Gdzie publikować zdjęcia? Na jakich stronach internetowych?

[@Perski2844]

Będę szczery, najwyżej usunie Pan ten komentarz :) . Przede wszystkim od kilku filmów widzę potężną i bardzo pozytywną zmianę w sposobie autoprezentacji i budowy wizerunku. Bardzo ważny krok, którego gratuluję. Nie trzeba tak tłumaczyć się ze swoich wyborów i preferencji fotograficznych. Ma Pan swoją wizję siebie, swojej fotografii i nie ma powodu żeby się z tego tłumaczyć. Robienie zdjęć na kliszy to wg mnie mega wielki atut. Otwiera drogę do budowania portfolio poprzedzonego głębszą relacją z fotografowanym podmiotem/przedmiotem. Tego nie podrobi żaden AI czy inny tego typu mechanizm. Życzę powodzenia w tym roku i dalej. Trzeba robić swoje :)

[@analogonline]

Miło słyszeć, że coraz lepiej to wygląda tym bardziej, że nie jest to zamierzony efekt. Jeśli o coś staram się dbać i nad czymś tutaj pracować, to głównie nad treścią. Poza tym nad podstawami np. dźwiękiem by był dobry. Autoprezentacja to drugorzędna sprawa i w zasadzie nie jest mi do niczego potrzebna. Mam swoje cele publikowania filmów i są to sprawy zupełnie poza odbiorcami. Jeden element na pewno coraz bardziej rozwijam - mianowicie luz przed kamerą i pokazywaniem siebie. Nie jestem ekstrawertyczny wręcz przeciwnie i staram się odblokowywać.

[@Perski2844]

@@analogonlineWłaśnie to chodzenie swoją ścieżką doceniam na tym kanale najbardziej. Pozdrawiam serdecznie :)

[@robhosailor]

Cześć Piotrze, Nie lubię gadających głów i przeleciałem po łebkach. A tak naprawdę, po Twojej głowie. Gdybym zawodowo zajmował się dzisiaj fotografią to, moim zdaniem, najlepszy jest Flickr. Możesz wrzucać zdjęcia bez limitu liczby i rozdzielczości, dzielić na foldery, umieszczać w grupach i linkować na zewnątrz. Ale to jest wersja PRO, czyli płatna. Emeryt używa wersji FREE, czyli 1000 zdjęć, więc już dawno wyczerpałem ten limit. Oczywiście, można do sprawy podejść profesjonalnie i selekcjonować, wybierać swoje "top of tops", ale i tak nam się miejsce zapełni. A poza tym, jestem niezdyscyplinowanym balaganiarzem i nie umiem trzymać takiego reżimu. Po zapełnieniu mojego Flickr'a w wersji FREE, założyłem konta na Instagramie i Lomography. W pewnym momencie przestałem wrzucać na Lomography, nie wiem dlaczego - coś mi nie leży. A, za to, Instagram robił mi obstrukcje - w pewnym momencie nie przyjmował postów z kompa. Przecież nie będę wysyłał zdjęć z kompa na telefon, żeby je wrzucać na Insta, więc też przerwa... Najważniejszy dla mnie, jest mój blog (napisałem tam również artykuł o moich miejscach w sieci) i zdjęcia w cichych (niemych) "slide show" na kanale KZbin. Feedback słaby, ale w sumie... Emerytowi wystarczy! Pozdrawiam serdecznie 😀

[@robhosailor]

Aha! Publikuję też na Facebooku, jest skorelowany, stosunkiem własności, z Insta, więc to jest łatwe. Lubię Twoje zdjęcia, dawaj więcej! 😅

[@analogonline]

Też mi się Flickr podoba. Ja niestety jestem bardzo powolny, nie wrzucam zdjęć hurtowo a pojedynczo. Na razie mam tam dwa :) zatem sporo przede mną. Ja zawsze lubiłem art limited, ale w tej chwili opłaty za używanie tego są no niestety bardzo wysokie. Ruch jest coraz mniejszy więc nie inwestuję w to. Tak widziałem Twój wpis odnośnie publikowania w internecie. Już dość dawno. Instagram mi nie leży. Jakoś nie czuję klimatu i nie umiem się tam poruszać. Poza tym coraz więcej pojawiających się reklam mnie zniechęca.

