Jak dobieramy się w pary cz.2 - nieświadome mechanizmy: Zmiana i Zakończenie historii inaczej

✨ SZTUKA ZWIĄZKU - Jak zadbać o dobrą jakość przed i w trakcie relacji partnerskiej ✨
kamilakazmierc...
Dobre związki dzisiaj są lepsze niż związki kiedykolwiek, ale jest ich niewiele. - mówi Eli Finkel zajmujący się badaniami nad małżeństwami. I o tym jak się przyczynić do tego, by być w tej bliżej tej części, której się udaje jest w materiale Sztuka Związku.
W tym nagraniu mówię o kontekście dobierania się w pary, tym nieświadomym lub nie do końca świadomym, a jakże ważnym.
Jest o tym, że:
1. Dobieramy się w pary, by się zmienić
2. Dobieramy się by zakończyć historię inaczej.
#relacje #związki #miłość
IInne filmy:
Miało być, a nie jest - Jak Obsłużyć ROZCZAROWANIE?
• Miało być, a nie jest ...
PROJEKCJA:
• PROJEKCJA - mechanizm ...
ROZSZCZEPIENIE:
• ROZSZCZEPIENIE - na id...
🎥 KZbin
Zasubskrybuj mój kanał i naciśnij dzwonek powiadomień, aby nie przegapić żadnego z moich nowych odcinków! / @kamilakazmierczak
⭐️ SOCIAL MEDIA
INSTAGRAM: / kam.kazmierczak
FACEBOOK: / psychoterapiakamilakaz...
TIKTOK: / kamila_kazmierczak
🙏🏻 SUPPI
Mały wyraz wdzięczności - wielkie znaczenie. Jeśli doceniasz, to co robię, możesz mi symbolicznie "postawić kawkę" w serwisie Suppi!
suppi.pl/kamil...
💰 PATRONITE
Dołącz do energii rozwijania świadomości i zostań Patronem!
patronite.pl/k...
💻 BLOG: kamilakazmierc...
📥 MAIL: [e-mail]
💎 WEBINARY: kamilakazmierc...
✨ SZTUKA ZWIĄZKU - Jak zadbać o dobrą jakość przed i w trakcie relacji partnerskiej ✨
GASLIGHTING - Jak reagować na przemoc psychiczną? Kompleksowa Apteczka Pomocy 🛟 ZAJRZYJ: kamilakazmierc...
Kim jestem?
Kamila Kaźmierczak - psycholog, psychoterapeutka Gestalt. Prowadzę psychoterapię indywidualną osób dorosłych. Pasjonują mnie związki między ludźmi, niuanse i subtelności, które tworzą klimat danej relacji. Na tym kanale opowiadam o relacjach z innymi i z samym sobą, a w gabinecie pomagam osobom doświadczającym kryzysu w związku, doświadczających rozstania lub przygotowujących się do tego, cierpiących z powodu zaburzeń nastroju i lęku.
Pracuję także z osobami doświadczającymi problemów związanych z poczuciem własnej wartości, trudności w kontakcie ze światem i chcącymi się rozwijać, by móc podnosić jakość swojego życia.

[@DollyPebbles]

Wiele osób mówi o tych tematach, ale Pani robi to w absolutnie wyjątkowy sposób. Zasubskrybowałam bez wahania już po kilku zdaniach!

[@Mikeacid83]

Dobry wybór. Jeden z dwóch najlepszych kanałów w Polsce

[@kamilakazmierczak]

Dziękuję za kredyt zaufania 😊🙏

[@arspoetica5479]

Gdy Pani mówi to jest w tym coś magicznego - barwa głosu, intonacja wypowiedzi, mówi Pani przepięknie! Kojarzy mi się całokształt Pani osoby z damą wywodzącą się z rodu szlacheckiego. Dobrze zgaduję?:) Pozdrawiam!

