Рет қаралды 2,438
Grypsy pisane przez więźniów są próbą przekazania informacji, której nie można zawrzeć w oficjalnej korespondencji. Forma ta nabiera szczególnego wymiaru emocjonalnego, gdy próbę takiego kontaktu ze światem zewnętrznym podejmuje więzień polityczny skazany za opór wobec reżimu na długoletnie więzienie lub na karę śmierci. Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w przypadku cudem ocalonego zbioru grypsów napisanych przez ppłk Łukasza Cieplińskiego na przełomie lat pięćdziesiątych, w zbiorowej celi śmierci więzienia na Mokotowie. Autor grypsów, wychowanek Korpusu Kadetów nr 3 w Rawiczu, później Szkoły Podchorążych Piechoty w Komorowie, od 1936 r. pełnił służbę w 62. pp w Bydgoszczy początkowo jako dowódca plutonu, a następnie kompanii przeciwpancernej. Podczas kampanii wrześniowej 1939r. odznaczony Orderem Wojennym Virtuti Militari za zatrzymanie jednego z niemieckich ataków w Bitwie nad Bzurą. Brał udział w obronie Warszawy, a po kapitulacji wszedł w struktury konspiracyjne SZP-ZWZ-AK pełniąc początkowo funkcje komendanta Obwodu (1940), następnie Inspektora ZWZ-AK Rzeszów (1941-1945). Uważany za wybitnego przedstawiciela dowódców młodszego pokolenia, angażowany był w kolejnych organizacjach niepodległościowych takich jak "Nie", Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj a w końcu Zrzeszenie "Wolność i Niezawisłość", po utworzeniu którego jesienią 1945 r., pełnił kolejno funkcje prezesa Wydziału WiN Kraków, Obszaru Południowego, a od stycznia1947 r. prezesa ostatniego IV Zarządu Głównego WiN. Aresztowany 28 listopada 1947 r. w Zabrzu, przeszedł okrutne, wypełnione torturami psychicznymi i fizycznymi, śledztwo pod nadzorem MBP w Warszawie. W październiku 1950 r. wraz z sześcioma współpracownikami z IV ZG WiN, został skazany przez WSR w Warszawie na karę śmierci, którą wykonano 1 marca 1951 r. To podczas tych kilku miesięcy oczekiwania na ułaskawienie lub wykonanie wyroku, Łukasz Ciepliński pisał ołówkiem na cienkich bibułkach papierosowych grypsy do żony Jadwigi i trzyletniego wówczas synka Andrzejka, których treść niezwykle intymna, pełna słów miłości i tęsknoty do najbliższych, zawiera jednocześnie przesłanie moralne, które kilkadziesiąt lat później urosło do rangi symbolicznego pożegnania całego, zaangażowanego w pierwszą i drugą konspirację niepodległościową pokolenia, a nade wszystko testamentu mordowanych po wojnie polskich patriotów, umierających z wiarą, że z ich ofiary wyrośnie kiedyś wolna Polska.
W 2011 roku dzień 1 marca został ustanowiony Narodowym Dniem Pamięci "Żołnierzy Wyklętych"