Prawda jest taka, że coś takiego jak to, co te chłopaki przeżyły, może spowodować różne sprawy. Prawda jest taka, że aby móc jechać na pewne misje, spełniać pewne określone zadania, trzeba mieć, że tak powiem "twardą dupę i twardy łeb". Inaczej klapa...odpadasz...wymiękasz...Takie widoki, jak martwe dziecko, ciało chłopaka, dziewczyny, z pourywanymi nogami, rękoma, bez głowy tak, że tylko po posturze domyślasz się, że to dziecko...rozerwana głowa, urwana ręka, dziewczyna głośno płacząca nad ciałem swojej siostry, braciszka, kuzynki czy matka głośno rozpaczająca nad ciałem swojego syna, córki...takie rzeczy zapamiętujesz do końca życia. A takie są realia wojny I teraz od tego, co ty z tym zrobisz, zależy czy będzie to jak pstryknięcie migawki i pójdziesz dalej, czy te obrazki będą siedzieć w głowie tobie na resztę życia. I cholera wie pod jakim wpływem ci wrócą te koszmarne sprawy. Wydawać sie mogłoby, że jak jesteś mundurowym, strażakiem, ratownikiem, policjantem to widziałeś wszystko. Okazuje się, że są chwile, że nawet najtwardsze chłopy "pękają". Ten film dowodzi temu, że nie ma do ludzi z żelaza. PTSD jest straszne i może zniszczyć każdego.