Jak ciągle się rozwijać i poszerzać swoją wiedzę z sieci komputerowych i IT?

[@SP4JKS]

Trafiłem na ten kanał z polecenia. Jedna rzecz jaka mi wadzi to skomplikowane słownictwo. Jako osoba chcąca się nauczyć chcialbym aby ktos mi tłumaczył słowami ogólnymi niżeli specjalistycznymi określeniami. Proszę Pana czasem o 2-3 minutki dłużej ale wytłumaczyć tak żeby pozniej nie sprawdzać co znaczy dane słówko. Pozdrawiam !

[@zbyszekk8769]

Dziękujemy.

[@SierraEcho]

Dobra robota! Cieszę się, że trafiłem na Twój kanał.

[@xjanqxv1573]

Cześć. Dzisiaj ostatni dzień 2024r w związku z tym, chciałbym podziękować za wszystkie materiały, za czas spędzony nad nimi. Nie jest to daremny czas choć temat zaiste niszowy (ale nie tak jak by się wydawało-trochę nas tu jest!). Nauka jest procesem trwającym przez całe życie człowieka. Tym, którzy twierdzą, że skończyli studia i wiedzą już wszystko dziękujemy. Jeszcze raz dziękuję za wszystko i Szczęśliwego Nowego Roku !!!!

[@MPX1MPX2]

Obserwuję kanał od dłuższego czasu. Jestem pod dużym wrażeniem.

[@SwiatLinuksa]

Co do nastawienia - ktoś mądry kiedyś powiedział - my, jako istoty ludzkie wiemy wszystko o wszystkim od zawsze. Kwestia ABY SOBIE PRZYPOMNIEĆ jak się daną rzecz robi. Ja wiem, to wbrew ogólnym poglądom.. Najważniejsze to myśleć tak jak komu wygodnie i mieć PRZEKONANIE że daną rzecz po prostu zrobimy. Nie myślmy JAK. Myśl o efekcie końcowym i do tego trzeba dążyć ;) Bardzo bardzo pouczający film

[@eugeniuszrink1463]

Cześć. Jak zwykle fajny materiał. Miło się słucha i ogląda. Łapka w górę leci. Powodzenia.

[@patolek11]

Jakosc kanału jest bardzo wysoka. Bardzo przyjemnie sie tego słucha i ogląda. Polecam i życzę dużo aktywnych subów

[@brokenik]

Trochę nietypowy temat obrałeś. Ja moge tylko dodać jedną bardzo ważną kwestię. Motywacja do nauki to jest najważniejsza rzecz jaką trzeba mieć żeby cokolwiek się nauczyć. Ja pamiętam to jeszcze ze szkoły podstawowej. Zawsze odkąd pamiętam nie miałem żadnego zacięcia do matematyki - to była moja kula u nogi. O ile w podstawówce przelatywałem z klasy do klasy na 4-5 czasami o tyle zderzyłem się ze ścianą w okolicach gimnazjum. Same pały z góry na dół. Stwierdziłem, że tego nie da się nauczyć ani też nie jestem w stanie tego pojąć - utwierdzałem się w przekonaniu że jej się nie nauczę. I teraz plottwist całej historii - po zawalonym semestrze nauczyciel matematyki podszedł do mnie i powiedział, że skoro jestem w stanie ogarnąć proste rzeczy to nie powinienem w żaden sposób bać się trudniejszych. Uświadomił mi to, że moje podejście było złe i pokazał, że gdzieś w mojej edukacji matematyki poprzedni nauczyciel po prostu źle mi wytłumaczył pewne podstawy. Po miesiącach wielkich trudów pod koniec gimnazjum z samych pał potrafiłem dostawać oceny celujące. Wystartowałem też w jakimś konkursie matematycznym i zdobyłem wyróżnienie. Zmiana podejścia do uczenia się zmieniła mnie całkowicie. W późniejszych latach już licealnych trafiłem na naprawdę paskudnego nauczyciela matematyki który kompletnie nie potrafił uczyć - dlatego całkowicie zrezygnowałem z pracy na lekcjach - ucząć się samemu z książek w domu. Efekt był taki, że podszedłem do matury właśnie z matematyki i pomimo słabych ocen udało mi się ją zdać całkiem dobrze. Dlatego uczenie się i zdobywanie jakiejkolwiek wiedzy musi wychodzić z własnej potrzeby. Ważne jest to, żeby też zdobywając wiedzę umieć słuchać i starać się zrozumieć. Podobnie jest ze wszystkim. Wiedzę o sieciach zdobyłem w 99% właśnie z samodzielnej nauki, po przeczytaniu mnóstwa książek i publikacji. Po wieloletnich dyskusjach z osobami którzy na sieciach połamali zęby mogę śmiało powiedzieć - że podstawy mam juz opanowane ;) Pamiętam jak zderzyłem się zaczynając swoją karierę z Linuxem który był dla mnie absolutnie czarną magią. W niecały rok po przeczytaniu tylko jednej książki udawało mi się nie tylko samodzielnie kompilować jądro systemu z potrzebnymi paczkami ale też pisać skrypty w BASHu i inne tego typu potrzebne do pracy.

