Ale o czym Pani mówi, jak rozejść się? A co ze ślubem kościelnym ?
@zbigniewk7377Ай бұрын
Można być katolickim mentalnym niewolnikiem do kończ życia,a po śmierci bóg ci i tak cierpienia nie wynagrodzi.
@johnconstantine98824 ай бұрын
"gościnią"... 🤦♂przechodzi ochota na kontynuację. Proszę sfeminizować stanowisko urzędnicze: wojewoda - wojewodzini czy...wojewódka? 😂
@ZariEverine4 ай бұрын
wojewodzina jest ok
@magorzatak28774 ай бұрын
Skoro tak Cię żeńskie formy drażnią, to może odnajdziesz się lepiej w miejscu, w którym kobiety nie uczestniczą w życiu publicznym? "Sprzątaczka" też drażni Twoje ucho? Jeśli tak Cię drażnią niektóre feminatywy, to może wyklucz kobiety ze swojego otoczenia? Nie oglądaj ani nie słuchaj treści, które są tworzone i w których występują kobiety. Będzie ciężko, bo stanowimy połowę populacji, ale skoro tak Cię to kłuje, że mówimy o sobie używając adekwatnej dla naszej płci formy żeńskiej, to chyba warto podjąć ten wysiłek. Problem zostanie rozwiązany.
@Flynnqwe4 ай бұрын
Skoro mamy "nauczycielkę", "aktorkę" czy "dziennikarkę", dlaczego nie "gościnię"? Co do "wojewodzini" - skoro mamy historyczne formy jak "księżna" od "książę" czy "królowa" od "króla", to i dla "wojewody" można znaleźć odpowiednią formę żeńską. Feminatywy są odpowiedzią na realne zmiany społeczne. A co najważniejsze - każda z tych form powstaje w wyniku naturalnego procesu językowego i jeśli przyjmie się w społeczeństwie, to jej użycie stanie się powszechne.
@catherine.-dr4zp4 ай бұрын
@@magorzatak2877 spokojnie, wszystko ma prawo kłuć. mnie też niektóre feminatywy kłują w uszy (np. "gościni" właśnie) i jeśli ktoś by mnie zapytał, co o nich sądzę, to bym bez ogródek odpowiedziała. gdyby ktoś się na to oburzył, to on (częściej ona) miał(a)by problem, bo potraktował(a) zwykłą awersję do zjawiska personalnie. a ja nie odpowiadam za czyjeś filtry i interpretacje. jestem dyplomatyczna, kulturalna, ale na pewno nie-poprawna politycznie. powiem "Pani socjolog", ale nie "socjolożka". na moje ucho brzmi to niepoważnie, infantylnie i bez szacunku. każdy ma prawo do swoich interpretacji - przyjmuję ewentualne oburzenie czy opór (oczekuję tego samego), ale nie będę się pod nim uginać, a będę trwać twardo przy swojej nomenklaturze. po prostu "gościni" nie przeszłaby mi przez gardło. a jeśli wprawiłabym tym w dyskomfort, to może jest to znak, by zastanowić się, czy przypadkiem nie robimy z igły widły? rozumiem, że jedna na tysiąc feministek mogłaby mieć z tym faktyczny problem (i sądzę, że tu już nie o feminizm by chodziło, a o jakieś zaburzenia psychiczne), ale nie KAŻDA!
@dawidpraisner5299Ай бұрын
O ja pierdziele eksperciochy wypowiadają się ! 😮😂
@hearbeat13544 ай бұрын
W tej rozmowie została powiedziana największa możliwa nieprawda odnośnie miłości (32:40-32:45), mianowicie, źe "Początkiem rozpadu związku jest jakiś nierozwiązany problem". Jeśli jest jakiś nierozwiązany problem, znaczy to, że ten problem był od zawsze i od samego początku nie była to miłość ale związek zaaranżowany. Nie da się takiego "związku" żadnym sposobem "naprawić".
@Flynnqwe4 ай бұрын
Nie każdy nierozwiązany problem jest dowodem na to, że od początku nie było miłości czy autentycznej więzi. Ludzie, którzy się kochają, także napotykają trudności - to naturalne, bo każdy związek to zderzenie dwóch osobowości, oczekiwań i doświadczeń. To, czy problem jest nierozwiązany, zależy od tego, jak para sobie z nim radzi. Często jest to kwestia komunikacji, a nie braku miłości. Związek to proces, który wymaga pracy, wzajemnego zrozumienia i czasami czasu, by dojść do wspólnych rozwiązań. Nierozwiązany problem może być początkiem rozpadu tylko wtedy, gdy nie ma chęci ani starań, aby go wspólnie przezwyciężyć. Związek nie zawsze jest idealny od samego początku, ale nie oznacza to, że nie da się go naprawić.
@hearbeat13544 ай бұрын
@@Flynnqwe Ta wzięta od psychologów gadka o "problemach w związku" to nonsens. Prawdziwe życie nie składa się z żadnego "rozwiązania problemów".
@catherine.-dr4zp3 ай бұрын
To co twoim zdaniem jest początkiem rozpadu związku?
@krzysztofwojcik42523 ай бұрын
@@catherine.-dr4zp może to być na przykład słuchanie ludzi którzy są po rozwodach i "dobrze" Ci doradzają.