Jakie sakwy rowerowe na wyprawę? Testujemy nowe sakwy od Crosso

[@dzidokuorlik8558]

Mam sakwy dry, duże i małe. Po trzech latach w tej mniejszej, którą używam częściej przetarł się pasek przy dolnym haczyku. Ten, który przechodzi przez uszko haczyka. Dobrze, że odpadł w domu, a nie gdzieś na trasie. Kaletniczka naprawiła, dając paseczek ze skóry i komentując ten wąski paseczek z dermy: "jakieś to liche było". I w zupełności się z nią zgadzam. Poza tym sakwy sprawdzają się na każdej wyprawie. Jednak należy pamiętać, że nie są niezniszczalne i nie można nimi, ot tak szurać po ziemi, bo na "kantach" widać już lekkie przetarcia. Pozdrower 👍🚴

[@gdzielosponiesie]

To właśnie chyba najsłabsze ogniwo. Nam pękały swego czasu gumowe obejmy właśnie przy dolnym mocowaniu - po kilku latach użytkowania parciały. Teraz już poprawili ten mankament i zmienili obejmę właśnie na paski.

[@jarstr22]

Te otwarte mocowania na tylną kieszeń mają naturalne zastosowanie: na 1.5l butelke pet z wodą. Jest to dużo wygodniejsze niż wożenie ekstra wody w sakwie czy luzem na bagażniku - bardzo sobie chwalę to rozwiązanie. Tylko musiałem poszukać na Ali piankowych osłonek na butelki pet - bez nich, woda w tak wystawionej na słońce butelce, potrafiła się zagrzać do temperatury zupy pomidorowej... Z osłonkami (38gramów każda) jest już w miarę ok (testowane na Saharze).

[@gdzielosponiesie]

Dobry patent! Też używaliśmy tylnych kieszonek na wodę, ale jak narazie tylko w Estonii. Tam się nie gotowała;)

[@zibih3426]

Jak zawsze super film. Pozdrawiam. Crosso Expert to był dobry wybór.

[@gdzielosponiesie]

Dzięki:) długo jeździsz z expertami? Bo ja dopiero zacząłem i też mam nadzieję, że dobry;)

[@zibih3426]

@@gdzielosponiesie Używam od wiosny 2024r. Zrobiłem z nimi w tym sezonie 2500km w różnych warunkach i spisały się na medal. Robotę robią dodatkowe te małe dopinane torby i kaptury. Wcześniej jeździłem z Extrawheel z cordury ale przeszkadzało mi w nich to że mają przewężenie w górnej części.

[@bartoszp1513]

Torba na kierownicę tego typu jest produkowana przez drugiego polskiego producenta czyli Extra Wheel - generalnie firma warta uwagi również jak Crosso.

[@gdzielosponiesie]

Zgadza się. Fajne przyczepki produkują- choć akurat same sakwy nam nie podpasowały.

[@esn.4895]

No to teraz jeszcze wymiana Marina na rowery Krossa i bedzie 100% patriotyzmu 😉😋 Kross i Crosso, brzmi całkiem zajebiscie 🤙🏻

[@gdzielosponiesie]

Za często rowerów zmieniać nie można;) ale kto wie, może w przyszłości? 🙃

[@zibih3426]

@@gdzielosponiesie Marina nie warto zmieniać bo to fajny rower. Mam Marina Four Corners i zmieniłem kasetę na 11-40 i przerzutkę tył na Shimano Deore RD-M592 SGS Shadow. Do sakwiarstwa więcej nie trzeba. No i podstawa siedzenie Brooksa B17😀

[@polskieszlaki-pl]

Fajny sprzęt. Dzięki za polecajki. Pozdrawiamy 👍

[@gdzielosponiesie]

Dzięki:)

[@zlukaszemprzezswiat]

Dzięki za polecenie ja zawsze mam problemy z sakwami do roweru....średnio wytrzymują u mnie max 2 sezony 👍87

[@gdzielosponiesie]

Dzięki! 2 sezony? Czemu tak krótko? ;)

[@Koobitza1]

Mam od 6 lat Ortileb ,nie do zajechania, parę obtarć ale jakość i wytrzymałosć super.

