Trafiłem na Wasz kanał dzisiaj przeglądając stare firmy El Huzara, których podróże oglądałem od początku i muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem. Subik poszedł od razu :) Jesteście bardzo pozytywnymi ludźmi, ogląda się Was z przyjemnością. Na pewno będę śledził Wasze rejsy. Miło że jesteście na YT :)
@FalkoremwRejs4 жыл бұрын
Ooo :-D Dzięki ogromne za ciepłe słowa. El Huzara oglądałem/oglądaliśmy przed wyprawą na Karaiby i było tam sporo przydatnych informacji i trików. Po prawdzie przekonał nas do nauki nurkowania na bezdechu. Teraz trochę zarzuciłem temat, ale i tak jakiś tydzień temu ogarnąłem wymianę anody którą mamy na wale tylko z maską i fajką nurkując. Także wspominam jego filmy ogromnie ciepło i w jakiejś części był motywacją do tego żeby powstały nasze.
@zwiatremnampodrodze4 жыл бұрын
My na naszym laptopie zainstalowaliśmy OpenCPN. Bardzo się sprawdził przy planowaniu rejsu w Szkocji w zeszłym roku. Dokupiliśmy mapy na Wielką Brytanię i super się planowało trasę 👍
@FalkoremwRejs4 жыл бұрын
Mamy OpenCPNa na naszym Raspberry pi, które jest spięte z naszym AISem i autopilotem. Bardzo potężne narzędzie.
@krzysztofponinski90284 жыл бұрын
A propos "Windyty" przeprowadzając jacht ze Szczecina do Vilamoura początkowo opierałem się na tej aplikacji. W Breście dostałem (od celnika ;) może mniej efektowną, ale bardziej wiarygodną: www.passageweather.com/# Windy często zaniża siłę wiatru (tak wyszło z moich obserwacji wspartych porównaniem z "passageweather", a przede wszystkim z praktyki (obserwacje własne - wiatromierz np.) jest też możliwość ściągnięcia prognozy na tydzień naprzód, co przydało się na przelocie Brest - Vilamoura. Do Vilamoura zawinęliśmy o 9:00 rano 31 października; prognoza była, że po południu bedzie mocno wiało. Sprawdziło się co do 15 minut..
@FalkoremwRejs4 жыл бұрын
passageweather.com znamy, tak jak i większość innych serwisów meteo. Windy dla nas wygrywało dotychczas łatwością użytkowania, dwoma modelami i resztą prognoz (porywy wiatru, zafalowanie), choć gdyby predictwind.com było tańsze, pewnie przenieślibyśmy się do nich bo mają więcej modeli. Teraz tak sobie myślimy, że to ciekawy pomysł na odcinek - porównanie serwisów pogodowych, na realnym eksperymencie. Tzn. płyniemy np. Gibraltar - Kanary, pobieramy prognozy i sprawdzamy co 6 godzin kto w jakim stopniu się pomylił. PS. W tym roku windy na naszej trasie zawyżało mocno prognozy (miało wiać 15 węzłów, to wiało 8 itp.). Natomiast podobno wszystkie modele pogodowe cierpiały na spadek dokładności, bo normalnie mają część danych z ruchu lotniczego (od samolotów rejsowych). W tym roku ze względu na ogromną redukcję lotów, nie było danych w tej ilości co w latach poprzednich.