Jak leczyć na nosemozę?

[@pskrkcom5151]

Dzięki za film. Co do piołunu, p. Igor Pawlyk zalecał w swoich filmach taki przepis: Herbatka na noseme: 50g piołunu, 2l wrzątku, pół litra herbaki na 8-10 l wody, syropu

[@michaowepszczoy7918]

Rok 1934. Ze stu kilkunastu pni pasieki redaktora “Bartnika Postępowego” w Jaremczu, do drugiej połowy maja 1934 zostaje... 4. Próbki przesłane na Politechnikę Lwowską wskazują na Nosema Apis Zander. Leonard Weber dodaje jeszcze "i w tych pozostałych pszczoły giną prawie w oczach". Tym większe zaskoczenie odczułem, kiedy dotarłem do następnej wzmianki, z roku 1935 (numer majowy). “Do zimowli (w październiku 1934) na pasiece miałem 20 rodzin, które zakarmiłem ramkami ze spadłych pni. Uważałem te rodziny za stracone.” Skąd się te 20 rodzin wzięło? Niby się da z jednej rodziny zrobić 5 przez jeden sezon… Może jednak tak nie niknęły w oczach owe 4 pnie, jak się w ‘34 wydawało i dało się zrobić z nich do zimy 20? Ale najciekawsze: przezimowały wszystkie 20, zaraza minęła. Czym dziś jest Nosema Apis? Gdyby się ją wtedy "leczyło", czym by dziś była?

[@lilladzienisz1365]

Opracowania o których Pan mówi udowadniają ze napar z 12 ziół Sklenera to nie tylko na wzmocnienie zimowe, ale i zapobieganie chorobom wiosennym. Pozdrawiam.

[@krzysztofrogowicz5928]

Do syropu od dawna dodaje tymianek piolun piolun Balice,i nie mam problemu z nosem.

[@TOMO-sv2qj]

Jeśli mógłbyś poprosić Panią Anetę o zgodę na nagranie i publikację na YT. Nie jedna osoba byłaby wdzięczna.

[@pasiekasmakulskich]

Hehe, sprytnie, ale wykład będzie dla osób z klubu :) można dołączyć:)

[@TOMO-sv2qj]

@@pasiekasmakulskich nie każdy może sobie pozwolić na wypad 300 km w jedną stronę. Niestety odczytuje Pański komentarz jako wiedzę zakazaną tylko dla wybrańców którzy zapłacili składkę. A kanał, tak zakładam, ma na celu przekazywanie wiedzy początkującym pszczelarzom. Dodam tylko, że Łukasz Warys dał możliwość wysłuchania wykładu. Komentarz nie jest w zamiarze uszczypliwy. Jako początkujący, ale też praktyk jestem głodny wiedzy, tak poprostu....

[@pasiekasmakulskich]

@@TOMO-sv2qj na szczęście spotkania są online i można uczestniczyć z każdego miejsca bez dojazdu.

[@TOMO-sv2qj]

@@pasiekasmakulskich to zmienia obraz rzeczy. W takim przypadku proponuję podać w filmiku namiar co, jak , gdzie, kiedy, za ile, etc. Na pewno znajdzie się wielu chętnych.

[@pasiekasmakulskich]

@@TOMO-sv2qj zerknij tutaj: www.gentlemanwpasiece.pl

[@jasiu49]

dla zdrowia pszczół i człowieka też niezbędne są bakterie ja stosuje do podkarmiania w syropie cukrowym enzym Borysa Bołotowa aktualnie po kilku oblotach mam czyste ściany uli oraz daszki

[@pasiekasmakulskich]

sam go robisz?

[@jasiu49]

tak . Jest książka pt. Zdrowie człowieka w niezdrowym świecie Borysa Bołotowa

[@jasiu49]

tak Jest książka Zdrowie człowieka w niezdrowym świecie Borysa Bołotowa@@pasiekasmakulskich

[@pasiekasmakulskich]

@@jasiu49 dzięki

[@arkadiuszd.j4001]

Ciekawe,o tym nie wiedziałem.

[@pasiekaumarka3389]

Walcie mniej chemii do ula i nie będzie problemu .Eliminować chore pogłowie by nie roznosiło kiepskich genów od cała filozofia. Większość to sobie myśli że postawi ul i już sobie latają ,a nawet nie wie co w tym ulu ma. A i jeszcze jedno trzymać pszczoły tam gdzie są warunki bo jak nie ma pyłku to sobie możecie.

[@grzegorzbartosiak9765]

O jakiej chemii pan napisał?

[@pasiekaumarka3389]

@@grzegorzbartosiak9765 Ci co mają pszczoły to chyba wiedzą co tam walą.

[@Muminek1177]

Ale chyba nie robią tego bez powodu? Leki to też chemia a więc ludzie nie powinni ich brać bo szkodzą?

[@pasiekaumarka3389]

@@Muminek1177 Oczywiście że każdy lek syntetyczny na jedno pomaga ale na co innego szkodzi. Ja od trzech lat nie biorę żadnych leków na grypę nawet nie byłem chory. Ludzie uruchomcie myślenie.

[@Muminek1177]

Grypa grypą a inne choroby? Cukrzyca? Choroby serca, nadciśnienie, nowotwory?

[@g.j.2473]

3 min. Ciekawa teoria. Pszczoły kit robią najczęśiej z wierzb i topoli.Skąd niby te pestycydy?

[@pasiekasmakulskich]

Nie wiem, może z oprysków lasów,może wiatr niesie, dobre pytanie :) zapytam o to.

[@MIECZYSAWDUDUS]

MOIM ZDANIEM TO TROCHĘ NIE TAK .NOSEMA A JEST CHOROBĄ TUBYLCZĄ A WIĘC NASZE PSZCZOŁY CZĘSTO NA TO CHORUJĄ I Z TYM POTRAFIĄ ŻYĆ ,PONIEWAŻ POTRAFIĄ SIĘ LECZYĆ.ZWYKLE CHORUJĄ NA PRZEDWIOŚNIU /SPORY SĄ WSZĘDZIE /MUSZA ZAISTNIEĆ ODPOWIEDNIE WARUNKI BY ZACHOROWAŁY .DLACZEGO NA PRZEDWIOŚNIU? OTÓŻ BRAKUJE IM ODPOWIEDNICH PYŁKÓW I PIERZGI ,WYSTARCZY ZADBAĆ BY ZAWSZE BYŁY W ULU .PO PROSTU MIEĆ W REZERWIE KILKA RAMEK Z PYŁKIEM I PIERZGĄ NAJLEPIEJ W ZAMRAŻARCE O TEMP OD 0-5 STOPNI .ŻYCZĘ POWODZENIA>