[@jmpakademia]

Dziękuje za film :) Podoba mi się tekst - ,,nie wpuszczam dziada ani ani"

[@annamaszewska8069]

Rewelacyjnym materiał a ten poprzedni to po prostu WOW! Ale nie można było dodać komentarza. Dziękuję 💙

[@kamilakazmierczak]

🙏😊

[@BeataLitwiak.]

Wooow!!! Mega materiał. Aż dwa razy obejrzałam, żeby przetrawić treść 🙂 i wiem, że będę powracać, żeby głębiej osiadło. Dziękuję 🤍

[@kamilakazmierczak]

😊🙏

[@OldKukor]

Komentarz ćwiczebny dla zwiększenia zasięgów 😉☺ Bardzo dobry film/materiał! Dziękuję 🙂

[@BartekEVH]

"Dobieramy się w pary, żeby się zmieniać"... powiada pani Kamila.. Słucham i tak sobie myślę, że rzeczywiście, gdy tak spojrzę na swe życie i kilka ważnych relacji, to to jest element, który zawsze strasznie lubiłem, choć kiedyś nie zdawałem sobie z niego sprawy, że tak jest. On po prostu musi istnieć. Pamiętam, gdy na studiach miałem okazję przyglądać się mojej koleżance, mieszkającej za ścianą, która mnie po prostu rozwalała, jako kobieta, bo posiadała w sobie cechy świetnego kumpla, ale też i bardzo kobiece, a jej reakcje, zachowania, sposób takiego zwykłego działania mnie czasem powalał dosłownie, bo nigdy takiego kogoś w kobiecie nie znałem, ani nie wiedziałem, że tak można, że się da.. To było tak bardzo inne od wszystkich, a jednoczenie dobre, że nie dało się tego nie lubić i nie chcieć być podobnym. Po krótkim czasie strasznie mi to w niej zaczęło imponować. Po paru miesiącach zacząłem zauważać i łapać się na tym, że mimowolnie naśladuję te jej fajne mechanizmy, które tak bardzo lubiłem. Oczywiście wiadomo, jak się to skończyło po pół roku:) Osoba, od której jest się czego uczyć, która posiada w sobie coś, czego ja może nie mam, nie umiem, nie do końca dobrze rozumiem, która sprawia, że bardzo przyciąga mnie do niej ta jej inność, zachowania, działania, których może zawsze chciałem się jakoś nauczyć, by lepiej tak potrafić, albo po prostu się trochę zmienić, bo wkurzało mnie to, co sam w kółko robiłem i czego nie, lecz nie było tak fajnego i realnego wzorca, który bardzo tym wszystkim imponuje, to właśnie taka osoba jest kimś, kto może być cudem w życiu drugiego człowieka, bo potrafi już jedynie samą swoją obecnością sprawiać, że stajemy się lepsi i nieco inni.. Być może dojrzalsi, spokojniejsi, bardziej zdyscyplinowani, uważni, mądrzejsi o to, co słyszymy i w niej widzimy, a potem to nawet mimowolnie naśladujemy.. W życiu od dziecka najlepiej uczymy się przez obserwację i naśladowanie żywego człowieka. Nie jest łatwo spotkać taką osobę, która nas rozwali tym, jaka jest wewnątrz i powoli zacznie nas tym tak szalenie przyciągać.. Bo nie uroda ma tutaj znaczenie i nie wszystkie inne mało znaczące cechy, status, pozycja, posiadanie itd itd, a wyłącznie bogactwo wewnątrz i właśnie cechy, których my wcale, bądź prawie nie posiadamy, a chcielibyśmy.. I poprzez spędzanie wspólnie czasu w dowolny sposób okazuje się, że jesteśmy w stanie dosłownie chłonąć to dobro, tą fajną inność, naśladować je, ciesząc się najbardziej po prostu tym, że czujemy, iż stajemy się inni i lepsi, tacy, jacy jeszcze nie byliśmy. Nie stoimy wreszcie w miejscu. To jest boski mechanizm, jak dla mnie.. Zawsze był. Jeśli być jeszcze w życiu z kimś, to głównie właśnie po to oraz oczywiście po to, by jej życie stawało się lepsze dzięki mnie, bo tylko brać nigdy nie miałem zamiaru. Tak to zawsze widziałem, choć jeden raz i o ten raz za dużo spieszyłem sobie w młodości kompletnie swoją przyszłość, bo zabrakło mi rozumu w odpowiednim, tak ważnym, kluczowym momencie.. Nauczyłem się w młodości, że serce ma bezwzględne pierwszeństwo i należy kierować się głównie nim, jeśli ma tylko coś do powiedzenia.. Jasne.. A rozum to chyba tak dla ozdoby dostałem kurde balans.. 😆 Minęło wiele wiele lat, aż dotarło do mnie, że tak nie można!! Wręcz nie wolno! Dla własnego dobra. Bo zawsze będzie z czasem ostre cierpienie i niewiele więcej.. Równowaga to totalna podstawa, o którą trzeba w życiu bardzo dbać, jak o swe zdrowie. Bez niej chyba nic, a na pewno nie na długo.. Pozdrawiam :)

