Gentleman się nie tłumaczy

[@motodoradca]

Czekam na odcinek o golfie... najlepiej GTI. Fajnie poszedłeś temat tłumaczenia się, czasem sam się na tym łapię.

[@LukaszKielban]

Jeśli o Golfie, to tylko takim ;D

[@adamstepien2465]

Ale 1.9tdi

[@danogh2227]

@@adamstepien2465 Tylko GTI :D

[@adamstepien2465]

@@danogh2227 dobra i tak nic nie przebije czerwonego passerati 1.9 tdi(z tych starych rocznikow)

[@roanokebsd]

GTD - Diesel rządzi :D

[@MrDukla]

- Szefie nie mogę wykonać tego polecenia. - Dlaczego? - Dżentelmen się nie tłumaczy. - Zwalniam cię. - Nosz kurrr, miało wyjść inaczej.

[@Toorek100]

Ha ha dokładnie taka sytuacja przyszła mi na myśl 😁

[@lidiakowalewska5364]

Tak... A najlepsze jak zamiast szefa bedzie to narzeczona...

[@kamilziokowski5187]

Świetny film! mam 18 lat i jestem w trakcie budowy charakteru także takie odcinki jak najbardziej przypadają mi do gustu. Czekam na wiecej.

[@bartomiejbogacz4597]

Świetne! Dzięki! Zawsze czułem, że tak powinny wyglądać relacje z klasą!

[@vitalife5675]

Tłumaczę moje motywy postępowania, gdy wiem, że ktoś może się czuć niepewnie, niezrozumiale, ma obawy - wówczas staram się je rozwiać. Gdy chodzi jedynie o krytykę mojego stylu życia, wyborów, decyzji, czy przekonań, to nie wchodzę w żadne dyskusje. Jeżeli czyjeś postępowanie jest dla mnie niejasne, to pytam wprost o przyczyny, czy intencje. Wolę świadomą komunikację. Nie oceniam decyzji, wyborów, czy przekonań innych ludzi, bo każdy jest sobą i nic mi do tego. Jeżeli natomiast ktoś nie dotrzyma słowa, umowy, warunków to oczekuję przeprosin. Bo faktycznie w tym momencie tłumaczenie to w większości próba wybielenia.

[@ZiemniakPospolity]

Myślę, że tłumaczeniem się chcemy zwykle pokazać, że tak naprawdę nam zależy, a zaniedbanie nie wynika z obojętności i braku motywacji, aby zrobić coś dobrze. Mnie to osobiście robi różnicę i gdy wiem, dlaczego ktoś się spóźnił albo czegoś nie zrobił, to łatwiej wczuć mi się w tę sytuację i gniew w zasadzie przechodzi natychmiastowo (o ile to nie recydywa). Zwykłe "przepraszam" bez słowa wyjaśnienia pozostawia otwartą furtkę wyobraźni i domysłom. Pewnie dlatego sam się tłumaczę. Inną sprawą jest też fakt, że trudno jest mi czuć się winnym za zewnętrzne przyczyny. Dlatego nigdy się nie gniewam na kogoś, kogo spotkało coś niespodziewanego i przez to nie wypełnił swojej powinności i tego samego oczekuję od innych. Więcej zrozumienia, mniej wywierania presji na siebie nawzajem. Takie tam przemyślenia :)

[@eithel85]

Ja mam odwrotnie. Nie lubię zbytniego gadania. Może to kwestia studiów, a później pracy. Tam tłumaczenie się nie było, nie jest kwestią, że komuś zależy, a tego, że albo olewa, albo się boi.

[@ZiemniakPospolity]

@@eithel85 Na studiach tłumaczenie nie przynosi efektów, to prawda. W pracy jednak, przy koleżeńskiej i otwartej kulturze przyznawania się do błędów, owszem. Tłumaczenie się jest w tym przypadku nawet formą głośnej autorefleksji, dawaniem innym możliwości nie powielania cudzych błędów, potrafi być oczyszczające.

[@eithel85]

@@ZiemniakPospolity to już chyba zależy od pracy i od relacji. I jeszcze z rozróżnieniem na relacje z szefostwem, a współpracownikami. Im mniej formalna relacja, tym tłumaczenia są lepiej odbierane. Ale to chyba dlatego, że takim ludziom na nas po prostu w pewien sposób zależy.

[@danogh2227]

Przestałem się tłumaczyć kilka lat temu, aktualnie jestem młodym dorosłym, czyli już w wieku szkoły średniej nie tłumaczyłem się, co w oczach niektórych nauczycieli było wielką ujmą, choć wg mnie lepiej było się spóźnić i nie robić sceny tylko szybko przeprosić za przeszkodzenie i kontynuować lekcję aniżeli marnować 10 minut czasu każdemu obecnemu na zajęciach. Mówiłem to też wielu moim znajomym czy mojej byłej partnerce, kiedy coś zrobili I próbowali się wybielić. Nie trzeba. Jeżeli coś zrobiłeś źle i czujesz się winny, przeproś, zapewnij, że tak nie zrobisz więcej I przejdźmy dalej. Bardzo dobry materiał I wg mnie potrzebny wielu ludziom. Choć czasem komplikuje to jednak często ułatwia relacje, a zdecydowanie zawsze zmniejsza stres związany z jakąś sytuacją i skupia się na samorozwoju :)

[@Toorek100]

A nie interesuje Cię dlaczego ktoś zrobił coś nie tak, do tego ktoś Ci bliski? Ja bym był po pierwsze ciekaw i chciał zrozumieć powód czyjegoś postępowania by ta osobę jeszcze bliżej poznać.

