Kasza kukurydziana do zanęty na ryby / jak przygotować / skuteczna i wabiąca zanęta gotowanie kaszy

W powyższym filmiku prezentuję jak można przygotować kaszę kukurydzianą do zanęty, tak aby była znacznie chętniej spożywana przez ryby, a przez to, żeby lepiej je wabiła, niż po zwykłym gotowaniu w osolonej wodzie.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
..
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Czerwcowe leszcze, leszcze, feeder, metoda, połów z gruntu, leszcze na spławik, jak zrobić zanęte, jak przygotować zanętę, super zanęta, skuteczna zanęta, sekrety wędkarskie, wędkarski sekret, jak ugotować kaszę, jak ugotować kaszę kukurydzianą, kasza kukurydziana na ryby, kasza kukurydziana do zanęty.
wędkarstwo feederowe, wędkarstwo gruntowe, łowienie na feeder, łowienie na grunt, łowienie z gruntu, leszcze z gruntu, jak łowić leszcze, sposób na leszcze, przyneta na leszcze, zanęta na leszcze, grube leszcze, duże leszcze, wielkie leszcze, leszcze, karp, karpie, karaś, karasie, lin, liny, feeder, feeder fishing, Feedern, Feederangeln, Methodeangeln, Fishing, Methodefutter, Feederfutter, Winkelpicker, Angeln, Grundfutter, Madenangeln, Boilies, Karpfenangeln, Pellets, Matchangeln, Anfüttern, Foxmatrix, Federn, Friedfischangeln, Friedfisch, Futterkorbangeln, Futterkorb, Wurmangeln, Haarmontage, Bogdan Barton, Barton, feeder na rzece, feeder angeln, na jeziorze, dzikiej wody, pzw, koło, pellet, kulki proteinowe, boiles, zestaw włosowy, metoda, method feeder, method, method, łowienie ne metodę, piker, picker, zanęta, robaki, dzikie leszcze, skuteczna zanęta, przygotowanie zanęty, skuteczna zanęta, dzikie leszcze, dzika woda

[@wedkarskimiszmasz]

To jest półprodukt do zanęty a nie gotowa zanęta :-)))!!!

[@janziebura7727]

Szanowny Panie lepiej by było żeby Pan mówił w tym filmie.Niż pisać tak szybko znikającymi i drobnymi literkami

[@wedkarskimiszmasz]

Panie Janie! Nie pomyślałem o użytkownikach tabletów i telefonów - przyznaję.

[@Vessago]

muszę przyznać ze mocno zaciekawił mnie sposób przygotowywania kaszy.

[@fsffsfsfszf9838]

Co pan myśli, żeby pominąć gotowanie kaszy, a w czasie smażenia dodać cukru i miodu. Następnie zrobię zanęte w twoich proporcjach zastępując białe robaki dżdżownicami z ogródka a zamiast słonecznika dam jakieś inne nasiona. Może groch lub kukurydzę?

[@wedkarskimiszmasz]

Testować można wszystko. Gotowany groch - jak najbardziej, kukurydza też. Do zanęty groch - to może być łuskany, połówki, ale na hak - to cały i niełuskany. Gotowania kaszy nie pomijaj. Po gotowaniu ziarenka kaszy zwiększają objętość i są łatwiej strawne dla ryb. Kasza niegotowana jest w zanęcie gotowej ze sklepu (nie każdej).

[@wedkarskimiszmasz]

Co do proporcji, to zmielonymi płatkami owsianymi i bułką tartą wyregulujesz konsystencję. Za mało kleji - dodaj zmielonych płatków lub klej do zanęty, a jak za bardzo, to dodaj bułki.

[@marcinl4396]

za trudne ja komus zanece a on ryby powyciąga jak nie ma szczupaka to towarzystwa nie rozgoni

[@wedkarskimiszmasz]

No racja :-)

[@ukaszzonierczyk6352]

Przed dodaniem do zanęty trzeba to przetrzeć przez sito,tak?

[@wedkarskimiszmasz]

jak masz zanętę drobną, to nie. To jest bardziej przygotowanie kaszy do zanęty na rzekę, do koszyczka, a tu już nie jest tak istotne napowietrzanie zanęty.

[@pescaconchuchin4277]

Nice my frend

[@wedkarskimiszmasz]

Oh! I must add english subtitles. :-). How to prepare cornmeal (grits) with sugar and molasses, not ratified sunflower oil (or rapeseed, linseed), and salt from see :-). Very good for coarse fish (breams, carps, crucians, tench, grass carps - all from Europe :DD). You can try on your waters. :-)

[@pescaconchuchin4277]

+Wędkarski Miszmasz ok brooo thanks very much for to tip

[@fsffsfsfszf9838]

Czesć, bardzo fajny film. Nie miałem melasy, więc dodałem ciemnego miodu. Wszystko wyglądało fajnie, piękny zapach, dodałem olejku waniliowego. Na rybach okazalo się, że mieszanka nie wylatuje z koszyczka, lecz mocno siedzi w koszyczku. Jak można to naprawić? Z góry dzięki!

[@wedkarskimiszmasz]

Więcej informacji podaj. Dodałeś do zanęty tą kaszę, czy samą kaszę waliłeś w koszyk?

[@fsffsfsfszf9838]

Samą kaszę ;( Przygotowałem ją tak jak ty, moja była jednak nieco ciemniejsza ;>

[@fsffsfsfszf9838]

Jakieś sugestie?

