Bardzo wartościowy materiał, przemawia do mnie i otwiera oczy. Dziękuję, że dzielisz się wiedzą. Mimo, że nie jestem singielką widzę u siebie silne triggery, które często blokują porozumienie i mimo, że mam pewne rzeczy uświadomione, nie jestem w stanie się zatrzymać.
@lovesencja2 жыл бұрын
Fajnie, że skorzystałaś z wiedzy o triggerze. Rozumiem, że trudno się zatrzymać, powodzenia w uzdrawianiu tego, co stoi za triggerem🙏❤️🙏
@xy6297 Жыл бұрын
Bardzo wartościowy odcinek, Twój głos działa bardzo kojąco na skolatane nerwy
@lovesencja Жыл бұрын
Wciąż słyszę o moim głosie i cieszy mnie to, że koi i uspokaja.Dzięki Boziu za ten mój głos 🙏🙏🙏🙏🙏🙏Będę służyć!
@aravis42 жыл бұрын
Bardzo mądre rzeczy, dzięki! Dwie uwagi - permanentny to poprawna forma (mówisz: permamentny). Nadużywasz też bardzo formy "Tobie" tam, gdzie prawidłowo powinno być użyte "Ci" (np. poprawnie jest mówię Ci, a nie mówię Tobie, pozwala Ci, a nie pozwala Tobie itp.). Ale tak w ogóle to super.
@ABCABC1981.2 жыл бұрын
Zdaję sobie sprawę z mojego nadmiaru. Z tego, że partner po dwóch miesiącach nadal zachowuje się tak, że relacja się nie rozwija również. To, że zajmę się sobą oznacza tylko jedno - jest po relacji. Mówię to bez żalu, bo takiej relacji mieć nie chcę, gdzie facet jest tylko od czasu do czasu uskuteczniając po drodze jakieś dziwne gierki pt wycofanie. Wyszłam już z tego, że po przeżyciu pierwszych emocji nie potrafiłam spojrzeć na relację trzeźwo i powiedzieć głośno co mi się nie podoba i dlaczego. Niezależnie od tego co ja mam w sobie do remontu, brak zaangażowania to wciąż brak zaangażowania i tu ciężko o optymistyczny scenariusz. A prawda jest taka, że zawsze coś będzie wyłazić. Optymistyczne jest to, że pracując nad sobą nasze reakcje faktycznie ewoluują jednak nie wiem czy odcinając się od relacji jakichkolwiek właśnie nam tego naszego rozwoju nie whamowuje, bo zabiera niejako materiał do dalszej pracy nad sobą. W tym całym zawiłym świecie ludzkich emocji nie fajnym jest fakt, że aby zaistniał triger to najpierw musi się coś wydarzyć. Dystans ze strony mężczyzny też jest odpowiedzią na coś. Pytam więc na co? Przecież skoro jest dobrze to jest dobrze i nagle ten stan zostaje przez coś ucięty. Czy może to my się same oszukujemy, tworzymy jakieś sztuczne maski i udajemy, że nam wszystko pasuje a potem jest przelana czara i działamy jakoś z podświadomości? To by oznaczało, że oni wycofując się nie do końca są albo świadomi siebie albo odważni, by mówić otwarcie o tym, co ich gniecie. Jedno dla mnie jest pewne - bez komunikacji jest bardzo słabo. Do czego to wszystko ma zmierzać? Zmiana partnera nic nie daje, bo to co ma wyleźć wyłazić będzie wciąż. Dopóki, jak mówisz, nie nastąpi transformacja. Co ma mi dać transformacja moich emocji czy przekonań? Że nie będę uważać, że aby związek przetrwał zaangażowanie jest konieczne? Bo że ja przestanę reagować nadmiarowo to rozumiem. Ale dla mnie to wciąż będzie brak zaangażowania, bo przecież nie mówimy tu o żadnym wewnętrznym zmienianiu partnera, nie o to nam wszystkim chodzi ale o to by relacja dała radę trwać i przynosiła szczęście obojgu. Tak, wiem - nic na siłę. Nie wiem czy nie piszę zbyt zawile 🤔
@KaaKk2 жыл бұрын
Najgorsze jest to, że tylko my mamy sie zmieniać i stawać lepszymi wersjami… mamy chcieć rozmawiać i być zaproszeniem - a oni to co? Zabawią sie chwile a potem odpuszczają relacje bo to jednak „NIE TO” i nie interesuje ich komunikacja
@latikalegacy16322 жыл бұрын
