Mam kryzys | Dlaczego potrzebowałam przerwy

[@TheLaura1659]

Będziesz miała dziesięcioro dzieci,wyrzeczeń dużo,poświęcisz im życie i na starość staniesz w święta sama w oknie czekając ,i zadając sobie pytania. To jest wyłącznie Wasza sprawą,ale ja takie słowa usłyszałam,pełne racji. Życie jest Twoje i wykorzystaj je z myślą o sobie. Zawarcie małżeństwa to nie deklaracja wpadania w pieluchy. Dzieci można mieć ,kochać,ale wszystko w miarę. Pozdrawiam serdecznie

[@JessicaMartinpolska]

Niestety ale rozumiem skąd taka życiowa mądrość może się brać, zbyt wiele osób jest samotnych na stare lata.

[@malgorzatazulczyk]

Twoje przemyślenia są bardzo mądre...a my jako widzowie możemy tylko się cieszyć ,że dzielisz się z nami i to z wielką otwartością. Bardzo podobała mi się nowa forma vloga- brawo. Serdecznie Was pozdrawiam i ściskam.

[@JessicaMartinpolska]

Dziękuję, życzę wszystkiego najlepszego!

[@malgorzatazulczyk]

@@JessicaMartinpolska 💖

[@aureliabrandestedt414]

Mam trójkę dzieci rok po roku (06.2018; 08.2019; 10.2020). Bardzo cieszę się, że zdecydowaliśmy się na taki krok - cieszę się, że udało nam się zrealizować takie założenie (mówię tu o braku problemów z zajściem w ciążę). Myślę, że po tych łącznie 4 latach w pieluchach teraz trudniej byłoby mi zdecydować się na kolejne dziecko. Obecnie mam 28 lat, nigdy nie pracowałam na etacie, od zawsze prowadzę swoją działalność z domu. Mój mąż również pracuje z domu. Tak jak wy, w tym roku kupiliśmy swój pierwszy dom (za 2 tyg przeprowadzka

[@JessicaMartinpolska]

Bardzo Cię podziwiam! Lily do tej pory jakoś super nie śpi i gdyby mogła, to zamiast jeść normalne jedzenie wybrałaby moje mleko, widzę że w porównaniu do innych dzieci wymaga naprawdę dużo zaangażowania z mojej strony. Z jednej strony jest spokojna, gdy jestem obok potrafi się jakiś czas sama pobawić, ale większość dnia dosłownie na mnie wisi i mam często ograniczone możliwości.

[@jacobsmother7054]

Bardzo dobrze, że poważnie podchodzisz do tematu, ale czasem warto posłuchać serca i intuicji niż analizować za dużo 😉. Jako mama dorosłego już jednego syna, którego wychowałam samotnie żałuję tylko tego, że nie dane mi było postarać się o rodzeństwo dla niego. A mniejsza różnica wieku to tylko on plus 😎😉. Posłuchaj swojego ❤️. Każda decyzją jaką podejmiesz będzie najlepszą 😊. Gorąco Was pozdrawiam ☀️

[@JessicaMartinpolska]

Chyba życie ma to do siebie że nie można mieć wszystkiego, inaczej było by zbyt pięknie i nadal bylibyśmy nieszczęśliwi, bo by się nie doceniało tego co jest.

[@magorzatakrzaczkowska2597]

No właśnie, każdy lubi co innego,ja na przykład mam jedną córkę i nie wyobrażałam sobie większej ilości dzieci, a presja była z każdej strony i gadki typu, a kiedy drugie, jedno dziecko to za mało. Róbmy to co dla nas będzie dobre, bo to my pózniej z tym zostaniemy, a zdrowie psychiczne jest bardzo ważne :)

[@zyciejestdroga]

Ale fajna zmiana, takie 4godzinki szybko zlecą 😊

[@polskamamawusa]

Czasami dobrze jest się wypowiedzieć jak coś na sercu leży tak jak ci powiedziałam wszystko się ułoży w swoim czasie wiadomo czasami są takie dni że myśli dużo a głowa mała…

[@JessicaMartinpolska]

Ja chyba sobie lubię szukać dodatkowych problemów! :)

[@mariolawieczor-budzinska7393]

❤️ Kochana moja trzymaj się cieplutko takie dni są też potrzebne czasami. Dobrze, że nam powiedziałaś co ci leży na sreduszku. Pozdrawiam. ❤️

[@JessicaMartinpolska]

Dziękuję za wysłuchanie.

[@aaronbcorpuschristitx2571]

Bardzo mi sie podoba ze uczysz dziecko mowic dziecko polsku.. ja robię tak samo z synem i jest super.. Co do memorial day masz rację.. gry nie odpowiedniej osobie powiesz happy memorial day i ona odpowie I'm fine I'm ok to jak źle się czuje.. lepiej nic nie mowic i tylko zapytać w How' are you doing right now? A co do dzieci to musisz sami zdecydowac jakie macie mozliwosci i czy na prawdę chcecie mieć wkrótce nowe małe dziecko... Nie ważne co bedzie ale wszystko bedzie great.. Wspierajcie się kochajcie się i zawsze rozmawiajcie o każdym problemowe.. Mowie to z doswiadczenia i raz jeszcze wszystkiego co najlepsze dla was.. Pozdrowienia z Corpus Christi 😉 I pamiętaj masz byc zona przyjaciolka kochanka i wszystkim dla męża i dzieci!!! 😉😃

[@JessicaMartinpolska]

Jestem pewna że dzieciom nie raz przyda się język polski, pozdrawiam serdecznie!

[@betgb6275]

Też w tym roku kończę 30 lat. Również mam dwulatka dokladnie 13 lipca skończy pełne 2 lata. Też miałam ten dylemat co Ty. Trzy miesiące temu urodziłam córeczkę, była to nasza świadoma decyzja. Czasem jest ciężko praktycznie sama jestem całe dnie z dzieciakami, ale wiem, że za kilka lat dzieciaki pójdą do szkoły i zacznie się czas dla mnie, będę mogła wrócić do pracy i zacząć się realizować w kierunku, który mnie interesuję. Na dzień dzisiejszy nie żałuję, że tak szybko zdecydowaliśmy się na drugiego bobasa. Dodam,. że również mieszkamy za granicą więc nie mamy wsparcia od bliskich. Myślę, że najważniejsze to słuchać tego głosu w środku nas wtedy napewno podejmiesz odpowiednie decyzje co do przyszłość ☺️ pozdrawiam

[@JessicaMartinpolska]

Gratulacje! Chciałabym być tak odważna!