[@gdzielosponiesie]

Super :)

[@jarstr22]

Jakościowo Crosso są rewelacyjne (przynajmniej te z cordury są nie do zdarcia), natomiast system mocowania ma swoje wady. Fakt, że zerwany hak da się w trasie bez problemu naprawić (wystarczy mieć kawałek sznurko-gumy), ale niepokojące, że takie awarie się zdarzają (zerwania gumowego kółka, przetarcie cienkiej taśmy trzymającej hak). Ja wiem że Ortlieb tez ma swoje za uszami (te sprytne mocowania potrafią się rozwalić na wyjeździe, a naprawa potrafi być naprawdę trudna), ale mocowania Crosso są naturalnie podatne na normalne sytuacje drogowe: wyboje i progi zwalniające. Jeśli sakwa spadnie, to stalowe haki mogą się wczepić w szprychy i będzie katastrofa (znajmomemu raz tak się zdarzyło). Pomaga bardzo ciasne dociągnięcie paska haka (ale wtedy zdejmowanie jest trudne) oraz związywanie sakw na górze (ale to dodatkowa komplikacja przy zdejmowaniu). Generalnie Ortlieby wygrywają tam gdzie musisz często i szybko zdejmować sakwy (np. przenosić przez zwalone drzewa), za to Crosso są fantastycznie proste i mocne, co jest nie do przecenienia na wyjazdach turystycznych.

[@gdzielosponiesie]

Dzięki za podzielenie się rzeczową i konkretną opinią. Nie pomyślałem nigdy, że faktycznie hak sakwy może uszkodzić szprychy. Na szczęście gumowego kółka już w Crosso nie montują od kilku lat, dolny hak jest na paskowy naciąg. Sam miałem słabe wspomnienia z poprzednim systemem;)

[@CrazyCopter]

Jeśli sakwa spada z bagażnika na byle podbiciu tylnego koła tzn. że została źle założona i albo naciąg z hakiem dolnym jest niewystarczająco napięty albo sam hak jest jakoś źle zaczepiony. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że sakwa po prostu spada z bagażnika a sam z tylnymi Expertami z hakami stalowymi przejechałem już blisko 30 tys km i nie miałem żadnej awarii. Na kanale Crosso jest nawet film instruktażowy, jak ten hak poprawnie wyregulować.

[@jarstr22]

@@CrazyCopter obawiam się że naciąg był poprawny. Ja po wypadku kolegi zaczalem wiązać uszy sakw i az dwukrotnie przydalo sie to mimo ze naciag byl na granicy mozliwosci zalozenia sakwy na bagaznik

[@CrazyCopter]

@@jarstr22 sorry, ale nie wiem jak to jest możliwe... nie uwierzę w to...

[@jarstr22]

@@CrazyCopter mnie już nie obrzydzisz Crosso - za dużo z nimi przejechałem by łatwo się zniechęcić. Ale jeśli ktoś dopiero zastanawia się nad zakupem i przeczyta to co napisałeś, to może mu dać do myślenia, że Crosso nie wolno krytykować. Nawet trochę i życzliwie, z pozycji wieloletniego użytkownika.

[@tadeuszzubertowski8082]

Najważniejsze żeby sakwy byly szczelne przeciw deszczowi pozdrawiam serdecznie ❤👍

[@gdzielosponiesie]

Teraz większość jest :) pozdrowienia

[@seba0681]

Ja od chyba 2 lat mam zamiar zmiernic sakwy ale jakos ciagle to odkladam bo moje jeszcze wystarczajaco dobre. Mam tani badziej z ALDIka, dalem chyba 18€ i jak na te pieniadze to sa super.

