Top 10 - Gry, które wywołały u mnie największe emocje

[@AdamSzlenda]

Rebelia. Nigdy nie zapomnę tych rozgrywek.. szczególnie kilku pierwszych, kiedy jeszcze nie znaliśmy kart i nie dało się przewidzieć ruchów przeciwnika. Pamiętam gdzie była baza. Skąd nadszedł decydujący cios. Co przeważyło w ostatnim momencie... coś pięknego.

[@FoolECK]

Zdecydowanie Rebelia i Gra o Tron. Ta pierwsza tworzy niezapomniane rozgrywki dwuosobowe, a ukryte informacje w postaci Bazy Rebelii dodają niesamowitego smaczku i wspomnień. Na druga przede wszystkim za machinacje pomiędzy graczami i grę nad stołem. Oraz nieuniknione noże w plecy.

[@osamarek8853]

Zdecydowanie twilight.gralem z półtora roku temu a nadal pamietam rozgrywke.2 miejsce Nemesis jak jest odpowiednia grupa to jest kozacko.

[@jakubwesoowski2121]

U mnie zdecydowanie Gra o Tron! Super emocje i wspomnienia z długich wieczorów ze znajomymi nad planszą. Super topka, Piotr, dzięki wielkie 👍👍👍

[@Sykkero.]

Czesc Piotrek. Super topka jak zwykle. Jest szansa na rewizje top 100¿ jakies wiesci w temacie Entity ?

[@ziomalZparafii]

Większość gigantów, ale w Time Stories 1. scenariusz graliśmy z ekipą i gdy nie udało się wygrać, oszukaliśmy by nie zaczynać wszystkiego od zera i nie powtarzać tych samych kroków przez pół gry. Po rozgrywce wszystkie 4 osoby uznały, że to jedna z najgorszych gier, w jakie graliśmy. Przeżycie było męczące, powtarzające się, zmuszające do robienia tego samego i optymalizacji ścieżki za każdą iteracją. Na palcach jednej ręki mogę wymienić gry, które zostawiły po sobie negatywne wrażenia. Zaskakujące widzieć ten tytuł w takim zestawieniu, ale wiadomo, gusta :) Pozostałe tytuły to solidne pozycje, część dostępna już tylko dla wybrańców. Mam kilka z nich na liście, ale jeszcze nigdy się nie udało.

[@kubatoya]

Fajny pomysł na topkę. Emocje odgrywają zawsze największa rolę, wiec to trafiony temat.

[@alicja.m]

U nas Timer Stories 1 i 2 sprawa, Whitechapel, Detektiv od Portal, Kroniki zbrodni i Brzdęk w Kosmosie.

[@Piotrek_Pawlik]

Wiedziałem, że Resistance będzie pierwszy. Pamiętam jak opowiadałeś, że Twoja żona się popłakała, że nie jest agentką, a na koniec się okazało, że jednak była. XD U mnie też Resistance. Pamiętam jak graliśmy chyba w 8 lub 9 osób i na ostatnią misję zostało jednogłośnie wybranych 3 agentów molocha. 😉 Ale żeby coś dorzucić od siebie to polecę Time's Up i Wilkołaki. Zawsze mnóstwo śmiechu mamy przy tych grach i wiele niezapomnianych historii. 😁

[@szpakin_stare_maczki]

Ja mogę polecić z takich z emocjami Sabotażystę, Gringo i Cytadelę :) Catan juz mniej ale tez jest to dogadywanie sie w zgranej paczce przy negocjacjach. Pozdrawiam 😊

[@arturleszczynski7379]

Wszystkie gry z tzw. negatywną interakcją są emocjonujące. Jednakże ogromne emocje towarzyszą mi zawsze jak gram w Cthulu Death May Die. Gra kooperacyjna, ale gdy Przedwieczny zaczyna kroczyć po torze... polecam!

[@ukaszGawryluk]

Bardzo ciekawa topka. U mnie by to były: Ucieczka, Awanturnicy, Pandemic Legacy sezon 1, Time Stories (pierwszy scenariusz), Dochodzenie i Root (aczkolwiek jest to bardzo zależne od ekipy).

[@modlitwaSERCA]

U mnie taką grą jest ETHERFIELDS

[@huta42]

Zawsze ogromne emocje wywołuje Gra O Tron . Negatywne zazwyczaj. 😉

[@kerovan14]

U mnie takimi grami są: Nowy Wspaniały Świat , Etherfields i This War of Mine ...

[@grzegorzjakubowski1842]

Ja nie zapomnę nigdy rozgrywki w Star Wars: Rebelia. Godzina nauki zasad, pół godziny gry i moja Rebelia została zmiażdżona 😅

Nie znam żadnej, muszę sprawdzić czy by się któraś dla nas już nadała ;))

[@troszek8290]

U mnie zdecydowanie Ucieczka ze świątyni i Spartacus

[@kahlena]

Szkoda, że Listów z Whitechapel nie da się już kupić w normalnej cenie :/ Lecą na listę gier, na której modlę się o dodruk. Ktoś ma może porównanie jak wypadają Wilkołaki: Pełnia księżyca w odniesieniu do Resistance (Avalonu)?