Notatka z lekcji w PDF do pobrania na: angielskizdarkiem.pl Zakładka "KZbin - materiały". A jak Wy ćwiczycie mówienie? :)
@alabudzki742 жыл бұрын
Shadowing.
@piotrekspaa90442 жыл бұрын
Ja ćwicze mówienie poprzez rozpoczęcie konwersacji z najczęściej kolegą zaczynając "How are you today" on już od razu wie, że musi odpowiedzeć po Angielsku. To jest bardzo pomocne bo ta rozmowa może nawet trwać dwie godziny zanim z powrotem będzemy rozmoawiać po Polsku.
@agatakondej12813 жыл бұрын
W końcu ktoś krótko, zwięźle i na temat. Bardzo mnie zmotywowałaś :)
@AngielskizDarkiem3 жыл бұрын
Bardzo się cieszę. Pozdrawiam :)
@aniamatoga18654 жыл бұрын
Uczę się mówić od ciebie Darku . Słyszę cię i rozumiem co mówisz . Jestem początkująca , cieszę się ,że trafiłam na twój kanał i mózg mi się rozjaśnił w tych zawiłościach nauki angielskiego . Thanks
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Cześć Aniu. Bardzo się cieszę, że lekcje Ci pomagają. Przyjemnej nauki! :)
@ПетроДобровольський-э1т4 жыл бұрын
Dziękuję bardzo, wszystko podoba mi się , uczę się jednocześnie polskiego i angielskiego . Oglądam wszystkie twoje filmiki, są bardzo przydatne i warty obejrzenia wielokrotnego.
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Dzięki! :)
@grazynagawowska30064 жыл бұрын
Witam Panie Darku :) Wspaniała lekcja :) Dokładnie mówienie to jest umiejętność. Jeżeli chodzi o konwersacje to proponowałabym mówienie na jakiś z góry ustalony temat. Oczywiście mówić do siebie i ćwiczyć :) Ja na początku popełniłam błąd, bo uczyłam się pojedynczych słów, a słowa w zdaniu brzmią trochę inaczej :) A przee wszystkim nauka mówienia to jest długi proces i nie można się załamywać jakimś niepowodzeniem, tylko ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć :) Miłej niedzieli życzę :)
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Dziękuję Pani Grażyno :) Zgadzam się w całej rozciągłości. Konwersacje na ustalony temat to super pomysł. Można wstępnie się przygotować pod kątem słownictwa, samego tematu. Bo czasem bywa tak, że temat konwersacji jest nudny. A chodzi o to, żeby obie strony miały coś do powiedzenia, żeby to była naturalna wymiana poglądów. Spokojnej niedzieli :)
@dlaczegotak25334 жыл бұрын
Wspaniały filmik, dziękuję! ♥️
@artbyagapaluch4 жыл бұрын
Bardzo dziękuje za świetne porady. Nauka angielskiego sposobem który Pan pokazuje naprawdę wciąga i daje radość. Szkoda, że w szkole uczono nas innymi metodami-to była mordęga -to ciągłe wkuwanie słówek, wszystko na siłę. Efektywna nauka języka powinna być zabawą👏
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Dzień dobry Pani Agnieszko. Cieszę się, że moje rady się sprawdzają. Zgadza się, nauka w ten sposób jest o wiele bardziej inspirująca, no i przede wszystkim naprawdę skuteczna i nieskomplikowana.
@paulaw943 жыл бұрын
Ja w czasach przedszkola chodziłam na kurs angielskiego i pamietam że tam nic nie pisaliśmy, było samo mówienie. Przychodziła Pani i ani słowa po polsku nie powiedziała. Z tego okresu nauczyłam się i pamietam najwiecej i bardzo cenię sobie ze rodzice mnie tam zapisali! Natomiast ze szkoły nie pamietam nic 🤷🏼♀️😂 było właśnie samo wypełnianie luk, zero mówienia .. stres na kartkówkach ..
@maciekekon3 жыл бұрын
Można też opisywać, recenzować ostatnio obejrzany film wspólnie ze znajomym. Bardzo ciekawy film, bardzo cenne rady.
@trenerolek-pozytywnyperson13133 жыл бұрын
Darek jesteś genialnym nauczycielem! Dzięki wielkie za cenne wskazówki i wiedzę! :)
@AngielskizDarkiem3 жыл бұрын
Dzięki Olek :)
@maxirunpl3 жыл бұрын
Szkoda że w szkole nie uczą mówienia tylko czytanie i słuchanie
@Ntwadumela13 жыл бұрын
Myślałem, że coś się zmieniło od moich czasów (lata 90). Mnie angielskiego uczyła Ukrainka, która zaraz po studiach przyjechała do Polski, praktycznie w ogóle nie mówiła po angielsku, a jak spytałem, jak się wymawia słowo "towards" to chwile się zastanowiła, po czym odpowiedziała "tałards". Niestety, ale Amerykanin nie przyjedzie do Polski uczyć w szkole za 3 kafle na miesiąc, a tacy fachowcy jak Darek też raczej będą woleli swoje własne szkoły językowe rozkręcać. Dobrze, że przynajmniej teraz mamy internet.
@AnimallssTV Жыл бұрын
W szkole to niczego nie uczą, 15 lat powtarzasz to samo i nic nie umiesz. Następna kwestia , jak nie masz z kim porozmawiac to się w życiu nie nauczysz
@izabelaglinska54954 жыл бұрын
Jestem tutaj, ponieważ właśnie po 1 roku studiów na filologii angielskiej nie zaliczyłam przedmiotu konwersacje (poprawka we wrzesniu). Uczę się angielskiego od 6 roku życia, a rozmów w języku angielskim miałam może kilka. Do tego, moje zaliczenie z przedmiotu konwersacje, którego do konwersacji chyba nie można zaliczyć, ponieważ był to podany długi temat na pół strony kartki A4, gdzie musiałam przez 4 minuty o nim mówić (nie była to rozmowa z drugą osobą). Moim problemem był stres przez braki właśnie w mówieniu po angielsku plus próbowałam sobie tłumaczyć w głowie słowa z polskiego na angielski pod presją czasu. Mam nadzieję że poprawke zdam!
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Cześć Iza. Ćwiczenie mówienia (do siebie) już po krótkim czasie (nawet kilka dni) podnosi swobodę mówienia i przez to też pewność siebie. Nie spiesz się, w trakcie ćwiczenia buduj zdania trochę wolniej. Dzięki temu będziesz mieć dodatkowe mikrosekundy, w których mózg będzie w stanie ułozyć odpowiednią do kontekstu strukturę i przywołać dobre słowa. Z czasem będzie umiał to robić szybciej. Mów też z taką szybkością, żeby utrzymać poprawną, klarowną wymowę. Połącz ćwiczenie z powtarzaniem słówek (jak radzę w lekcji), albo np. dokładnie przeczytaj jakiś artykuł, ciekawostkę i potem streść jego treść własnymi słowami. Do tego ćwiczenia bardzo fajny jest magazyn English Matters, do kupienia w sieci. Ciekawe artykuły. Tutaj np. całe wydanie poświęcone stanom USA: www.kiosk.colorfulmedia.pl/wydania-specjalne/711-english-matters-50-states-od-america.html Powodzenia! ;)
@izabelaglinska54954 жыл бұрын
@@AngielskizDarkiem dziękuję bardzo za radę!
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
@@izabelaglinska5495 Nie ma sprawy :) A co do formy egzaminu, to też wolałbym rozmowę z druga osobą. My zwykle mieiśmy tak, że egzamin był w parze. Losowało się temat, który był punktem wyjścia do rozmowy, którą trzeba było prowadzić stale przez kilka minut.
@izabelaglinska54954 жыл бұрын
@@AngielskizDarkiem Nie wiem czy to nie przez to, że mieliśmy zajęcia online a nie normalnie. Nasza profesor prowadziła zajęcia w taki sposób, że kazała nam przygotowywać rozmowy w parach, a egzamin był z kimś innym w taki oto sposób, który mnie zaskoczył.
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
To mogło mieć znaczenie.