[@danogh2227]

@@Toorek100 Tak jak Pan Łukasz mówił, czasem można. Ja najczęściej nie wymagam wytłumaczeń, jeżeli ktoś zrobi jakiś błąd i zdaje sobie z tego sprawę. Jeżeli jednak zrobi błąd i nie widzi swojej winy to wtedy często przez różne pytania wprowadzam tą osobę w refleksję. Wtedy ją poznaję i to jak ona myśli i jesteśmy w stanie rozwiązać problem. Jednakże jak mówiłem, jeżeli zdaje sobie ta osobą sprawę z błędu nie wymagam wytłumaczenia tylko szczerego postanowienia poprawy :)

[@banner1983]

Uważam, że wiele aspektów zostało pominiętych. Przykładowa sytuacja z pracy: atak na mnie, że źle coś zrobiłem, obgadywanie, oskarżanie ( i szeroka dyskusja pod moją nieobecność). Mam jednak argumenty, że postąpiłem słusznie. W tym momencie dyskusja (aby oszczędzić oskarżycieli) zmienia ton: zamknijmy sprawę, nie mówmy już o tym, nic to nie zmieni. Ale niesłuszny "lincz" się odbył, więc chcę i uważam że mam prawo wyjaśnić sprawę w rozsądnym zakresie. Miejsce pracy zmieniłem po kilku takich sytuacjach.

[@LukaszKielban]

Oczywiście. Nie mogłem podać wszystkich niuansów życia, w których jakoś trzeba się dostosować. Ale możemy też improwizować i jakoś powinno się udać.

[@memosrt70]

Świetny odcinek, porusza ważną kwestię. Myslalem ze trzeba sie wytlumaczyc. Moze nie płaszczyć czy wybielać aż nadto, ale jednak przybliżyć dlaczego np sie spóźniłem. Tym bardziej w relacjach z drugą połówką, gdzie kwestie np zazdrości chcialbym wytłumaczyć. Dziekuje za odcinek , a wieczorem zabieram sie za "charakter". Pozdrawiam

[@LukaszKielban]

To oczywiście zależy od wielu czynników. Spóźniając się na zajęcia, lepiej ograniczyć się do "przepraszam". Ale już spóźniając się na randkę, trzeba będzie udobruchać wybrankę. Rzecz jasna nie wymyślnym powodem. Kluczem jest unikanie spóźnień na co dzień i zapowiadanie, gdy zauważymy, że nie wyrobimy się na czas.

[@memosrt70]

@@LukaszKielban Fakt. Dziekuje za odpowiedź

[@agatal1487]

pozwolę sobie rzucić wam inne światło na te sytuację:jako druga połówka, byłabym co najmniej zaniepokojona, gdybym nie dowiedziała się, co jest powodem spóźnienia czy innej wpadki. uczciwość również jest ważna. bardzo dobry film, zabraklo mi jednak właśnie rozgraniczenia na sytuacje bardziej bądź mniej formalne. pozdrawiam!

[@damiandusza3318]

Rozróżniłbym tłumaczenie się zbędne od niezbędnego: zbędne to właśnie takie, które w dość zawiły ( i widoczny dla odbiorcy) sposób stara się pozbyć winy, bądź jasno ją sugeruje, zaś niezbędne to takie, które rzeczowo i klarownie wskazuje, że wina leży na czynnikach zewnętrznych. Trzeba tutaj umiejętnie oceniać przyczynowość a zatem i winę w danej sytuacji, bo przecież czym innym jest zaspanie, a czym innym śmierć członka rodziny. Więc idąc dalej, jeżeli ktoś przed kim się rozliczamy, nie będzie tego rozgraniczenia brał pod uwagę, to z całą pewnością możemy orzec, że traktuje nas wyłącznie jako przedmiot do realizacji swych celów.

[@honoratagabriela4645]

Dziękuję z całego serca za ten filmik - uderzający!!!

[@lodziklocPL]

Dzięki, Łukasz. Potrzebowałem tego filmu.

[@mioszduak4861]

Bardzo wartościowy materiał, dziękuję!

[@renatarybicka8665]

Oczywiście w wielu sytuacjach tłumaczymy się, szczególnie jeśli nie dotrzymaliśmy obietnicy, spóźniliśmy się, słowem nawaliliśmy. Nie tłumaczymy się z dokonywanych suwerennych decyzji i wyborów. Na przykład dlaczego nie pożyczymy pieniędzy, dlaczego wolimy zostać w domu, dlaczego nie przyjdziemy na przyjęcie.

[@Helena.934]

Dziękuję za ten film

[@adamkudla]

Jest jedna bardzo ważna zasada komunikacji społecznej: ​na przekazującym informację spoczywa odpowiedzialność by odbiorca zrozumiał go tak jak by nadawca chciał, w innym wypadku to lekceważenie. Niepoprawnym jest myślenie, że odbiorca ma obowiązek dobrze zrozumieć nadawcę na przykład 'to Twój problem jeśli mnie źle zrozumiałeś". Żyjemy w społeczeństwie komunikacyjnym i jeśli kogoś na prawdę znamy to winniśmy wiedzieć jak komunikować się z tą osobą (empatia). Jeśli znamy kogoś i wiemy, że lakonicznie 'nie przyjdę na imprezę' może zmrozić nasze relacje z tą osobą to nie jest to tylko problem odbiorcy, ale nadawcy jeśli widzi wartość w tej relacji. Wtedy mamy inne strategie komunikacji np. sandwidching i warto je zastosować. Dbanie o relacje społeczne to też bycie gentelmanem. A w takich sytuacjach właśnie najbardziej kobiety oczekują głębszej komunikacji chociaż i mężczyźni kiedy im zależy na relacji męsko-męskiej. Moim zdaniem nie warto ślepo postępować za podanymi regułami, a zastanowić się nad powyższym. Natomiast 100% zgody - jeśli jest coś nie tak w relacji jak wspomniano w filmie to przed kontynuowaniem komunikacji należy przywrócić bezpieczeństwo (tyczy się to każdego rodzaju komunikacji z każdym od własnych dzieci po obcych ludzi).