[@betgb6275]

@@JessicaMartinpolska dziękuję ☺️ myślę, że Ty również jesteś bardzo odważną osobą🙂 każdy z nas ma czasem zagwozdki dotyczące swojej przyszłość. To bardzo dobrze. Tylko dzięki stawianiu sobie pytań Co dalej? Co dla nas najlepsze ? Co nas w danym momencie życia dowartościuje, uskrzydli,rozwinie? daje możliwość podjęcia najlepszych decyzji. Czasem jest to macierzyństwo, czasem postawienie na rozwój osobisty, najważniejsze, żeby odnaleźć w tym wszystkim sposób jak to równoważyć i pomimo, że zdażają się te gorsze dni, gdzie nawet gar kawy nie wystarcza😅 zawsze mieć to poczucie, że kroczy się tą właściwą ścieżką. I takich decyzji w życiu Ci życzę, aby zawsze przynosiły Ci poczucie spełnienia i wewnętrzny spokój ☺️ Jesteście naprawdę super rodzinką ♥️

[@MalaMi........]

Nareszcie widze ponowna rywalizacje o pierwszy plan. Juz myslalam, ze pieseczek popadl w faze apatii i zniechecenia🤣. Ja wiem, ze jestes zmeczona, ze przebywanie z malym dzieckiem non stop pierze mozg i zuzywa emocje. Za pewne tez dostaniesz milion rad, by nie nosic tak duzego dziecka wciaz na rekach, ale ja Ci powiem tak. Zaraz, doslownie za chwile, Lil bedzie miala 15 lat i ani nie da sie przytulac ani nie bedziesz miala szans na noszenie jej na rekach. Kiedy bedziesz chciala ja pocalowac pod szkola uzna to za skrajny obciach. Patrz na wszystko , co sie dzieje teraz jak na wazny frament zycia, ktory zaraz sie skonczy. Warto to wykorzystac dla siebie.

[@JessicaMartinpolska]

Pamiętam jaka byłam szczęśliwa gdy Lily była maleńka, ale jak patrzę na to już z dystansem, to widzę jakie to było ciężkie. Boję się że będę mieć jeszcze mniej czasu dla męża, że jeszcze nie byliśmy od jej urodzin sami w restauracji czy o kinie nie wspomnę. Może zmienię zdanie jak we wrześniu wpadnie do nas moja mama i się trochę rozerwiemy.

[@juliaromanowska2373]

​@@JessicaMartinpolska doskonale to rozumiem. Jestem w tej samej sytuacji i mam te same obawy. Zawsze chciałam mieć 2-3 dzieci a teraz mega mnie przeraża myśl o posiadaniu 2 dzieci i psa.

[@MalaMi........]

@@juliaromanowska2373 jja przyznaje, ze po prostu zmienilam plany. Zawsze chcialam miec 3 dzieci, ale po pierwszysm zorientowalam sie, ze jedno to za duzo.

[@Ami_Lizak]

@@MalaMi........ ja podziwiam kobiety co mają dwoje, troje dzieci.

[@klaudiakarpik5550]

Fajnie, ze mówisz o gorszych momentach, ponieważ każdy takie przechodzi i wtedy pojawiają się myśli, że to ze mną jest coś nie tak a inni tak nie mają. Co jest oczywiście nie prawdą. Życzę tobie i wam żebyście sobie wszystko dobrze ułożyli i żebyście byli szczęśliwi, trzymajcie się ❤️

[@JessicaMartinpolska]

Dziękuję za słowa wsparcia.

[@zyciejestdroga]

Jestem mamą która została na kilka lat w domu z dziećmi. W sumie prawie już 10 lat nie pracuję. Miało być 8 lat(po drodze były różne zlecenia, i kilkumiesięczne pracę na zlecenia) ale wydarzyła się 👑 i w Wiedniu cały czas slysze: najmłodsze dziecko ma 5lat? To może niech pani jeszcze w domu posiedzi...😬 Dziewczyny potrzebowaly mnie w domu, to była dobra inwestycja, najlepsza ale teraz już koniec. Bardzo potrzebuje pójść do pracy i zarabiać 😊😎

[@JessicaMartinpolska]

Ja też czuję się oszukana przez 👑, w ciąży miałam rzucić starą pracę i poszukać inną bliżej domu, a okazało się że byłam więźniem w swoim własnym domu.

[@zyciejestdroga]

@@JessicaMartinpolska 😔W wielu państwach to matki są największymi przegranymi 👑 Ciekawa jestem kiedy wyjdą jakieś badania na ten temat. Mówi się o depresji wśród nastolatków, u nas w Austrii o coraz większej przepaści między dziećmi tutejszymi i przyjezdnymi, dyskryminacji...a marki latami szukają pracy i nie szybko znajdą bo zniesiono u nas rygor ale wiadomo że jesienią wszytsko wróci, rząd mówi wyraźnie, że to tylko przerwa. Dlatego szykujemy się na zmiany w naszej rodzinie, przeprowadzkę, zmianę branży bo naprawdę nie ma już na co czekać... 😎

[@joannapp1500]

Między moimi chłopcami jest 6 lat różnicy, (14 i 8) , a teraz jestem w ciąży, ale między przerwami do 4 lat siedziałam w domu....Potem do pracy A potem drugie i znowu dom potem praca, teraz stała umowa kilka lat no i hop --niespodzianka trzeci dzidziuś w drodze (5miesiac), więc jestem szczęśliwa, ale teraz jak maleństwo skończy rok , jestem zmuszona wrócić do pracy i to będzie dla mnie najeieksze wyzwanie..pozdrawiam , myślę że podejmiesz B.dobra decyzje.

[@JessicaMartinpolska]

Mnie waśnie przeraża to, że z drugim dzieckiem nie będę już mieć tego komfortu by dowoli zostać w domu.

[@joannapp1500]

@@JessicaMartinpolska no A ja z trzecim właśnie, tylko do pracy muszę wrócić

[@JessicaMartinpolska]

Doskonale rozumiem, ja teraz właśnie stoję przed wyborem czy zaczynam się rozwijać tu i teraz, a dziecko oddaję pod czyjąś opiekę praktycznie na 3 miesiące, bo tu jest tylko 12 tygodni macierzyńskiego, czy jeszcze sobie chwilę odpuszczam, ale zaczynam działać mocniej za kilka lat. Ciężka decyzja, bo w obu wypadkach czuję że coś tracę.