[@maxiamberville]

Super video! To dotyczy relacji w ogóle. Czasem bywa, że obsadzamy kogoś w roli, która nam pasuje, w ogóle, albo na dany moment. Dobrze być w stałym kontakcie ze swoim cieniem 😊Dziękuję.

[@MateuszUscilowski]

Bardzo dobra kontynucja pierwszej części, tego niełatwego tematu. Dziękuję 🙂

[@danutaguzy7193]

Fajnie tu byc i sluchac ..dziekuje

[@TkrzysT]

Dziękuję . Smutno mi się zrobiło jak powiedziałaś, "naszym zadaniem nie jest ani zmuszać ani zachęcać kogoś naszym kosztem do miłości". No właśnie jestem na takim etapie i już przypłaciłem to zdrowiem. No bo przecież zmuszanie to przemoc i przekraczanie granic osoby która sobie nie życzy być kochana. To jest to słynne KONIE ZA DWOJE. (nie polecam praktykować) Jeszcze raz Kamilo dziękuję za ten materiał i na pewno wrócę do niego jeszcze nie raz. Pozdrawiam (może w końcu się pozbieram i przedstawie Tobie moją historię)

[@TkrzysT]

@@maamiss5561 to partner który wziął za poważnie te wszystkie internetowe rady "jak być mężczyzną". Ja mam całkiem inne podejście. Partner który zmusza do seksu to zwykły samolubny H*J. Jak mężczyzna postępuje moralnie to kobieta sama upomni się o seks (tylko w tedy niech ten facet podoła wymaganiom). Nie trzeba zmuszać nie trzeba żebrać jak związek układa się w miarę poprawnie. Pozdrawiam

[@alienorakwitanska5003]

@@maamiss5561 To o czym napisałaś to jest EGOIZM w męskim wydaniu. Kobieta to nie podręczny przedmiot, którego można używać za każdym razem jak przyjdzie ochota. Moim zdaniem taki związek nie rokuje na przyszłość. Współczuję :P

[@alienorakwitanska5003]

Ciekawa jestem Twojej historii. Wróć tu i opowiedz nam. Pozdrawiam :)

[@maamiss5561]

@@alienorakwitanska5003 Nie wymusza fizycznie ale werbalnie naciska, szantażuje, porównuje do eks partnerek, które mu podobno zawsze dawały, a wg niego ja powinnam iść leczyć blokady s.eksualne, bo z nim jest wszystko OK, bo zdrady mężczyzna ma duże potrzeby ze względu na testosteron, i co on ma zrobić z tym napięciem? Przecież każdy facet traktuje kobietę w celu spuszczenia napięcia fizjologicznego, tylko głośno się do tego nie przyznają. Opowiadają historie o miłości, żeby zmiękczyć kobietę, żeby była bardziej uległ i dała mu s.ks. A tak naprawdę u faceta s.ks to fizjologia.

