Gęsina na św. Marcina w cenie

[@tomash6930]

PAN Prezes mówi ładnie o jakości a nie ilosci. Rodzice mieli chodowle gęsi przez 30lat i zawsze były dopatrzone i zadbane ale to nigdy nie przełożyło sie na wyższa cenę żywca dla nich. Już drugi rok nie prowadzą chowu gęsi i w ogóle zastanawiają się nad dalszą chodowlą drobiu bo przy tym co dziś dzieje się w branży nie pozwala myśleć o wyjściu na zero a nie mówiąc już o zarobieniu na jednym rzucie co miało miejsce jeszcze 10 lat temu.. Pozdrawiam z Podlasia.

[@szwingi2155]

Ja akurat trochę inaczej sądzę, bo według mnie drób jest najbardziej opłacalny. Nie mówię o świniach. Ja gospodarstwa nie mam tylko kury na własny użytek i niedługo gęsi i kaczki. Inaczej jest mala ilość a duża, ale nawet z moich obserwacji widzę, że rolnicy i moi znajomi likwidują bydło i świnie, a idą w drób bo jest bardziej opłacalny i nie wymaga tak dużego żywienia, bo gęś jak ma pastwisko to w większości sama się wyżywi, ma małe wymagania żywieniowe.

[@szwingi2155]

W Polsce jest mały popyt, ale np. Eksport do Niemiec czy piętrze i puch idzie do Japonii. Problem mają ludzie którzy hoduja na gotowych paszach i kupują od producentów.