@w_zielonym4 жыл бұрын
Świetny film! Czekałam na niego i było warto. To niby nie jest trudne, ale ciężko to wymyślić bo ta umiejętność bywa często zaniedbywana i porostu nie wiemy jak się jej uczyć. Ja odkąd usłyszałam tą poradę w Twoim filmie robię tak, że oglądam krótki film na YT (Tedex, VOX, BBC) i później opowiadam o filmie albo o moim doświadczeniu w tym temacie przez 5 minut. Jak brakuje mi słowa to robię notatkę i później je sprawdzam. Dzięki temu wiem jakich słów się nie nauczyłam jeszcze, a na codzień z nich korzystam w j.polskim - np. Cesarskie cięcie 😀
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Świetne podejście! Mówienie o swoim doświadczeniu jest nam bliskie, bardziej nas interesuje, wiemy, o czym mówić. :)
@agnieszkabaran22734 жыл бұрын
Zgadzam sie super film 😀
@adesvenon42883 жыл бұрын
Super pomocne . Dzięki bardzo
@pawerafako61164 жыл бұрын
to jest mega zabawne ale ja myślałem, że nauczę się mówić, kiedy będę z automatu w głowie tłumaczył to co słyszę po polsku na angielski. I oglądając to nagranie zdarzyło się może z 5 blokad gdzie nie wiedziałem jak coś powiedzieć, więc jest całkiem przyzwoicie i widzę że ta umiejętność mi się bardzo rozwinęła w ostatnich miesiącach. ALEEEE to zupełnie nie przekłada się na płynne mówienie samemu, kiedy ja mam coś sam z siebie powiedzieć, a nie przetłumaczyć to co mówi ktoś xD mózg jest dziwny. ehm jesteś najlepszym nauczycielem na youtubach, mam nadzieję że zwielokrotnienie subskrybentów to tylko kwestia czasu.. nikt nie sypie takimi konkretami jak Ty..:)
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
No właśnie. Mówienie, na głos i z intencją, to inny proces. Dlatego takie ćwiczenia warto wpleść do swojej nauki. Wtedy rozwiniesz też umiejętność wyrażania myśli na głos ;) Dosłownie kilka minut dziennie już pomoże.
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
A, i wielkie dzięki za opinię :)
@karolinakowakczyk67944 жыл бұрын
Super 😍 dobrze wiedzieć że nie jestem sama jeśli chodzi o mówienie do siebie. Materiał jak zwykle na wysokim poziomie 😍
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Nie mamy się czym martwić, jest jeszcze koło 8 miliardów takich ludzi, luz ;)
@jula54174 жыл бұрын
Lekcja o mnie i dla mnie 😊
@marzenaw.91688 ай бұрын
Genialny filmik, dziękuję 🙂
@Number777123 жыл бұрын
Bardzo pomocna rada!
@kubawrobel50174 жыл бұрын
robisz dobrą robote
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Dzięki :)
@kamfif9973 жыл бұрын
Ja nauczyłem się mówić po angielsku dlatego,że np.dałem sobie gry po angielsku i tam gdzie było można zmieniałem serwer na London i próbowałem się komunikować z ludzmi z drużyny
@AngielskizDarkiem3 жыл бұрын
Dobra opcja dla graczy, chociaż myślę, że zakres komunikacji tego typu może być czasem dosyć wąski. Ale ogólna zdolność komunikacji i nawyk do porozumiewania się w języku obcym na pewno dobrze się wykształca.
@p.w.7746 Жыл бұрын
Cześć Darku muszę przyznać świetny kanał chyba najlepszy na polskim internecie. Te wszystkie ćwiczenia są super ale dodam do tego jeszcze czytanie na głos tekstów i książek, blogów. Oczywiście sprawdzać "pronunciation" i usprawniać kolokację. Miałem to szczęście, że mój nauczyciel angielskiego byl muzykiem, Polakiem po filologii i mieszkał za granicą z 6 lat więc męczył mnie tymi ćwiczeniami i na początku jak gadałem sam do siebie to w domu pomyśleli, że ochu.... Jednak teraz poziom swobody jest dość duży. Nawet mam spoko brytyjski akcent.
@AngielskizDarkiem Жыл бұрын
Dzięki. Tak, czytanie na głos też jest bardzo dobre, a do tego przyjemne. A tak na marginesie, też czasem coś tam pogrywam. Muzykiem się nie nazywam, ale nagrałem kiedyś parę kawałków: kzbin.info/www/bejne/n4Gvcpt8dpl2rq8
@emee72243 жыл бұрын
Lekcje z Darkiem to miodzio... 👍
@yanos56084 жыл бұрын
Dziękuję za lekcje. Mam 45 lat i problem z nauką języka od 5 lat mieszkam w UK 🇬🇧. Powiem tak strasznie ciężko u mnie z nauką po pierwsze brak motywacji. Mam słomiany zapał są dni że chce się nauczyć coś robię i zaraz się poddaje bo coś miałem powiedzieć w pracy i klapa i ośmieszyłem się itp. Wydałem już sporo kasy na aplikacje do angielskiego ale efektu nie widać. Może ty dasz mi jakieś wskazówki czasam normalnie chce się mi płakać 😢. Dziękuję z góry Janusz
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Cześć. Zwątpienie jest czymś normalnym. Ostatecznie opanowanie innego języka to jest przedsięwzięcie, nie zawsze jest z górki. Nie przejmuj sie tym, zaakceptuj to. Na ogół nie polecam aplikacji jako głównego źródła nauki, szczególnie na początku. Mogą być dobrym uzupełnieniem. Gdybyśmy się spotkali twarzą w twarz, dałbym Ci te same rady, o których mówię w lekcji. Codziennie poświęć kilka minut na ćwiczenie mówienia w skupieniu. Koniecznie pracuj w ten sposób, kiedy ćwiczysz gramatykę. Nie przeciążaj się. Jak tylko poczujesz, że już masz dość, "nagadałeś się", nawet po 5-10 minutach - to ok, na dzisiaj wystarczy. Ale utrzymaj systematykę. Jeśli unikasz gramatyki (co jest ogromnym błędem), to zajmij się nią. Będziesz miał solidną podstawę. I pamiętaj - może być tylko lepiej :)
@yanos56084 жыл бұрын
@@AngielskizDarkiem Thank you. Janusz
@PaulinaG999 Жыл бұрын
@@yanos5608 I jak z Twoim angielskim?
@yanos5608 Жыл бұрын
@@PaulinaG999 nadal słabo :(
@annaanna-oy9kh4 жыл бұрын
Hej☺ video jak zwykle super. Moj sposob to znalezc ksiazke/dialog w wersji pisanej i audio (wazne zeby nie byla za trudna ani za latwa:) . Step 1 Przeczytac fragment np strone na GLOS, Step2 odsluchac ten sam fragment zwracajac uwage na te slowa, zwroty ktorych sie nie znalo/nie bylo pewnym. Step 3 przeczytac jeszcze raz na GLOS. Idealnie byloby powtorzyc step 2 i 3 :)
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Fajnie :) Grunt, żeby czuć, że dostajesz "pałera" po takim ćwiczeniu i jesteś w stanie się łatwiej wyrazić. A gdybyśmy tak dołożyli jeszcze step 4: Odegrac dialog z pamięci ? ;) Jest na GŁOS jest dobrze :)
@annaanna-oy9kh4 жыл бұрын
@@AngielskizDarkiem ze step 4 byloby super idealnie :) czy moglbys prosze kiedys wytlumaczyc mieszane conditionlas? Duzo poswieca sie miejsca tym czterem "klasycznym" 0-3 a praktycznie pomija te mieszane a mam wrazenie ze ich czesto sie uzywa. Masz dar do wyjasniania super simple i ciekawie:) dlatego bardzo lubie zagladac na.Twoj kanal. Dzieki.
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
@@annaanna-oy9kh Dzięki :) Możliwe, że zrobię coś takiego. Na ten moment mogę tylko powiedzieć, że to nie jest wcale skomplikowane. Jest wręcz intuicyjne. Ale warunkiem jest pełne zrozumienie conditionali 0-3. Weźmy na szybko jeden przykład, może doraźnie choć trochę pomoże :) Gdybym wtedy nie zapytał, to bym nie wiedział. Druga część tego zdania może oznaczać dwie rzeczy: 1. że bym nie wiedział wtedy (w chwili pytania) albo 2. że bym nie wiedział teraz (po upływie czasu). W wariancie 1 mamy typowy 3 okres. Bo warunek i skutek są w przeszłości. If I hadn't asked then, I wouldn't have known. Nie ma związku z teraźniejszością. Ale jeśli mamy wariant drugi - czyli efekt zapytania wtedy przydaje mi się teraz, to mamy okres mieszany. 3+2. Dlaczego? Bo warunek (gdybym nie zapytał) odnosi się do przeszłości (gdybym nie zapytał WTEDY), ale rezultat odnosi się do teraźniejszości (bym nie wiedział TERAZ). Dlatego bierzemy pierwszą część zdania z okresu 3. A druga część zdania (rezultat) z okresu 2, który opisuje gdybanie w teraźniejszości. If I hadn't asked then, I wouldn't know know. Czyli po prostu decydujemy, czy skutek osadzamy w przeszłości (bym nie wiedział wtedy), czy w teraźniejszości (bym nie wiedział teraz). I to zależy od nas, to my wybieramy części conditionala na podstawie naszej intencji. Tak w skrócie. :)
@annaanna-oy9kh4 жыл бұрын
@@AngielskizDarkiem wow! super! Dziekuje.