[@maamiss5561]

@@alienorakwitanska5003 Nie wymusza fizycznie ale werbalnie naciska, szantażuje, porównuje do eks partnerek, które mu podobno zawsze dawały, a wg niego ja powinnam iść leczyć blokady s.eksualne, bo z nim jest wszystko OK, bo zdrady mężczyzna ma duże potrzeby ze względu na testosteron, i co on ma zrobić z tym napięciem? Przecież każdy facet traktuje kobietę w celu spuszczenia napięcia fizjologicznego, tylko głośno się do tego nie przyznają. Opowiadają historie o miłości, żeby zmiękczyć kobietę, żeby była bardziej uległ i dała mu s.ks. A tak naprawdę u faceta s.ks to fizjologia.

[@glitcheternal1981]

Świetnie znowu posłuchać jak klarownie i dogłębnie opisuje Pani te ważne dla uświadomienia sobie mechanizmy. Czy będzie odcinek o tym jak dobierają się w pary Ci, którzy są ich już świadomi? :)

[@orjoki8593]

ale to jest super, dziękuję 💚

[@Rewel_]

Dobry wieczór 🤝.

[@Mieczymir]

Dziękuję ❤

[@userpoland3344]

Będę miał co posłuchać dzisiaj w trasie.... Pozdrawiam serdecznie 😊

[@Lukevr-u5r]

Film jak zawsze treściwy i ciekawy, oprócz tego ma Pani bardzo przyjemny głos. Oglądając zarówno ten jak i inne filmy na kanale jedna rzecz mnie zastanawia. Jest tu dużo bardziej ciekawych treści dotyczących różnych sytuacji i mechanizmów w związku, a co jeśli ktoś ma problem z samym wejściem w związek? Jeśli ktoś ma 25+ lat, nigdy nie był w związku i co gorsza samo wyobrażenie sobie bycia w tym związku jest wręcz niewykonalne? Co w sytuacji gdy spotkamy osobę, która nam się spodoba ale nie jesteśmy w stanie nawet nawiązać z tą osobą kontaktu?

[@orjoki8593]

@@Lukevr-u5r poczytaj sobie o stylach przywiązania

[@slonsky2363]

Cień to są cechy które wyparliśmy sami z jakiegoś powodu albo z powodu presji otoczenia. Na przykład opiekujemy się chorym ojcem który leży w łóżku i trzeba wszystko wokół niego zrobić, w pewnym momencie pojawia się myśl “niech on już wreszcie zdechnie bo nie mam siły “ to jest cień albo cechy innych ludzi które wywołują u nas silną reakcje emocjonalną czyli jeśli na przykład czyjaś bezczelność nas irytuje to prawdopodobnie nie lubimy tego kogoś bo sami tacy chcieli byśmy być ale się blokujemy z jakiegoś powodu. Nie ma czegoś takiego jak złe emocje są tylko zle ukierunkowane emocje.

[@fakenews7494]