[@joannapp1500]

@@JessicaMartinpolska no ,myślę że możesz pracować też na pół etatu , bo cały dzień to wyzwanie, tak samo ja i schować wolałam niż żeby ktoś mi dziecko bawił i robił swoje zasady A tego nie lubię. 🙃

[@milooka9030]

Tak jak mówisz sama musisz sie zastanowić czego bardziej potrzebujesz, co czujesz. A i tak wszystkiego nie przewidzisz. Trzymam kciuki za wszystkie decyzje:)

[@JessicaMartinpolska]

Haha tylko że ja właśnie nie wiem!

[@milooka9030]

@@JessicaMartinpolska wiem ze to niewiele pomoże ale chyba sama byłam w podobnej sytuacji. Pierwsze dziecko, 3lata z córką w domu. Na koniec przypłaciłam to stanami depresyjnymi i terapią. Dzis juz wiem ze powinnam wcześniej odpuścić, wyjść do ludzi, zadbać o siebie. Znalazłam pracę. Nie wymarzoną. I w tej chwili moja siostra zaszla w ciążę drugą. Poczulam ze cos klika we mnie i pomyślałam kurcze jak nie teraz to kiedy drugie? 2m pozniej ja byłam tez w ciąży. Depresja max. Nie spowodował to czas kiedy sie zdecydowałam. Po prostu mam taką tendencję do depresji w pierwszym trymestrze ciąży 🤷. Przeszłam przez to. Jestem w 31 tygodniu ciąży. Od 3 tygodni bardzo zagrożonej, leżę. Ale nie żałuję niczego. Wiem tylko jedno, że przy drugim dziecku nie mogę i nie chcę zapomnieć o sobie, bo wiem że drugi raz nie chce przez to przechodzić. Ja tez się liczę i myślę ze córce byłby lepiej z jakąś super nianią niz z niezadowolona, zapłakaną mamą ktora z nią została bo taki sobie cel nałożyła, ale jej psychika po prostu nie dała rady.

[@milooka9030]

Jejku nie chcę żebyś pomyślała ze podobnej w kontekście depresji czy cos. Chodzi mi o to że nigdy do końca nie wiemy czy to ten moment na drugie dziecko czy może lepiej popracować. Ważne zeby nie zgubić siebie. A z drugiej strony ja poszlam do pracy, potem świadomie zaszlam w ciążę a i tak mam 3m wycięte z życia przez depresję. Nic nie można przewidzieć tak naprawdę. Najważniejsze zeby słychać tylko siebie. Naprawdę nikogo więcej:)

[@JessicaMartinpolska]

Bardzo dobrze że mówisz o tym głośno, w necie wszędzie piękne zdjęcia z dziećmi i "idealnymi" rodzinami w roli głównej. Dlatego mówię o tym na kanale, bo wiem że nie ja jedna mam takie przemyślenia i wątpliwości. Właśnie dlatego wróciłam na ten jeden weekend do pracy. Póki co ustawiają mnie jedynie na 4 h tygodniowo, ale ja jestem bardzo zadowolona z tak delikatnego wejścia w świat pracy.

[@milooka9030]

@@JessicaMartinpolska tak, pisałam Ci wcześniej ze to jest naprawdę super decyzja. Ja planuję po roku max 1,5 wrócić do pracy chociaż na pół etetu. Nawet jeśli miałabym zarobić tylko na nianię, wiem już że nie warto sie zajeżdżać, bo ostatecznie nikt mi nie da złotego medalu super mamy.

[@lunaredfern9432]

Podzielenie się swoimi przemysleniami jest ważne i pomaga. Cieszę się, że praca sprawia ci przyjemność i liczę że podjęcie decyzji nie będzie aż taką torturą, wypisanie na kartce plusow i minusów obu sytuacji moze pomóc. Super film i miłego tygodnia❤❤❤

[@JessicaMartinpolska]

Tak, podzielenie się tym co mi siedzi w głowie sprawia że nie mam ochoty odciąć się od kręcenia, bo czuję że nie muszę się już kryć.

[@luf611]

Jak ugrzęźniesz w domu z dwójką dzieci, to już z niego nie wyjdziesz. Za kilka lat, gdy odchowasz dzieci, ciężko będzie Ci znaleźć dobrą pracę. Wypadniesz z rynku. A teraz, jak pomyślisz o sobie, rozwiniesz karierę w danej firmie, i za kilka lat pojdziesz na macierzyński, to będziesz miała gdzie wracać, posada będzie czekać.( Nie wiem jakie są realia w Stanach, ale chyba będziesz mogła dalej pracować w tej firmie po ewentualnym macierzyńskim🙂 Nie musisz się chyba zwalniać bo jesteś w ciąży... ). A nawet jeśli nie wrócisz z powrotem do tej firmy, to Twoje CV będzie bogatsze i atrakcyjniejsze dla kolejnego pracodawcy. W PL jak ktoś pracuje kilka miesięcy w jednej firmie, potem przerwa,i znów 2-3 miesiące w kolejnej, to źle to wygląda🤷‍♀️ Jeśli pracownik nie potrafi zagrzać dłużej miejsca w jednym miejscu pracy, to coś jest z nim nie tak.

[@JessicaMartinpolska]

Już kiedyś o tym wspominałam, że tutaj jeżeli ktoś zbyt długo pracuje w jednej firmie, mam na myśli kilka lat, to jego CV traci na wartości bo oznacza że jest leniwy i nie szuka możliwości rozwoju. Nie ma co porównywać Polski do USA, tutaj ludzie w wieku 50 lat wybierają zupełnie nowy zawód, często zaczynają nowe studia i nie patrzą na to co "wypada", więc to akurat nie jest dla mnie dobry argument, którym chcę się kierować.

[@luf611]

@@JessicaMartinpolska a w tej samej firmie nie można się rozwijać? 🤷‍♀️ Awansować, pokonywać kolejne szczebelki, to przecież tez jest rozwój, i nie trwa to 3 miesiące tylko kilka lat.

[@JessicaMartinpolska]

Oczywiście jak w każdej firmie zależy, ale przeważnie pracodawcy w dobrze prosperujących firmach dobrze patrzą na rotację. 3-5 lat bez awansu w danej firmie powinien zmotywować pracownika do zmiany pracy, bo jego CV traci na wartości. Pracodawca nie jest zdziwiony jeżeli pracownik zmienia pracę co kilka lat. Znalazłam też ciekawy artykuł, tutaj kawałek: While there is no hard and fast rule as to how long you can stay at one employer without hurting your career, it's a good rule of thumb to consider the 7-10-year mark as a critical point in decision making about if you're a “lifer” at your current company. Wpisałam pytanie: does working at one job for too long hurt your career Wyskoczyło dużo informacji. Amerykanie często zmieniają pracę, u Russa w firmie dużo osób odchodzi po kilku latach do konkurencji, a warunki pracy są naprawdę super .

