Jak zostać „adminem” (Administratorem sieci i systemów komputerowych). Odcinek 1: Od czego zacząć?

[@ukaszjanus3614]

Na początku pomyślałem, że jakiś "gość" będzie przynudzał ponad godzinę, ale miło się zaskoczyłem. Bardzo dobry materiał. Dziękuję

[@mateuszzbikowski479]

To jest niesamowite, że tacy ludzie istnieją. Zupełnie nowy pogląd na przyszłe życie zawodowe :D

[@mareknieznany2141]

Bardzo dobry cykl. Czekam na więcej odcinków :P

[@bartoszfalkowski9894]

Genialne wideo! Świetna motywacja, odsłania klapki z oczu :D

[@wdechuwdechu4612]

Jaka motywacja?? klapki na oczach to ma ten człowiek. nie pracuj nie jedz nie pij i spij pod mostem bo praca i studia to niemożliwe połączenie... ŻENADA!!!

[@paw3l5]

Wstrzelił się Pan idealnie w mój dzień urlopu, zaczynam oglądać:D

[@TypowyMnich]

Wielkie dzięki :).Często się spotykam z zdziwieniem, że nie interesuję Mnie programowanie i wtedy mało osób jest wstanie poradzić czego się uczyć.

[@Racerowiec]

20:07 to jest głównie opcja dla osób, które od urodzenia mieszkają w jakimś dużym mieście typu Gdańsk, Poznań, Warszawa itd. Wtedy nie ma problemu, na czas stażu i kształcenia się można mieszkać z rodzicami. Problem pojawia się gdy, ktoś pochodzi z jakieś małej miejscowości (albo nawet wsi) oddalonej od większych miast o ponad 100 km. Prawda można się przeprowadzić, ale trzeba przecież za coś żyć. Mieszkanie (albo chociażby pokój) kosztuje, studia trzeba opłacić (jeśli studiuje się zaocznie) więc to nie jest takie łatwe. Jedyną możliwością w takim wypadku byłby codzienny dojazd do takiego miasta gdzie ma się staż, co wymagało by ogromnego poświęcenia. W niektórych przypadkach trzeba by było poświęcić nawet 5 godzin dziennie na dojazdy. Ten czasu dojazdów podałem na przykładzie dojazdu z Chojnic do Trójmiasta i jest to i tak całkiem niezły wynik, w jeszcze gorszej sytuacji są osoby, które mieszkają na wsi i muszą najpierw dojechać powiedzmy do Chojnic (co może zająć 30 min do 1 godz. zależnie od tego jak pasują połączenia) a potem dopiero do Trójmiasta. A znalezienie stażu IT, lub nawet jakiej kol wiek pracy chociażby w serwisie komputerowym, w tak małych miejscowościach jest naprawdę trudne.

[@Rainbow38]

Bardzo dziękuje wspaniały odcinek

[@AdminAkademia]

Nie ma za co ;-)

[@wkvx]

Fajny monolog, jak ktoś ma swoją pasje to zawsze o tym ciekawie opowie :D

[@jacekz70]

Świetne materiały, super się słucha Pana i gratuluję podejścia do tematu. Nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem kontekst zdania ze słowem "bynajmniej", ale jak dobrze pamiętam z j. polskiego jest to "wykrzyknik będący przeczącą odpowiedzią na pytanie, np. Czy to wszystko? - Bynajmniej". Przepraszam za uwagę ;) Pozdrawiam JZ

[@jodlowicz]

Dziękuję za cenne informacje.

[@jareksz.6506]

Bardzo sensowne słowa

[@amadeuszjakobczak7196]

Mimo wszystko dam lajka

[@BeZeLeX]

Witam serdecznie, mam takie pytanie. W jakich firmach szukać staży/pracy jak nie ma się wykształcenia informatycznego (mam wyższe) i jest się trochę takim samoukiem w it ? Ogłoszeń dla osób z małym lub bez doświadczenia jest stosunkowo mało a w innych ofertach potrzebne jest doświadczenie czasem wieloletnie. Pozdrawiam serdecznie.

[@bigsmith8540]

jakie miasto?