[@gdzielosponiesie]

Póki stare "działają" I wystarczają to można śmiało poczekać:)

[@BartekZubr]

Sakwy mam ortlieba, nawet nie pamiętam dlaczego wziąłem ortlieba a nie crosso, chyba chciałem mniejsze ale nie pamiętam już dokładnie. Mam za to torby bikepackingowe crosso i polecam bardzo. Crosso zipper top jest super. :)

[@gdzielosponiesie]

Bikepacking coraz modniejszy się staje, ale my się jakoś nie możemy przerzucić;)

[@BartekZubr]

@@gdzielosponiesie Moim zdaniem wszystko zależy od stylu jazdy i celu wyprawy itp. Do dynamicznej jazdy po gorszych terenach nie wyobrażam sobie jazdy z sakwami. Raz wybrałem się tak na szlak orlich gniazd. Tył roweru był za bardzo dociążony przez co rower się po prostu źle prowadziło. Na takie wycieczki gdzie chcę przejechać dość szybko i liczy się zwrotność roweru wybiorę torbę podsiodłową i uprząż na kierownicę z workiem. Z drugiej strony na wycieczki kilkudniowe gdzie nie zależy nam na prędkości przejazdu i zwrotności roweru a chcemy przewieźć sporo rzeczy i móc szybko się rozstawić na biwaku to sakwy są ekstremalnie wygodne, tylko kilk i zdjęte. :) A gdy potrzebujemy ekstremalnie dużo sprzętu w podróży można założyć na rower wszystko co mamy i liczyć na to, że nogi przepchają te 40kg :D

[@przebojenaczasie7886]

Posiadam od 13 lat hybrydę modelu Dry 60 z Twist 60 - węższe ścianki, dno i krawędzie są z cordury, a te szerokie ścianki są z materiału jak w Dry. Chyba były produkowane przez Crosso przez krótki okres. System mocowania to haki stalowe. Sakwy są bardzo wytrzymałe, przejechały na wyprawach ponad 10 tys. km. Po tym czasie stopniowo zaczął się ujawniać jeden problem - nity w hakach górnych zaczęły łapać coraz większe luzy, co prawdopodobnie doprowadziło do lekkiej utraty szczelności. Podczas większego deszczu prawdopodobnie poprzez rozszczelnione nity woda dostaje się do sakw i spływa na dno. I teraz nie wiem co zrobić. Byłoby fajnie, gdyby haki były mocowane śrubami, a nie nitami, bo śrubę w razie poluzowania można dokręcić, a z nitem nic nie zrobię. Gdyby Crosso zastąpiło nity śrubami, to system mocowania na haki stalowe byłby najlpeszy ze wszystkich.

[@gdzielosponiesie]

To może być już jednak kwestia wieku, 13 lat to sporo, spełniły swoje zadanie :) U mnie po latach, w starych sakwach Dry zaczęły się robić przetarcia w miejscach zgięć materiału. Uznałem, że mają prawo, nigdy ich nie oszczędzałem - stąd poszedłem potem w Twisty.

[@jmjackowski]

Extrawheel teź jest Polski, też jest dobrem narodowym.

[@gdzielosponiesie]

To prawda :) I tak jak przyczepki robią fajne i w zasadzie od zawsze nam się z tym kojarzą (nawet testowaliśmy - jest artykuł na blogu), tak sakwy jakoś nam nie leżą. Miałem tylne (mniejsze trochę, chyba po 25l) i są dość słabo "wypychalne". Choć estetyczne, to trzeba im przyznać.

[@BikepackingJourney]

Ja to bikepacking robię więc sakwy nic nie pomogą :p

[@katarzynajagieo103]

Mam pytanie o wspomniały system mocowania - dlaczego system Click "odchodzi do lamusa"? Czy coś z nim jest nie tak? Byłam nastawiona na zakup sakw właśnie z tym systemem, a teraz mam małą zagwozdkę.

[@gdzielosponiesie]

Z tego co się orientuję, po prostu producent nie chce się rozdrabniać na 3 systemy, za dużo by tego było, dlatego wprowadzając nowy rezygnują ze starego.