[@Estera_Sz]

Jestem w podobnym miejscu w życiu i mam bardzo podobne uczucia i rozterki. Pomaga mi myślenie: "W życiu można mieć wszystko, ale nie wszystko na raz".

[@JessicaMartinpolska]

Teraz tylko sobie ustawić priorytety i można działać haha. Tylko ja nie wiem czego ja chcę!

[@Estera_Sz]

@@JessicaMartinpolska Rozumiem doskonale 😉 Ja też nie wiem.

[@milkyspace3745]

Decyzje, o których mówisz są faktycznie bardzo trudne ale słuchaj serca i intuicji a na pewno będzie dobrze :) Każdy wybór będzie miał swoje plusy i minusy. Trzymam kciuki :)

[@JessicaMartinpolska]

Dziękuję!

[@magorzatakarolewska3603]

Prawdziwy i piękny vlog. Jess słuchaj swojej intuicji❤ jesteś w takim wieku że możesz mieć dziecko za kilka lat, a w międzyczasie wrócić do pracy i zrealizować choć część swoich zawodowych marzeń. Lily będzie już większą i więcej czasu będzie spędzać z koleżankami i w szkole. A posiadanie kilka lat starszego rodzeństwa ma plusy :) a nóż kariera zawodowa rozwinie się szybko, jesteś pracowita. Może za te kilka lat będziecie już w zupełnie innym miejscu finansowo. Posiadanie dzieci w małym odstępie czasu jest super, ale posiadanie kolejnego po kilku latach przerwy też! Najlepsze jest takie rozwiązanie które działa najlepiej dla Was😘

[@JessicaMartinpolska]

Pewnie że starsze rodzeństwo jest fajne, widzę jak to funkcjonuje u Kasi, ale boję się że zrobię się wygodna i nie będzie mi się chciało wracać do pieluch :)

[@magorzatakarolewska3603]

@@JessicaMartinpolska a to prawda :D choć widzę po znajomych i rodzinie że niby każdy się cieszy z odzyskanej wolności po tym jak dziecko idzie do szkoły, a okazuje się że lekko połowa zdecydowała się jednak na drugie dziecko przed 40stka 😅🤔 ale mówię tylko z obserwacji bo sama jestem na tym samym etapie co Ty

[@Febe303]

Ja „siedzę” w domu z dzieckiem 1,5 roku, od września żłobek a ja wracam do pracy i nie mogę się doczekać ;) na szczęście moje dziecko uwielbia innych dorosłych i dzieci, wiec mam nadzieje, ze cały proces przebiegnie sprawnie. Rozumiem takie dylematy, my akurat ze względu na bardzo wiele aspektów nie będziemy się decydować na więcej bombelkow, choć zawsze chcieliśmy. W Pl większość rzeczy jest do …. Ale akurat na urlopy macierzyńskie i czas ich trwania nie można narzekać. Tez mam pytanie do q&a, jeśli to nie jest zbyt prywatne - wspominałaś o odstawianiu Lily, u nas temat na czasie i jestem ciekawa jak Wam poszło, jak schodziłas z karmień itd

[@JessicaMartinpolska]

Haha idealne pytanie do QnA XD Aż się śmieję przez łzy, ale o tym w filmiku. Tak, u nas o takim macierzyńskim nawet nikt nie marzy! I trochę zazdroszczę że maluszek jest taki odważny, przeciwieństwo mojej Lily.

[@ewkajj3890]

Fajnego macie pieska.

[@JessicaMartinpolska]

Milka jest przekochana!

[@ewawalilko2031]

❤️❤️❤️ Serduszka dla rodzinki.

[@JessicaMartinpolska]

Miłego dnia!

[@1810OLA1]

Ciężka decyzja, dasz radę Jess, jesteś silną kobietą 😘😘, trzymam kciuk, głowa do góry

[@JessicaMartinpolska]

Pociesza mnie to, że nie jestem jedyna z podobnymi przemyśleniami.

[@natarogata]

Tak jak Ty mi zawsze piszesz, tak i ja pozostawię to tutaj: przytulam Cię bardzo mocno wirtualnie! ❤️

[@JessicaMartinpolska]

Tego mi było trzeba! ❤️

[@zyciejestdroga]

Jessica, co docelowo chciałabyś robić w życiu? Zarządzanie ludźmi i praca w klientem to jest to co tygryski lubią najbardziej? 😊 Czy jest to tylko etap przejściowy?

[@JessicaMartinpolska]

Byłabym szczęśliwa, gdybym zawodowo mogła pomagać ludziom przy remontach i urządzaniu domów :)

[@krystynamatysiak1393]

jak sama widzisz odżyłaś idąc do pracy ,do ludzi,,,dziecko niestety absorbuje,i teraz wyobraz sobie że za 9 miesięcy urodzisz drugie .Mała Lili i noworodek i ty .musisz sobie wyobrazić czy podołasz,czy chcesz siedzieć następne lata w domu,albo czy stać cię będzie na opiekunkę,,,Ja widze energiczną osobę ,która chce iść do pracy ,więc może być ci ciężko.I to powinno być twoim priorytetem,,czego ty chcesz i czy podołasz, karmisz piersią a tu Lili płacze i chce coś od mamy,,, ,bo panie które tu piszą tak tak ,mała róznica wieku to cudowne,ja mam jedno i teraz żałuję,,nie zawsze mają rację.Ty musisz siebie spytać czy chcę i czy dam radę pogodzić to wszystko,,bo mąż jednak cały dzien po za domem,Tym bardziej że dom tez kosztuje i wymaga pracy i kosztów,.Jakos teraz w tych czasach widzę samotność mam siedzących w domu z dziećm i,wydaje mi się ze dawniej częsciej spotykałyśmy się z koleżankami,dzieci się bawiły razem a my dzieliłyśmy się wiedzą ,plotkowałyśmy ,byłyśmy pomocne jedna drugiej.A teraz siedzisz w domu z dzieckiem sama .ja osobiście bym jeszcze rok poczekała, tym bardziej widząc jaką radość sprawia ci praca,Lili usamodzielni się ,może nawet do dzieci na pare godzin ja dasz i wtedy łatwiej ci będzie.Oczywiście są takie panie które nie chcą pracować,lubią zajmowac się domem i dziećmi ale niestety nie wszystkie .Zadowolona żona i matka to zadowolona rodzina.I o tym pamiętaj,,,bez przesady 30 lat to nie koniec płodności,,,na koniec tylko bym miała prosbę,,Lili wiadomo wazna ale czy widziałas jak Milunia tańczyła koło ciebie? moze nie ujęła tego kamera,,Dodam jeszcze ze sama mam 2 dzieci i róznica 6 lat pomogła mi bardzo,bo córeczka była chorowita ,całe noce na r ekach a syn mając 6lat pomagał jak potrafił,nawet zeby pójsc do toalety mogłam spokojnie zostawic go koło siostry ,czy nawet połozyc się na chwile .Jestem juz babcią i zawsze mówię moim dziewczynom ze mają myslec o sobie ,nie dawac się zwariowac gadaniu -czemu tylko jedno? kiedy drugie? córka po ciężkim porodzie ma jedną dorosłą córkę i nie żałuje.Nie sztuka mieć dzieci, sztuka im zapewnic dobry byt i przyszłość,,,