@CezaryBargielBargiel2 ай бұрын
bardzo dziękuję
@jula54174 жыл бұрын
Moim problemem w przypadku mówienia do siebie jest właśnie obawa, że utrwalę błędy.
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Większości elementów języka nie da się nauczyć poprawnie już za pierwszym razem. Np. czasów. W ciągu nauki wielokrotnie uczymy się tech samych rzeczy na nowo. Bo pierwsze zrozumienie zawsze jest niedoskonałe i niepełne. Pamiętam, że kiedy byłem w LO, to istoty perfecta uczyłem się stopniowo. I popełniałem błędy. Ale własnie przez takie świadome mówienie z czasem zaczynałem rozpoznawać "nieścisłości". Ważne żeby ćwiczyć mówienie nie tylko przy słówkach, ale też w trakcie nauki gramatyki - wtedy uczymy się poprawnych odruchów i zwrotów. Ale ideału nie będzie od razu. I nie trzeba się tym przejmować :) Błędy będą znikać przez regularne ćwiczenie.
@dontbestupid13444 жыл бұрын
Hej.. Ja mowie do siebie po ang... ciagle a jak co do czego przyjdzie..to mam problem z wyslowieniem sie... nie jestem poprostu pewny tego czy wypowiedzialem... poprawnie np. Strukture
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Jeśli nie ma się regularnego kontaktu z żywym językiem, to czasem też w rozmowie potrzeba paru minut, żeby poczuć się pewniej.
@dontbestupid13444 жыл бұрын
@@AngielskizDarkiem tak ... zgadza sie.. ale i tak ta metoda jest jedna z najlepszych... Dziekuje za odp.
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
👍
@dontbestupid13444 жыл бұрын
@@AngielskizDarkiem Jak juz jestes to mam prozbe... wlasnie probuje ulorzyc zdanie bo mam zamiar dzwonic o prace. NIE wiem ktora odp jest poprawna albo obie zle... WHAT KINDS OF EXPECTATION DO I NEED TO LIVE UP TO APPLY FOR THAT POSITION or What kinds of EXPECTATION do I live up to apply...... Mam na mysli jakie sa wymagania na to stanowisko
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Może być: Whay kind of expectations do I need to live up to apply for this job? Ale chyba poszedłbym w coś prostszego. Np. What are the requirements for this position? Albo konkretnie: for the position of... Albo: What kind of qualities / experience / qualifications are you looking for in a candidate for this position?
@maciej7564 жыл бұрын
Ja mam problem właśnie ze słuchem z angielskiego a szczególnie przez to że jestem wzrokowcem i z piosenek, tik toka i innych dostępnych źródeł gdzie znajduje sie j. angielski mam problem z wychwyceniem słów czy całych zdań, oczywiście czasem mi sie uda wyłapać jakieś słowo/zdanie ba nawet pare wersów piosenki lecz te "czasem" powinno sie przekształcić w "często" a tak nie jest :/ z mową troche lepiej jednak jeśli spróbuje powiedzieć jakieś długie zdanie i to jeszcze szybko (tak jak to robią native speakerzy) to zaczyna mi sie w pewnych momentach język plątać albo sie zawieszam na początku bo w głowie nie powiedziałem sobie tego jak to zdanie ma brzmieć a zamiast tego odrazu przeszedłem do mowy (tutaj też jedne zdania powiem perfekcyjne a inne będą klapą) ktoś powie że mógłbym mówić o wiele wolniej ale gdy za granicą ktoś mnie okradnie lub będe potrzebował zadzwonić na pogotowie to jak najszybciej musze podać wszelkie informacji a przez słuchawke jeśli zaczne sie jąkać lub zawieszać w połowie zdania to raczej człowiekowi i sobie nie pomoge a i tak jeśli chce mówić wolniej to musze sobie w głowie powiedzieć dane zdanie czyli podczas rozmowy z kimś musze jednocześnie myśleć co chce powiedzieć i jak to powiedzieć. W tym celu sam do siebie rozmawiam po angielsku i wymyślam scene by ten angielski zacząć np. jestem nowy w szkole USA no więc musze mówić po angielsku i wymyślam sobie jakieś pytania,odpowiedzi "kolegów" i musze na nie odpowiedzieć po angielsku ale to i tak mało da jeśli nie zrozumiem co dana osoba mówi :(
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Wymyslanie scenek, wyobrażanie sobie sytuacji i mówienie "w nich" to jest oczywiście świetne ćwiczenie. Rozumienie ze słuchu jest wypadkową kilku czynników: 1. Znajomości struktur i gramatyki (przeważnie słuchamy dłuższymi kawałkami mowy - grupami wyrazów, zdaniami itp. Dlatego dobra znajomość struktur, które są stałe i wciąż się powtarzają pomaga je wychwytywać, kiedy wypowiadane są szybko). Mam o tym też lekcję: kzbin.info/www/bejne/bITPcn-tZruafsU 2. Znajomość słów i zwrotów - wpływa na rozumienie tak jak znajomość struktur. każdy z nas ma chyba to doświadczenie usłyszenia słówka, które dopiero co poznaliśmy - gdybyśmy go nie znali, to byśmy go nie rozpoznali, o tym też w filmie z linku. Im więcej znamy, tym więcej słyszymy. 3. Ćwiczenia słuchania, kontaktu z językiem. Warto ćwiczyć np. tak: wybieramy niedługi fragment np. filmu (kilka zdań) i śłuchamy 2-3 razy za każdym razem starając się zrozumieć jak najwięcej. Można przy każdym przesłuchaniu próbować notować. Za każdym razem powinno być trochę lepiej. Ostatecznie słuchamy z napisami - mózg odkrywa jak powinien rozszyfrować brzmienie wszystkiego. Potem można znowu przesłuchać fragment bez napisów. Wszystko wymaga czasu ;)
@martamajeczka46494 жыл бұрын
Dziękuję 🏵️🤗🌼🌺
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
:)
@dorotagruchala83284 жыл бұрын
Ja mieszkam w uk juz 6 lat i niemowie po ang. Mms 50 lat i ciezko mi whodzi do glowy. Znalazlam ciebie I ucze sie z toba
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Witaj na kanale! Nie od razu Rzym zbudowano. Grunt żeby się nie przeładowywać nauką, ale spokojnie i systematycznie iść do przodu.
@krotson67674 жыл бұрын
Witaj. Morze masz po prostu problemy z pamięcią nie koniecznie wynikające z wieku a złej diety i sposobu nauki. Znajdź sobie takiego człowieka w google ( Marcin Maskow Kowalczyk ) ten człowiek potrafi błyskawicznie zapamiętać sporą ilość informacji. Według tego co mówi wynika że posługujemy się złymi technikami pamięciowymi dlatego pamiętamy krócej i uczymy się dłużej. Trening pamięci potrafi odwrócić te procesy (szybkie zapamiętywanie na lata). Przez cały 2020 trenowałem i widzę pewne efekty, przetestuj na sobie. Pamiętaj czasami od razu nie wychodzi a na efekty potrzeba czasu, ale warto po co marnować lata życia na nie efektywne nauczanie. Nauka języka równolegle z treningiem technik pamięciowych będzie znacznie bardziej efektywna. Pozdrawiam.
@sterprom23 жыл бұрын
No dobrze, będe mówił sam do siebie po angielsku tylko problem w tym skad mam wiedzieć czy mowie poprawnie? Moze sa jakies przydatne strony?