[@LukaszKielban]

W pełni się zgadzam. Jest tu mała sprzeczność w zasadach dobrych manier. Bo są to z jednej strony zasady, a z drugiej liczy się przecież empatia. Ale nie wiem czy jest lepsza metoda nauki tych zachowań, bo jeśli powiemy komuś niedoświadczonemu życiowo, że ma działać intuicyjnie, to nic nie mówi. A jeśli powiemy, że tylko zasady są ważne, będzie działał jak robot. Osoby, które oczekują prostych odpowiedzi i zero-jedynkowych rad będą bardzo zawiedzione, ale właśnie operujemy w skali szarości i musimy uczyć się samodzielnie oceniać sytuację i do niej dostosowywać. Może jest to temat na osobny odcinek.

[@adamkudla]

@@LukaszKielban Zdecydowanie jest to temat na osobny odcinek. Ze swej strony mogę polecić lekturę: "Crucial conversations" lubimyczytac.pl/ksiazka/4812643/crucial-conversations-tools-for-talking-when-stakes-are-high

[@vitalife5675]

Naprawdę ten odcinek mógłby się nazywać "Dzentelmen nie szuka wytłumaczeń". Bo później ludzie nie tłumaczenie się odbierają jako "robię to co chcę i nikomu nic do tego. A to już baaardzo dalekie od bycia dżentelmenem

[@jokdok8946]

Moim zdaniem jest różnica między "wytłumaczeniem" a "usprawiedliwianiem". Jeśli się na coś umówiliśmy lub osobiście do czegoś zobowiązaliśmy i coś stanęło nam na drodze to przepraszając warto dodać dwa słowa wyjaśnienia (Przepraszam, były korki. / Przepraszam, nagły kłopot w domu. / Przepraszam, musiałem zostać w pracy. / Przepraszam, byłem chory.). W ten sposób dajemy znać, że problem nie wynika z naszego lekceważenia, gapiostwa i lekkoduchostwa, tylko zaistniała jakaś wyjątkowa okoliczność.Natomiast rozwijanie jakichś historii jak to "chcieliśmy, ale nam się nie udało, a potem padał deszcz, i w ogóle chciałem to zrobić późnij, a wtedy..., i wiesz, nie mogłem..." to już jest strata czasu, a nawet podpada pod konfabulacje i zmyślanie niestworzonych historii.

[@LukaszKielban]

Dokładnie o to mi chodziło. "Tłumaczenie się" to dla mnie właśnie te historie.

[@tomaszperek4053]

Moim zdaniem nie ma wielkiej różnicy między rozwlekłym usprawiedliwianiem się z tysiącem przeszkód i przyczyn, a tymi krótkimi, podanymi przez Ciebie, przykładami "wytłumaczeń". Jedno i drugie może równie dobrze być konfabulacją, jak również jedno i drugie wnosi post factum tyle samo do tematu - nic. Trzeba wziąć odpowiedzialność i ewentualne konsekwencje na siebie i tyle.

[@eithel85]

@@tomaszperek4053 różnica jest taka, że t drugim marnujesz czas. O czym też była mowa w filmie. Tzn. jeśli wpadasz spóźniony do pracy, to krótko przepraszasz i ewentualnie wyjaśniasz. A rozwinięcie i opowiadanie jakie to były korki, to już na przerwie.

[@dynamo008]

Przy spóźnieniu z powodu korków, też trzeba uważać z wyjaśnieniem sytuacji, bo można spotkać się z komentarzem "korki, to nie usprawiedliwienie, przecież można je przewidzieć" ;)

[@eithel85]

@@dynamo008 w mojej pracy na takie usprawiedliwienia dostawał się propozycję zmiany harmonogramu pracy, by zaczynać i kończyć godzinę później.

[@jacobvhs]

Miesiąc po publikacji odcinka, ale co tam 😂 Moim zdaniem każdą sytuację należy traktować indywidualnie. Podejście "Nie muszę Ci się z niczego tłumaczyć" charakteryzuje zwykłych buców. Z kolei jest tez druga skrajność "Przepraszam za to że żyję". Jeżeli wychodzimy z kumplami na piwo i się spóźnimy to wystarczy zwykłe "Sory". Z drugiej strony gdy spóźnimy się na randkę, jesteśmy zobowiązani do wyjaśnień, bo to na nas spoczywa też odpowiedzialność za to, że wybranka przez 15 minut czekała na dworze albo siedziała sama jak kołek w restauracji. Jeżeli babcia poprosiła nas o zakupy nie można zbywać jej za każdym razem zwykłym "zapomniałem". A jeżeli jesteśmy pracownikami, to mamy obowiązek wyjaśnić, dlaczego spóźniliśmy się godzinę do pracy, bo w końcu znajdą na nasze miejsce kogoś, kto nie będzie się spóźniał. Według mnie dżentelmen bierze odpowiedzialność za swoje błędy i jeżeli coś wynikło z jego winy, to powinien to wyjaśnić. I znowu - nie chodzi o litanię, że korki tu, a potem L-ka, że się więcej nie powtórzy, że z całego serca przepraszam etc. Powinno wystarczyć zwykłe wspomnienie o korkach, samochodzie który nie odpalał czy nawale obowiązków z dzieckiem. A gdy chodzi o ludzi, na których nam zależy, z którymi mamy bliskie relacje, powinno to przebiegać kurtuazyjnie. My się chcemy tłumaczyć, a oni mówią, że nic się nie stało. Jak z wchodzeniem w do czyjegoś mieszkania - my ściągamy buty, a oni "Daj spokój, nie zdejmuj butów".

[@kubastachu9860]

Widzisz. To tylko jedna perspektywa. Ja na przykład wolałbym okazać szacunek przyjaciołom, mówiąc choć pokrótce dlaczego musieli wszyscy czekać na mnie jakbym był jakimś centrum wszechświata, zamiast być pantoflarzem i tłumaczyć się samicy czemu na mnie chwilę zaczekała :D BTW, one to lubią. Ponadto niezależnie od tego czy tłumaczyłbys się mnie czy nie, gdybyś nagminnie się spóźniał do pracy i zawalał przez to obowiązki to szybko pokazałbym Ci drzwi. Dżentelmen, choć to niekoniecznie idealne słowo, raczej nie tłumaczy się z błędów, tylko naprawia ich skutki.