[@JessicaMartinpolska]

Zacznę od bardzo ważnej kwestii, żeby nie zapomnieć. Milka nie lubi drewnianej podłogi, to ja musiałam podejść do niej żeby się przywitać. Dlatego odłożyłam kamerę, bo brakowało mi rąk :) . Co do reszty komentarza, to właśnie dlatego że biorę pod uwagę moje zdrowie psychiczne przy podejmowaniu decyzji jest ona taka ciężka. Russ chciał pierwszego dziecka, teraz mówi że przy drugim może mnie wspierać, ale to ja poświęcę najwięcej, więc ostateczna decyzja spoczywa na mnie (ma na myśli ciążę, wysiłek przy porodzie, a później opieka nad dwoma maluchami kiedy on jest w pracy). Wiem że bardzo pragnę drugiego dziecka, rozważam wszystkie możliwości jakby to u nas wyglądało jak taki mały człowiek się pojawi.

[@krystynamatysiak1393]

@@JessicaMartinpolska i dobrze ze rozsądnie podchodzisz do tematu, teraz częściej zostawiaj Lili z tatusiem,,ona przywyknie że mama idzie a i tatuś sprawdzi jak to trzeba opiekować się dzieckiem i wykonywać prace domowe.To dobry sprawdzian,a potem zobaczysz czy juz czas na drugie dziecko,, bo jak sama piszesz to ty poniesiesz największy wysiłek Jestes dzielną pracowitą dziewczyną ale ,nie cyborgiem ,więc spokojnie bo wydaje mi się ,że przeprowadzka ,remont domu ,zajmowanie się domem i dzieckiem troche dało ci popalić, to widać,jak również to,że pare godzin pracy spowodowalo że uśmiech wrócił i ten błysk w oku...

[@dorotamazurkiewicz9978]

Witam 🌹zawsze przy planowaniu życia są wątpliwości ale dacie radę💪 z pewnością uda się wypracować rozwiązanie dobre dla Rodzinki. Powitanie Lili gdy Mamę ujzala piękne i wzruszające. Mały promyczek stęskniony Mamy🤗coraz ładniej u Was widać ogrom pracy Waszej. Pozdrawiam i życzę pomyślności w codziennym życiu🌹🌹🌹

[@JessicaMartinpolska]

Dziękuję! Teraz będzie kilka vlogów typowo remontowych :)

[@dorotamazurkiewicz9978]

@@JessicaMartinpolska 👍🌹

[@nadi5849]

Od razu potem nie będzie się chciało a wiek leci 🍀

[@JessicaMartinpolska]

Bardziej do mnie przemawia fakt, że potem może się nie chcieć jak już zrobię się wygodna i będę normalnie spać w nocy :)

[@koddfji]

To prawda. Tak było u nas. Gdy syn miał dwa lata, myśleliśmy nad rodzeństwem dla niego. Ale nie - kariera, mijały lata, materializm lepszy, noce przespane. Kariera. Zdałam sobie sprawę, że wieku nie kupię za pieniądze (tej wewnętrznej), a nieprzespane noce bardziej zniosę przed 30. I tak, zrobiłam przerwę w karierze. Mam 28 lat, 5.5 letniego syna i 8 miesięcznego syna. Chcielibyśmy mieć kolejne dziecko (spostrzeżenie po narodzinach drugiego dziecka - człowiek głębiej docenia chwilę, ten etap malenkosci, bo widzi jak ten czas szybko leci)). Dziś, mam 28 lat i za miesiąc 29. Też gdybam, czy nie oddać dziecka do żłobka, w wieku roku, tylko po to by budować karierę i mieć w końcu lepszy byt. Słowo /kariera/, na samą myśl o niej zaczęło mnie odrzucać, bo z bardzo mi weszło w krew, że to istota bytu. (Tak, zrozumiałe rachunki same się nie zapalaca). Dodam, że nigdy nie mieliśmy problemów z zajściem w ciążę. Za 3 lata będę mieć może nie zdanie na te tematy, ale powiem że czas leci, witalność w kremie można kupić, pić super zdrowie soki i jeździć na wakacje. Ale zegary biologicznego nikt Ci nie odświeży. Zawsze coś poświęca się na rzecz czegoś, tym bardziej jeśli wchodzi temat rodziny. Bo człowiek sercem myśli. A z drugiej strony, nie wiąże się z dziećmi w mojej głowie na lata, bo wiem że kiedyś wyfruną z domu i będą mieć swoje życia. Nie zrozumieja przywiązania wewnętrznego rodzica do siebie samych, dopóki dopoty sami nie zostana rodzicami. Ale kiedy to będzie i czy to będzie. Nie można mieć wszystkiego w jednym czasie :)) I mieć oczekiwanie, że dzieci będą nasze na wieki. Bo one czują mniejsze przywiązaniw do nas, stając się dorosłymi niż my do nich (to my zmienialiśmy im pielchy, daliśmy im życie, rezygnowaliśmy ze swoich potrzeb na korzyść ich). Trzeba znaleźć balans w życiu i patrzeć na siebie. Można mieć pieniadze, karierę i odnieść sukces, a być wiecznie niewystarczającym. Dużo też zależy od Twojej wrażliwosci, wewnętrznej. Jeśli jesteś wydokowrazliwa, to też gorzej te rozterki będziesz przechodzić. Taki świat już jest. Ale nie żałuje, że zdecydowalam się na dziecko 4.5 roku później, tak jak pisałam wyżej - obydwoje z mężem cieszyliśmy się z narodzin syna pierwszego, pomimo że szybko pojawił się na świecie po naszym zaPoznaniu. Ludzie gadali, rodzina gadała. A my przetrwaliśmy, zmagając się różnie z finansami. Teraz inaczej patrzę na chwilę z dzieckiem i mimo że jest trudniej, rzec by można było (syn starszy do pierwszej klasy), trzeba odprowadzić, przyprowadzic, a młodszy ząbkowanie, co 2 miesiące wychodzi nowy ząb. Więc 4oznie to bywa, i jestem zmęczona inaczej, bo widzę że noce przechodzę ciężej niż wcześniej, ale też rozumiem że to jakiś etap i się skończy za jakiś czas. Teraz mam lepsza perspektywę powrotu do szkoły/pracy, bo popracowalam nad nią gdy Samuel (najstarszy) był dwulatkiem. Wtedy zaczął żłobek. Przy pierwszym mąż dużo większy miał wkład, bo nawet karmienie odbywało się na pół, a do pracy z chęci i odmóżdżenia się poszłam jak miał 2 miesiące (będąc na macierzyńskim państwowym). Teraz wybrałam dłużej macierzyński, ale wracam już za miesiąc i doczekać się nie mogę. Postanowiłam, że nie będę żałować tego co było u dzielić włosa na 4. Bo na tamten moment taka a nie inną decyzję podjęłam jako słuszna. Co nie oznacza, że nie umiem przyznać się do błędu czy porażek. Ale życie z podkreślaniem, co by było gdyby nie ma sensu. Bo tym spisem czując to tak mocno, nie zaznalabym spokoju wewnętrzneg. Kiedyś chcieliśmy mieć 3 dzieci albo i 5! Dziś widzę, że to ciężka sprawa. Pogodzić karierę z byciem super rodzicem a i tak dziecko za lat 20 coś Ci zarzuci. Do momentu aż sam nie zostanie rodzicem i nie zobaczy, że to ciężka rola wszystko spełnić na 100 pro. Mam potrzebę samorozwoju, ale wszystko w czasie. Pozdrawiam

[@joannapinkosz5908]

Hej Jess co nowego u Ciebie? Kiedy nowy filmik?

[@JessicaMartinpolska]

Hej! Właśnie siadam do edytowania filmiku! Ja albo mam czas remontować, albo kręcić filmiki 🙈.

[@zyciejestdroga]

Cześć Jessica 💖🌄😊

[@malwinakowalska9609]

Mi też jest żal zwłaszcza tych żołnierzy co giną w obronie kraju a mniej tych co są agresorami... Niestety... Rozkaz rozkazem... Ale moralności i inne wartości ponad to... To rządacy powinni iść na linie frontu i walczyć w swoich wojnach... A nie zwykli obywatele, mężczyźni, którzy płacą własnym życiem za ich wybory i pychę...😒

[@JessicaMartinpolska]

Znam to od strony wojskowych i wiem że oni biorą na siebie to ryzyko, nie uważają się za zwykłych obywateli, a właśnie za osoby które mają misję, by walczyć o swoje rodziny i wolność narodu. Mi szkoda żon, dzieci i ich rodziców.

[@wioletawojcik3946]

Stoimy z prawie mężem przed podobnym dylematem. Mamy bobo 1rok3m, kredyt, remont i wesele za chwile. W Belgii macierzynski tylko 3 miesiace platny i 4miesieczne maluchy trafiają do złobka, potem radź sobie człowieku z oszczędności. Pierwszego bobasa daliśmy rade posłać jak miał 10m, z drugim chcielibyśmy zaczekać minimum 1.5roku. Zdecydowaliśmy się przyłożyć i spłacić kredyt najszybciej jak się da i drugie bobo mam nadzieję za jakieś 3 lata, chociaż serce chciałoby już teraz zaraz! Rozumiem i wspieram z daleka!

[@juliaromanowska2373]

O szok! Jeszcze gorzej niż w UK. Tam macierzyński płatny 9m. W każdym kraju inne przepisy jednakże dylematy wszędzie są ciężkie jeśli chodzi o rodzinę.

[@JessicaMartinpolska]

Doskonale to rozumiem, u nas właśnie to zmienili na 12 tygodni. Naprawdę nie mogę sobie wyobrazić, żeby oddać takiego maluszka.

[@nataliagrduszak7034]

Masz twardy orzech do zgryzienia, ale z własnego doświadczenia powiem Ci że mniejsza różnica wieku jest wygodniejsza, sama zaczęłam się starać o druga dzidzie gdy synek miał 5 lat, aktualnie pierwszy synek kończy 10 lat a jego brat ma rok, jak widać długo próbowaliśmy.

[@JessicaMartinpolska]

Myślę że w takim wypadku przestalibyśmy się starać i wybralibyśmy adopcję, bo też rozmawiamy na ten temat.

[@agnieszkach5294]

❤️ Ciężka decyzja przed Wami. Nie wiem co bym wybrała. Pozdrawiam.

[@JessicaMartinpolska]

Tak, opowiadałam o tym ze swojej perspektywny, ale Russ też ma tutaj wiele do powiedzenia.

[@juliaromanowska2373]

​@@JessicaMartinpolska pytanie do Q&A. Co Twój mąż myśli o drugim dziecku i czy jeśli chce mieć drugie to kiedy? Jeśli to zbyt intymne pytanie to nie odpowiadaj.

[@karolinasz2383]

❤️❤️

[@iwonnaolsson4012]

Widze ze ciezko jest planowac mieszkajac w Ameryce, ciezko to tez zrozumiec. W Szwecji matki oddaja dzieci do przedszkola (maluchy i starszaki wiek 1-3 lat albo 4-6 ) placic sie wedlug zarobkow (chyba okolo 10%, ale jest granica gorna ktora nie mozna przekroczyc, nawet gdyby zarabiano milliony. Skarbie co bys nie wymyslila; zajmij sie rowniez soba, winna to jestes tez Lilly ktora potrzebuje zadowolona i pozytywna mame.

[@JessicaMartinpolska]

Niestety tutaj dobre przedszkole swoje kosztuje, kiedy sprawdzałam cenę polskiego przedszkola to $350, wpisałam Lily na listę rezerwową, ale jeszcze nic nie słyszałam, żeby się coś zwolniło. Myślę że przy dwójce bardziej nam się będzie opłacać, żeby zatrudnić Au Pair.

[@juliaromanowska2373]

​@@JessicaMartinpolska w Niemczech cena zależy od przedszkola. Tu gdzie my mieszkamy kosztuje około 400 euro plus trzeba płacić za obiadki a nie ma żadnych dodatkowych zajęć ani nic w tym stylu.