@AngielskizDarkiem3 жыл бұрын
Chodzi o to, żeby ćwiczenia mówienia było uwieńczeniem uczenia się słówek, gramatyki i wyrażeń i próbą samodzielnego ich wykorzystania w mowie - to jest najważniejsze. Dobrze jest obracać się w jakichś ramach. Jeśli np. poznaliśmy konstrukcję Past Simple, to zwykłe podręcznikowe ćwiczenie wykonujemy na głos i jeszcze dorzucamy swoje przykłady, robimy pytania itd. Ćwiczymy powoli, tak żeby można było świadomie zarządzać językiem w czasie rzeczywistym. Ćwicząc np. taki Past Simple i tak znamy już rzeczy prostsze, jeśli one też zostały dobrze przećwiczone, to jesteśmy już w stanie z nich też korzystać mówiąc np. taką sekwencję: My boss saw me yesterday. (Past) He sees me every day (Present). Why does he see me? Becasue I go to work. And I went to work yetserday. W tym zakresie możemy bezproblemowo osądzać, co jest poprawne, a co nie. W nauce języka to nie jest tak, że nic się nie wie, przecież uczymy się sami i w pewnym zakresie wiemy, co jest ok, a co nie. Na tym to polega - na przekładaniu w mowę, tego czego uczyliśmy się "na sucho". Z czasem rozwijamy się coraz bardziej. Wątpliwości też zawsze będą, ale to normane. My natomiast rozmawiamy o ćwiczeniu mózgu w "tworzeniu mowy" i zdolności do używania naszej wiedzy. Można to robić tylko przez mowę. Samemy jak najbardziej też. Strony mogące coś tam ocenić pod kątem poprawności chyba jakieś są (nie weim jakie), ale myślę, że może to bardziej utrudniać proces niż pomagać. Zamiast się porządnie czegoś nauczyć i potem to rzetelnie przećwiczyć rozdrabniamy koncentrację na obsługę aplikacji. Ale to tylko moje zdanie ;)
@halaseq Жыл бұрын
Szkoda że w szkole nas tego nie uczą :(
@Piotr-je1on Жыл бұрын
Ja się uczę na pamięć na glos pewnych struktur, które pasują do określonych sytuacji tylko zamieniam pojedyncze słówka i wychodzi, w sumie chce załatwić określone sprawy, a nie dyskutować z kimś o gwiazdach i galaktykach
@TheOksiactionable2 жыл бұрын
Dziękuję 😊
@martamrukowska28432 жыл бұрын
This is best idea for me. Thank you! 🥰
@ewad32984 жыл бұрын
Kuku! A na jakim poziomie minimum trzeba byc zeby konwersacje mialy jakis sens?
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Kiedy czujesz, że możesz się jakoś wypowiedzieć, zareagować, kiedy ktoś zada CI jakieś pytanie - podać choćby kilka zdań. Wyrazić swoją opinię. Jeśli często odpowiadasz przez "Maybe" lub "I don't know", i nie jesteś w stanie powiedzieć więcej na niektóre pytania, to pewnie jeszcze nie jest ten czas. Ale to mówię tak bardzo ogólnie, bo każdy przypadek jest inny. Jeśli czujesz, że chcesz spróbować, to spróbuj :)
@knxjhsjkn85232 жыл бұрын
muszę to tu napisac jest czwartek a w przyszlym tygodniu w srode mam sprawdzian ustny z angielskiego w szkole za granica w niemczech w niemczech jestem 2 lata a przez 3 nie mialam w ogole angielskiego rozumiem umiem czytac ze zrozumieniem ale nie umiem gadac sama staram sie szukac w internecie teraz co moze mi pomoc co moge robic zeby pocwiczyc tez przez to ze uczylam sie przez ten caly czas tylko niemieckiego jak chce cos powiedziec po angielsku czasem wplątuje slowka po niemiecku i automatycznie chce gadac po niemiecku i jest to strasznie męczące jestem tez dosc wstydliwa i towarszystwo innych osob z klasy gdy odpowiadam nauczycielce mnie stresuje potrafie miec w glowie perfekcyjnie ulozone co chce powiedziec a gdy nadchodzi ten moment to wszytsko mi wylatuje i brzmie jak robot nie wiem jak sie przelamac i co mam na to poradzic
@knxjhsjkn85232 жыл бұрын
nauczycielka tez duzo o mnie nie wie w tej klasie jestem nowa mam tylko 2 oceny ten sprawdzian jest wazny i chcialabym sie wykazac jak najlepiej i pokazac ze jednak cos potrafie
@andrzejbilin38153 жыл бұрын
jeszcze 5 lat temu pytałem na różnych kursach i spotkaniach [może ze sto razy] o taki materiał jak Pan prezentuje i metody. wszyscy wzruszali ramionami, angliści oczywiście. co to znaczy ? czy nie kochają swojego zawodu? może to wysyp ostatniego dziesieciolecia czy nowe pokolenia mają nieco inne umysły, wolne, ciekawe prawdy? Poza tym pańska kultura osobista jest piękna ale to już się upowszechniło u lingwistów.
@AngielskizDarkiem3 жыл бұрын
Bardzo dziękuję, Panie Andrzeju. Cieszę się, że znalazł Pan na kanale takie materiały, jakich Pan szukał :)
@nonperson224 жыл бұрын
I ja mu wtedy mówie 😉
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
😊
@troluciak28443 жыл бұрын
Ja w ciągu tygodnia muszę nauczyć się mówić w miarę płynnie i z sensem. Za równy tydzień będzie kwalifikowanie się na Erasmusa.
@AngielskizDarkiem3 жыл бұрын
Jeśli pociśniesz, to na pewno jakoś wybrniesz, coś wypowiesz. Ale czy to wystarczy... Trudno powiedzieś.
@troluciak28443 жыл бұрын
@@AngielskizDarkiem pojedzie 15 osób, chętnych z mojej klasy jestem ja i jeszcze dwie osoby więc pomyślałem będzie łatwo. Wczoraj się dowiedziałem że z innych klas po 10-15 osób idą xD angielski umiem ale jeśli chodzi o słownictwo i gramatykę a nie płynne mówienie, jeszcze najlepiej z dobrym akcentem i żeby to miało jakichkolwiek sens. Może być śmiesznie
@kacpinii3 жыл бұрын
@@troluciak2844 i jak?
@kacpinii3 жыл бұрын
@@troluciak2844 i jak?
@troluciak28443 жыл бұрын
@@kacpinii i przełożyli datę na któryś styczeń, bo za dużo zarażonych a nie chcieli żeby większość ludzi robiła se test, prezentacje w domciu przez neta.
@PolishStoat4 жыл бұрын
warto tez sie nagrywac telefonem oraz nastepnie odsluchiwac jak "na prawde" brzmimy :)
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
O racja, racja. Też dobry sposób. Chociaż od czasu do czasu.
@tucobenedictopacificojuanm35433 жыл бұрын
Jak patrzę na sposób nauki angielskiego w szkole mojego syna to jestem załamany. Testy pisemne polegające na uzupełnianiu pustych pól podanymi alternatywami a, b, c, d. No i dzieciaki zamiast myśleć i same budować zdania po prostu zgadują.
@popwithme3 жыл бұрын
i nauczycielki mowiace po polsku..
@jarotv5249 Жыл бұрын
Cześć pytanie mam czy nie chciał byś mnie nauczyć ?
@pogromcahipokryzji23434 жыл бұрын
Hej Darek. Mam pytanie, calkiem serio: takie gadanie do siebie naprawde uczy mowienia? Dopiero zaczalem nauke ang i o ile zaczynam ogarniac grame i slowka to mowienie prawie calkowicie lezy.
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Tak, to jest podstawowa i najważniejsza rzecz w samodzielnej nauce. Nie tylko u mnie, ale też na wielu innych (w tym zagranicznych) kanałach wspomina się o mówieniu do siebie jako ważnym ćwiczeniu w samodzielnej nauce. W zasadzie nawet jeśli uczysz się z nauczycielem lub w grupie np. 2 razy w tygodniu, to i tak powinno się ćwiczyć w domu. Ćwiczenia gramatyczne "na sucho" to tak naprawdę punkt wyjścia. Najlepiej robić je na głos, próbować tworzyć swoje przykłady. Staraj się codziennie zbudować coś z wiedzy, którą przyswajasz. Choć kilka zdań o czymkolwiek. Tak po prostu rozwijasz swoje mówienie. Ja np. ostatnio codzinnie wybieram sobie jakieś narzędzie kuchenne (np. tarkę, wałek itp.) i jak najdokładniej opisuję jego zastosowanie i zasadę działania. A jeśli jest okazja od czasu do czasu staraj się poćwiczyć z kimś (niekoniecznie z nauczycielem czy native speakerem). Objerzałaś film z mężem? Zagadnij go o opinię, niech będzie twoim "sparing partnerem" do ćwiczeń od czasu do czasu. Nawet jeśli zna tylko podstawy to już będziesz ćwiczyć z nim komunikowanie się, prawdziwą interakcję. A zabawa przy tym jest często bardzo fajna. Po prostu spróbuj. Zajmie ci to parę minut dziennie. A już po kilku dniach zobaczysz efekty. :)
@@pogromcahipokryzji2343 spróbuj, na spokojnie, twórz tak jak umiesz, na bazie tego, czego się nauczyłaś. Już następnego dnia może być zauważalnie łatwiej formułować myśli :)
@dawidkocik54632 жыл бұрын
Czt twoim zdaniem konwersacje z native speakerem który potrafi mówić po polsku z moim angielskim na poziomie b1 mają sens? Czy lepiej gdybym poczekał do b2 sam się nauczył i sam do siebie mówił bez native speakera?