[@JeffLBN]

Szkoda, że tak niewiele osób zna tę zasadę, że niegrzecznie jest dopytywać. Często po prostu mówię, że nie mogłem odebrać telefonu albo, że nie mogę np. się teraz spotkać, bo wychodzę i zazwyczaj słyszę: "A co robiłeś?" albo "A gdzie idziesz?". Z jednej strony nie chcę urazić drugiej strony mówiąc coś w rodzaju, że to moja prywatna sprawa, a z drugiej strony nie mam ochoty się tłumaczyć.

[@JaroPrzez2o]

Super odcinek! Trzymaj klasę. Pozdrawiam

[@LukaszKielban]

Dziękuję!

[@nilian100]

W nowych relacjach czuję potrzebę dorzucić zdanie czy dwa , dlaczego przykładowo jeśli umówiłem się z kimś w danym miejscu, a w trakcie wypada pomysł przedłużenia, zmiany miejsca spotkania. W takim momencie dorzucam i krótko wyjaśniam powód rezygnacji i zapewniam rozmówców, że nie jest to ich wina, bo miałem zwyczajnie inne plany. Zazwyczaj staram się nie składać dodatkowych wyjaśnień, jeśli odbiorca o to sam nie zapyta.

[@alicjatrzyna3939]

Bardzo ciekawy temat. Jako osoba poszkodowana i zapomniana w związku oczekiwałam wytłumaczenia ale widzę, że po kilku dniach warto odpuszczać i nie przejmować się podobnymi incydentami.

[@vitalife5675]

To może być trudne na początku (dotyczy obu stron związku), ale warto wymagać od siebie i od kogoś przestrzegania pewnych zasad, najlepiej wspólnie ustalonych. Czasem takie "odpuszczanie" pomaga, a czasem szkodzi, bo ktoś nabiera przekonania, że nie ma sprawy i to w porządku, jak się będzie spóźniać, czy nie dotrzymywać terminów, umów itp. W związku działa to na podobnych zasadach. Partner, czy partnerka ma nas przede wszystkim szanować.

[@agnieszkasurowka4657]

Bardzo pouczający odcinek i świetne rady. Obejrzałam z ciekawością i na pewno będę stosować w życiu. Pozdrawiam. :)

[@missmedicine2351]

Niestety nie zgodzę się z ogólnym wydźwiękiem filmu, chociaż podejrzewam, że Autor miał inne zamiary, co z resztą wyjaśniło się w komentarzach. Pamiętając o relacjach międzyludzkich i o odbiorze nas - elegancka osoba umie przeprosić, a w przeprosinach powinno być zawarte zwięzłe wyjaśnienie sytuacji. Chodzi o to, żeby - potocznie mówiąc - druga strona wiedziała, na czym stoi. Oczywistym jest, że gentleman, jak i dama nie tłumaczą się pokrętnie, nie konfabulują, nie tworzą monstrualnych historii. Pamiętajmy jednak, że w naturalnej rozmowie zdecydowanie lepiej, po ludzku zabrzmi: - Przepraszam, wpadłem w korek. niż: - Przepraszam. - Przepraszam, jadę pilnie z psem do weterynarza, muszę odwołać spotkanie niż: - Przepraszam, odwołuję spotkanie. Złota zasada: wszystko z rozsądkiem.

[@remas2012]

Tylko że takie tłumaczenia są oklepane. I rzeczywiście mogą być odebrane jako próba wybielenia się. Bo np. jadę na spotkanie biznesowe no i nagle pada przepraszam stoję w korku spóźnie się. Tylko zatem dlaczego nie wyjechałeś wcześniej ;)

[@vitalife5675]

Ten odcinek to dla mnie raczej "Dzentelmen nie szuka wytłumaczeń" tylko przyjmuje odpowiedzialność za to co mówi i za to, co robi.

[@321amarcin]

Nierzadko w pracy są takie sytuacje gdzie szef wymaga tłumaczenie dlaczego nie zdążysz z terminem, lub pyta o motywy podjęcia takich a nie innych wyborów.Np. odnośnie zakupów.

[@vitalife5675]

Jeżeli przewiduje się opóźnienie to trzeba poinformować i podać przyczyny. I to nie jest żadne "tłumaczenie się". Chyba, że odpowiedzialność jest po naszej stronie.

[@krystynazieja636]

Czesto jak mnie pytają odnośnie ,,czy pracuję,, odczuwam potrzebę i frustrację tłumaczenia się.Tak naprawdę nie chce się tłumaczyć.Czuję potem złość że się tłumaczyłam ,wyjaśniam dlaczego nie pracuje np w jakimś miejscu.Mam z tym ogromny problem

[@annaw.7361]

Dziękuję

[@eramusmotovlog]

Dobrze gadasz ! :)

[@zodiak1746]

Pouczające. Na pewno mi się przyda.

[@konradkondzisaw5960]

Sytuacja A: Pracownik:,,Spóźnię się dzisiaj do pracy" Szef:,,A dlaczego?" Pracownik:,,A nie Twoja sprawa" Sytuacja B: Pracownik:,,Spóźnię się dzisiaj do pracy, ponieważ nie chciało mi się wstawać z łóżka"

[@TeresaFurgal]

Oj, nie lubię tłumaczenia z żadnej strony. Zaufanie i szacunek ☺

[@danydevito8853]

Łapię się na tym, że kiedy nie odbiorę telefonu, mam ochotę się natychmiast z tego wytłumaczyć. Tym bardziej, że to w większości dotyczy spraw błahych.

