Jak żyć w czasach trudnych Zamość 23 11 2021

[@tomaszdobrodziej6807]

Witam Panie Profesorze, dobrze Pana widzieć, pozdrawiam

[@robertrobsonn]

Czekam na rozmowę, bo mam nadzieję, że będzie dostępna na YT. Pozowlę się trochę niezgodzić ze stwierdzeniem, że niezaszczepienie sie to stwarzanie zagrożenia dla innych. Myślę tu o tym, kiedy ludzie palą papierosy a inni musza być biernymi palaczami, albo palą w piecach różnymi śmieciami albo jeszcze jeżdzą starymi samochodami po dorgach i trują powietrze a mimo wszystko nikt ich nie ściga, nie puka do dzwi i nie nagabuje na ulicach, że narażają innych na utratę zdrowia i życia bo przeciez patrząc w statystyki to na choroby płuc z powodu czynników które wymieniłem wyżej są jednoznacze. Z tego powodu rok w rok umierają ludzie ale miedia i rząd o tym nie mówią codziennie w TV. Innym przykłąd: u mnie w pracy są ludzie podwójnie zaszczepieni ale pomimo tego, że są chorzy to nadal przychodza do pracy i nikt im nic nie mówi. Takie coś działo się rok w rok jeszcze przed pandemią. Więc jak to jest, że wtedy mogli narażać innych na zakażenie czy to grypą a obecnie kovidem a teraz nie? Ja nie jestem antyszczepionkowcem ale jest kilka rzeczy, które się nie kleją w postępowaniu zarówno ludzi jak i rzadu. Pozdrawiam

[@robertrobsonn]

Argument z kosztami leczenia po kovidzie nie jest całkiem do przyjęcia. Na codzień mamy wiele przypadków gdzie ludzie dobrowolnie coś robią pomimo tego, że wiadomo iż szkodzi to im samym ale i otoczeniu. Śmieciowe jedzenie jest dostępne, lekarze mówią jak mantrę, że jest szkodliwe a jednak ludzie to jedzą i płacą za to wszyscy bo rośnie liczba hospitalizowanych na przykład na cukrzycę itp. Alkoholizm czy uzależnieni od cukru, uzależnienie od kawy. Idąc takim tropem czyli kosztami leczenia trzeba by wymagac od ludzi tego, aby żyli sterylnie, i prawie w warunkach labolatoryjnych i to pod nadzorem całej grupy specjalistów bo sami nie są w stanie o sobie stanowić. Bo koszty. Oczywiście, że nie ma wolności absolutnej a raczej wolność to uświadomiona konieczność. Więc chyba nie a tu prostej recepty. Pozdrawiam

[@Bezprawie]

Otóż wolność polega właśnie na robieniu tego co się chce. Zamiast odwolnościowywania na siłę pojęcia wolności, lepiej pogodzić się z tym, że dla większości wolność nie ma większej wartości, a nawet jest utrapieniem.

[@marynia8046]

A pijacy, którzy są skrajnie nieodpowiedzialni i samolubni? Oraz mnóstwo innych "wolnych" ludzi.