Jestem zachwycona Twoją wiedzą i sposobem jej przekazywania. Zawsze bardzo się cieszę jak mogę Ciebie posłuchać.Super treść i dykcja. Życzę powodzenia
@piotrmietelski82283 жыл бұрын
Ogląda i słucha się Pana bardzo uważnie. Widzę świetnego aktora z niesamowitym przekazem. A temat super 👍
@tomojesuperfilmy4 жыл бұрын
Super! Dziękuję! Bardzo się fajnie słucha o tej książce, chyba zaraz sobie kupię i przeczytam!
@markwatney70334 жыл бұрын
świetne jak zawsze
@alicjaplatzer29664 жыл бұрын
... Nieaktualne, bo świat się zmienia🌍 . Fantastyczne 📖📜.. Dzięki 😎
@india37114 жыл бұрын
Szkoda ze nie czytam w ang. Uwielbiam takich ludzi i takie myślenie . Dziękuję
@xxxyyy42374 жыл бұрын
Zawsze mozna sprobowac sie nauczyc jezyka.
@india37114 жыл бұрын
@@xxxyyy4237 1000 razy podchodzę i...:(
@Tenebris_Art4 жыл бұрын
Też mam ten problem... Ale! Polecam książkę "włam się do mózgu" Radka Kotarskiego. Wg sposobów nauki jakie tam prezentuje widzę szanse na to, że opanuje ten nieszczęsny angielski ^^ Wpisz na youtube tytuł tej książki a wyskoczy Ci co sam autor o niej sądzi i skąd zrodził się pomysł :) Do tego jest ona łopatologicznym językiem napisana (bez żargonów naukowych itp) :D Przyjemnie się ją czyta i jak skończę to biorę się za wdrążanie tej wiedzy w życie :) Dla mnie jest ona ostatnią nadzieją, że w końcu się nauczę :) Pozdrawiam ^^
@india37114 жыл бұрын
@@Tenebris_Art samo imię Angel mówi dużo. Dziękuję. Tak zrobie:))
@Tenebris_Art4 жыл бұрын
@@india3711 Miło mi^^ To ksywka ;) czasami na mnie Tenebris mówią (mam stronę na fb Tenebris Art- zapraszam swoją drogą ^^ ) Miłego Dnia Kochana! Życzy Madzia ;*
@Marta-sy6vp4 жыл бұрын
Dziękuję 🙂
@tomaszs.99854 жыл бұрын
Bardzo ciekawy temat.
@sebastianprzadak51474 жыл бұрын
👍👍👍
@annab.9540 Жыл бұрын
Sztos!
@qqrq4 жыл бұрын
Z szacunkiem zwracam uwagę na tlumaczenie tytułu 😉'rude' to 'nieprzyzwoity, wulgarny, chamski', itp. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Pana pracę.
@jaroslawgibas4 жыл бұрын
Szanowni Państwo Otóż kluczem, który przyjmuję do tłumaczenia tytułu książki nie jest znaczenie pojedynczego słowa, ale kontekstu przekazu całej książki, której autor zdecydował się na konkretny tytuł z konkretnego powodu. Akurat w przypadku niniejszej książki kluczem nie jest ani wulgarność, ani obsceniczność, ani „niegrzeczność” kryjące się za „wujko googlowym” tłumaczeniem słowa „rudest”. Wg mojej oceny - do której skłania mnie lektura całości książki a nie jedynie jej tytułu - raczej chodzi o opozycję do terminu „the best” w znaczeniu np. najlepsza książka o samorozwoju w 2019 r. W tym znaczeniu książkę znajdującą się na liście/zestawieniu „the best of” bardzo chcemy poznać i przeczytać. Tym samym książkę na antyliście „the best” czyli najgorszą, delikatnie mówiąc „nie chcielibyśmy nawet wziąć do ręki” i właśnie ten aspekt - czytelniczej niechęci - przyświecał autorowi w konstrukcji tytułu zawierającego słowo „rudest”. Pozdrawiam :-)
@wojownik19664 жыл бұрын
Jak to zrobić w praktyce? Czy można wszystko osobiście sprawdzić?
