Jak ubić pianę z białek na bezę w

#tmpavlovachallenge #wyzwaniePavlovaTM
Dołącz do wyzwania i zrób taką bezę u siebie w domu! Dodaj zdjęcie na Facebooku lub Instagramie dodając hasztagi #tmpavlovachallenge #wyzwaniePavlovaTM oraz oznaczając mój profil @thermomixdlaciebie :)
Dla pełnego sukcesu obejrzyj film do końca. Wstaw bezę do rozgrzanego do 150 stopni piekarnika, zamknij i zmniejsz temperaturę do 110 stopni. Gdy piekarnik osiągnie tą temperaturę włącz termoobieg i ustaw czas 2h. Zostaw do wystudzenia w zamkniętym piekarniku (najlepiej na noc). Ozdabiaj kremem i owocami przed samym podaniem.
Pamiętajcie! Naczynie, motylek, pokrywa i miarka mają być bezwzględnie czyste i suche! Aby upewnić się czy nie ma wilgoci pod nożami- zamknij puste naczynie i użyj dwa razy funkcji TURBO na 2 sekundy. Na ściankach mogą pojawić się wtedy kropelki wody, wytrzyj je i ponów czynność. Jeśli po kolejnym razie już ich nie widać, oznacza to, że noże są suche :) Dołącz do wyzwania i pochwal się swoją bezą! :)
Podoba Ci się Thermomix? Odezwij się do mnie, umówimy się na #Thermowizja lub #Thermomixparty (po kwarantannie ;) ). Sprzęt dostarczam na terenie całej Polski w bezpieczny sposób.
Składniki i wykonanie pokazane w filmie, ale dla pewności:
Beza:
1 szczypta soli
1 łyżeczka białego octu winnego
1 czubata łyżeczka skrobi kukurydzianej
300 g cukru pudru
6 białek
Wierzch:
250g serka mascarpone
1-2 łyżki jogurtu greckiego
1 łyżeczka cukru pudru
świeże maliny
świeże truskawki
świeże borówki
mięta do przybrania
Wykonanie kremu:
1. Załóż motylek na noże w naczyniu miksującym.
2. Do naczynia miksującego dodaj serek, jogurt i cukier. Wymieszaj 30 sek./obr.2 Składniki zgarnij ze ścianek na dno naczynia miksującego.
3. W razie potrzeby powtórz czynność. Nie zwiększaj obrotów bez kontroli ubicia serka, gdyż może się zważyć.
Powodzenia! Czekam na Wasze zdjęcia! :) Zasubskrybujcie mój kanał, aby otrzymywać powiadomienia o nowych filmach oraz moje kanały na Instagramie (@thermomixdlaciebie) i Facebooku ( thermomixparty)

[@DanutaStaś-k9p]

No ja robiłam w ostatnią sobotę dwa razy piankę z białek i wyszła chlapa, nic a nic się nie lubiła trzeba było wyciągać ręczny mikser