[@analogonline]

Zamierzam posuwać trochę z FB i uporządkować swoje zdjęcia. Powoli to będzie szło, ważne by już od początku ustalić plan działania.

[@krzysztofwielikaniec2812]

Zmiany,zmiany ale fajnie czekam również na zdjęcia.

[@analogonline]

Trochę nowych zdjęć jest, więc może za jakiś czas złożę coś w tym temacie.

[@esteGW]

Wspomniany "digart" zniknął już. Podobnie "obiektywni".

[@analogonline]

Nie sprawdziłem tego Digartu. Wydawało mi się, że jeszcze niedawno był. Sytuacja się zmienia. Tak, pamiętam galerię Obiektywni, miałem tam konto. To też było fajne miejsce

[@zbigniewhiterik2668]

więcej zdjęć z osobistym komentarzem w filmikach na "Analog online " i będzie wiadomo co i jak ..bez szukania w portalach

[@analogonline]

Jeśli o mnie chodzi to tak, tutaj wrzucam zdjęcia z przyjemnością. . Interesuje mnie też co robią ze swoimi zdjęciami inni, dlatego zawsze jestem ciekaw komentarzy.

[@AnalogFramecraft]

Najlepszy jest flickr, ja mam jeszcze na 500px i garnek. Po za tym kompilacje na kanale yt.

[@analogonline]

Dzięki za ten głos. Widzę, że wymieniane w komentarzach typy pokrywają się.

[@AnalogFramecraft]

@@analogonline możesz doradzić jaka lampa błyskowa sprawdzi mi się do Zenita 12XP, Nikona F75 i D90?

[@analogonline]

Ciężko mi coś doradzić, bo sam za dużo nie błyskam i nie znam prawie w ogóle Nikonów. Na pewno jakiś manual, jeśli jedna do wszystkich tych trzech. Próbowałbym np Yongnuo 560 III lub lub IV. Proste, niedrogie i dosyć trwałe lampy. Na pewno nie długowieczne, bo miałem mam takie 3 i w każdej po dwóch latach już coś nie działało. Lampy powinny współpracować ze wszystkimi tymi aparatami. Chyba, że potrzebna automatyka TTL - tutaj jednej lampy raczej się nie dobierze do cyfrowego i analogowego Nikona (Zenit oczywiście automatyki nie obsługuje). Tyle z grubsza po nocy mogę napisać:)

[@AnalogFramecraft]

@@analogonline do Zenita najlepiej by mi się sprawdziła lampa, która posiada własny fotorezystor i na której można ustawić ISO i przysłonę i żeby ona sama sobie do tego dobierała siłę błysku. Chińskie lampy za 60 zł mają stałą siłę błysku i ekspozycję reguluje się odczytując z tabelki na lampie jaką przysłonę należy wybrać dla odległości na którą jest ustawiona ostrość i czułości filmu. Takie rozwiązanie jest kiepskie bo wpływa na głębie ostrości.

[@analogonline]

@@AnalogFramecraft Najważniejsze jak chce się błyskać. Czy tak na wprost by ten błysk był widoczny - ja tak w zasadzie nie błyskam. Czy chcemy żeby ten błysk był niewidoczny - odbity od sufitu ściany, ewentualnie lampa była wyzwolona nie ze stopki na aparacie a z ręki lub zupełnie innego miejsca. Osobiście nie używam takich lamp o których mówisz. Ta którą wymieniłem posiada po prostu manualnie regulowaną moc błysku na zasadzie pełna moc: 1/1, połowę mocy 1/2 itd. do 1/125 części mocy. Problemem jest to właśnie określenie jak chcemy błyskać: