Рет қаралды 17,364
Tekst:
Wracam do domu, na palcach skradam się
A zegar wrzeszczy: "piąta rano!"
Kac morderca wykończyć mnie chce
W mordzie kapeć, a w głowie siano
Kolejne w życiu "już więcej nie piję"
Na nic znów kurwa nie przydało się
Ledwo oddycham, ledwo żyję
Więc odejdź ode mnie bo gówniany mam dzień
Ledwo zasypiam, a słońce budzi mnie
A zegar wrzeszczy: "już południe!"
Od bólu głowy zaczynam dzień
Cudnie, po prostu kurwa cudnie
W głowie mam chyba trzecią wojnę światową
Jak nic, dziś na pewno przekręcę się
Nie mam ochoty użerać się z tobą
Więc odejdź ode mnie bo gówniany mam dzień
A kiedy powie ktoś: "stary napij się" ja z niepokojem drżę
Bo kiedy powie ktoś: "stary napij się" -- nie odmówię, nie
I kiedy mówi ktoś: "stary napij się" ja się napić chcę
I kiedy powie ktoś: "stary napij się" -- znowu skończę źle
Bo kiedy powie ktoś: "stary napij się" -- to zabije mnie
Więc w końcu powiedz ktoś: "stary napij się!"