Góra owiana tajemnicą tragicznych wydarzeń sprzed lat - Narożnik 851 m.n.p.m

Góry Stołowe wyróżniają się na tle pozostałych polskich gór swym kształtem, swoistym klimatem i niepowtarzalną tajemnicą skalnych zaułków. Jednak Narożnik oprócz tego skrywa w sobie tajemnice dramatycznych wydarzeń sprzed lat. W których to dwoje młodych ludzi, nieświadomych niczego, wyruszyło w ostatnią drogę by zdobyć swój ostatni górski szczyt. Piękno tej spokojnej góry, zostało zmącone strzałami przy niebieskim szlaku. Anna i Robert zostali już na zawsze w Górach Stołowych [*]
Chcecie zobaczyć to wyjątkowe miejsce i wiele innych razem z nami?? Koniecznie włączcie ten film a jeśli się wam spodoba subskrybujcie i naciśnijcie dzwoneczek :)
Link z którego możecie dowiedzieć się o wiele więcej na temat zabójstwa Anny Kembrowskiej i Roberta Odżga: janusz-bartkiew...
Większość zdjęć wykorzystanych w filmie zostało udostępnionych dzięki życzliwości Janusza Bartkiewicza z jego prywatnych zasobów prowadzonego przez niego śledztwa, za co bardzo dziękuję
Wspomaganie i zapożyczenia : janusz-bartkiew..., kanał yt niediegetyczne , mapa-turystycz..., klodzko24.eu, Internet :)
Facebook: / wandrusy
Nasz Instagram: / invia.wandrusy
Jeżeli macie pytania piszcie w komentarzach
lub wysyłajcie na naszego maila : [e-mail]
‪@Wandrusy‬
Tymczasem do zobaczenia gdzieś w świecie i do zaś!!!!
Muzyka:
www.bensound.com
#narożnik #zabójstwostudentów #górystołowe #wandrusy #góry #polskiegóry #tragedia #tragediawgórach #szlak #podróże #wycieczki #śmierćwgórach

[@komentator0]

Dlaczego para studentów zboczyła ze szlaku? Mogli zostać do tego zmuszeni przez sprawców, których napotkali na swojej drodze. Sprawcy mieli przecież broń palną, więc raczej nie było dla nich problemem, żeby sterroryzować studentów, aby ci robili, co im każą. Myślę, że zwyrodnialcy nie zabili pod wpływem chwili, tylko zaplanowali dużo wcześniej, że to zrobią, w sobie tylko znanym celu, na przypadkowej osobie, która się tam pojawi i akurat padło na tych dwoje. Cóż, sadystów, psychopatów i różnych innych zboczeńców, którzy pragną spełnić swoje chore żądze, na tym świecie nie brakuje, a ci studenci mieli wyjątkowe nieszczęście spotkać takich osobników, na dodatek w tak odludnym miejscu.

[@andrzejkielar3094]

Dziwi mnie w tej historii jedno: Ludzie słyszą strzały (oki ktoś może kłusuje w lesie), ale wcześniej słyszą krzyk kobiety... i nikt tego nie donosi na policję... miejscowi doskonale wiedzą kto to zrobił.

[@Wandrusy]

No tak, miałem to samo odczucie.

[@dorotakarolina5892]

To jest rzadko uczeszczany szlak. Jest tam tak cicho i spokojnie ze balam się o mnie i moja rodzine. Myslalam a co jesli ten swr lub swiry akurat tam beda? 🤣

[@jeansy15]

Jak daleko jest położone miejsce zbrodni od głównego szlaku? Jeżeli studenci zboczyli z trasy za potrzebą to nie szliby taki kawał drogi w głąb lasu. Strzał w głowę od tyłu wskazuje ze sprawca stał za Robertem ale przecież on nie czekał biernie aż ktoś skradnie się do niego po cichu. Moim zdaniem studenci byli tam z kimś umówieni o godz 17. Zeszli z trasy na umówione spotkanie. Sprawców było przynajmniej dwóch. Jeden rozmawiał z Ania I Robertem twarzą w twarz, drugi stał za nimi i na sygnał od pierwszego bandyty strzelił Robertowi w głowę. W takim przypadku wątek miłosny odpada, bo sprawca byłby jeden. Dokładnie śledzę to historię od dłuższego czasu i uważam że byli oni w coś zamieszani. Jak zobaczy się miejsce zbrodni tu w internecie to widać ewidentnie że nie spotkali oni swoich zabójców przez przypadek, mijając się na szlaku ale zeszli w to miejsce gdzie zostali zabici. No i akurat był tam ktoś z pistoletem. Rzeczywiście mało prawdopodobny pech. Może handlowali walutą, kruszcem, złotem, niekoniecznie musiały być to narkotyki

[@Wandrusy]

To miejsce nie jest bardzo daleko od szlaku. Hipotez jest wiele i każda z nich jest w jakimś mniej lub bardziej prawdopodobna. Jednak zważywszy na to , że żadna z ofiar nie przeżyła i żaden ze sprawców nie został ujęty oraz nie znalazł się żaden naoczny świadek. Trudno będzie poznać czynniki, które zawiodły Anię i Roberta w to miejsce jak i co kierowało mordercą lub mordercami do popełnienia tej zbrodni. Pozdrawiam.

[@Greybow864]

A te łańcuchy to co? Tam leżały ciała czy jak?

[@Wandrusy]

Najprawdopodobniej tak.