[@crossobags]

Decyzja o rezygnacji z Systemu Click wzięła się z tego, że nie jesteśmy w stanie magazynowo mieć pełnych stanów na trzy systemy nośne. Musieliśmy z jednego zrezygnować. W związku z tym, że System Rail ma więcej zalet (choć jest trochę droższy) nad Systemem Click to zdecydowaliśmy właśnie z Click System zrezygnować. Nie jest z tymi sakwami nic nie tak, po prostu w naszej opinii System Rail jest łatwiejszy w eksploatacji i adaptacji do wielu bagażników rowerowych.

[@katarzynajagieo103]

@@crossobags Bardzo dziękuję za wyjaśnienie!

[@jacekglagla8797]

Wszystko pięknie jestem patriotą ale niech mi ktoś wytłumaczy jakim cudem zagraniczne są tańsze gdzie trzeba je sprowadzać a crosso są na miejscu i są droższe tylko w Polsce są takie cuda

[@gdzielosponiesie]

Które konkretnie?

[@CrazyCopter]

Crosso ma fabrykę w Polsce a nie w Azji, więc odpowiedź jest bardzo prosta.

[@jarstr22]

@@gdzielosponiesie "Ortlieb Back Roller PRO Classic" 70l, cena regularna prawie identyczna jak Crosso, ale okresowo są duże obniżki. Miałem z tego powodu mocny zonk gdy ostatnio kupowałem sakwy, ale wybrałem Crosso :-) (to już moje trzecie - najstarsze nie były wodoszczelne, a potrzebuję dwu kompletów)

[@crossobags]

Pozwolę sobie skopiować odpowiedź na Twoje pytanie z naszego innego komentarza pod tym filmem: Dlaczego nasze sakwy czasem wychodzą drożej? Są dwie główne przyczyny - wszystkie torby, worki, sakwy produkujemy od A do Z w Białymstoku, gdzie koszty produkcji są o wiele wyższe niż... w Azji. Druga kwestia - wspomniana przez Ciebie Cordura to oryginalna tkanina kupowana ze źródła pochodzącego od właściciela patentu na ten produkt. Nie jest to żadna kordura czy codura, ale Cordura (R) z dodatkowym powleczeniem TPU, które zapewnia jeszcze lepszą wodoszczelność. Tak samo wszystkie zamki, paski czy klamerki też mamy od topowych producentów - nie oszczędzamy nigdzie na jakości, choć gdyby pododawać 2 zł tu, 5 zł tam, 3 złote jeszcze gdzieś indziej razy x elementów, to TAK - produkt byłby tańszy, ale nie chcemy tego. Stawiamy na jakość i żeby służył Wam jak najdłużej.

[@kubab.288]

Ja swoje Crosso kupiłem chyba w 2003 roku (zamawiało się przez telefon bezpośredni u producenta). Wtedy świetne sakwy i dużo tańsze niż zagraniczne odpowiedniki (Polska jeszcze nie była w EU). To był model Classic - sakwa z klapą i bez rolowanego zamknięcia, z dodatkową kieszenią przyszytą z tyłu. Materiał to oczywiście Cordura impregnowana chyba jakąś żywicą. Służyły nam te sakwy wiele lat, ale gdy przyszedł czas na wymianę wybrałem jednak niemiecką konkurencję i juz pisze dlaczego: 1. cena, niemiecki produkt jest tańszy; 2. wielkość, potrzebowałem sakw o pojemności ok 20L a Crosso nie ma takich, Big sa za duże, Small za małe; 3. materiał, u Crosso jednak sztywniejszy i gorzej sie roluje. 4. chciałem sakwy z klapa i tu Niemcy polegli na całej linie, a punkty 1-3 przeważyły. Nie piszę tego żeby komus zaszkodzić, ale po to żeby zdopingowac Crosso do dalszej pracy. W obecnych czasach bogaż jednak się zmniejsza i Crosso powinno mieć w ofercie sakwy pośrednie. Systemu mocowania nie oceniam bo ten niemiecki tez nie jest bez wadm a te zwykłe haki tez mają swoje plusy. Faktycznie zawsze był problem z dolnym haczykiem, W moich był jeszcze zwykły ekspander, póżniej były te nieszczęsne sztywne i pękające oringi, teraz jest taśma (jeszcze nie widziałem jej na żywo). System X to dobry krok, ale tylko jeden i chyba za mały. Do tego sakwy zniknęły juz ze wszystkich sklepów, nikt nimi nie handluje oprócz samego Crosso. Nie wiem z czego to wynika, ale to nie jest dobry prognostyk. Co do kolrów to był kiedyś i zielony (cordura) i też mam takie sakwy i był to najlepszy kolor, zarówno te starsze (bardziej jaskrawe) jak i te nowsze. A torba na kierwnice tez miała być. Nawet chyba były zdjęcia prototypów i mały być koło 2010-2011. Niestety, też musiałem kupić u Niemca. Tak więc, drogie Crosso, róbcie sakwy 20L z klapą i z ulepszonym dolnym hakiem, w cenie nie wyższej niż konkurencja !!!