[@marektomaszewski5272]

Thanks

[@tomekszemiot940]

Dzięki za film.

[@kondzio2003]

26:52 odnośnie koncentracji na jednym zadaniu to chętnie bym posłuchał co Pan może opowiedzieć.

[@Adam130694]

Fajny filmik, co do wychodzenia ze strefy komfortu to wiele zależy również od dzieciństwa i podejścia rodziców do samo-rozwoju i popełniania błędów. U niektórych w domach bywa tak, że albo wychodzi za 1. razem albo kończymy temat, ogólnie pogadanka na wiele, wiele godzin. Pozdro ze Szczecina!

[@TechGlobuz]

Po to jesteśmy dorosłym ludźmi żeby sobie uświadamiać, że pewne naleciałości z dzieciństwa nie zawsze są dobre i nam sprzyjają. Wtedy warto znaleźć sposób żeby je zmienić.

[@marcin246813579]

Mam kilka uwaga co do zagadnień poruszonych w filmie: Wiedza jest teraz bardzo łatwo dostępna, ale jakoś treści umieszczanych w Internecie bardzo spadła (szczególnie tych darmowych). Ostatnimi czasy spotykam się z coraz częstszą koniecznością zapłaty za wiedzę bardziej szczegółową (która też jest czasami słaba). Znalezienie wartościowej książki też jest trudne. W przypadku uczenia się nowych umiejętności istnieje coś takiego jak predyspozycję (umysłowe i fizyczne) których nie da się czasami przeskoczyć latami pracy. Co złego jest w mierzeniu? Nawet w domu/własnej firmie robi to większość jeśli chodzi o wydatki. Pomaga to zarządzać wieloma rzeczami.

[@sezam84]

W skrócie… musicie traktować naukę czegoś nowego jako pasje. Jak nie macie czasu w dzień to trzeba kłaść się wcześnie spać wstać o 5:00 i napierdzielać :) Jak coś nie wychodzi to znaczy że odkryliście błędną drogę co już jest nauką.

[@TechGlobuz]

Sęk w tym, że pasją może stać się wszystko ;) polecam kolejną książkę Cala Newporta "Moja praca, moja pasja".

[@sezam84]

@ zgadzam się. Najważniejszym jest zorganizowanie Sobie odpowiedniego środowiska i czasu. Z odpowiednim nastawieniem wiedza sama przyjdzie.

[@wiziek]

Ja wiem czy pasje, trzeba byc konsekwentnym oraz regularnie poswiecac czas na nauke lub utrwalanie nowych dla nas rzeczy. Raczej nikt nie byl pasjonatem nauki pisania lub mowienia w danym jezyku jako dziecko.

[@sezam84]

@ po sobie wiem że jak coś mnie nie interesuje to nie tracę na to czasu. To samo dzieje się z ludźmi którzy chcą się nauczyć coś czego nie rozumieją i nie jest w ich centrum zainteresowań. Szybko odpuszczają .

[@wiziek]

@@sezam84 Czyli ucza sie niewielu nowych rzeczy, nie sa otwarci na nowe doswiadczenia. To troche jak z gadaniem najbardziej podobaja mi sie melodie ktore juz znam.