@AngielskizDarkiem2 жыл бұрын
Jeśli masz możliwość spróbować, to warto. To jest inny wymiar obcowania z językiem, bardzo cenny. Ale opieranie się tylko na konwersacjach będzie błędem. Jeśli dążysz do dobrego opanowania języka, to rozwijaj go i traktuj konwersacje jako jeden z elementów. Wtedy one też będą dawać najwięcej - będą miejscem realnego wykorzystania ćwiczonych fraz, struktur, słów. A to z kolei daje satysfakcję i podsyca motywację do rozwijania się. Z samych konwersacji z nativem też wynosi się dużo. Warto nawet czasem zmieniać nativa, bo to jeszcze bardziej poszerza perspektywę i rozumienie języka, bo przecież każdy z nas ma tak naprawdę swój własny język. Jeden native będzie używał swojego zestawu zwrotów, a kolejny często będzie używał innych środków językowych w tych samych sytuacjach. Im wyższy poziom zaawansowania, tym większy efekt dają konwersacje, bo jesteś w stanie niemal w czasie rzeczywistym przyswoić nowe rzeczy i przestroić pewne swoje przyzwyczajenia. Ale to zdecydowanie nie jest tak, że na b1 nie można. Spróbuj i zobacz, jak będzie podobał Ci się efekt.
@kwiatuszek00552 жыл бұрын
Brawo ♥️
@lvkass60523 жыл бұрын
Cześć Darek.Ja mam tak że jak próbuje mowic do siebie po ang to brakuje mi słówek albo zapominam jakiegos łatwego słówka
@marcinwojtowicz24173 жыл бұрын
Majster. Tak wszystko gra. Tylko ze na pewnym poziome skad mamy wiedziec ze dobrze ulorzylismy zdanie. To jest prawdziwy problem.
@AngielskizDarkiem3 жыл бұрын
Przede wszystkim, nie należy zapominać o ćwiczeniu gramatyki - tak, jak to tutaj przedstawiam - czyli po prostu na głos i koncentrując się na jakimś zagadnieniu do zrozumienia go i opanowania w mowie. W ten sposób stopniowo wszystko będzie się rozjaśniać, krok po kroku. Jeśli pojawiają się wątpliwości, trzeba dociekać. A po drugie trzeba po prostu pogodzić się z tym, że nie da się od razu być zawsze poprawnym. Stopniowo eliminujesz błędy, ale nie da się iść do przodu, jeśli się ich nie popełnia. Tak jest ze wszystkim. Nawet po zdaniu egzaminu prawa jazdy dalej uczysz się nie popełniać błędów - poprzez praktykę, zdobywanie doświadczenia na drodze itd. A dodatkowo, gdyby wszystko zawsze było od razu jasne, to nauka języka byłaby nudna, nie byłoby czego zgłębiać i osiągać ;) Także moim zdaniem to nie jest problem, to jest istota uczenia się czegokolwiek. Z językiem jest tak, że ucząc się go stale przechodzi się przez fazy uczenia się jego zagadnień (np. czasów) na nowo, w nowej, bardziej poprawnej wersji, bo język jest tak złożony, że wyczucie wszystkiego i bycie poprawnym od początku nie jest po prostu możliwe. Walczy się o bycie jak najlepszym. Popełniane błędów - po prostu jest, a dzięki regularnej nauce stopniowo zaczynasz lepiej rozumieć język i co raz częściej wiesz, co jest poprawne, a co nie.
@marcinwojtowicz24173 жыл бұрын
@@AngielskizDarkiem Zgadzasie. zle mjnie odebrales. Chodzi mi o to ze na moim poziomie, nie potrafie ieraz czegos powiedziec to skad ma wiedziec ja to powiedziec. Np. Widze jakis napis ale cos go zaslania... tzeba uzyc in the way of. To wiem ale ile jest zdan co nie mam pojecia a nie da sie obejsc czasmi.
@marcinwojtowicz24173 жыл бұрын
@@AngielskizDarkiem Jestes the best nauczyciel. I to jest poprawne nauczanie te wszystkie zwroty co podajesz ,ja sie tego bardzo nawet nie ucze. Sluchalem ostanio pewnej nauczycieli na yt,i ona powiedziala jedno zdanie o ktore zawsze chcialem zapytac i poznac odp. Mosicie nauczyc sie mowic po swojemu ale poprawnie.To jest to .ja to czasami sie zastanawiam jak tacy ludzie jak ty potrafia zapytac o wszystko.
@marcinwojtowicz24173 жыл бұрын
@@AngielskizDarkiem Jest terz takie cos wydaje mi sie ze nawet na poziomie C1 nie zawsze wszystko sie wie. Ja tyle poswiecilem czasu na ta nauke ze glowa mala, i jestem w irlandii i nic z tego. ja chcial bym zeby mnie ktos poprawial w trakcie rozmowy ale tu to rzadkosc i rozmowa i poprawa. Nieraz mialem taka sytuacjie ze w sklepie nie wiedzialem jak powiedziec ile co kosztuje ,a na skype o polityce rozmawialem fluent .... Dziekuje.
@AngielskizDarkiem3 жыл бұрын
@@marcinwojtowicz2417 Pełna racja. Ja też ciągle się uczę. Nie mam złudzeń, że ten proces się kiedyś kończy :) Musisz starać się sam się monitorować i kontrolować. Poznać coś, zrobić ćwiczenie, sprawdzić w odpowiedziach i dociekać, o co chodzi tam, gdzie popełniłeś błędy. A potem znowu przećwiczyć itd. I dużo na głos - próbować tak mówić jakiś przykład, jak byś rzeczywiście przekazywał komuś jego treść.
@mfz6922 жыл бұрын
Fajna lekcja :)
@Haxz_22 жыл бұрын
DZZZZIIIEEEEEEEEENNNNNNNKKKKKKUUUUUJJJJJEEEEEEEE
@kacperxt3714 жыл бұрын
i even have trouble to speak in my native language
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Everybody does. Trust me, there are very few Polish people who can actually speak (good) Polish. ;)
@annaszywacz96484 жыл бұрын
😊
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
:)
@athrun18482 жыл бұрын
dzięki za cenne rady
@PanP3midorek Жыл бұрын
ale jak się szypko nauczyć angielskiego
@wojciechpiekos61204 жыл бұрын
Co do tego przykładu "She was sitting on the table", to natknąłem się kiedyś na filmik Brytyjczyka, który mówił, że u nich normalne jest (choć to błąd) mówić: She was sat (on the table). Taka ciekawostka. Dzięki za lekcję.
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Tak, w niektórych dialektach w Anglii takie formy jak She was sat, she was stood itp. są czasem używane. A do tego ze słowem sit mamy też np. zwrot "Please, be seated" - w znaczeniu "Please, sit down", ale to bardzo formalny zwrot. Używany szczególnie kiedy np. ludzie powstali (załóżmy, że na salę wszedł sędzia) i teraz są proszeni o ponowne zajęcie miejsc. A poza tym zamiast please sit down, warto używać "Please have a seat" albo "Please take a seat". W takich powiedzmy pół-formalnych sytuacjach.
@wojciechpiekos61204 жыл бұрын
@@AngielskizDarkiem oglądając serial "Spartakus" (który sam w sobie ma wiele mowy starodawnej) natrafiłem na zwrot, który spodobał mi się szczególnie, mianowicie "See it done". Pierwszy raz aż zapauzowałem sobie fragment z tym zwrotem i od razu przyszło mi na myśl jak bardzo trzeba zrozumieć język a nie się go po prostu uczyć, bo ci ludzie tam mówią w całkiem inny sposób (same idiomy to świetnie pokazują, ale też zwykle zwroty typu właśnie "take a seat/nap"). Ale wracając do tego "See it done" (zobacz to zrobione) to czy np gdzieś w biurze może ten zwrot wystąpić czy raczej jest to mocne old-fashioned? Np. Just say what to do and see it done.