[@martaz1860]

Idealnie dla mnie, bo ja ciągle sie tłumaczę :)

[@mateuszkeska8993]

Jest klasa 🤍. Więcej takich przebitek!

[@BStach-pe1zl]

Mam sugestie na nowy odcinek z serii pytanie do Kielbana. Moje pytanie brzmi czy gentelmenowi i damie wypada nosić tatuaże, oczywiście nie chodzi mi o tatuaże w taki miejcach jak twarz. Lecz bardziej o małe tatuaże lub tatuaże na cały lub pól rękawa. Pozdrawiam

[@Lumpus888]

dziekuje

[@matrix8323]

❤️

[@Xeare]

czy w przyszłości można liczyć o materiał o golfie mk2?

[@Conway93]

Mk to mondeo, golf tez? ;)

[@Xeare]

@@Conway93 tak Panie Andrzeju

[@kubastachu9860]

Jako wątek poboczny, sytuacje biznesowe i okołobiznesowe: jak podeszlibyście drążących handlowców? Są oczywiście handlowcy którym można dać feedback, zwłaszcza gdy niezależnie od sytuacji współpracuje się na jakiejś płaszczyźnie z konkurencją, pytanie jednak dotyczy sytuacji gdy po prostu chcemy podziękować a handlowiec próbuje nawet nie tyle uzyskać feedback, co właśnie znaleźć obiekcje do przegadania.

[@vitalife5675]

Po prostu podziękować oferentowi za propozycję. Jak nie zrozumie, to powtórzyć, spojrzeć na zegarek i poinformować, że niestety musi Pan już kończyć.

[@kamil7kamil790]

DZIEKUJĘ PANU ŚWIETNY FILMIK.

[@LukaszKielban]

Dziękuję!

[@CichyNick]

Dobry wieczór, myślę że jeżeli dana zmiana wpływa na drugą stronę, np. umówiliśmy się na coś po czym osoba A nie spełniła ustaleń, więc osobie B według mnie należą się wyjaśnienia. Nie mówię, że osoba A musi zagłębiać się w szczegóły, ale przynajmniej powinna chociaż podać naturę sprawy, która spowodowała zmianę, np. "nie mogłem/nie mogłam jechać z względu na sprawy rodzinne/zdrowotne, itd. Pozdrawiam.

[@vitalife5675]

W tym materiale chodzi o to, by zapobiegać takim gafom i informować PRZED a nie po fakcie.

[@marcinf6324]

Świetny materiał :) Przyznam że golfem się nie interesuje ale na materiał czekam.

[@TrockeyTrockey]

Moim zdaniem, tłumaczenie się bywa też dobre. Może to być wyrazem tego że dbamy o tą drugą stronę. Jeśli się spóźniłem na spotkanie to tłumaczenie się jest jak najbardziej Ok. Gorzej gdy ciągle się tłumacząc, przepraszamy że żyjemu - ten rodzaj tłumaczenie się może być szkodliwy.

[@GHST-cw7dw]

Tłumaczenie się ze spóźnienia jest normalne i nie wyklucza się z treścią filmu

[@jozefciak8162]

Jestem innego zdania. Tlumaczenie się ze swojego postępowania należy do kanonu dobrego wychowania. Szczególnie w stosunku do osób, na których nam zależy.

[@pawemrozowski6383]

proponuje ogladać ze zrozumieniem

[@hubert1627]

Człowiek tłumaczy się a raczej wyjaśnia co i dlaczego tak, a nie inaczej. Pewnie niewyjaśnione sytuacje mogą skrzywdzić innego człowieka. Zaufać to można żonie lub mężu jeżeli chodzić wierność i Bogu, oddać całe życie.

[@vitalife5675]

Oczywiście, że odpowiednią komunikacja jest ważna. W tym filmie są poruszane głównie sytuację formalne. W życiu prywatnym nigdy nie powinniśmy zostawiać jakichkolwiek niedopowiedzeń

[@tnocon87]

Brawo. Świetny odcinek.

[@LukaszKielban]

Dzięki!

[@Crixuus1]

A sytuacja odwrotna, kiedy nie chcemy się tłumaczyć, a ktoś dopytuje o szczegóły.. dlaczego ?Jak kulturalnie odpowiedzieć ?

[@LukaszKielban]

To zależy od tematu. Jeśli pyta czemu nie przyjdziemy "bo mamy już plany"; a na pytanie "jakie?" możemy już spokojnie powiedzieć, że to sprawy osobiste. Ktoś kto by naciskał dalej, nie byłby już kulturalny, więc dlaczego starać się go jeszcze "ugłaskać"?

[@klaudia9706]

Jeżeli mogę dorzucić własną sugestię na temat materiałów traktujących o sporcie- golf jak najbardziej. Ale przydałyby się też tenis ziemny, snooker, jazda konna, brydż, szachy.

[@LukaszKielban]

Od szachów nie mogę się ostatnio uwolnić :)

[@Toorek100]

A MMA ? 🙂

[@user-nu4po8hn2q]

Odcinek o golfie? Z chęcią obejrzałbym gdy warunki pozwolą na nagranie takowego.

[@Miroon93]

i gdy pies już dojdzie do siebie!

[@Rogal591]

chodzi o rodzaj swetru, golf

[@DutchPlanDerLinde]

O passacie też przejdzie

[@jankonstanczak5469]

Ja mam golfa 4 1.9 TDI 110 koni skrzynia manualna 5 biegowa

[@jankurek1740]

Fajne było by podsumowanie jako tekst lub krótki spis tresci na początku/pod koniec odcinka, pamiętam, że kiedyś zdarzała się taka forma, dlaczego teraz tego nie ma ? Lubię odtwarzać ponownie niektore momenty aby lepiej zapamiętać pewne kwestie

[@LukaszKielban]

Nie wydaje mi się, żebym tak robił kiedyś. To też jednak dość krótka forma i nie wiem czy wymaga spisu treści. Dla przejrzenia głównych myśli polecam zaglądać na blog (link do każdego artykułu odpowiadającego filmowi znajduje się zawsze w opisie filmu). Tekst łatwiej przeskanować.

