Jak imitować płytką głębię ostrości w Photoshopie - Ritacz.pl

Więcej przydatnych tutoriali znajdziesz na: ritacz.pl
Polub nas na FB: / ritaczpl
oraz śledź na Twitterze: / ritaczpl
W dzisiejszym odcinku pokażę Wam, jak za pomocą Photoshopa możemy imitować efekt płytkiej głębi ostrości na zdjęciach. Najprościej byłoby po prostu zrobić zdjęcie obiektywem o dość długiej ogniskowej z szeroko otwartym otworem przysłony. Ale nie zawsze się da. Z pomocą przychodzi Photoshop.
Jak z 2D zrobić 3D?
Największy problem z którym przyjdzie nam się zmierzyć to fakt, że nasze retuszowane zdjęcia są z zasady dwuwymiarowe i nie posiadają żadnych metainformacji o tym, które obszary są bliżej obiektywu a które dalej. A bez tego płytkiej głębi ostrości nie uda nam się stworzyć. A zatem będziemy musieli sami powiedzieć Photoshopowi (polegając na naszym zmyśle przestrzennym oraz ponadprzeciętnej inteligencji ;)) w jakiej odległości znajdują się poszczególne obszary na zdjęciu względem obiektywu. W tym celu stworzymy tak zwaną mapę głębi.
Jak? Na kolejnych warstwach będziemy za pomocą narzędzia lasso tool zaznaczali obszary coraz bardziej odległe od obiektywu aparatu i następnie wypełniali je kolorem białym a także zmniejszali ich krycie na około 50%. Później wystarczy scalić wszystkie utworzone w ten sposób warstwy w jedną (Ctrl + E), et voilà!
Z warstwy na kanał
Gdy już nasza mapa głębi będzie gotowa będziemy musieli przekształcić ją w nowy kanał. W tym celu wystarczy załadować zaznaczenie z nowo utworzonej warstwy (klikamy na miniaturę warstwy z przyciśniętym przyciskiem ctrl), przejść do zakładki kanały i kliknąć trzeci przycisk od prawej na dole (zapisz zaznaczenie jako kanał).
zapisz zaznaczenie jako kanał. Na końcu, za pomocą filtra gaussian blur rozmyjemy naszą mapę w taki sposób, aby przejścia między kolejnymi warstwami były płynne.
Z tak przygotowaną mapą głębi wystarczy wejść z powrotem do menu filtrów, tym razem wybierając filtr Lens blur (rozmycie obiektywu). Ładujemy naszą mapę głębi, ustawiamy promień rozmycia, polecam dodać także trochę szumu (gaussian, monochromatic) i gotowe! :)

[@MichaKurzewski]

osobiście chyba zacząłbym od oczu, jako punktu wyjściowego. brwi, nos bym chyba potraktował jako FF na równo z BF czoła, czyli lekkie rozmycie. (wszystko "chyba", gdyż jeszcze muszę to przerobić ;) )