[@katarzynakrol5668]

❤️

[@jw4374]

Ja bym wybrała rodzine i kolejne rodziciwlstwo. Jako mama jedynaka jedyne czego zaluje w zyciu to to ze nie mam wiecej dzieci.

[@JessicaMartinpolska]

Pamiętam lęk jeszcze zanim miałam Lily czy kiedykolwiek doczekam się dzieci i też nie uważałam tego za oczywistą sprawę, teraz też żyję nadzieją że jeszcze ktoś się pojawi u nas w życiu.

[@barbaraziemska5666]

Ja odkładałam druga ciaze bo zawsze było coś innego teraz cora ma 11 lat prawie i już ciężko wrócić jest do tzw."pieluch "

[@JessicaMartinpolska]

Bardzo się tego boję!

[@barbaraziemska5666]

@@JessicaMartinpolska z biegiem czasu bardzo teraz żałuję.

[@Ami_Lizak]

Kochana nie obraz się ale po co podejmować pracę jak się nie jest pewnym czego się chce i mam tu na myśli kolejne dziecko. Iść do pracy na dwa miesiące a potem być nie daj Boże zmuszonym zrezygnować bo np. ciąża zagrożone czego nie życzę o nie ale życie różne scenariusze nam pisze. Troszkę się chyba pogubiłaś i nie wiesz tak do końca czego chcesz. Ja np. bardzo chciałam być z córka jak najdłużej, zależało mi na tym bardzo i nie miałam ani chwili wątpliwości, że moja decyzja jest zła. Dlatego życzę Ci żebyś w końcu znalazła złoty środek który Ci da 100 procent satysfakcji o zadowolenia. Pozdrawiam

[@JessicaMartinpolska]

Wiem że to komentarz z dobrego serca, ale załóżmy że nagle muszę iść do szpitala i Russ nie może sobie poradzić, bo Lily jest przyzwyczajona że spędza ze mną 24 h na dobę i płacze za mamą. Uważam że znalezienie sobie pracy tymczasowej na 4 do 8 h tygodniowo, gdzie jestem już wyszkolona i firma od razu ma gotowego pracownika do pracy, to naprawdę mała szkoda dla firmy, a bardzo dobra zmiana dla dynamiki naszej rodziny. Zresztą nawet nie ma co porównywać do polskich warunków, dosłownie co druga osoba zatrudniła się na dwa miesiące na okres wakacji, wiem bo miałam z nimi rozmowę o pracę.

[@americanoboy1760]

Ale wiesz, ze żeby odzwyczajać dziecko od siebie nie musisz iść do pracy? Możesz po prostu wychodzić z domu na 2-3h co jakiś czas i zostawiać męża z dzieckiem. Tez uważam podejmowanie pracy w sytuacji rozważania ciąży za niepoważne i za brak szacunku do współpracowników. Wiele razy przez podobne akcje musieliśmy zmieniać grafiki w pracy i zapychać dziury, co nie było dla nas fajne.

[@Ami_Lizak]

@@JessicaMartinpolska oczywiście że to z dobrego serca. Absolutnie to i nie był hej.

[@JessicaMartinpolska]

Ta firma przede wszystkim oferuje pracę dorywczą, naprawdę jest im bez różnicy. Pracowałam w tym sklepie jako manager i cały czas zmieniały się osoby. Uczniowie i studenci pracowali tam po kilka miesięcy, taka charakterystyka firmy. Nie ma co porównywać do polskich warunków, na swoją zmianę zawsze przychodzę, w systemie jest koło 40 do 60 pracowników (zależy od lokalizacji), ludzie pracują sobie po maksymalnie 15 h tygodniowo. Dlatego nie wzięłam sobie pracy w biurze, żeby nie robić z tego problemów. Co więcej mamy grupę na aplikacji i jeżeli nie możemy przyjść do pracy to pytany się kto może nas zastąpić. Zawsze ktoś się znajdzie 😉. Poza tym nie powiedziałam że już tu i TARAZ chcę drugiego dziecka. Ja wychodzę z założenia że dobre przygotowanie ciała do starań to minimum 3-4 miesiące (witaminy i kwas foliowe trzeba brać dużo dłużej przed żeby się dobrze wchłaniały i faktycznie zrobiły jakąś różnicę). Nie mam ochoty sama wychodzić z domu na kilka godzin, wolę ten czas spędzić z mężem. W tygodniu i tak dużo pracuje. Czy naprawdę uważasz że jestem niezastąpiona i niezbędna, skoro ustawiają mnie na 4 h tygodniowo w grafiku?

[@bogumiawnek8278]

Napewno podejmiesz najlepszą dla Ciebie decyzję🥰 .Trzymam kciuki ❤

[@JessicaMartinpolska]

Tylko że ja codziennie chcę czegoś innego :P

[@bogumiawnek8278]

@@JessicaMartinpolska ale jak w końcu ją podejmiesz to, znając Cię ociupinke, nie będziesz potem dywagować czy dobrze czy źle:). Po prostu będziesz działać 👍

[@JessicaMartinpolska]

@@bogumiawnek8278 Tak, dla mnie podejmowanie decyzji jest zawsze najtrudniejsze, jak już się dzieje to działam i nie myślę :)

[@TheEnia1]

A mogę i ja zabrać głos w tym temacie który poruszyłaś na końcu nie wolno być egoista i myśleć tylko o sobie dzieci jedno po drugim nie są odczuwalne no pampersy do obydwu się przewija i potem ma się spokój razem dzieci to lepszy ich rozwój niż samotna pojedynka i po 2 dzieci można myśleć o pracy i późniejsze odkładanie na potem tym trudniejsze zajście w ciąże niekiedy a pracować tez można zdalnie komputerowo jeden gościu się wypowiadał ze pracował dla Google dostał ich komputer a i zarobek coś 40 tys rocznie to ja nie myśle ze to mało i nie wiadomo czy tez nie ma jakiś jeszcze benefitów typu dopłata do mieszkania albo ubezpieczenie zdrowotne a do szkoły dzieci już idą w wieku 3 lat bo tak mój syn szedł tak zwane kindergarden nie wiem jak się poprawnie to pisze a jeśli chodzi o wyjście do ludzi to pełno tu w Chicago pikników no parafialnych czy kół góralskich lub miast np piknik Ślązaków na południu będą 2 imprezy św. Daniela carnival i piknik parafialny św. Faustyny wszystko można poszukać na stronie internetowej ksiądz prosił do pomocy przy karnawale u św Daniela i są to 4 dni i nie trzeba być całe 4 dni wystarczy choć na 2 godz powiedział.Kiedy jesteś tam to możesz z ludźmi pogadać przy tym pośmiać się praca to jest do wydawania polskich posiłków.