Tak, jeśli facet po jakimś dłuższym czasu w coś dziwnego przewrotnego gra- to zły znak. I nie ma za bardzo co łudzić się o tworzeniu poważnej relacji bo jak sama napisałaś potrzebna jest komunikacja- która wyjaśniałaby potrzeby/obawy/przemyślenia pomiędzy obiema stronami😊 Ja bym była za tym by wyrażać to co mi nie odpowiada w ok sposób od początku jeśli tylko takie coś widzę- ja tak robię, mogę delikatnie ale stanowczo komunikować „nie odpowiada mi taki i taki sposób zwracania się do mnie, nie odpowiada mi poruszanie takich i takich tematów” Stawianie granic i własnych opinii od początku pomimo a raczej wraz z wszystkimi pozytywami. Nikt nie każe się odcinać od jakichkolwiek relacji- tylko od tych, które nic a nic Ci nie dadzą 😉jeśli ktoś się wycofuje po czasie to może mieć to różnorakie podłoże- dostrzegł coś co w Tobie nie odpowiada jemu, uaktywnił się w nim jakiś trigger, lub coś do niego dotarło i po prostu tak chce zrobić. Zaprzestanie reagowania nadmiarowo nie wyklucza zaangażowania w realcje. kluczem jest słowo „nad”. Bo reagowanie ok, reagowanie nadmiarowo nie ok, zaangażowanie może być w obu sytuacjach przecież. Transformacja Twoja jest po to by kiedy spotkasz odpowiednią osobę o równej dojrzałości porozumiecie się gładko, i porozumienie wgl będzie miało możliwość zaistnieć. Chyba nie chcesz być na tym poziomie na którym są Ci którzy nie potrafią normalnie przyjąć argumentów rzeczywistości i trudności dojrzale i w rozmowie, a nie np wybuchając. I właśnie- nic na siłę, jeśli nie masz ochoty na gierki, wycofywanie się uciekanie od rosnącego zaangażowania to poczekaj na kogoś kto ma tak jak Ty. Dalej inwestując w swoje zmiany i „remonty”. Jeśli mam być szczera- różne sytuacje przechodziłam, byłam w 2 dłuższych związkach gdzie oboje zawsze byliśmy nadmiarowi- w różnych aspektach, zawsze coś było za bardzo już od początku. Widzę to i wtedy też widziałam w danym czasie ale nie potrafiłam inaczej. Dałam sobie trochę czasu, i niespodziewanie bez oczekiwania pojawił się ktoś, kto tak jak ja- też nie oczekiwał nikogo w życiu. Nasze zaangażowanie rosło stale ale bez zbytnich uniesień lub zbytnich nagłych ucieczek, spokojnie ucząc się siebie nawzajem gdy pojawiały się drobne wątpliwości i trudności byliśmy (po poprzednich doświadczeniach) w stanie spokojnie to wyrazić wobec siebie- rozmawiając szczerze, bez udawania i ukrywania emocji jakiekolwiek by nie były. Żadnych gier- tylko wyważone powolne otwieranie się na siebie wzajemne. To się między nami stale umacnia- uczucie, w połączeniu z wielkim dopasowaniem do swoich preferencji i potrzeb, a przede wszystkim „chemii” tworzy coś czego wcześniej nie doświadczyłam. Tak jest to piękne. Ale musiałam przejść transformację sama dla siebie, bez kogoś, by się nie męczyć z sobą, a potem ewentualnie z kimś. I nie jest tak, że dla każdego trzeba być zaproszeniem a potem on się zabawi, i tylko my mamy stawać się lepsze i zmieniać- poznając odpowiednią osobę można sobie uświadomić, że chęci te będą z obu stron, starania i drobne czy większe zmiany na lepsze by razem coś tworzyć też będą po obu stronach. I nawet nie zaburzy to proporcji pomiędzy żeńską i męską energią- to wszystko wciąż może zostać w tych warunkach utrzymane. Ja czekałam na to 27 lat, i tego też każdemu życzę, z całego serca, i bardzo trzymam za Was kciuki dziewczyny, że znajdziecie kogoś z kim się porozumiecie i wciąż będziecie zdobywane, bez męczenia się i wymyślnych strategii. Z odpowiednią osobą u boku, nie ma nawet powodu by o takich zabiegach myśleć- wystarczy starać się być najlepszą dla siebie, dbać o relację i wszystko będzie proste. całuję💝
@damiano3412 жыл бұрын
Ty tak serio ??? Wejdź na kanal "relacje z kobietami " tam masz ponad 840 filmów jaki powinien być facet ... Jak przesluchalem 5 i widzę te wszystkie wymagania względem kobiet to sobie odpuściłem i postanowiłem z ebede sam .