[@jankurek1740]

@@LukaszKielban dziękuję za odpowiedź, co do poprzedniego komentarza - może źle to ująłem, chodzi mi o formę która pojawia się w odcinku " 13 zasad w gościach - jak się zachować z klasą" w minucie - 12:35. Jest to pewien spis ważnych myśli/zasad co moim zdaniem jest pomocne w zapamiętaniu treści. Serdecznie pozdrawiam :) !

[@Szopa03]

Cześć! :) W książce jest mowa również na ten temat? Dziękuję oczywiście za kolejny materiał

[@LukaszKielban]

Tutaj można znaleźć pełen spis treści: charakter.czasgentlemanow.pl/#spis Szczególnie w księdze drugiej poruszam więcej spraw związanych z asertywnością, słownością i wypełnianiem zobowiązań.

[@RacherW]

Można dowiedzieć się jaki mikrofon i kamera?

[@adamcichy1387]

Ja kiedyś słyszałem, żeby nie przepraszać za często, ale zamiast tego "dziękować za cierpliwość" itp. Jeśli kogoś przepraszamy nawet w błahej sprawie to automatycznie ta osoba odbiera to jako poważniejszy afront, z kolei jeśli dziękujemy to ktoś odbiera to bardziej pozytywnie. Taki zabieg można traktować jako manipulacje czy po prostu sprytny dobór słownictwa? :)

[@LukaszKielban]

Dziękowanie za cierpliwość brzmi ciekawie, ale moim zdaniem to już będzie grubszy kaliber. Naturalne i proste przeprosiny nie muszą wcale wyolbrzymiać sprawy.

[@tomasztom6570]

Gentleman nie musi się tłumaczyć ale powinien umieć się wytłumaczyć zwłaszcza gdy skrzywdzi inną osobę gdyż wtedy automatycznie przestaje być gentlemanem

[@VeeKing]

hmm... no ok.. a jak załagodzić sytuacje nie tłumacząc sie? :)

[@DyTwA]

Jeszcze w Szkole Podstawowej miałem wiele sytuacji w których się tłumaczyłem za moje wybryki, a mój kolega wtedy mówił tylko że to nie on pewnym głosem i jakoś mu się zawsze udawało 😅 Ciekawy Odcinek

[@vitalife5675]

To ten kolega nie był dżentelmenem, lecz oszustem.

[@annas4021]

Dzień dobry Panie Łukaszu, bardzo dziękuję za bardzo ciekawy odcinek.

[@LukaszKielban]

Bardzo mi miło :)

[@annas4021]

@@LukaszKielban Przyjemność oglądania i czytania Pana książki po mojej stronie. Z ogromną ciekawością przysłuchuję się Pana męskiemu punktowy widzenia. Szereg rzeczy odnosi się także do kobiet. Podsumowując tęsknię za mądrymi, kulturalnymi, stabilnymi emocjonalnie, podchodzącymi z szacunkiem do siebie nawzajem, ludźmi. Za przywróceniem Kobiecości i Męskości.

[@pawelsadoch5394]

👍

[@narisu04]

Czekałam na odcinek! Dużo zdrowia dla pieska :)

[@LukaszKielban]

Tylko, że ja nie mam psa 🤫

[@klaudia9706]

@@LukaszKielban a w golfa Pan chociaż grywa?

[@ukasz-vs4nr]

Wysoki sąd : "dlaczego zabiłeś tego człowieka?" Ja, intelektualista : *"Gentleman sie nie tłumaczy"*

[@rysiusiu]

Przyjemnie obejrzeć jakiś świeży materiał

[@lukaszklopotek]

Nie tłumacz się :: Bierz bekon i uciekaj.

[@wariacik3372]

świetny materiał, same konkrety

[@Toorek100]

Jak dla mnie pytanie o powody np osoby bliskie czyli rodzinę i przyjaciół o powody pewnych decyzji są naturalne i nie widzę nic złego ani wścibskiego w tym. Dodatkowo jeśli ktoś te powody nam ujawni to możemy zrozumieć ta osobę, bardziej się utożsamić z jej sytuacja i myślę co najważniejsze jeszcze bardziej się zbliżyć do niej. Ja bardzo często zadaje nowo poznanym osobom osobiste pytania, i chyba na palcach jednej ręki policzyłbym te osoby które mi powiedziały że nie chcą o tym rozmawiać. Ja sam lubię kiedy ktoś zadaje mi takie pytania, bo czuje wtedy że go obchodzę i interesuje jako osoba. Zresztą przecież nie można cały czas rozmawiać o pierdołach bez znaczenia. A rozmowa na głębokie tematy zbliża ludzi.

[@vitalife5675]

Rzecz w tym, że w relacjach międzyludzkich nawet granice są ważne. To one świadczą o naszym szacunku do kogoś i jego szacunku do nas. Po jednej stronie skali jest milczenie, po drugiej wścibstwo, czy nadmierna wylewność. A empatią ma nam pomóc odnaleźć się pomiędzy tymi skrajnościami. To oczywiście moje zdanie w tym temacie.

[@Toorek100]

@@vitalife5675 Jasne, ja tylko stoję na stanowisku że dla bliskich osób te granice mogą być w innym miejscu. Ale tez wiele zależy od człowieka. Tak jak napisałem wcześniej, ja lubię zadawać trudne pytania innym osobom i lubię kiedy inni mi je zadają bo jestem otwartym i ciekawskim gościem. To może potencjalnie zrazić tych mniej otwartych do mnie, ale to w gruncie rzeczy dobrze dla mnie. Bo ja nie muszę chcieć się z takimi spotykać i to będzie moim papierkiem lakmusowym.