[@dorianbrzyskiewicz8166]

Epikkk

[@makewood6320]

Proszę o poradę. Na co dzień pracuję w biurze przy komputerze i jako osoba, która ma w pracy opinię znającej się na ogólnie pojętej informatyce, stałem się niejako pierwszą linią wsparcia dla współpracowników w przypadku przeróżnych problemów komputerowych. Są to zazwyczaj sprawy błahe, jak np. brak połączenia z siecią, niedziałająca drukarka, pomoc w instalacji programu, itp. Bardzo polubiłem rozwiązywanie takich problemów i daje mi to ogromną satysfakcję, dlatego chciałbym bardziej poznać świat IT żeby w przyszłości przenieść się do działu IT i spróbować swoich sił jako pracownik help desk lub administrator sieci. Czy oprócz samodzielnej nauki, rozpoczęcie studiów podyplomowych na AGH w Krakowie na kierunku ,,Informatyka - projektowanie, programowanie i eksploatacja systemów" lub na SGGW lub Politechnice Lubelskiej na kierunku ,,Administracja sieciami komputerowymi" jest dobrym pomysłem? Czy osoba po studiach humanistycznych i brakiem doświadczenia w tej branży, a jedynie z podyplomówką z informatyki, ma szanse na znalezienie pracy w dzisiejszych czasach ? Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam Marcin

[@AdminAkademia]

Małą odpowiedź przekazałem na początku nowego vlogu ;-) kzbin.info/www/bejne/i6mYdGx3d7afbsU

[@scrimpy6061]

I jak tam, wypaliła kariera w IT? Pytam bo mam taką samą sytuacje u siebie w pracy. Pozdrawiam.

[@Ryskuuu]

Z 4 letniego doświadczenia napisze Ci tylko, że helpdesk to jest największy ściek w IT. Niskie, wręcz śmieszne zarobki, non stop użeranie się w użytkownikami i idiotycznymi problemami, że myszka nie działa, a wystarczyło wpiąć do końca usb, zero poszanowania wśród ludzi, śmieszki wśród innych osób z it. Często i gęsto helpdesk nie jest brany nawet pod uwagę jako praca it, ponieważ helpa może robić każdy. Nie popełniaj chłopie mojego błędu i ucz się na administratora systemowego. Ja po 4 latach nerwicy i zażenowania pracy w helpie w końcu wyszedłem ze strefy komfortu i zacząłem się uczyć na admina.

[@HyperVegitoDBZ]

​@@scrimpy6061ja miałem identycznie jak gość z 1szego komentarza, udało się

[@scrimpy6061]

@@HyperVegitoDBZ i co teraz robisz?

[@GraczDominik]

Bardzo dobry materiał jestem w trakcie oglądania. Sam obecnie studiuję informatykę i czasem mam problem właśnie merytoryczny tego typu ok, znalazłem rozwiązanie danego problemu, tylko niestety jestem dość dokładny i staram się drążyć temat. Natomiast często spotykam się z tym, że rozwiązanie problemu znajduje, ale idąc dalej nie jest już do końca wyjaśnione, dlaczego tak a nie inaczej. I tu pojawia się moje pytanie skąd czerpać to wyłuszczenie skąd ten problem się pojawia i dlaczego jest rozwiązany tak a nie inaczej. Z góry dziękuję za odpowiedź.

[@szymon7300]

Ostatnie pytanie odnośnie wykładów czy często zdążają się w piątki? Trochę ciężko było by mi dojechać na czas w piątek.

[@janintelkor]

warto iść najpierw na helpdesk, i mieć spokój, bo będzie to jakieś doświadczenie, czy się uczyć, robić laby, dopóki jestem na studiach, i od razu na admina iść?

[@HyperVegitoDBZ]

Hd nie zaszkodzi, mam sporo znajomych, co tak jak ja, przeskoczyli potem na faktycznie ich interesujące działki

[@piotrrudziewicz5400]

Panie Adminie czy powstanie coś z Powershella ?

[@piotrkwi]

Witam, panie Jarku, kupę lat zleciało. Dzięki panu zostałem adminem, gdy by nie pana zaangażowanie w zajęcia na WSTI to nie wybrałbym tej drogi. Nie żałuję. Pozdrawiam i gratuluje podejścia dzielenia się wiedzą. Jeśli chce pan się wymienić doświadczeniami z młodszym kolegą to zapraszam, kilka lat pracuję jako admin w ISP. Piotr Kwiatkowski.

[@piotrkwi]

Marcin Zając, no kolega z Mysłowic jak dobrze pamiętam. Jeszcze jest Rafał Dworaczek z Myszkowa, zrobił większą karierę niż ja. Ja to tylko linux, routing/switching Cisco i Juniper oraz BGP no i IPv6. Obecnie pracuje w firmie PirxNet w Gliwicach, do końca miesiąca. Przechodzę na B2B będę współpracować z firmą S4E z Krakowa oraz Intros Gliwice (tematy bardziej związane z wirtualizacją). A jeśli chodzi o zdobywanie umiejętności to: zalecam utrzymywanie kontaktu z ludźmi którzy są specjalistami i posiadają większą wiedze niż my (dobrze znaleźć taką osobę. Wyznaczanie małych celów, które będą nas prowadzić do dużych osiągnięć, np. tak jak pan wspominał o routerach, na początek zainstalować linuxa zalecam debian/ubuntu i zapoznawać się z samym systemem jeśli go nie znamy. Najważniejsze jest próbowanie, bo najwięcej nauki można zdobywać przez własne błędy. Dobrze jest też prowadzenie notatek. To kilka przykładów. Ewentualnie można spróbować się spotkać i zrobić razem video ;)