[@finetdeux2499]

Należy podejść inne podejście do sprawy, które zresztą jest bardzo trudne, bo tylko praktycznie badania "DNA" mogły by sensownie dać rezultat. To jest tak jak ze sprawa zamordowanej sprzedawczyni sklepu, Teresy Kosman, po 21 latach sprawca został zatrzymany. W przypadku dwójki studentów Roberta i Anny należy podjąć podejście do sprawy zupełnie inne. W przypadku zamordowanej Teresy Kosman nie mógł zostać typowany na morderce ta osoba, która to zrobiła, nie była w aktach pierwszej sprawy śledczej, bo nic tam zupełnie nie pasowało, wiek, nie karany i inne okoliczności, nie mógł sprawca przewijać się w śledztwie. Sprawa Anny i Roberta właśnie może być sprawą mordercy, który prawdopodobieństwa popełnienia tego przestępstwa wynosi zero, lub bardzo mało. Wiadomo, śledztwo musi być jak najbardziej "PRAWDOPODOBNE" to oczywiste, nawet w rekonstrukcji tv "997" tak też pokazano. Najprawdopodobniej sprawca zabójstwa jest osoba najmniej związana z ta sprawą, najmniej prawdopodobną. Niestety w tym przypadku perfekcyjne badania DNA były by idealne gdyby zostały w miejscu morderstwa. Niestety, prawdopodobieństwo wykrycia tej sprawy jest minimalne i raczej przejdzie jako historia zapomniana, a szkoda :( (B002)

[@Wandrusy]

Jedno jest pewne, sprawa morderstwa Anny i Roberta jest bardzo skomplikowana i trudno będzie dowieść motywów zbrodni jak i znaleźć samego sprawcę (sprawców).

[@finetdeux2499]

@@Wandrusy Ja uwazam jednak ze sprawca chcial ich okrasc, ale cos poszlo nie tak, to idealne miejsce do potencjalnej kradzieży.

[@Wandrusy]

Być może tak właśnie było, tylko że zasobność finansowa pary studentów nie dawała żadnej motywacji potencjalnemu złodziejowi, ale kto wie.....?

[@finetdeux2499]

@@Wandrusy Hmmm...? Skuteczna kradzież ale zasobność zbyt mała. Cóż dziwna ta sprawa...?

[@maaczarna6799]

Może po prostu byli dilerami narkotyków i zginęli podczas nieudanej transakcji. W latach 90 pełno było takich historii.

[@Wandrusy]

Hmnnnnn... Trudno to na chwilę obecną zweryfikować, jednak śledczy z tego co się orientuje nie poszli tym śladem, w sumie raczej nie mieli podstaw ku temu by tak sądzić.

[@marysiastabla3232]

Dzieci wzruszająca historia łzy w oczach

[@aleks7488]

To jest ktoś kto doskonale znał teren i okolice.Wiedział jak zmylić i ukryć trop.Być może ewentualnych świadków nawet zastraszył(świadek który twierdził że mu się film prześwietlił)dziwne to bardzo

[@Wandrusy]

W rzeczy samej dziwne to.

[@beataberg5766]

Taką bronią dysponowala milicja

[@LeSkazi]

Sprawcą na 90% jest ktoś miejscowy aczkolwiek mógł wyemigrować.

[@beataberg5766]

@@LeSkazi Niekoniecznie musi być z tej miejscowości,może być z tych samych terenów.Jesli świadek sporo widział to na pewno komuś coś powiedział .Może kiedyś ktoś powiadomi prokuraturę a może już to zrobił incognito.Jesli zastraszony można się domyślać kto ma związek ze sprawą.

[@LeSkazi]

@@beataberg5766 może być tak jak napisałaś aczkolwiek najczęściej w takich przypadkach jeśli już jest jakieś przyznanie to dopiero przed śmiercią zabójcy a wtedy zbrodnia będzie niestety już przedawniona.

[@dorotakarolina5892]

Dziwna jest ta sprawa bo raczej rzadko się zdarza, żeby ktoś zdeterminowany bezwzgledny szukal ofiar w górskich dziczach. I malo kto w polsce posiada bron palną

[@Wandrusy]

Sprawa jest dziwna to fakt, jednak swiat przestępczy ma zapewne swoje sposoby na to by broń palną zdobyć.

[@dorotakarolina5892]

@@Wandrusy racja🙄

[@brawo98]

Wtedy broń o takim kalibrze posiadali milicjanci i ewentualnie konfidenci milicyjni.

[@komentator0]

A gdzie osobnicy mający tego rodzaju plany mieliby szukać ofiar? W centrum dużego miasta? Takie miejsce jak góry jest idealne, żeby popełnić zbrodnie i sprawcy doskonale o tym wiedzieli, idąc w góry uzbrojeni.

[@martas.8448]

​@@brawo98broń była produkcji czeskiej bądź czechosłowackiej.

[@ToTrzebaNaSpokojnie]

Może sprawca usuną krzyże z jakiegoś powodu?

[@Wandrusy]

Krzyże zostały zabrane do renowacji, to potwierdzone info. Staną teraz w innym miejscu.

[@komentator0]

Sprawcą usunięcia krzyży był niejaki Janusz Bartkiewicz.

[@beataberg5766]

@@komentator0 wiadomo dlaczego je usunął i czy zrobił to za zgodą rodziców ofiar?

[@komentator0]

@@beataberg5766 Janusz Bartkiewicz, to emerytowany policjant, który w przeszłości zajmował się sprawą zabójstwa studentów i aktualnie nadal się nią zajmuje, tylko już w nieco innej formie. Zapewne wszelkie ewentualne zgody potrzebne do przeprowadzenia renowacji tych krzyży - bo w tym celu zostały zabrane, posiadał.

[@beataberg5766]

@@komentator0 Ciekawe dlaczego zmueniono miejsce postawienia krzyży,ktoś wie?Bo to w jaki sposób było prowadzone śledztwo to się chyba każdy,kto słyszał o sprawie