Głuchołazy Spacer Dwa Miesiące po Powodzi Dwutysiąclecia 10.11. 2024

[@krzysztofmrowiec3923]

Świetny reportaż i bardzo dużo widzę wykonanej pracy po tej powodzi, aż serce rośnie

[@jozefkalinowski179]

Dzięki za dokument. Chociaż łapie za serce, ale bardzo potrzebny. Miastu ku pamięci i do archiwum. Cenny zapis. Pozdrawiam serdecznie z Krakowa. 👍👍👍

[@petronelakonieczna112]

Bardzo ważny dokument. Dobrze, że Pan to zapisuje. Powódź, straszna rzecz. Ale będzie dobrze.👍

[@jozefkalinowski179]

Panie Lechosławie, serdecznie dziękuję za "Skowronka". Będzie dobrze, po nocy przychodzi dzień. 😊👍.

[@oziwasborn]

Panie Lechosławie. Proszę napisać czy mieszkańcy dostali obiecywane wsparcie od rządu. Media na przemian podają sprzeczne informacje.

[@powodzglucholazy]

Dzień dobry! Gmina Głuchołazy bardzo sprawnie wypłacała zasiłki powodziowe pierwszej potrzeby, czyli 2000 zł (z automatycznym rozszerzeniem do 3 tyś na osuszanie piwnic) oraz te rozszerzane do 8000 zł dla zalanych lokali i mieszkań. Wiem, że wypłaty rządowe do 100 i 200 tysięcy mają być wypłacane w oparciu o faktury kosztowe, ale na podstawie mojej wiedzy oraz poziomu wilgotności ścian w domostwach, całkowite usunięcie strat nie jest jeszcze możliwe. Z doświadczenia i rozmów z mieszkańcami wiem, że wielu czeka z zakończeniem remontu do wiosny 2025. Dużo większym problemem wydaje się być zaniżanie wypłat przez niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe. Często straty wyceniane przez niezależnych rzeczoznawców na 100 tyś/200 tyś+ obniżane są do "bezspornych" 49 999 zł przez ubezpieczyciela.

[@jomi88]

to miasto nawiedziło już tyle powodzi!!!, czy naprawdę nie można powiększyć koryta tej rzeki, a przede wszystkim obniżyć jej dno w mieście i poniżej aby pomieścić więcej wody i nie musieć podnosić tych mostów w nieskończoność...i usunąć wszelkie podpory w nurcie rzeki, ... życzę wytrwałości i szybkiego przywrócenia tych terenów do świetności, powodzenia!

[@vieravecerova3337]

Glucholazy znám velmi dobře / znám i starostu Pawla Szymkowicza/ i situaci kolem. Těsně nad městem je koryto řeky sevřené horami / zčásti pevnou skálou/ a údolím vede i železnice. Tam těžko něco rozšiřovat. Nad městem byla rýžoviště zlata, která kdysi sloužila jako suchý poldr. Také jsou tam louky, které může voda zaplavit. Horší je to ve městě samotném, kde je mnoho domů jen pár metrů nad úrovní řeky. Tentokrát to byl skutečně extrém. Už v Jeseníku / odkud jsem / řeka Bělá tekla celým údolím a byla 100 m široká. V našem domě postaveném v r. 1910 jsme měli vodu 70-100 cm. V r. 1997 se voda zastavila pod prahem, tentokrát jí bylo víc. Pod Jeseníkem se Bělá setkala se stejně rozvodněným Staříčem a pod Mikulovicemi přibrala ještě Olešnici, která poničila areál Zlatorudných mlýnů. Nepočítám stejně rozvodněné potoky, z nichž jeden v Jeseníku , kde téměř neteče voda, o povodni odnesl kus stezky pod parkem Smetanovy sady. Mluvila jsem s velitelem ženistů /Armáda České republiky/ a říkal, že regulace řek a potoků, jak byla provedena, byla naopak špatně. V místech, kde lidé nechali tok řeky na přírodu, se toho až tolik nestalo. Druhý problém jsou plošně odtěžené lesy. Voda nemá čas v sáknout se a nabere velkou rychlost. Ani přehrady nic nezachrání, viz přetržené hráze Stronie Slaskie a dalších přehrad pod ní. Přeji polským přátelům hodně síly. A z ucty k polštině píši česky, protože polskou gramatiku tak dobře neznám.