Jak najbardziej, działa nieświadomy mechanizm dobierania się w pary na zasadzie odnajdywania u kogoś czegoś, co jest u nas dotąd "w cieniu". Nawet więcej, takie połączenia mogą być najbardziej pamiętane i odczuwane nawet po wielu latach. Nawet jeśli takie połączenie było tylko krótkim epizodem lub niewypałem. Zaczynamy wtedy inaczej funkcjonować w życiu i nie ma powrotu do poprzedniej "wersji". Czegoś takiego nie sposób zaplanować, spada jak grom z jasnego nieba. Możemy nawet nie wiedzieć wtedy, czy taka osoba nam się faktycznie "podoba", mamy jedynie wrażenie, że w niezwykły sposób z nami rezonuje. Może to być też jednostronne, my coś takiego postrzegamy u kogoś, a druga strona zupełnie nie, lub w bardzo ograniczony sposób - po prostu druga strona nie musi dostrzegać swojego "cienia" u nas. Jeśli jest to jednostronne i nie wypali w postaci jakiejś dłuższej relacji, to jest to mentalnie niebezpieczne. Możemy czuć się, jak w sytuacji, jakby ktoś nas zaprosił na daleką wycieczkę w nieznany teren, a potem porzucił na pustkowiu. Przekroczyliśmy pewną barierę mentalną i zostaliśmy z sami w nowej sytuacji. Może to prowadzić do jakiegoś załamania emocjonalnego czy depresji. Jeśli natomiast zadziała to w drugą stronę, to jest to bardzo budujące, możemy zdobywać szczyty. Inna sytuacja nieświadomego dobierania się, której nie sposób wybrać czy zaplanować, to poczucie niezwykłego flow z kimś. Np. umawiamy się z kimś na godzinne spotkanie, a po chwili mamy wrażenie nie poznawania się, pokonywania chwil ciszy, chodzenia wokół tematów z życia, tylko że spokojnie moglibyśmy rozmawiać do białego rana, a upływ czasu jest nieodczuwalny. Dopamina osiąga górne rejestry. Czy mogłaby Pani omówić w jakimiś filmie z serii - koluzję: mechanizm dobierania się w pary narcyza wielkościowego z ukrytym oraz narcyza wielkościowego z borderlinem? I zasady funkcjonowania takich par.

[@OndraMochata]

Dzień dobry ;)

[@MrMghyl]

Przyglądając się relacjom wokół i dynamice w czasie, to przez pryzmat subiektywnych doświadczeń/spostrzeżen sugerowana interpretacja wydaje sie być bardzo trafna ❤ dziekuje, świetne jest jak ubierasz w słowa mechanizmy które przez ich naturę złożoności są ciężko uchwytne

[@india3711]

Piękna Kobieta i mądra, dziękuję

[@dawidnazarko926]

powiedziała Pani w 14:00 "w procesie psychoterapii, czego gorąco życze w momencie gotowości". Jak rozpoznać czy jestem gotowy na psychoterapie? Bo moją obawą jest to, że będę uważał że wiem lepiej od terapeuty. A przynajmniej tak kiedyś myślałem jak rozpoczynałem swoją przygodą z auto analizą, że terapueta mi nic nie pomoże bo już wszystko wiem bo przeczytałem 2 książki z psychologii. Po czasie zrozumiałem jak bardzo niewiele wiem... Widzę jeszcze mnóstwo rzeczy w swojej osobie którą nie funkcjonują zdrowo ale nie wiem czy jestem już gotowy na terapie czy może mam jeszcze jakieś cechy które uniemożliwią skuteczną terapie.

[@martynagren9032]

Kiedy będziesz miał pokorę. To była pycha.

[@orjoki8593]

@@dawidnazarko926 mi się gotowość kojarzy z "chcę" i wiem "po co"

[@dawidnazarko926]

@@martynagren9032 możesz to tak nazywać chociaż nie lubie słowa pycha. Bardziej powiedziałbym że był to lęk przed tym że mogę czegoś nie wiedzieć

[@martynagren9032]

@@dawidnazarko926 obawa że będziesz lepiej wiedział od terapeuty to lęk przed tym, że możesz czegoś nie wiedzieć? Ok. Wszystko jasne ;) wszystko lepsze niż przyznanie się do pychy. Swoją drogą nie przyznawanie się do niej to też jej objaw.

[@orjoki8593]

@@martynagren9032 to nie jest takie jasne, nie napisał, że obawia się, że będzie czuł się lepszy od terapeuty, tylko że będzie wiedział lepiej, ma podstawy do tego, bo żyje ze sobą 24/7. To może bardziej o braku zaufania?

[@Radek_rex]

❤

[@nataliamajewska3877]

Kiedy cześć 3?

[@Obserwator11]

Dobieramy a raczej jedna strona wybiera kogoś do odtworzenia traumy...a druga w tym przypadku narcyz bardzo dobrze kalkuluje i wchodzi w granie iluzji nieświadomego partnera...