[@bambalorko]

Ciekawe

[@bronisawkoodziej6430]

Panie Kiełban nie jestem amarykaninem ktoremu trzeba machać rączkami, Pan to robisz w nadmiarze , czują się ja osoba niesłysząca ale Pana przekaz jest fałsz+ ywy

[@mariuszkwiecien5311]

Nie do konca sie zgadzam, nie wytlumaczenie to OLEWANIE ale Pozdrawiam

[@Kasztan18m]

Nie prawda, niewytłumaczenie czy wytłumaczenie nie wpływa na to że np. nie zrobiłeś czegoś bo nie mogłeś czy może miałeś w dupie i ci się nie chciało

[@mariuszkwiecien5311]

@@Kasztan18m no tak maslo maslane. Niewytlumaczyc sie z czegos to brak szacunku i uczciwosci. Takie myslenie to paranoja.

[@Kasztan18m]

@@mariuszkwiecien5311 Może ale nie musi, równie dobrze chamskie może być wymaganie od kogoś wytłumaczenia albo po prostu nachalne dopytywanie o szczegóły czegoś tam.

[@vitalife5675]

W tym filmie według mnie chodzi o to, by zapobiegać sytuacjom, w których musielibyśmy się tłumaczyć. Bo jeżeli czegoś nie zrobiliśmy, to "przepadło", stało się. Należy przeprosić szczerze i starać więcej tak nie robić. Chyba, że to bliskie osoby, to zazwyczaj chcą wiedzieć, co się stało. Po prostu Dzentelmen stara się wyprzedzać sytuacje, oceniać możliwe ryzyko i informować przed faktem. Przed faktem, a nie już po.

[@mariuszkwiecien5311]

@@Kasztan18m taaaa i to nie jest wazne czy ktos to olewal czy mial powazne powody ? Slyszales cokolwiek o kulturze w kontaktach miedzyludzkich ?

[@wearemotorhead4747]

Myślałem ,że tylko nie pije przed 12:00...

[@morek321]

Za dużo rozwoju osobistego a za mało nauki o gentlemeńskich zachowaniach ;]

[@LukaszKielban]

Zależy jak rozumiemy bycie gentlemanem. Bo dla mnie nie jest to czysta galanteria ładnych gestów, ale też solidne dla nich fundamenty. O nich właśnie był ten odcinek. No i aspirowanie do miana gentlemana to czystej wody rozwój osobisty.

[@jeszczeczego]

Ekonomicznie dobre decyzję łatwo wytłumaczyć, hedonistyczne mniej.

[@ostatniaparoweczkahrabiego]

Szanowny kolego, może jakiś odcinek o sportach dla gentlemanów - może to trochę stereotypowe, jednak widzę szansę na bardzo ciekawą serię filmów. Z wyrazami szacunku.

[@LukaszKielban]

Na pewno to ciekawe dla mnie i części z odbiorców. Na kanale są filmy o łucznictwie i polo, ale nie cieszą się większym zainteresowaniem. Niemniej przy odpowiedniej okazji chętnie nagram coś o golfie, jeździectwie, szermierce.

[@ostatniaparoweczkahrabiego]

@@LukaszKielban a czy piłka nożna nie była wymyślona przez angielskich gentelmenów ? Może coś o sportach motorowych, KME w sporcie ? :)

[@peonyinthemist]

dziękuję za ten film. potrzebę tłumaczenia raz na zawsze wyleczyła we mnie moja terapeutka. twoja błękitno - turkusowa koszula jest przepiękna! zdradzisz nazwę sklepu? :)

[@LukaszKielban]

Dziękuję! Terapeuci potrafią wyprowadzić z takich nawyków. Ale można też samemu :) A koszula może tak wypadła, ale to zwykły denim. Gdzieś dawno wypatrzona w sklepie. Nawet nie pamiętam marki.

[@ameliaanna7224]

@@LukaszKielban Chyba chodzi o koszulę, którą masz na sobie w autobusie i przy stole rozmawiając z kolegą ;) Też mnie zachwyciła ta stylówka - szary garnitur i ta koszula 😁

[@nicolavost3748]

Panie Kielbanie jak powinno się zakończyć związek z kasą? Tłumaczenie się podając wady partnera nie jest najlepszym pomysłem. Należy zatem nie podawać powodu rozstania? Jak postąpić gdy po powiedzeniu; "Przepraszam, uważam że nie jesteśmy siebie pisani." druga osoba będzie się wręcz domagać wyjaśnień?

[@LukaszKielban]

Zdecydowanie nie jest. Planuję taki odcinek i może nawet odcinek o rozwodach w najbliższych miesiącach. Natomiast na blogu jest już artykuł właśnie o tytule: "jak zakończyć związek z kasą". Zanim zrobię film, można sprawdzić :)

[@nicolavost3748]

@@LukaszKielban Dziękuję, na pewno sprawdzę ;)

[@vitalife5675]

Jak zakończyć związek z kasą, czy z klasą? ^^

[@skurczykondzio]

zabrakło mi w tym odcinku tylko tego jak grzecznie odmówić jeśli ktoś wymaga od nas wyjaśnień

[@LukaszKielban]

Sprawa jest o tyle skomplikowana, że będąc z uprzejmymi ludźmi, nie będziemy musieli tłumaczyć. A jeśli ktoś będzie nachalny, trudno będzie znaleźć dobrą odpowiedź. Ale możemy spróbować. Gdy ktoś pyta czemu nie przyjedziemy na jego przyjęcie, możemy powiedzieć coś w stylu: "mam już plany". Itp.

[@skurczykondzio]

@@LukaszKielban postaram się zapamiętać, dziękuję

[@kacperwojciechowski8972]

A czy gentleman powinien prosić o wsparcie finansowe publicznie?🧐

[@Laura-iw3xd]

W tej sytuacji jest to twórca/autor, z którego wartościowych treści korzystasz za darmo, więc w swoim własnym materiale ma prawo poinformować o możliwościach wsparcia jego pracy. Nie jest to "proszenie o wsparcie finansowe" A jedynie pokazywanie możliwości odwdzięczenia się i docenienia jego pracy.