[@klakierklakier59]

Zaciekawiło mnie ujęcie z 20:35 , dom z nr 37 poziom wody do połowy okien , kamienica w oddali w stanie jakby nigdy nic nawet nie ma osadu na elewacji czyżby aż taka różnica poziomu gruntu?

[@powodzglucholazy]

20:35 - nagrywany budynek to dom dwurodzinny w rękach prywatnych, który posadowiony jest jedynie marginalnie niżej od kompleksu widocznego po prawej. Zielony budynek to część ośrodka wypoczynkowego "Czerwony Kozioł". Ośrodek był sprzątany przez licznych wolontariuszy, straż pożarną oraz wojsko, a elewacje były myte ciśnieniowo. Sam teren budynku mieszkalnego był także porządkowany, jednak myślę, że pomoc przede wszystkim objęła wnętrze lokalu na parterze, nie jego elewację. Zachęcam, aby porównać postęp w pracach porządkowych w porównaniu ze stanem ul. Andersa sprzed kilku tygodni: kzbin.info/www/bejne/rqi8Zq2rqryijtksi=VwXb0MXFJKTN4Q35

[@klakierklakier59]

@@powodzglucholazy Dziękuję za odpowiedź za chwilę spojrzę na poprzedni film , Pozdrawiam. Edytka: oglądałem , na tym filmie też jest czysta elewacja więc możliwe ze też po już po myciu, rozwiązaniem zagadki być może jest potężna warstwa naniesionego mułu na posesję 37 . W sumie to i tak nie istotne ważne żeby lokatorzy jak najszybciej mogli zamieszkać w swoich mieszkaniach.

[@powodzglucholazy]

😊👍 Również dziękuję i serdecznie pozdrawiam!

[@dariuszjarosz752]

Mam pytanie czy jest jeszcze w Głuchołazach zakład produkcji krówek cukierków i czy nie ucierpiał?

[@powodzglucholazy]

Tak, zakład nadal istnieje i nazywa się Krogal. Produkuje pyszne krówki, także dla klientów indywidualnych (jeśli dobrze pamiętam od 2 kg/zamówienie) i pozwala na indywidualizowanie opakowań cukierków (zamawiałem takie zarówno pod Pierwszą Komunię, jak i na urodziny dzieci). Fabryczka znajduje się przy odbudowanym obecnie fragmencie ul. Andersa, ale niestety nie posiadam wiedzy czy producent wznowił już produkcję pysznych słodyczy. 12:38 - żółty obiekt na drugim planie to właśnie Zakład Krogal. Koło zakładu produkującego słodkości przechodzę w 7:51minucie filmu: kzbin.info/www/bejne/sHeQlKKandqosM0si=H3YCB-IOhWmOCBkv Link do strony producenta pysznych krówek: www.krogal.pl/

[@dariuszjarosz752]

@lechosawjuszczak1714 Dzięki za informację. Spędziłem w Głuchołazach miesiąc czasu w szpitalu w 2014r. Personel szpitala zachwalał krówki, tak że zakupiłem i wszystkim smakowały. I❤Głuchołazy.

[@powodzglucholazy]

Może tym razem warto zabrać na degustację całą Rodzinkę? 🥰 Serdeczne pozdrowienia z Głuchołaz!

[@dariuszjarosz752]

@@powodzglucholazy Tak, podobało mi się w Głuchołazach i Złotych Horach. Piękne tereny, chciałbym jeszcze przyjechać. Przykro że doświadczyła Was ta powódź, ale na pewno Głuchołazy podniosą się z tej tragedii. Wszystkiego dobrego życzę i pozdrawiam.

[@goldmanfish]

ta restauracja na sikorskiego obiady u? w latch siedemdziesiatych nazywala sie ;;obiady u sarny;; jedno co moge powiedzic to jeszcze nigdy w zyciu nie wyslalem tylu sms dla powodzian co tego roku w glucholazach powodzie byly sa i beda to miasto ma to swoim kodzie DNA