[@jarstr22]

Z tą ceną to bym nie przesadzał. Ostatnio ze zdziwieniem zaobserwowałem, że ludzie kupują jakieś chińczyki ze sklepu na D., gdzie JEDNA sakwa kosztuje prawie tyle co w Crosso parka.

[@crossobags]

Cześć Kuba, Dzięki za Twój bardzo merytoryczny i wielowątkowy komentarz. Postaram się poniżej odnieść do najważniejszych kwestii. 1. Nie da się porównać żadnych sakw 1:1 - czy to naszych do konkurencji, czy innych konkurencji A do konkurencji B, bo jest po prostu zbyt wiele różnic. Często wydaje się, że leżąc na półce wyglądają dość podobnie ale procesy technologiczne (i ich koszty), które stoją za produkcją danych produktów są bardzo różne - zdaję sobie sprawę, że na oko tego nie widać, ale wszyscy producenci to widzą. 2. Dlaczego nawet biorąc to co wyżej napisałem z przymróżeniem oka nasze sakwy czasem wychodzą drożej? Są dwie główne przyczyny - wszystkie torby, worki, sakwy produkujemy od A do Z w Białymstoku, gdzie koszty produkcji są o wiele wyższe niż... w Azji. Druga kwestia - wspomniana przez Ciebie Cordura to oryginalna tkanina kupowana ze źródła pochodzącego od właściciela patentu na ten produkt. Nie jest to żadna kordura czy codura, ale Cordura (R) z dodatkowym powleczeniem TPU, które zapewnia jeszcze lepszą wodoszczelność. Tak samo wszystkie zamki, paski czy klamerki też mamy od topowych producentów - nie oszczędzamy nigdzie na jakości, choć gdyby pododawać 2 zł tu, 5 zł tam, 3 złote jeszcze gdzieś indziej razy x elementów, to TAK - produkt byłby tańszy, ale nie chcemy tego. Ważna jest dla nas jakość i nie mamy zamiaru tego zmieniać. 3. Dlaczego nie ma nas w innych sklepach? Wyszło to przypadkiem - długo współpracowaliśmy z dystrybutorem, który obsługiwał nas na całym polskim rynku, jednak pandemia wszystko wywróciła do góry nogami i nagle zostaliśmy ze sprzętem, który zalegał w naszym magazynie, a koszty firmy nie malały. Nie wchodząc w szczegóły postanowiliśmy postawić na sprzedaż tylko własnymi kanałami kładąc nacisk na Internet i był to bardzo dobry krok. Dziś wręcz możemy "pandemii podziękować" (jak źle by to nie zabrzmiało) i zapewniam Cię, że wszystko u nas dobrze. Od zaprzyjaźnionych właścicieli sklepów rowerowych też często słyszymy, że ich sklepy traktowane są trochę jak robienie rozeznania, a klient i tak kupuje potem taniej w Internecie. Przykre to jest, ale chyba wszystko w tym kierunku zmierza, że sprzedaż przez Internet to przyszłość handlu. Tym komentarzem nie oceniamy konkurencji i ich działań - każdy wybiera taki model sprzedaży, jaki dla niego jest najlepszy. 4. Małe kaptury w sakwach 15-litrowych z Cordury, o których wspominasz to dość dawne czasy. Twoje sakwy były zszywane, a nie jak dziś zgrzewane i Cordura z której powstawały nie miała powleczenia TPU. Szyjąc małe kaptury, które mają wiele zagięć i dość obły kształt dało się je dobrze wykonać. Niestety takie same kaptury zgrzewane z Cordury TPU (jeszcze bardziej wodoszczelnej) jest bardzo trudno wykonać i ich koszt produkcji byłby nierynkowy i nikt by ich nie kupił. Duże kaptury udało nam się w łatwiejszy sposób wdrożyć do produkcji w technologi zgrzewania a nie szycia - z małymi jest to trudne / nieopłacalne. 5. Na koniec dolny naciąg - to już chyba legendarny temat w Internecie i na wielu forach rowerowych. Gumowy O-ring nie był najszczęśliwszym rozwiązaniem i poddawany niskim i wysokim temperaturom, soli, wodzie etc. nie wytrzymywał próby czasu - każdy kto zgłosił się do nas z tym problemem nie był zostawiany bez pomocy. Kilka lat temu jednak wprowadziliśmy nowy naciąg z elastycznego tworzywa oraz w tym roku jeszcze jeden dla cieńszych haków - oba można znaleźć tutaj: crosso.pl/sklep/akcesoria/ - z tego co słyszymy od rowerzystów - spisują się dużo lepiej niż niefortunne naciągi z gumowymi O-ringami.