[@DamianPapis]

3:35 mistrzowie drugiego planu.

[@DamianPapis]

@@rmc4717 chodzi o kontrast w ubiorze, tutaj garnitur, w tle lekki sportowy look.

[@ukiuki4419]

Winny się tłumaczy!

[@lukepaziewski7528]

Grasz w golfa?? Chętnie zagram z Tobą rundę🤩

[@LukaszKielban]

Niestety nie :)

[@enemysprayer859]

przetłumacz tłumacz too much

[@Ekkos22]

Otoz nie

[@norbertsostek1032]

W sądach tez sie nie tłumacz. Postaw sie. I powodzenia w łaźni.

[@eithel85]

U mnie w pracy panuje kultura bzdurnego tłumaczenia się ze wszystkiego. Np. szef wie, że nałożył zbyt dużo obowiązków, my ich nie spełnilismy, albo tylko kilku osobom się to udało, więc jest prośba o tłumaczenia. Tłumaczenia są bzdurne, bo wiemy jak jest. Szef też wie jak jest, ale też musi tę szopkę odstawiać przed swoimi szefami. I tak co jakiś czas. A ja tego nie cierpię, bo brzydzę się takim zakłamaniem, hipokryzją. Pracują u nas też starsze osoby i to one głównie stosują te usprawiedliwienia. Dobrze tu widać tę zmianę pokoleniową. Ostatnio (zdalna praca) nawet dostałam telefon od szefa, że w sumie to jako jedyna z zespołu napisałam prawdę, bo wszyscy wymyślala jakieś wymówki i że docenia to. Zdziwiłam się.

[@mm9808]

Współczuję. Życzę pracy i szefa, który Cię doceni.

[@vitalife5675]

Ale przecież szef docenił jej szczerość. A praca jak praca, większość firm nakłada teraz za dużo obowiązków

[@thediaxd3747]

Nie powinien mówić w żadnym filmie ani słowa, bo żaden dżentelmen nie tłumaczy Change my mind

[@MrDRA27]

Dlaczego odeszła? Normalnie bo to zła kobieta była…

[@Szycha8412]

bardzo dobre. a jak odpowiedzieć teściowej jak sie wtrąca w nasze małżeństwo a żona jest za miękka wobec mamusi?

[@vitalife5675]

Np można Podziękować jej za dobre intencje i zapewnić, że sobie poradzicie

[@vitalife5675]

I tak do skutku, aż zrozumie. Oczywiście zachowując niezależność finansową i nie wymagając pomocy od teściowej.

[@anarrrche]

Bardzo ciekawe, ale to machanie rękami - okropność.

[@lucjuszaurelian]

👨‍💼

[@NeoNikosis]

Czas Gentelmenów tymczasem na demotywatorach... img4.dmty.pl//uploads/202101/1611654868_zssryt_500.jpg

[@LukaszKielban]

Do kolekcji. :)

[@veneficarius]

nie tłumaczyc się i nie przepraszać to dobre 2 zasady

[@LukaszKielban]

Nie zgadzam się. Przepraszać należy moim zdaniem. I to na tyle szybko, żeby nie narosła sytuacja, która później utrudni dojście do porozumienia. Rzecz jasna i przepraszanie można pociągnąć do absurdu. Trzeba znać granice.

[@jagna6130]

Kto się nadmiernie tłumaczy ten zaniża swoją pozycję. Nie mogłeś bo widocznie miałeś ważne sprawy. Dajesz tym do zrozumienia że SWOJE sprawy traktujesz poważnie i nie musisz już nic wyjaśniać ani nikogo w nie wtajemniczać by dać mu satysfakcję z oceniania czy rzeczywiście były ważniejsze od waszej sprawy.

[@hs17_official]

Moi rówieśnicy oglądający jakiś szajs i patologię na KZbin vs ja oglądający ten kanał :D

[@eithel85]

Wow. Jesteś taki wyjątkowy.

[@hs17_official]

@@eithel85 No nie, dzięki za docenienie. Teraz mogę spać spokojnie

[@eithel85]

@@hs17_official dobrze, że oglądasz ten kanał, ale zaprzestań takich tekstów. Brzmią one tak, jak te dziewczyny, które chwalą się, że grają w gry. I przez to są niby takie wyjątkowe. Prawdziwy gentlemen nie wypomina oglądania innych rzeczy na jutubie :)

[@hs17_official]

@@eithel85 Nie wiem skąd opinia że się czymś chwalę. Stwierdzam jedynie fakty

[@eithel85]

@@hs17_official masz rację, nie chwalisz się. Ty tylko stwierdasz, że jesteś lepszy od swoich znajomych, bo oglądają coś, co wg Ciebie jest szajsem.

[@manierwarsaw9820]

I'm The Best n Ur a Joke

[@bastian1809st]

Popieram milczenie jest złotem a szczególnie jak pracodawca się pyta dlaczego tego nie zrobiłeś co się stało to odpowiadam 1 słowem nie tłumacze rozkładam ręce co poradzić. I od tej pory skończyły się telefony o byle co i mam spokój oni mają problem bo muszą myśleć czemu tak jest.

[@michamaciejewski3833]

Pracodawcy i w sumie tyle

[@kamilkapusta6985]

Gombrowicz ujął to bardzo trafnym słowem: upupianie. Nie dajmy się upupić.

[@liquidpod]

Dżentelmen nigdy nie pije przed południem

[@jacekejsmont]

Zawsze czekam do 12.01😂

[@nicholas7595]

Podsumowując dałeś ciała to dałeś, na c**j drążyć temat.

[@dominikaz.9264]

Prawdziwy gentelman zarobiłby sam kase, a nie zebrał na patronite 👎