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
see it done oznacza, że dopilnuje się zrobienia czegoś, zajmie się czymś. Krótsza forma zwrotu see that something is done. I will see that it is done = I will see it done. Dopilnuję, żeby to zostało zrobione. Zwrot może wystąpić. Ale pewnie częściej usłyszymy Make sure it's done. Albo see to something: I will see to it. Zajmę się tym. I will see to the children. Zajmę się dziećmi. Używane tez tak: You see to it that it's done. Dopilnuj, żeby to zostało zrobione. Jak zwykle wariantów do wyboru, do koloru :)
@_Chakotay4 жыл бұрын
👍👍
@jaceksays4 жыл бұрын
Darku, pełna zgoda, że uczenie się pojedynczych słówek jest zupełną stratą czasu. Pojedynczymi słowami szczególnie w ang. nie wiele więcej wyrazisz niż literkami alfabetu. Ale samodzielne tworzenie zdań, jeśli nie jesteś na poziomie co najmniej zaawansowanym, jest według mnie dość ryzykowną strategią, prowadzącą raczej do utrwalania tych dopiero co omawianych kalek językowych, ale również do fonetycznej profanacji języka .. i przekierowującą całą energię na zastanawiawie się, czy to co się rodzi w głowie jest gramatyczne i brzmi naturalnie czy nie. To chyba jedna z głównych przyczyn tak niskiej efektywności nauki większości uczących się i zrażania się do niej. Kluczem do chłonięcia języka jak gąbka są emocje i ciekawość, które trzeba w sobie znaleźć i wzbudzić i poznawać język w taki sposób jak poznają go dzieci uczące się mówić, przede wszystkim powtarzając do skutku za tymi co go dobrze znają. reszta z czasem przychodzi sama naturalnie. Zrozumienie budowy jest znacznie łatwiejsze kiedy całość rozbierzesz na czynniki pierwsze, niż w wtedy, gdy najpierw poznasz te czynniki i według instrukcji będziesz próbował złożyć z tego całość. pozdro. Stay wary!
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Zgadzam się, że wzbudzanie emocji jest bardzo ważne. Imitowanie języka (kopiowanie go) musi być też częścią uczenia się - mam o też o tym lekcję "Jak poczuć język". Ale nie uważam, że trzeba być na poziomie zaawansowanym, żeby zabierać się za samodzielne ćwiczenie mówienia. (Ja na pewno nie byłem). Szczególnie, że zaznaczam, że trzeba to robić między innymi w trakcie ćwiczenia gramatyki - bo to w ten sposób utrwalają się właśnie poprawne schematy językowe. Nie da się też uciec od kalek językowych w trakcie uczenia się języka. Nie da się uciec od wątpliwości co do poprawności tego, co się tworzy. Takie wątpliwości są wręcz konieczne do rozwijania się. One są właśnie siłą napędową całego procesu. W trakcie uczenia się wiele razy tak naprawdę poznajemy te same zagadnienia na nowo. Kiedy lepiej zaczynamy je rozumieć to tak naprawdę instalujemy w głowie ich "zapgrejdowaną" wersję :) Dorośli nie są w stanie uczyć się tak jak dzieci. Między innymi dlatego, że inaczej działają ich mózgi. Poza tym dzieci są zatopione w języku 24 godziny na dobę. My nie mamy takiej możliwości. Dorosły może nauczyć się poprawnie i sprawni mówić kilka razy szybciej niż dziecko żyjące np. w Anglii. Dziecku zajmuje to dużo czasu, a po drodze przez długi okres samo mocno kaleczy język, bo, jak zauważasz, powtarza za wszystkimi do skutku. (Ten proces nazywa się hypothesis testing). Ale to nie jest sposób, w który uczą się dorośli. Trzeba otaczać się językiem, czerpać z niego przyjemność - jasne, ale nie należy porównywać naturalnego uczenia się dzieci do uczenia się dorosłych Polaków żyjących w Polsce. Nie wiem też, czy łatwiej jest zrozumieć budowę, kiedy masz ogólny ogląd języka. Uczyłem kiedyś kogoś, kto pracował od dwóch latach w USA w branży Automotive. Komunikacja, wiadomo, była. Ale zrozumienie dlaczego niektóre rzeczy, które mówił nie miały sensu lub znaczyły coś zupełnie innego było dla niego dość trudne. Zrozumienie poprawnej budowy zdań (kolejności słów w zdaniu angielskim) też nie chciało wejść :) Dla mnie zawsze łatwiej było zaczynać we właściwy sposób i potem już tego się trzymać.Tak więc tym razem nie zgodzę się z Tobą we wszystkim :) Ogólnie mówienie do siebie jest rekomendowane właściwie przez wszystkich. Na mnie działa bardzo dobrze, niesamowicie przyspiesza naukę i pozwala własnie nawiązać emocję z językiem i tym, co się mówi. A co u Ciebie sprawdza się najlepiej?
@jaceksays4 жыл бұрын
@@AngielskizDarkiem Obejrzałem z wielką radością "Jak poczuć język" (swoją drogą dziwne, że umknęła mi ta lekcja, ja nie wagaruję! ;) Cytując klasyka "nasze punkty widzenia się pokrywają, idzie tylko o to który który pokrywa" ;)) bo sam tam wielokrotnie podkreślasz, że najważniejsze w czuciu i uczeniu się języka jest imitowanie go :) co stoi jakby w sprzeczności z tezą, która teraz głosisz, że najważniejsze jest mówienie do siebie własnymi słowami, samodzielne budowanie zdań :) Uważasz, że wątpliwości są siłą napędową całego procesu? hm..ciekawa teza :) dla mnie siłą napędową jest raczej pewność, że to co mówię brzmi poprawnie i ma sens :) Oczywiście (nie pisałem tego wcześniej) zgadzam się, że samo imitowanie nie wystarczy, element kreatywności, trzeba wprowadzać do nauki, ale to jest kwestia odpowiednich proporcji, które zależą od etapu nauki, to kwestia kładzenia nacisku na to co jest najbardziej efektywne na danym etapie. Tak, nie da się uniknąć robienia błędów ale są metody, aby je redukować do minimum. Analogicznie nie musisz rozbić kilku samolotów, aby zostać dobrym pilotem:) uważam, że lepiej podpatrywać i naśladować zachowania pilota-instruktora, niż uczyć się na własnych błędach, szczególnie jeśli to nie lot w symulatorze ;) Nie przeceniałbym też tak różnic między mózgiem dziecka, a dorosłego, (Chopin w wieku 7 lat komponował już mazurki i polonezy:) Idę o zakład, że większość angielskich 5-latków rozumie i posługuje się mówionym ang. o wiele lepiej od przeciętnego polskiego maturzysty, który ze swoim wyrafinowanym rozwiniętym mózgiem, jest w stanie uczyć się o wiele szybciej .. i myślę, że nie tyle zależy to od czasu ekspozycji na język, co od tego czy ”zabierasz się za niego" od właściwiej strony:).. tu głównym czynnikiem postępu jest czas dostępu do informacji co dane zdanie, struktura faktycznie wyraża, co reprezentuje.. liczy się błyskawiczna reakcja "korektora" nauczyciela. Jeśli uczysz się samodzielnie i natrafiasz na coś czego nie rozumiesz albo chcesz wyrazić i nie wiesz jak (próbujesz bawić się w tłumacza) przegrzebywanie się przez słowniki, książki od gramatyki wytrąca z rytmu, zaburza proces i go znacznie spowalnia. Nie bardzo rozumiem dlaczego dorośli nie są w stanie uczyć się tak jak dzieci.. ja najwyraźniej wciąż jestem dzieckiem, bo mi takie podejście i odpowiada i widzę, że jest znacznie efektywniejsze od innych metod :) Co do Twojego ucznia z USA z branży Automotive (zakładam, że to ktoś bardziej z linii produkcyjnej, niż z linii menadżerskiej;) jeśli twierdzisz, że "komunikacja" u niego była, ale nie wiedział co z czego się bierze i tworzył "własny angielski" to mamy chyba zupełnie inną wizję ogólnego oglądu języka :) to co piszesz świadczy raczej o tym, że on próbował właśnie uczyć się angielskiego "po polsku" . Dzięki wielkie za treściwą odpowiedź, starałem się nie pozostać dłużnym;) Peace&Tranquility
