Choć nigdy za dobrze nie tańczyłam ale przy takiej muzyce wydaje mi się żebym sprostała wymogom… gdybym umiała wstać z łóżka - z powodu przesuwania stolika z telewizorem.moja głupota nie ma granic / - ale macie głupią sąsiadkę - Wasze szczęście, że na krótko… prawda? Z kolei Staś nie miał kompletnie słuchu / ubaw rodziny przy śpiewie np.kolęd/ ach piękne to były czasy. Za to doskonale tańczył - niesamowite wyczucie rytmu. Wczuj się w rytmy tej melodii Tobie by wychodziło ! A tamten utwór proponowany owszem piękny … a co za głos … ale widzę, że lubisz takie męskie ostrzejsze tonacje… ja z kolei moja psychika tego wymaga tonów refleksyjnych, melancholijnych. Ale będę się nimi rozkoszować. Przeżywać trochę romantyzmu tu mam do opowiedzenia fajną historię - może kiedyś jak mi się przypomni, bo pisać mi się nie chcę Cały dzień piszę. Miłych wrażeń.