[@JessicaMartinpolska]

Jestem jedynaczką i nigdy nie myślałam o swoim życiu jak o samotnym pojedynku. Wychowywanie dzieci to dużo więcej niż zmiana pampersów, dla mnie to wzięcie na siebie odpowiedzialności, by wychować dobrego człowieka.

[@jesslynbella3036]

cześć Jessica, wysyłam ci SMS-a na Gmaila, aby współpracować z tobą przy moim projekcie. Dziękuję Ci

[@aniazielinska4720]

Hejka. Jessi, życia nie da się zaplanować,! Możemy dokonywać wyborów, ale planowanie życia w szczegółach nie ma sensu. Musisz tylko zdecydować czy masz siły teraz na następnego dzidziusia, czy dasz radę,a dasz na pewno. Czy chęć posiadania jest większa niż obawy. Nie bądź taką perfekcjonistką bo się zadręczysz. Ta cecha jest dość uciążliwa w życiu codziennym. Wrzuć na luz!! Będzie dobrze. Każda decyzja ma plusy i minusy.

[@JessicaMartinpolska]

Wiem o czym mówisz, ale ja właśnie zastanawiam się nad tym, czy mentalnie podołam. Bo wiem już jakie macierzyństwo jest NAPRAWDĘ trudne.

[@aniazielinska4720]

@@JessicaMartinpolska Jest bardzo trudne i zarazem cudowne. Jednak myślę, że jeżeli chcecie większą rodzinkę to im szybciej tym lepiej. I dla maluchów i tobie powinno być łatwiej podjąć tę decyzję niż po dłuższej przerwie. Ale to tylko moje zdanie. Pamiętaj, że najtrudniej wychowuje się pierwsze dziecko. Do drugiego podchodzi się na większym luzie i bez takiego stresu. I nie ma macierzyństwa idealnego!!! Potrzebny jest też luz i nieperfekcjonizm,on też robi nam dobrze. Każda decyzja będzie dobra. Wybierz tę w której widzisz więcej plusów dla siebie

[@JessicaMartinpolska]

Haha właśnie po kilku próbach dałam Lily suchy chleb i w końcu je :P. Ja jestem szczęśliwa że nie pójdzie głodna na plac zabaw, nigdy nie wierzyłam w idealne macierzyństwo. Mój kryzys może byś spowodowany tymi piątkami co zaraz się będą przebijać 🙈

[@americanoboy1760]

Co za głupie gadanie: ‚będziesz Dobra matka’, ‚będzie dobrze’. Tak mogą mówić tylko ignoranci. Decyzja o posiadaniu dziecka nie jest łatwa i nie powinna być. Skąd wiesz, ze będzie dobrze? Skąd wiesz, ze dziecko nie urodzi się chore? Skąd wiesz, ze ciąża nie będzie z komplikacjami i będzie problem, kto zajmie sie obecnym dzieckiem? Zarówno ciąża jak i macierzyństwo to duże obciążenie psychiczne, fizyczne, finansowe. Przed ciąża trzeba przemyśle wszystkie możliwe scenariusze i zastanowić sie, xzy jest sie na nie gotowym. Wiadomo, ze każdy chce zdrowe dziecko, ale wystarczy rozejrzeć sie dookoła, ile rodzi sie chorych, ile zdrowia, nerwow i pieniędzy pochłania leczenie. Trzeba sobie zadać pytanie: czy udźwigne taka sytuacje? Co, gdy będę musiała spędzić rok z nowo narodzonym dzieckiem w szpitalu? Co wtedy z deugim dzieckiem? Nasza sąsiadka ma troje dzieci. Dwóch cudownych chlopcow i wymarzona dziewczynkę. Córka po urodzeniu potrzebowała leczenia, kosztownego. Mało tego, przez pierwsze 9 miesięcy była w szpitalu. Z matka rzecz jasna. Mogę napisać elaborat o tym, jak fatalnie znosił to jej synek. Mnie, staremu chłopu łezka w oku sie kręciła, gdy młody pytał, kiedy wróci mama i dlaczego mamy nie ma. Miał wtedy trzy lata. Starszy jakoś sobie radził, ale młodszy strasznie znosił te sytuacje. Za leczenie zapłacili krocie, mąż zawalał prace, bo przecież musiał ogarniać chlopakow. Skończyli na znacznym downgradzie. Z fajnego domu wynieśli sie do przyczepy. Niby życie w miarę wróciło im do normy, ale finansowo są w czarnej dziurze, to, co utracili chłopaki już jest nie do odzyskania. I co, tez słyszała, ze cudownie, ze jest świetna matka, ze da sobie radę. No ona dała, ale reszta rodziny ledwie funkcjonowała. Nikomu nie życzę takiej sytuacji, ale jest niestety prawdopodobna. Nie będzie dobrze. Będzie różnie.

[@aniazielinska4720]

@@americanoboy1760 Myśląc tak jak ty, żadna kobieta nie podjęła by żadnej decyzji na żaden temat bo przecież nigdy nie możesz być niczego pewna na 100% w życiu!!!! Współczuję podejścia do życia. Odpowiedzi na zadane przez ciebie pytania daje życie.

[@annapodstawska4463]

Pytanie do Q&A: Czy przyszłe potencjalne dzieci też będą miały imiona związane z Harrym Potterem? 😜 Widzę oczyma wyobraźni małą Lunę Martin... 🙉 Co do samego filmiku- rozumiem te dylematy i trzymam kciuki za podjęcie najlepszej dla Was decyzji :).

[@JessicaMartinpolska]

Dziękuję!

[@iwonai.9211]

Żeby dało się tak coś zaplanować :) , nie przewidzisz tego .

[@JessicaMartinpolska]

Oczywiście że nie, sama o tym wspomniałam. Kocham być mamą, ale czasem brakuje mi starej siebie.

[@agamalinowa]

Milka wie , że jest na drugim planie , nawet nie podbiegła wyprzedzając Lili... Mądry piesek

[@JessicaMartinpolska]

Milka nie lubi drewnianej podłogi, to ja musiałam podejść do niej 🙈. Dlatego zaczęłam rozważać wykładzinę na dugim piętrze, a nie tak jak początkowo zakładaliśmy panele.

[@jolantaszczesna8169]

Poradź się polskiej mamy w USA

[@JessicaMartinpolska]

Kasia już dawno wie że biję się z myślami.