[@AnnaAnna2549]

Nie jest tak zawsze, Nie ma jednej reguły. Osoba może w ten sposób się dobierać wtedy, gdy ma nieprzepracowane swoje tematy:

[@Obserwator11]

@AnnaAnna2549 tak wiem, nie na jednej reguły. Pokaz mi tylko parę która jest ze sobą z dobrowolności bycia, a nie z instynktu przetrwania. Czyli ludzie bardzo świadomi siebie.

[@Cezaretto88]

13:37 Chyba szczególnie od tego momentu było trudno, prawda pani Kamilo?

[@miskoooo92]

Miły głos masz, db sie slucha

[@zztop0709]

Czyli parafrazując, co związku nie zabije, to go wzmocni. W moim ostatnim związku przerobiłam schemat naginania się i dostosowywania, ale związek tego nie wytrzymał, naruszyłam status quo

[@user-bi7ue8vg3z]

Dla zasięgu, fajne treści.

[@sosnowyswierk4496]

Pożądam kobiety, czułość, miłość i mieć dla kogo żyć. Ale jestem dumny i głupi wienc jestem samotny , to straszne pozdrawiam

[@Obserwator11]

Czyli nie chcesz autentycznej relacji, tylko walczysz z pragnieniami? I trzeba dla kogoś żyć? Rozumiem, że dla siebie nie warto?

[@sosnowyswierk4496]

@Obserwator11 dla siebie nie warto, chce kochać i być kochanym. Tylko ten świat jest tak obrzydliwy że chyba nie potrafię i nie zgadzam się na taki zamordyzm pozdrawiam

[@Obserwator11]

@@sosnowyswierk4496 mam inne zdanie...Ale też rozumiem Twój punkt widzenia na świat...

[@orjoki8593]

@@sosnowyswierk4496 jesteś tu, to bardzo optymistyczne, pozdrawiam

[@sosnowyswierk4496]

@orjoki8593 jeszcze jestem, nie ma we mnie żadnego optymizmu tylko żal zmarnowanego życia pozdrawiam

[@ADV-LBL]

co masz za wisiorek 🤔

[@norbertvis8813]

Poczytaj dziewczynko o hipergamii i tz. gadzim mózgu kierującym emocjami

[@sokodzu]

bazowe zranienie ? ok ale jak zaczynasz relacje z kobieta która była w 8 relacjach i wszędzie ma jakieś bazowe zranienie, więc szaleństwem jest poznać wszystko i na wszystko uważać, aby jak to mówisz "nie nadeptywać". Z drugiej strony jaki jest sens wchodzic w głębsza relacje z tego typu człowiekiem ktory ma tyle bazowych zranień ;) dla seksu? gra nie warta świeczki.

[@maamiss5561]

Dla wielu (szczególnie mężczyzn) wchodzenie w relację tylko dla seksu jest grą wartą świeczki. Mówiąc zupełnie serio, jest to darmowa i regularna dostawa, której nie muszą kupować w agencji towarzyskiej.

[@sokodzu]

Chciałem tylko zrozumieć jak dużo to za dużo (bazowych zranień) aby szybciej odróżnić ziarno od plewu 😅. Nie mam zamiaru być jej psychoterapeuta w relacji;) a branie na garb kobiety która ma dużo przejść jest udręką, więc można stwierdzić że ten typ kobiety już nie nadaje się do stałej stabilnej relacji ;D

[@maamiss5561]

@@sokodzu Trzeba brać kobietę bez przejść, taką w wieku około 20 lat.

[@sokodzu]

No tak byłyby idealnie, ale zazwyczaj mijamy się celami i priorytetami w zyciu :D jako 33 latek już mój czas na Ten przekrój wiekowy minął:>

[@monikam7138]

Bazowe zranienie dotyczy relacji z rodzicami. Tylko. Później już tylko się to odtwarza. I nikt ci nie każe brać "na garb" zranionej kobiety, bo chyba rościsz sobie prawo do bycia zbawicielem a to juz podchodzi pod narcyzm. 🙂Lepiej spójrz na siebie...bo Twój komentarz też wiele mówi o Tobie.