się po zakupy , Fajna dupa na przeciw , z reklama ikosa leci Dzięki skarbie nie palę Biorę , papier na sprzęt czyli blety , Chleb mleko masło , Trzy do pisania monstery , Nie mam czasu na bajery Robię hip hop i go puszczam w teren , To jest moim celem On jest moim tlenem , You łapie znowu wenę , Dla mnie to jak prezent , Artur miksuje za sterem , A Hajpmenem Verres Przejmujemy scenę Twardo tak jak cement Zaczynamy nową erę Numer jeden Ref. Jak każdego poranka , Słońce na firankach , Parę pompek skakanka, I do pisania trawka , Idę na osiedle tam gdzie Stoi Ławka , Mam zeszyt i długopis Taka zajawka
@jackobochess54236 ай бұрын
Kozaczek tekścik, jak sobie to nawinąłem pod ten bicik to leci zajebiscie , więc co czujesz przy tych dźwiękach 😁 pozdro