[@grind18]

4:58 - to chyba nie kwestia braku wiary, tej naprawdę nikomu nie zabraknie jeżeli zostanie to mu wytłumaczone harmonijnie, małymi kroczkami, tworząc spójny obraz tego czego się tłumaczy. Jeżeli ktoś w swoim tłumaczeniu porusza się zbyt wielkimi krokami to słuchacz po 15 sekundach mimowolnie traci motywację do śledzenia bo już po drodze pojawiło się parę rzeczy, których nie załapał, a dalsze tłumaczenie sprawi, że zamiast jednej spójnej opowieść dostaje wysepki wiedzy, których nie potrafi połączyć mostami. Jeśli natomiast chodzi o samonaukę to problem jest z tym, że nie wiadomo tak naprawdę od czego zacząć, zostajesz wrzucony w świat technicznych rozważań, miliona pojęć, skrótowców nazw technologi, tak, że to wręcz paraliżuje bo człowiek jest tym bombardowany zewsząd i nie wie co do czego, nawet ciężko jakieś proste zależności między pojawiającymi się w nomenklaturze pojęciami wyłapać, chociażby nawet takie, że pewne pojęcia występują często razem a inne nie, a co dopiero zagłębić się w nie. Ludzie nie wiedzą, które z nich są głęboką wodą, a które płytką i płyną w losowym kierunku, jedni w stronę wody płytkiej i tam trafia im się harmonijna w miarę nauka, a inni w stronę głęboką (nie wiedząc nawet o tym) i tam toną bo nijak nie idzie im się tam połapać. Do tego masa opinii ekspertów, każdy namawiający do tego, drugi do tego, trzeci to już w ogóle nie zgadza się z poprzednimi, ale żaden z nich nie potrafi uzasadnić swojej rekomendacji dla totalnych laików. To jest właśnie ten paradoks, o którym wspominasz na początku - że dostęp do wiedzy jest nieporównywalnie lepszy, ale jakoś jesteśmy głupsi(?). Brakuje po prostu jakichś dwóch, trzech pasujących do siebie puzli, z których zaczęlibyśmy dodawać kolejne tworząc cały obraz. Jak pomożesz komuś je poskładać to nie ma bata by ktoś nie uwierzył, że da się to zrozumieć nawet. Wiara nie bierze się stąd, że sobie wmawiam, że mogę się czegoś nauczyć (to pachnie pustym coachingiem), tylko, że się czegoś nauczyłem (albo ktoś mnie nauczył), a skoro tak to może i kolejnych rzeczy się też nauczę powiększając ten puzzlowy obraz. Innymi słowy: wierzę, w to co umiem i tego jestem pewien, a trzeba też to przekonanie podgrzewać nawet mikroskopijnymi (nawet naprawdę mikroskopijnymi, puzel może być mały, ale niech pasuje do reszty) sukcesami bo inaczej człowiek ustanie i straci jakikolwiek entuzjazm do kontynuacji - bardzo częsty motyw na studiach. Teraz niech każdy sam sobie odpowie na ile mu wystarczy motywacji jeśli długo nie będzie mógł takowych pasujących puzzli znaleźć i dopasować. Albo, że wkłada w coś czas, wysiłek, chęci, zmusza się, a i tak po tylu godzinach niczego nie zrozumiał. Kolejne co mi doskwiera to brak jasnego, nawet jednozdaniowego określenia, do czego coś służy, po co to jest, zanim zacznie się tłumaczyć jak to działa, zbudować wokół tego jakiś ogólny kontekst i od ogółu do szczegółu wyjaśniać poszczególne elementy z tego kontekstu, tak żeby wytłumaczyć ciekawskiemu dziecku nawet na jego poziomie rozumowania. Tłumaczenia jak dla dziecka są na każdym poziomie zaawansowania najlepsze.

[@matsu9790]

Przekonales mnie by codziennie brac ten zimny prysznic po normalnyn :) Ciekawe jak na tym wyjdę - narazie jeszcze czuje ten zniesmaczenie i wahania przy świadomym przekręcaniu całej mocy na niebieski :D. Szok!

[@ZostaćAdminem]

Świetny film! Ja akurat o wszystkich tych teoriach słyszałem, aczkolwiek im więcej osób świadomych tym lepiej- niestety dzisiaj merytoryka i logiczne myślenie przegrywa z tiktokową tanią dopaminą. Oby więcej takich ludzi i takich filmów :) ps. bez Ciebie nie skonfigurowałbym swojego mikrotika za co również dziękuje!

[@abojaniewiem]

Myślałeś może o patronite?

