Spór o Bór - RECENZJA - Gradanie

[@MichalLopato]

"Zwierzęta walczą o to aby zostać szefem BORu." xD

[@kariatyda21]

Rodzinna jak najbardziej. Gram z 10 i 12 latkiem. Nasi przyjaciele także ogrywają z dziećmi. Bardzo lubimy.

[@michalp6937]

Znów kupiłem przez Was grę, której kupić nie planowałem. Na szczęście są też gry, których przez Was nie kupiłem, a planowałem. Można więc powiedzieć, że jesteśmy kwita.

[@whyduck6445]

Dobra gra, świetne grafiki. Szybki filler dla graczy / do grania rodzinnego. Polecam!!!

[@krzysztoftomczak3671]

To ja wystąpię w obronie kart jednostek specjalnych :) Najciekawszy jest sposób ich zagrywania. Można zagrać tylko jedną taką kartę więcej niż przeciwnik. Co oznacza, że jeśli wyłożysz ją jako pierwszy, to trochę wystawiasz się na łaskę oponenta. Ty na razie nie możesz korzystać kart specjalnych i raczej nie opłaca się dobierać nowych, bo zapychają rękę, a on może ich w ogóle nie używać, żeby ciebie przetrzymać, i na przykład przygotowywać sytuację, w której wyłoży dwie takie karty w swoich dwóch kolejnych turach. W skrócie: ma więcej możliwości niż ty. Moim zdaniem to bardzo przemyślany mechanizm i trzeba się dobrze zastanowić, kiedy opłaca się zagrać kartę jednostki specjalnej. Cały czas chodzi o to, żeby „pokonać przeciwnika siłą umysłu”, w niczym nie przypomina to rzutu kośćmi ani kickstarterowych dodatków przygotowywanych tylko po to, żeby był jakiś stretch goal. Inna sprawa, że w instrukcji chyba brakuje (albo ja nie potrafię znaleźć) dwóch istotnych informacji dotyczących wykazywania, że przeciwnik nie będzie w stanie stworzyć silniejszej grupy. Po pierwsze, można w tym celu wykorzystać tylko wyłożone karty. Czyli na przykład to, że masz na ręce dziewiątkę, której brakuje przeciwnikowi, niczego nie dowodzi, dopóki jej nie wyłożysz. Po drugie, niezagrane karty jednostek specjalnych nie mogą przeciwdziałać próbie przejęcia polany. Czyli w procesie udowadniania, że przeciwnik nie będzie miał mocniejszego układu przy danej polanie, bierze się pod uwagę tylko zwykłe karty zwierząt. Takie zasady są w instrukcjach zarówno w Schotten Totten (wersja Cube), jak i Battle Line (wersja „antyczna” GMT). Brak tych reguł dość istotnie wpływa na rozgrywkę, bo rzeczywiście trudno cokolwiek wykazać, dopóki nie zostaną zagrane elitarne jednostki (joker, szpieg, tarczownik). A udowodnienie, że przeciwnik nie będzie miał silniejszej grupy, daje istotny bonus: nie tylko zapewnia przejęcie polany, ale i pozbawia przeciwnika miejsca lub miejsc na wyłożenie kart, co jest tym boleśniejsze, im bliżej końca rozgrywki jesteśmy. Jest jeszcze jedna dziwna zmiana w działaniu karty Rekruter. W SoB odrzucane karty kładzie się na spodzie odpowiednich stosów, a w starych wydaniach ST i BL „na odpowiednie stosy” (Cube) lub „on top of their respective deck or decks” (GMT). Nie wpływa to tak mocno na rozgrywkę, ale rozwiązanie z poprzednich wersji wydaje się ciekawsze, bo trzeba dodatkowo uważać, żeby nie odrzucić karty, która się przyda przeciwnikowi. Poza tym przy odrzucaniu dwóch kart na ten sam stos, można ułożyć je tak, żeby z powrotem dobrać tę, na której nam zależy. Ciekawy jestem skąd te zmiany w regułach. Czy późniejsze edycje Schotten Totten i Battle Line też je miały? Uf, trochę długo, ale myślę, że można potraktować ten wpis jako wyraz uznania wobec gry i Waszych opinii. Dzięki za recenzję.

[@sxe4597]

Dzięki za komentarz :) od pół godziny szukam po necie rozwiązania mojego pytania- co z kartami specjalnymi, gdzie przy wcześniejszym przejęciu polany np. kładę zielone 567, i niszczę przeciwnikowi combo kartą specjalna 789, więc wiem na pewno że nie ma możliwości przebicia (joker nie wlicza się jako możliwe przejęcie polany) a tego nie ma napisanego w instrukcji spór o bór. Tak czy inaczej, życzę Ci dużo zdrówka dobry człowieku za tak owocny komentarz, pozdro :)

[@AniaJakubowicz]

Dzięki za recenzję, przez te grafiki wskakuje na Wishlistę. Pytanko z innej beczki - czy w tym roku będzie Q&A?

[@Gradanie]

W tym już raczej nie.

[@Zonk696]

hej, jeszcze jest asymetryczne Schotten Totten 2 z 2020? Graliście Panowie?

[@Gradanie]

Niestety nie (Ciuniek)

[@michakubiak4568]

Elekt rozkłada Battle Line na łopatki.

[@DoReiFaSoLa]

🤣😂 panowie 30min o Sporze? 🤪 Trzeba mieć talent aby 30minut mówić o tali kart. No w sumie jak się ma fula na trójce to można 🤣😂🤣😂

[@sturm8116]

Panowie jeżeli chodzi o pana doktora to ostatnio zastanawiałem się na zakupem samuraja. Teraz wyszedł spór o bór i mam mały dylemat. Powiedzcie proszę która gra lepsza w kontekście tego autora. Pozdrawiam 👍

[@Gradanie]

Samuraj jest taki sobie na dwóch graczy. Spór działa tylko na dwóch graczy. Może tyle wystarczy? ;)

[@sturm8116]

@@Gradanie więc spór wygrywa Spór 😁 bo nie napisałem powyżej że szukam czegoś dobrego dla dwóch. Dzięki za odpowiedź podpowiedź 😁

[@kamash4462]

Hmm, mam "Gejsze" i to brzmi bardzo podobnie, więc waham się przed kupnem. Nie ułatwiacie, panowie!

[@karolina.sz.44]

+

[@polimer87]

Stare wydania brzydkie? :o A wersja od Pro Ludo z 2014 albo pierwsze od Schmidt mocno inspirowane Asterixem? Nie znam nikogo z kim grałem, komu by się nie podobała.Wersja Iello wydaje się przy niej napaćkana. A nazwa Schotten Totten była ostatnio wyjaśniona przez Knizię w jakimś jego wywiadzie - to nawiązanie do Hotten Totten.

[@polimer87]

kzbin.info/www/bejne/o4S5dGikf7N1r9k to konkretnie ten wywiad. :)

[@Wolcik3000]

kamienice w Lodzi to najpierw trzeba zmienic wspollokatorow by mieszkac

[@Mark.N.]

Dla mnie to już nie doktorat, ale co najmniej przewód habilitacyjny w przedmiocie gry i jej historii. A gra nie zasługuje na "1", niestety...

[@przemekduda9358]

Zasługuje

[@rsmu1439]

hejterze, zapomniałeś napisać, że U CIEBIE gra nie zasługuje na 1. U chłopaków zasluguje.

[@conrad8589]

To nie jest gra familijna. Pierwsze primo powinna być czytelna.