[@mareklyszczarz2796]

Moim zdaniem trochę za długi wstęp i rozmyślanie o studiach. W pełni się zgadzam, że teoria jest ważna bo ciężko instalować np LAN, jeżeli ktoś nie kuma jego działania i nie wie jak powinno wszystko funkcjonować. Ale ja uważam, że najlepszą nauka jest praktyka, przy praktykowaniu siłą rzeczy szybko wpada do głowy teoria. Można wyuczyć się portów sieciowych, definicji itp. Ale jak ktoś nie przerobi godzin na żywym organizmie to zostanie teoretykiem ze słabymi skillami i małymi zarobkami :) Wracając przy końcu do tematu studiów, moim zdaniem trochę lepszą drogą jest najlepierw zdobycie jakiegoś doświadczenia, a potem studia. W przeciwnym razie ciężko określić jak ktoś się odnajdzie. Jak ktoś pójdzie drogą najpierw pełnej edukacji to potem może się zdziwić na prawdziwym "polu bitwy". A zrobiąc nawet tego inżyniera i później dochodząc do wniosku, że to jednak nie nasza droga - mega depresyjne, zmarnowany czas, kasa itp. Szanuje odmienne podejście i inne zdanie, ale przedstawiłem swój punkt widzenia, który opieram na rzetelnych argumentach i posiadanym doświadczeniu. Pozdrawiam wszystkich sieciowców, devów i fanatyków IT.

[@paw3l5]

A jakie kursy Pan prowadzi, gdzie, kiedy i ile to kosztuje? Bo rozumiem że mówi Pan o kursach takich zewnętrznych a nie wykładach na studiach.

[@paw3l5]

A te kursy wakacyjne jak/ile trwają? Ze względu na pracę i rodzinę to raczej na studia się na razie nie wybiorę (ale jak mi dziecko trochę podrośnie to kto wie, kto powiedział że po 40 nie można studiować ;)), takie wakacyjne może by były łatwiejsze do zrealizowania. Swoją drogą to ciekawe ile jest osób, które tak jak ja żałują większości wyborów szkół na przestrzeni lat... Człowiek mądry po szkodzie :)

[@paw3l5]

Tylko że w wieku lat kilkunastu (wybór szkoły średniej a później i studiów) ciężko jest tak naprawdę być świadomym. Oczywiście odpowiadam tylko za siebie, mnie różnie podpowiadano, posłuchałem starszych (niby mądrzejszych) i żałuję. Wybór studiów to już był mój, ale też ze złych pobudek (sam nie wiedziałem co z sobą zrobić, a armia straszyła), na szczęście na drugim roku zmądrzałem i rzuciłem pierwszy wybór w diabły ;) drugi kierunek okazał się być trafionym, ale niestety szkołę raczej źle wybrałem. Wygląda to nieźle na papierze, ale osobiście zadowolony nie jestem. Kto wie, może na starość się jeszcze zrobi mgr i/lub inż, na razie biedny lic musi starczyć ;) Bez wazeliny powiem że jak trafiłem na Pana wykłady na YT kilkanaście miesięcy temu, to byłem pod wrażeniem pasji i żałuję że nie trafiłem przy wyborze studiów na uczelnię, na której Pan wykłada. Niemniej jednak może za kilka lat jak odwagi i czasu starczy się gdzieś tam spotkamy przy okazji studiów lub jakiegoś kursu. Pewnie wie Pan jak to wygląda w przypadku rodziny i pracy, ciężko grosz odłożyć na własne przyjemności (biorę pod uwagę własne zarobki), a i trudno zaryzykować zmianę pracy, bo człowiek z tyłu głowy cały czas ma myśl, że ktoś na nim polega, jest się za kogoś odpowiedzialnym, więc trzeba raczej się poświęcać niż myśleć o sobie - więc tak wszystko przesuwam na kiedyś ;) no ale dość nudnej prywaty. Co do patronite to mam nadzieję że jakiś zaporowych stawek Pan nie podyktuje. Jeśli to ma być na opłaty jakiś rzeczy typu vps etc. to chyba nawet można jakoś poza patronite myśleć. Natomiast jeśli chce Pan jeszcze mieć to jako źródło małego dodatkowego zarobku (czego nie krytykuję i co rozumiem, ale nie do końca mi pasuje ;p), to chyba jednak bez patronite się nie obejdzie.

