Frombork - pasterka 2016, zakończenie. Bóg się rodzi z improwizacją

[@brtomek1513]

brawo. to taki nam współczesny Bach☺

[@adamparchomiuk7046]

Przepięknie zagrane gdybym mieszkał bliżej Fromborka to napewno bym przyjechał posłuchać. SUPER!!! Pozdrawiam.

[@rafawooszyk7762]

COŚ WSPANIAŁEGO !

[@disraeli8032]

Piękna harmonia jak zawsze z resztą u Pana, aż chce się słuchać i słuchać. Jak ja marzę żeby Pan przyjechał kiedyś do Lublina i zagrał tak na organach w mojej parafii. Nic tylko się wzorować na tak genialnym wirtuozie. Pozdrawia serdecznie oddany fan Pańskiej gry. :)

[@piotrgrzeszczuk3361]

Popieram. Zapraszam także do archikatedry.

[@wojtekwasilewski3814]

Extra!

[@poiotrtrawinski1496]

Maestro 👋👋👋👋

[@matfizyka]

jako, że uwielbiam muzykę organową zastanawiałem się ostatnio co by pasowało na zakończenie. Cóż jak dla mnie: albo fragm. jednej z symfonii Ch.M Widor' a albo Guilmant - Finał z 1 sonaty, no ewentualnie tak dobra j.w improwizacja nt. Bóg sie rodzi :D

[@bozenammm6856]

Cudnie.

[@olasiaaisalo264]

Frombork - pasterka 2016, zakończenie. Bóg Się Rodzi.

[@mateuszandrzejewski3616]

świetna improwizacja-jak zwykle. zastanawiam się w jakim stopniu taka improwizacja jest przygotowana, a w w jakim całkowicie spontaniczna.

[@wprz]

Skoro jest czego posłuchać, to po co uciekać? :) niestety wielu organistów nie gra po mszy lub nie potrafi niczego sensownego zagrać, a przecież nie trzeba być od razu wirtuozem. Często sam proboszcz lub ludzie do tego zniechęcają....bo za głośno...itd. Takich organistów jak pan to raczej ze świecą szukać, a szkoda.

[@arkadiuszpopawski5830]

Powiem wprost - módlmy się nie tylko o powołania kapłańskie, ale także o oddanych Kościołowi geniuszów muzycznych - to tak naprawdę priorytet równie ważny dla Kościoła, jak oddani kapłani. To nie są żarty. O R E M U S !!! - w intencji powołań oddanych Kościołowi artystów

[@Arcuariatur]

Może mam dziwne podejście za które niektórzy krytykują, bo twierdzę, że się "bawię muzyką". Co najlepsze, gdy trenowałem ostatnio w nowej parafii po za mszą (bo na mszę jeszcze proboszcz mnie nie wpuścił bo mają stałego organistę) to w pewnym momencie przyszła do mnie pani która mnie "wprowadziła" na chór i stwierdziła, że czuć iż gram z sercem, a nie jak większość organistów których słyszała. Nie wiem, bo gram jak czuję. PS: i po mszy grywam, raz lepiej raz gorzej, a raz z przytupem :) Co lepsza. Kiedyś zagrałem na początek z przytupem. Rodzice mnie opierniczyli z góry do dołu, a sąsiadka kościoła pochwaliła, iż wprowadzenie było niesamowite. Teraz decydować kogo słuchać :)

[@888wilda]

@@Arcuariatur Od rodziny to często największa krytyka jest. Rodzeństwo też krytykuje, niekiedy mocniej niż rodzice. Tak jak ten biblijny prorok, "najgorzej ma wśród swoich". Słuchać trzeba serca i Boga, a Bóg jest potężny i lubi przytup 🔥