@dominiknewfolder2196 Жыл бұрын
Jest łatwiejszy sposób niż osobiste sprawdzanie: Czytać życiorysy poważnych osob i jeśli podoba nam się osoba oraz jej życie przyjąć jej poglądy. Próba szukania na własną rękę kończy się osobowością "szukacza" albo jeszcze gorzej, sceptyka (osoby która w wszystkim znajdzie dziurę). Na mnie wywarł wrażenie James Stockdale i z jego powodu zacząłem studiować Epikteta. Trzeba się na coś zdecydować bo wcielanie poglądów jako część osobowości zajmuje lata. Na ciągle próbowanie nie wystarczy czasu.
@florianabacki16214 жыл бұрын
Problem faktycznie nie jest odkryciem p. Swetabh'a. I trochę się dziwię, że przy przyjętej narracji z ostrym, "budzącym" językiem, autor nie określa rzeczy tak mocno, jak inni, wcześniejsi (nie potrafię podać autora/autorów). To krytykowane "co myślę", to w ogóle NIE JEST MYŚLENIE. To "przeżuwanie" ciągle tych samych osądów i opinii (zwykle cudzych, ewent. swoich nieaktualnych). PRAWDZIWE myślenie skutkuje wynikiem, który NIE JEST MOŻLIWY DO PRZEWIDZENIA wcześniej. Wymaga to odwagi, bo może się okazać, że to, co do tej pory międliłem w głowie, jest głupotą... Ale z mojego doświadczenia - zdecydowanie warto.
@annac72984 жыл бұрын
Tak właśnie. Najlepszy przykład- wiara w Boga. Mimo, ze moja rodzina jest głęboko wierząca, ja ( prócz paru momentów z serii " jak trwoga to do Boga" ) byłam zawsze dość zdystansowana. Po części wynikało to z mojej natury, bo wolność( w szerokim znaczeniu) jest dla mnie jak powietrze, więc narzucane mi kwestie odrzucałam, bądź się przeciwko nim buntowałam. Ale dopiero w dorosłym życiu, już po 30 odważyłam się zakwestionować istnienie Boga. Odważyłam, bo przecież KK wpaja nam, że samo już kwestionowanie jest ciężkim grzechem( w jakim celu ta manipulacja, to wiemy 😏)i przez parę lat byłam agnostykiem, nie mącąc swoich myśli już tym tematem, ale przyszedł czas, że codziennie rozmyślałam na ten temat. Aż w końcu po zebraniu w głowie odpowiedniej (dla mnie wystarczajacej) ilości przykładów poczułam się wolna. Jakbym wyrwała sie z matrixa. Życie stało sie lżejsze. Jestem ateistką, ale jak powiedziałam we wrześniu katechetce mojej córki, którą wypisywałam z religii, jestem "lepszym" katolikem, niż 80% zdeklarowanych. Mam zasady, kręgosłup moralny i empatię. Dobrym człowiekiem można być nie wierząc w żadnego z 10 tysięcy bogów. I tak kwestionując po kolei swoje przekonania, możemy dopiero odkrywać i/lub tworzyć siebie.
@annac72984 жыл бұрын
@@mirrama9866 A w ktorym momencie dałam powody, żeby oceniać, że czuję się lepsza od kogokolwiek? Proszę czytać ze zrozumieniem i nie dopowiadać sobie utartych właśnie schematów, że ktoś, kto nie wierzy czuje sie lepszy.
@dzikus73394 жыл бұрын
@@annac7298 pewnie przez tego "lepszego katolika" tak się skojarzyło. Jednak z tego komentarza warto skupić się na pierwszej jego części, pozdrawiam
@dominiknewfolder2196 Жыл бұрын
Krytykowanie swoich poglądów bądź wierzeń to umysł krytyczny. Krytykowanie innych to mentalność plebsu i najczęściej zasłona dymna dla swojego fanatyzmu.