[@drhouseofpain406]

Z tym wyborem studiów to nie takie proste. Wszyscy do IT nie pójdą, ktoś musi rozwozić prowiant do sklepów. Poza tym studia trochę trwają a rynek pracy bywa, że szybko się zmienia. Można to zestawić z dzisiejszymi wyborami maturzystów, załóżmy że mnóstwo ludzi wybiera kierunki związane z IT a jednocześnie popyt na pracowników spada (automatyzacja, rozwiązania związane z chmurą itp). W efekcie za 3/5 lat sytuacja może nie wyglądać już tak różowo. W sumie mógłby autor rozwinąć może ten wątek, jeśli w planach jest jego kontynuacja, np przyszłość adminowania, byłoby ciekawe. Ja już co prawda kawałek czasu siedzę na rynku pracy, ostatnio w IT (idzie się przebranżowić, chociaż ogarnia smuteczek człowieka że nie zrobił tego wcześniej), ale zapewne tego typu informacje mogą być przydatne na każdym etapie.

[@szymon7300]

@Jarosław Karcewicz Panie Jarosławie ile przedmiotów na takich studiach podyplomowych Pan prowadzi do Katowic mam kawałek ale rozważam studia podyplomowe ze względu na Pana wykłady.

[@piotrrudziewicz6020]

5Z hahahah Dobry Film.Motywujący!

[@krisab8165]

jak udowodnić że doszło do włamania zewnętrznego do sieci komuterowej w zakładzie państwowym, taką informację dostałem ale nie wierzę

[@krzywyzielarz]

Teraz za lepszy serwer na allegro dałem 230zł wiedz to grosze.

[@wdechuwdechu4612]

tak poświęć się studiowaniu nie pracuj nie zarabiaj czyli mieszkasz pod mostem i jesz powietrze... ten typ jest profesorem? wykładowca? nie każdy ma rodziców zarobasów co maja żeby wszystko sponsorować. Zero wiedzy o prawdziwym życiu. Gość mieszka pod jakimś własnym kamieniem we własnym świecie... żenująca pogadanka. Zwracam honor jeżeli utrzymujesz własnych studentów....

[@hrabiamontekristo3516]

Fajny film, spoko przekaz, ale za dużo zbędnego pierdolenia

[@xmgoblinkanal1599]

staż jest ok .. ale praca za darmo ... lol głodówka?

[@CZWORONOG]

za moich czasów ludzie robili za darmo i się cieszyli że prace mają

@@AdminAkademia Można zacisnąć zęby, jeśli ma się cokolwiek na utrzymanie; darmowe studia nie oznacza darmowego funkcjonowania; byłam w grupie studentów dziennych, którzy musieli pójść do jakiejkolwiek pracy, żeby móc się utrzymać; kwestia jest taka, czy ktoś jest zmuszony sytuacją cz nie, bo np. ma wsparcie od rodziców; stypednia itp. (a proszę mi wierzyć, że wiele osób musi się wesprzeć dodatkową pracą). Wg mnie jeśli ktoś nie ma wyboru a chce studiować to jak najbardziej praca dorywcza/ weekendowa, w okienkach między zajęciami, ale na pewno nie na pełen etat. Pomimo, że pracowałam tylko dorywczo to i tak spotykałam się z niechęcią wykładowców i gorszym traktowaniem, a to nie jest w porządku. Myślę, ze można połączyć interesy i uczelnie/ wykładowcy mogą być bardziej elastyczni - ale to jest praca z podejściem i horyzontami wykładowców + wymaga też zmian systemowych, ale to dużo by tutaj się rozwijać.

[@janintelkor]

@@CZWORONOG za moich czasów ludzie płacili, żeby pracować

[@MR.T243]

Z tym papierkiem i awansem to nieprawda i bzdura, no chyba ze w pokomunistycznej Polsce😂..To samo ze studiami uwazam. W Polsce wiekszosc programow nauczania to strata czasu. W zachodnich krajach to inaczej wyglada a firmy patrza na skile twarde i miekkie a nie na papierki.

[@NAVIGATOR-HMS]

Gdzie brak papierka ze studiow moze byc przeszkoda?? Z moich obserwacji, jedynie w chorej Polsce i Niemczech (Niemiec tez nie zaliczam do zachodu)..Na zachodzie nie zaobserwowalem takiego cretynizmu..Liczy sie to co ktos umie i nawet bardziej certyfikaty specjalistyczne sa brane pod uwage (Typu CompTIA A+, Cisco itp) ..To wypada podkreslic..Bo Polska i Niemcy tu bardzo slabo wypadaja..