[@jarstr22]

@@crossobags Te nowe naciągi są o niebo lepsze od nieszczęsnych kółek gumowych, ale nadal mają słaby punkt: cienka taśma na której wisi hak. Już nie pamiętam czy to w moich sakwach czy syna, ale ta taśma po prostu się przetarła i pękła podczas porannego zakładania sakwy na bagażnik. Czyli zabierając w drogę sakwy Crosso musisz ze sobą zabierać na wszelki wypadek kawałek gumko-sznurka.

[@kubab.288]

@@crossobags Ad.1 i 2. Oczywiście, to zrozumiałe. Przedstawiłem tylko swój punkt widzenia podczas poszukiwania nowych sakw i po to aby ktoś z Crosso to zobaczył. Cieszę się, że tak się stało. Moim zdaniem (wg mnie takie są trendy), obecnie sprzęt turystyczny jest coraz bardziej kompaktowy i coraz mniej osób poszukuje pary sakw o pojemności 60L. Toż to po prostu dwa ogromne wory, bo przy takiej pojemności ciężko już utrzymać kształt. Ani to ładne, ani wygodne, ani potrzebne (to moja opinia). Nawet Ortlieb wypuścił serie GravelPacków, które są po prostu małymi sakwami, ale nieco lżejszymi. Jak dla mnie sakwy o pojemności 15L są jeszcze odrobinę za małe, ale jeżeli by je rozbudować o SystemX (dopinana kieszeń/uchwyt i klapa) dałyby bardzo fajny zestaw dla ciężkich "grawelowych" i lekkich "tour" wypraw, lub jako element dodatkowy ciężkiego bikepakingu (często na YT można zobaczyć bikepacking z małymi sakwami). Mam nadzieję, że w przyszłości zobaczę u Was jeszcze wiele ciekawych nowości. Ad.3. I bardzo dobrze. Cieszę się, że wszystko funkcjonuje. Ad.4 Duże sakwy sakwy mam bez TPU, a małe (3 pary kupowane na przestrzeni 2012-2014) już z TPU. Nowsze robią wrażenie bardziej pancernych, ale i sztywniejszych. I rzeczywiście małe kaptury są mniej wygodne w obsłudze, mimo to uważam kaptury za bardzo wygodne rozwiązanie. Pozwalają na szybki dostęp np do ubrania wierzchniego lub upchnięcia zakupów, również tych trudniejszych jak np. chleb.

[@gdzielosponiesie]

Zdecydowanie. Też jeździliśmy zarówno z O-ringami jak i z elastycznymi naciągami- z tymi drugimi już od lat nic się nie działo. Dzięki @crosso na wytłumaczenie wszystkich kwestii i bardzo merytoryczny komentarz!