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Dotknęliśmy wielu kwestii, więc wypunktujmy :) 1. Imitowanie języka (czyli naśladowanie żywego języka), które zgodnie uważamy za bardzo ważne nie wyklucza samodzielnego budowania zdań. Ćwiczenie mówienia służy konkretnemu celowi - nauczeniu mózgu tworzenia zdań, pytań, przeczeń itd. Jak ćwiczysz słuchanie? Przez słuchanie. Jak ćwiczysz pisanie? Przez pisanie. Na tej samej zasadzie umiejętność składania swojej wiedzy językowej w wypowiedzenia ćwiczysz przez tworzenie wypowiedzeń. Jeśli ktoś nie gimnastykuje mózgu w ten sposób przez twórcze konstruowanie i zawsze uczy się milcząco, to nie umie mówić. A pracowałem kilka lat metodą bezpośrednią, która opiera się na czystym imitowaniu języka - uczeniu się ze słuchania i powtarzania całych zdań. Wykonywanie tylko tego nie jest wiele warte. Imitowanie to inny obszar pracy z językiem - koncentruje się na semantyce, a ćwiczenie mówienia przede wszystkim na czystej umiejętności i sprawności mózgu. 2. Popełnianie błędów. Jest nieuniknione. Niezależnie od sposobu nauki. Dlatego nie da się zostać uczniem advanced bez przejścia niższych poziomów. Z mojego doświadczenia ćwiczenia mówienia do siebie przy jednoczesnym uczeniu się gramatyki (bo zawsze podkreślam, że to podstawa) skutkuje najmniejszą ilością błędów. Może bardzo szybko zbudować płynność względnie poprawnego mówienia, które oczywiście trzeba zawsze doskonalić. I znowu podkreślam, że mówimy o ćwiczeniu jednej umiejętności językowej - czynności składania zdań, chodzi o budowanie odpowiednich połączeń nerwowych w mózgu. Tak jak podczas nauki pisania, gry na gitarze, jazdy na łyżwach. A z drugiej strony mamy oczywiście ekspozycję na język poprzez konwersacje, filmy, piosenki, KZbin itp., przez które możemy dostrajać swój język i zbliżać go do „the real thing”. 3. Piszesz: „uważam, że lepiej podpatrywać i naśladować zachowania pilota-instruktora, niż uczyć się na własnych błędach”. Jak ma to wyglądać w praktyce? 4. Dzieci. Do wieku ok,12-13 lat uczą się języka inaczej. Ma to związek z lateralizacją mózgu i jego tzw. plastycznością. Nie mówiąc już o naturalnych procesach rozwijania mowy zaprogramowanych genetycznie. Mówienie, że 40 latek powinien uczyć się jak dziecko to mit, który jednak dobrze przemawia do wyobraźni potencjalnych klientów szkół językowych… (Ale wiem, że masz tu pewnie na myśli uczenie się przez zanurzenie w języku;)) Oczywiście, że 5 letnie dziecko zna już język. Ale osiągnięcie podobnej płynności i poprawności mówienia można wypracować szybciej nie będąc dzieckiem. A polski maturzysta, o którym wspominasz, nie potrafi posługiwać się językiem właśnie dlatego, że nigdy świadomie nie ćwiczył tej umiejętności. (Ćwiczył za to rozwiązywanie zestawów egzaminacyjnych - dzięki czemu zdaje egzamin). „Chopin w wieku 7 lat komponował już mazurki i polonezy”. Czego to dowodzi w kontekście uczenia się języka? 5. Piszesz: „i myślę, że nie tyle zależy to od czasu ekspozycji na język, co od tego czy ”zabierasz się za niego" od właściwiej strony”. Tu się zgadzamy :) Ale widać stoimy właśnie po różnych stronach. Ja uważam, że najlepsze rezultaty przynosi nauka od podstaw oparta na fundamencie gramatyki. Z samodzielnym ćwiczeniem umiejętności mówienia. I z dostrajaniem go przez jednoczesne imitowanie języka z żywych źródeł. 6. Piszesz: „Uważasz, że wątpliwości są siłą napędową całego procesu? hm..ciekawa teza :) dla mnie siłą napędową jest raczej pewność, że to co mówię brzmi poprawnie i ma sens” Oczywiście, że tak. Jeśli zauważam, że waham się co do jakiejś językowej kwestii, to pracuję nad tym, sprawdzam to. A jeśli mam pewność, że to, czego używam jest ok, to cieszę się jeszcze bardziej. Czy w Twoim stylu uczenia się (nie wiem na jakim jesteś poziomie) nie pojawiają się wątpliwości? 7. Mój uczeń z USA kierował tam kilkoma projektami, odbywał tutaj studia podyplomowe z zagadnień transportu, a ja prowadziłem lektorat. Gość miał szeroką wiedzę techniczną i sam się od niego nauczyłem wiele o biznesie i tym podobnym. Uczył się języka głównie w Stanach przez imitowanie go. Książkę do języka ostatnio miał w ręce w szkole średniej. Za to ilość sytuacji, kiedy myślał, że coś powiedział, a powiedział coś zupełnie innego była spora. Wynikało wiele nieporozumień :) 8. Nasza dyskusja potwierdza, że uczenie się języka ma wiele twarzy i jest wielowymiarowe. No i każdy ma swoje podejście. Ale patrząc na swoje własne doświadczenie i doświadczenie w pracy nauczyciela głoszę to, co zawsze sprawdza się najlepiej, do czego jestem przekonany i co sam praktykuję :) Dlatego też nie mówię: imitowanie albo ćwiczenie mówienia. To się wcale nie wyklucza. Wręcz przeciwnie - i jedno i drugie jest potrzebne. I dlatego jednemu i drugiemu poświęciłem osobne lekcje. 9. Napisz coś o sobie. Jak się uczysz, jak długo, jak poznałeś język? Też jesteś ticzerem? :)
@jaceksays4 жыл бұрын
Odniosę się krótko do kilku najważniejszych rzeczy, bo czuję, że jakbym do wszystkiego chciał, musiałbym tu napisać książkę... Tym bardziej, że jak się tak wczytuję, to widzę, że różnią nas właściwie niuanse.. Zacznę od tego, od czego się wszystko zaczęło.. the Big Bang ;) Bądźmy uczciwi. Gdzie ja cokolwiek napisałem o wykluczaniu się jednej metody z drugą ? Zwróciłem tylko uwagę, że w jednym filmie podkreślasz, że imitowanie jest najważniejsze, w innym, że samodzielne budowanie zdań.. Uprzedzam z góry, że nie kupię koncepcji dwóch najważniejszych podejść ex aequo ;), bo sam tam podkreślasz wyższość jednej z nich nad drugą. Ale nawet tego nie śmiałem wykluczać, użyłem sformułowania „co stoi jakby w sprzeczności” bo zakładam, że po prostu używasz czasem wyrazu „najważniejsze”nie zupełnie dosłownie, ale jako czegoś w rodzaju partykuły wzmacniającej, aby bardziej zmotywować widzów ;)) Mnie nie chodzi o wykluczanie się metod, a na stawienie akcentów,nacisku na to co na danym etapie jest bardziej skuteczne.. Jeszcze raz. Mój pogląd i osobiste doświadczenie jest takie: jeśli jesteś przeciętnym uczącym się dowolnego języka ( bez ambicji zostania tłumaczem przysięgłym czy wykładowcą na zagranicznej uczelni), a szczególnie języka z innej rodziny języków.. jeśli masz ograniczony czas i dość przeciętny ogląd języka, to nie sądzę,że najważniejsze jest tu silenie się na samodzielne tworzenie zdań bazując na pojedynczych słowach. Podkreślam jeszcze raz, chodzi o wyraz NAJWAŻNIEJSZE. Ja osobiście wole znacznie więcej poświecić czasu na powtarzanie NA GŁOS naturalnych zwrotów angielskich,oczywiście nie jak to robi papuga, ale z pełną świadomością ich znaczenia i również ze świadomością budowy gramatycznej..właśnie to mam na myśli mówiąc o tym, od której strony zabierasz się do nauki. Rozbierasz całość na elementy i uczysz się działania mechanizmu, a nie wkuwasz reguły, kolekcjonujesz cegiełki i próbujesz zbudować całość. Raczej nikt samodzielnie nie zbuduje zdania np. I don't belong here