„Widzi mi się” Zadie Smith i „Czarownice z Manningtree” Beth Underdown

[@ewas.5352]

Ja właśnie zaczynam "To ja byłem Vermeerem" i już się nie mogę doczekać fantastycznej zabawy :D

[@monikazamzala544]

Dawno tak nie wpadłam w książkę jak przy lekturze Vernona Subutex'a Virginii Despentes. Atmosfera Paryża zupełnie niefilmowa ale bardzo prawdziwa i bohaterowie. Wspaniały sposób budowania i pokazywania niesamowitego katalogu postaci. Polecam :)

[@JustynaSucheckaNataliaSzostak]

Monika Zamzala o właśnie, a ja już od dawna się zastanawiałam, czy się zabrać za to. Świetnie, ze mówisz! Justyna

[@limesinferior1046]

Kończę zaczęto książki. Wczoraj skończyłam Różaniec Kosika. Mam poczucie, jakby Zajdel jego ręką kierował. A teraz kończę typowe guilty pleasure - czwarty Tom serii Inni :)

[@JustynaSucheckaNataliaSzostak]

aż tak dobry "Różaniec"? J

[@limesinferior1046]

@@JustynaSucheckaNataliaSzostak Zajdla uwielbiam, ale trudno mi przyznać, żeby pisał aż tak dobre książki ;) natomiast ducha jego w Różańcu widzę bardzo wyraźnie.

[@mnic313]

Pamiętam pierwszy wydany po polsku zbiór esejów Smith. Zakochana, przepadłam na zawsze (połączyła nas miłość do literatury i kina, zwłaszcza do K. Hepburn

[@JustynaSucheckaNataliaSzostak]

Trzymaj kciuki za naszą konsekwencję ;-)

[@mnic313]

Trzymam! A tymczasem moje #terazczytam (a właściwie #właśniezaczynamczytać) to "Jedyna historia" J. Barnes :)

[@JustynaSucheckaNataliaSzostak]

Och, ależ się ostatnio kłóciłam o tę książkę - bardzo jestem ciekawa Twojej opinii! [Justyna]

[@mnic313]

Jestem po lekturze pierwszej części. To bardzo prosta historia, w którą wchodzi się niemalże tak naturalnie i łatwo, jak bohater w relację z panią Mcleod. Co jest w pewnym stopniu zaskakujące, bo związek dwójki bohaterów do konwencjonalnych nie należy. Tło opowieści jest nieco wyblakłe, zwykle fascynujące lata 60. są jakby niewyraźne, podobnie z codziennością dojrzewającego bohatera (studia, życie towarzyskie, praca) i wspominaną mimochodem zaściankowością Wioski. Liczy się tylko uczucie, a właściwie próba jego odtworzenia, walka z pamięcią. Szczęśliwie obywa się bez ckliwości i sentymentów. Może i brzmi wtórnie, ale całość wyróżnia język i charakterystyczna "barnesowska" refleksyjność. Nie ze wszystkim się zgadzam, niczego się nie spodziewam, ale jestem na tak :) Poza tym podoba mi się pewien dystans autora do jego "opowiastki" czego dowodem jest otwierający książkę cytat prosto ze słownika.

[@magdalenag.366]

Zbieram się do przeczytania jakiejkolwiek książki autorstwa Zadie, a teraz zamierzam uczynić to jak najszybciej. "Czarownice..." także bardzo chciałabym przeczytać. Przy okazji tematyki polecam "Nie pozwolisz żyć czarownicy" Tomasza Kowalskiego. Cytat z tej książki: "- Kiedy to się skończy? Kiedy już nie będą polować na czarownice? Na nas? /- Nie wiem. Może wtedy, kiedy zaśnie Bóg, a obudzi się człowiek"... Bardzo się cieszę, że będzie dużo Waszych tekstów w nowym numerze magazynu "Książki". Czekam z niecierpliwością (jak zawsze)!

[@JustynaSucheckaNataliaSzostak]

Dzięki kochana! A ja sprawdzę tego Kowalskiego, bo brzmi ciekawie. Ale za jakiś czas, bo po dwóch książkach o czarownicach, mam ochotę na coś bardziej współczesnego ;-) [Justyna]

[@dorota5928]

Teraz czytam "Ucieczkę z martwego życia" z Waszego polecenia. I czekam na kolejny magazyn Książki. Tyle do czytania...

[@JustynaSucheckaNataliaSzostak]

Koniecznie daj znać, czy Ci się spodoba :-)

[@dorota5928]

Spodobała mi się "Ucieczka..", co rusz coś mnie w niej zaskakiwało i w przebiegu akcji, i w narracji. I czyta się wyśmienicie. Ucieszyło mnie zakończenie. Zastanawiam się, czy jest coś, na co zamieniłabym swojego kota (nie mam kota, ale wiecie o co chodzi).

[@PaulinaKarolina]

Czekam na magazyn Książki

[@JustynaSucheckaNataliaSzostak]

jakby wychodził co miesiąc, to chyba byśmy umarły z przeczytania :))) a jak "Foucalt..."? Bo mam na stosiku i zastanawiałam się, jak bardzo priorytetowo go potraktować ;-) [Justyna]

[@PaulinaKarolina]

Krótka Przerwa oj na pewno z przeczytania nie można umrzeć :D Co do „Foucault...” to mało w tej książce o Foucault właśnie. Jednak jest to zupełnie zrozumiałe. Natomiast jest to świetny punkt wyjścia do omówienia sytuacji homoseksualistów w tamtych czasach. Dla mnie osobiście bardzo ciekawy temat:) więcej się niestety nie wypowiem bo dopiero w połowie jestem;)

[@tuczytam1460]

Nie wiem, czy już o to pytałam, ale co tam. Najlepsza książka Zadie Smith to...? TuCzyTam : Gosia

[@zuzanowak46]

tuczytam Gosia, dla mnie Białe zęby. Zakończenie wymiata 😀

[@JustynaSucheckaNataliaSzostak]

Pewnie "Białe zęby", bo nie znam nikogo, kto by się o niej źle wyrażał. Ale ja muszę przyznać, że zachwycił mnie też "Londyn NW", który nie został tak ciepło przyjęty ;-) [justyna]

[@mnic313]

"O pięknie". Chociaż "Białe zęby" to jedna z bardziej przełomowych książek mojego życia, muszę do niej wrócić.

[@naogoweczytaczki]

A mnie "Białe zęby" nie powaliły, chyba miałam wobec nich zbyt duże oczekiwania. Książkę czytało mi się bardzo dobrze i doceniam warsztat Zadie Smith, ale jakoś od tamtej pory nie sięgnęłam po inne jej powieści. [Dagmara]

[@tuczytam1460]

Mojej mamie nie podobały się "Białe zęby". Ani "Londyn NW"🙈 Ale chyba sięgnę po tę pierwszą pozycję i sama się przekonam.

[@zuzanowak46]

Natalia jakoś nieobecna...

[@JustynaSucheckaNataliaSzostak]

To prawda, ale już wracam do siebie ;) N.