@ABCABC1981.2 жыл бұрын
@@damiano341 Jeśli to do mnie to też mnie to zastanawia czasem, czy ja siebie słyszę aby dokładnie. To chyba jednak już zmęczenie materiału i faktycznie pauza jest konieczna.
@ABCABC1981.2 жыл бұрын
@@latikalegacy1632 dziękuję. To wszystko o czym napisałas jest dokładnie tym za czym wygląda i moje serce od lat. Tak to powinno wszystko wyglądac - naturalnie, niewymuszenie, ze zrozumieniem...
@carolla6667 ай бұрын
W ogóle co to znaczy triggeruje ? Nie rozumiem znaczenia tego słowa
@aldonaszwarocka24229 ай бұрын
Sama prawda
@krystyna58622 жыл бұрын
Ok, jak być w tej energii jeśli on raz grozi, że pójdzie do innej?
@lovesencja2 жыл бұрын
Dlaczego jesteś z kimś, kto grozi kochana ? To wygląda jak przemoc psychiczna.... I nigdy nie będziesz w żeśnkiej energii, jeśli pozwolisz sobie zostać w miejscu, w którym musisz się bać. ❤
@krystyna58622 жыл бұрын
@@lovesencja właśnie wczoraj powiedziałam dość. I, że jeśli tak to ma wyglądać, to odchodzę. Ma chwilę, aby się zastanowić i spróbować zawalczyć, lub rzeczywiście to będzie koniec. Za dużo dawałam z siebie. Teraz postanowiłam więcej tego nie robić jakkolwiek by się nie potoczyła sytuacja.
@helgago33312 жыл бұрын
Hej 💚 moge spytac czy jestes psychologiem ?
@lovesencja2 жыл бұрын
Nie, jestem coachką. Interesuje się psychologią, ale to wszystko o czym mówię, jest uniwersalne. Kazdy kto ma kontakt z sobą, to wie albo może rozwijać. U podstaw tego leży tez wiedza duchowa i nauka o przywiązaniu ❤️
@helgago33312 жыл бұрын
@@lovesencja Dziekuje za odpowiedź. 🥰 Bardzo dobrze mi sie Ciebie słucha. Ja mam 47 lat i od 10 lat jestem sama po śmierci partnera. Raz odważylam sie z kims kilka miesiecy pospotkac ale on tez długo byl sam i nie wyszło.
@agnieszkaka.50762 жыл бұрын
Wolałabym , aby zamiast słowa " trigger" używać słowa polskiego, a nie angielskie zamienniki. Jesteśmy w Polsce i nie wierzę, że tego zjawiska nie możma zastąpić słowem polskim.
@lovesencja2 жыл бұрын
Proszę wymysleć polskie☺️❤️
@anonimowapani47642 жыл бұрын
@@lovesencja Na przykład punkt zapalny, wyzwalacz :d
@janekovalsky30502 жыл бұрын
@@lovesencja WYZWALACZ. Bardzo proszę.
@juliamarzycielka54995 ай бұрын
Życie to nie koncert życzeń
@TheDarlowiak Жыл бұрын
Prosze wymawiac trigger / tryger a nie trigger.pozdrawiam z Walnut Creek , Ca.
@lovesencja Жыл бұрын
Będę wymawiać tak, jak wymawiam. Spolszczonym ang Dziękuję za radę Za to nie mówię Jutube, a jiutiube ☺️ Dobrze?