[@TechGlobuz]

Myślałem, ale tam przyjęte jest, że patroni dostają coś w zamian, a ja mogę aktualnie zaoferować dokładnie nic :)

[@EZ-su5dc]

Szykuje się jakiś kursik niedługo 😎

[@kondzio2003]

Ktoś tu oglądał Włatców Much 😅

[@trotyl84]

Oj jaki ja jestem uparty żeby się uczyć ale nie koniecznie nauczyć. Zamiast się uczyć tego co trzeba to buduję wszystko w wokół. W sumie to i taki zespół programistów potrzebuje środowiska do pracy. Ja jestem sam sobie i to hobbystycznie. ( praca zawodowa jest zupełnie nie związana ) A jak coś umiesz to lepiej nawet nie dotykać bo wokół Ciebie są takie przypadki że ręce opadają. Np ostatnio: Ostatnia godzina pracy stwierdzam że nie działa czytnik ( wiadomo czytnik to w środku ma androida ) Czytnik normalni to zdaje raporty poprzez IRDĘ. ( dlatego nie potrzebuje do pracy internetu ) No to żeby się wyrobić robię ręcznie = kartka papieru i długopis ( max 10 sztuk to ogarnę w 45 min. ) Przyjeżdża szef i się pyta czemu robię na papierze a kolega który ma za 30 min wskoczyć na stanowisko ( które za chwilę opuszczam ) próbuje się zalogować do Google na w/w czytniku separowanym od internetu. Wiadomo poszło na wszystkich którzy dotykali.

[@wiziek]

Co to ma wspolnego z wideo poza napisaniem jaki ty to super nie jestes tylko wszyscy debile dookola ale sie nie znaja bo tez dostales opierdol(czyli nie jestes asertywny albo pracujesz w takim slabym miejscu z odpowiedzialnoscia zbiorowa)?

[@slawero76]

Ostatnia generacja, czyli ta najmłodsza ma przysłowiowo "wyłożoną kawę na ławę" w kontekście wiedzy, zresztą my także, ale wydaję się, że nie potrafią wogóle korzystać z tego suto zastawione go stołu informacji, przynajmniej większość. Ja żeby się czegoś dowiedzieć, zapie... łem do biblioteki, tylko to trzeba chęci, a teraz nawet jak nie chce to mu podsyła szeroko rozumiany algorytm.

[@1995Warkow]

farmazony gadasz

[@RomekPL]

Witam

[@hokuspokus8570]

Nie idzie się nauczyć. Byłem na lekcjach tańca i przez większość lekcji tańczyłem sam ze sobą xd Najbardziej ograniczającym czynnikiem dla mnie jest słaba pamięć

[@TechGlobuz]

Wszystko da się wyćwiczyć, pamięć też. Jak ja pierwszy raz poszedłem na lekcję tańca, to nie lubiłem tańczyć, a zacząłem grubo, bo od salsy. Zgodziłem się głównie ze względu na przyszłą żonę i ze względu na to, że na weselu musiał być pierwszy taniec. No i lubię wyzwania i chciałem spróbować czegoś nowego. Kilka razy miałem ochotę rzucić to w cholerę, ale w pewnym momencie coś zaskoczyło i zaczęło mi iść i nawet to polubiłem. Po prostu trenowałem odpowiednio długo.

[@wiziek]

Z takim podejsciem i gadaniem o slabej pamieci niczego snie nie nauczysz.

[@kondzio2003]

Odnośnie problemów ludzi z poradnikami konfiguracyjnymi to czesciowo jest taki problem, że trochę chaotycznie Pan prowadzi przez proces konfiguracji skacząc miedzy urzadzeniami i nie robi Pan schematu tworzonej sieci czy konfiguracji i dodatkowo mówi Pan jak do kolegi z firmy ISP a nie do osoby, ktora dopiero pierwszy czy nawet siódmy raz klika w winbox. Dziękuję za Pana nagrania, ale konfiguracja VLANów zagrała mi po nagraniu innego gościa, który stworzył poradniki prawie o wszystkim w kwestii mietków. Oczywiście dziękuję za Pana nagrania bo dużo pomagają, ale niestety nie wyczerpują często tematów.

[@Harvey-Dent]

Tupie nóżkani ze zniecierpliwienie na powrot serii o mikrotiku.

[@11111olo]

Może daruj sobie takie filmy bo nie wychodzi Ci to najlepiej.

[@TechGlobuz]

@@11111olo A co konkretnie nie wychodzi?