myśląc o tym, że on gdzieś tam nie pasuje. I też nikt raczej samodzielnie nie wymyśli I couldn't help but eat it chcąc wyrazić że nie mógł się powstrzymać od zjedzenia czegoś. Nawet jeśli uda mu się zbudować zdanie gramatycznie poprawne to prawdopodobnie i tak będzie brzmiało ono nienaturalnie. A kto go wtedy zweryfikuje? I ile to czasu zajmuje.. , Ewentualne szukanie wariantów tworzenie pytań, zaprzeczeń, ma dużo większy sens jeśli dotyczy całego naturalnie brzmiącego zwrotu, a nie pojedynczego słowa wokół którego próbujesz budować samodzielnie zdania. Pytasz o Chopina: „”Chopin w wieku 7 lat komponował już mazurki i polonezy”. Czego to dowodzi w kontekście uczenia się języka?” Muzyka też przecież jest innym rodzajem języka, ma swój alfabet, frazy,swoją gramatykę, reguły.. i Chopin w tym wieku nie tylko chłonął muzykę imitując ją, ale potrafił ją przy okazji głęboko zrozumieć, jej reguły, jak dorośli, inaczej nie potrafiłby jej komponować i rozpisywać na instrumenty. I umówmy się, Chopin nie jest wcale takim wyjątkiem.. Dlatego jakoś trudno mi w to uwierzyć, że dzieci zupełnie inaczej uczą się języków niż dorośli, wiadomo, może uczą się trochę wolniej, są różnice, ale nie wydaje mi się, aby były one na tyle istotne, aby je jakoś szczególnie wyolbrzymiać i przeciwstawiać. Co innego jeśli chodzi o motywację.. to jest inny rodzaj wyzwania. Niestety nie jestem żadnym ticzerem, ale pochlebia mi, że w ogóle przyszło Ci to do głowy:) jestem zwykłym gościem, który od jakiegoś czasu próbuje uratować te wszystkie lata nauki, dającej bardzo niewielki plon, a bazującej głównie na tradycyjnych szkolnych metodach uczenia się języka. Nie będę też ukrywał, że i tak nie dawałem tej nauce wielu szans ;) Niestety jak większość ludzi, żyję w niedoczasie,dlatego zależy mi, aby teraz ta nauka była maksymalnie efektywna.Teraz najczęściej uczę się na YT głównie od kilku ulubionych native'ów.. odkryłem, że to jeden z najbardziej podchodzących mi sposobów na naukę. Kompleksowa wiedza i umiejętność jej przekazywania, perfekcyjna wymowa, humor i w pewnym sensie kontakt z żywym człowiekiem.. sprawiają że dla mnie taka nauka to czysta przyjemność.. Odkąd przerzuciłem się na native'ów widzę ogromną różnicę u siebie szczególnie w rozumieniu naturalnej mowy, a na tym aktualnie najbardziej mi zależy. Angielski bardziej jest mi potrzebny do pozyskiwania wiedzy ze świata, niż do komunikacji. Nie wiem na jakim właściwie jestem poziomie ale w sumie nie jest mi to aktualnie do niczego potrzebne. W każdym razie na takim, że zazwyczaj bez większych problemów rozumiem co się do mnie mówi z ekranu, czasem trzeba skorzystać ze słownika ale nie jest to coś co mnie wytrąca z rytmu, demotywuje, jak to było jeszcze nie tak dawno temu.. gdzie słuchanie native'ów było drogą przez piekło. Dobra, tyle na razie, Pozdro.
@AngielskizDarkiem4 жыл бұрын
Oczywiście, że nikt nie zbuduje zdania I don't belong here patrząc na słownik i reguły. (Ich zadanie jest też inne). Ale tylko jeśli jest w początkowej fazie nauki. Bo przecież nie uczysz się tylko przez otwarcie słownika, regułki gramatycznej i tworzenie zdań. Doświadczanie języka jest w tracie nauki jest o wiele szersze. Po drodze poznajesz też wyrażenia, korzystasz z różnych źródeł. Poza tym im bardziej jesteś zaawansowany, tym mniej kalkujesz. A tym częściej jesteś w stanie imitować zwroty już po pierwszym kontakcie z nimi. Kiedy mówię, że imitowanie jest najważniejsze, mam na myśli to, że ono jest tym, czym uczenie się języka jest w ostateczności - zbliżeniem się do the real thing. (Przy czym uczenie się na bazie ćwiczeń gramatycznych też jest oczywiście imitowaniem języka - i to intensywnym, bo gramatyka jest opisem i faktyczną postacią języka). "Ja osobiście wole znacznie więcej poświecić czasu na powtarzanie NA GŁOS naturalnych zwrotów angielskich,oczywiście nie jak to robi papuga, ale z pełną świadomością ich znaczenia i również ze świadomością budowy gramatycznej". Tu się zgadzamy, ja jeszcze dorzucam świadome manipulowanie strukturami - w ramach tego, co już się poznało - dla nabycia wprawy i płynności. Czyli jesteś o maleńki krok od tego. I to jest najważniejsze z punktu widzenia umiejętności mówienia. Jeśli mam komuś dać radę, co robić żeby wyćwiczyć umiejętność mówienia - powiem obejrzyj ostatni odcinek :) Jeśli zapytasz mnie czym uczenie się języka jest w ogóle, jaki jest ostateczny cel - powiem: imitowanie go jest nadrzędną rzeczą i ostatecznym celem. Ale po drodze, w trakcie nauki jest tyle innych aspektów, co też podkreślam w "Jak poczuć język". Ostatecznie widać nie każdy ma te same potrzeby i nie każdemu podchodzi ten sam styl nauki. Grunt, żeby dotrzeć tam, gdzie się chce. Dla mnie na samym początku sięgnięcie po repetytoruium, przerobienie go, ćwiczenie na głos, a potem dalsze rozwijanie się w języku (bo nie odcinasz się od innych źródeł) było najnaturalniejszą rzeczą. Uważam też, że tak jest najszybciej i najprościej. Nie tylko na podstawie obserwowania siebie, ale też innych. Nativi - jasne, zawsze polecam korzystanie z prawdziwych źródeł lub konwersacji z nativem. "Dlatego jakoś trudno mi w to uwierzyć, że dzieci zupełnie inaczej uczą się języków niż dorośli". Z Chopinem to chyba zbyt duże uproszczenie. Materiałów na ten temat jest całe mnóstwo. Nie będę tu wyciągał teorii specjalistycznych. Np. ten artykuł podsumowuje to dość dobrze: flashsticks.com/how-children-and-adults-learn-language-differently/ Pozdro ;)
@og_mixom3114 Жыл бұрын
Kto to jest ten nate spaeker
@AngielskizDarkiem Жыл бұрын
Native speaker to osoba, dla której dany język to język ojczysty. W przypadku angielskiego native speaker to np. Anglik lub Amerykanin.
@damian841610 ай бұрын
Tak ale możemy tworzyć nie koniecznie poprawnie zdania i co wtedy? druga rzecz Anglicy inaczej tworzą zdania inaczej układają pewne treści znaczenia widzimy to np. na filmach. Na wyższym poziomie angielski staje się nie dokońca logiczny jak się czyta coś nawet łatwą gazetę typu that's life. treści gramatyczne nie są już takie łatwe logiczne jak w początkującym angielskim.I trudno to zapaiętać operowac takim językiem.
@AngielskizDarkiem10 ай бұрын
Nie ma sposobu na uniknięcie tworzenia niepoprawnych zdań. To jest częścią nauki, a także normalnego użytkowania języka jako nie native speaker. W moich wskazówkach zwracam uwagę na to, że uczymy się poprzez mówienie w kontekście ćwiczeń gramatycznych. Kontekst ten jest zawężony, bo wykonujemy ćwiczenia np. na Present Perfect. Robimy normalne ćwiczenia uczące poprawnych zdań, ale na głos. To nie oznacza, że nie możemy sięgać do odpowiedzi, żeby się kontrolować. Kiedy z kolei wchodzimy na wyższy poziom, idiomatyka staje się bardziej zrozumiała, bo poznajemy ją "as we go", stopniowo. Kiedy uczymy się mówienia poprzez opowiadanie sobie o nowych słówkach, to robimy to na podbudowie ćwiczeń gramatycznych, które też wykonujemy. Oczywiście i tak będą pojawiać się błędy. Ale z czasem nasz język będzie ewoluował w coraz poprawniejszy i będzie się stawał bliski idiomatyce angielskiej.