[@wedkarskimiszmasz]

Pod filmikiem pisze "...do zanęty...". Najłatwiej rozmieszać do odpowiedniej kosystencji wraz z bułką tartą. Możesz zrobić tak: tą kaszę - ok 20%; grubszej kaszy, żeby były grubsze frakcje jakieś 10-15% ale zrób ją na słodko i sypko (lepiej niedogotować, niż rozgotować, czasami wystarczy kubek kaszy zalać 1,5 kubka wrzątku z solą i miodem lub cukrem); mielone płatki owsiane na pył do sklejenia zanęty - tyle ile potrzeba; bułka tarta jako wypełniacz i zarazem będzie służyła do rozluźniania zanęty, ok 10 % mielonego prażonego słonecznika. Lepkość musisz dostosować do wody na jakiej łowisz (staw, rzeka) oraz koszyka jaki stosujesz (zamknięty, półotwarty). Dodaj białych robaków potraktowanych wrzątkiem lub napełnij koszyk 1/3 zanetą, trochę żywych robaków i zamknij zanętą. Co myślisz o tym?

[@fsffsfsfszf9838]

Napewno spróbuje ;)

[@kacperpawelski1156]

dobra skuteczność?

[@wedkarskimiszmasz]

Zbyt ogólne pytanie. Na takie uwielbiają odpowiadać pajace reklamujące pelet "super na wszystko".

[@kacperpawelski1156]

Dobra.... Czy podczas zasiadki wędkarskiej na której używałeś kaszy kukurydzianej przygotowanej w sposób jak na filmie odniosłeś wrażenie lub wyciągnąłeś pewne wnioski które skłoniłyby Cię do refleksji na temat jej skuteczności, czy pojawiły się ryby większe lub więcej niż w przypadku nęcenia bez użycia kaszy kukurydzianej, jeśli tak to jakie? Bardziej sprecyzować nie potrafie pytania " dobra skuteczność".....

[@wedkarskimiszmasz]

He, he - dobre Kacper. Ale to trzeba inaczej rozkminić. Jeżeli ugotujemy zwyczajnie kaszę kukurydzianą ma fajny swój zapaszek, który wabi ryby (i tu dochodzimy do momentu, który później sprecyzuję). Jeżeli zrobimy to w taki sposób jak ja to robię, możemy uzyskać jeszcze dwa efekty, po pierwsze prażenie składników bardzo często powoduje że zanęta będzie wabić małe ryby (prażenie różnych pieczyw, herbatników), jednak w tym wypadku chodzi nie o prażenie kaszy, a o pokrycie jej delikatnie skarmelizowanym cukrem, prażenia kaszy niejako nie da się uniknąć, ale też prażenie ziaren nie powoduje, że małe ryby jakoś chętniej wchodzą w łowisko. Czyli mamy prażoną kaszę, która jest dodatkowo już przesiąknięta karmelem i jeżeli dodaliśmy nieoczyszczony olej, to jeszcze wzbogaciliśmy o aromaty oleistych nasion. Gotujemy dodając więcej słodyczy, sól, no i ja dodaję swoje słodkie mikstury. Po ugotowaniu, można dodać grube frakcje i pracujące, mięcho (robaki), w zależności na jaką wodę się szykujemy, motlamy i mamy gotową zanętę, która ma już wszystko. I w tym miejscu, przy takim wykorzystaniu, mogę powiedzieć, że jest znacznie lepsza niż taka zwykła bez dodatków. Teraz sprecyzuję moment z poczatku mojej wypowiedzi. "wabi ryby" - jakie? Moje ulubione ryby, to sandacz, leszcz, węgorz, szczupak, okoń, sum, lin - kolejność nie jest przypadkowa, w takiej kolejności staram się je poławiać. Wprawne oko i starszej daty wędkarze zauważą, że z uniwersalnej (na wiekszość ryb karpiowatych) kaszy idziemy w pewnym kierunku tzn słodkość, wręcz przesycenie słodkością i aromaty roślin oleistych, a więc leszcz. A za tem zaczynamy już troszkę selekcjonować. Taka zanęta (lub kasza jako składnik) będzie wabiła wszystkie ryby które lubią te klimaty, ale najbardziej będzie oddziaływać na leszcze. Na leszcze jest skuteczna - ale... Zawsze jest jakieś ale: szczególnie w rzece leszcze tą kaszą sobie nie pojedzą. Muszą dostać większe smakołyki, natomiast, te drobne ziarenka kaszy kukurydzianej, przesiąknięte cukrem i ociupinką oleju, mają za zadanie wysycić brzuszki drobnicy, która szybciej wyjdzie z łowiska. Niestety, na wędkarskim stole każdemu trzeba dać pojeść, bo nie da się go odstraszyć, ale im szybciej niechciany gość odpłynie, tym lepiej dla nas i ryb większych. Sól wabi powoduje zwiększone łaknienie, tak jak i glutaminian monosodowy. Jak widzisz obciążyliśmy naszą kaszkę kukurydzianą wieloma zadaniami i tak przygotowana kaszka je spełnia. Oczywiście skuteczność zalezy od wielu czynników pozostałych, a w szczególności od obecności ryb w danej wodzie. Jak nie ma ryb to nie połowimy, choćbyśmy indiańskie tańce odprawiali. Zauważ też że ja najczęściej łowię przy użyciu koszyka, a za tem bardziej precyzyjnie z mniejszą ilością zanęty i selekcyjnie. To oznacza, że to co jest w koszyku musi być bardzo energetyczne, wabiące, smaczne i musi sycić. O przesycenie będę się troszczył przy łowieniu ukleji na zawodach, a nie podczas rekreacyjnego połowu dużych leszczy. Często przerzucam zestawy. Minimum raz na 15 minut, aby podawać zanętę w łowisko. No i tak można pisać i pisać....Cieszę się, że oglądasz móje filmy i witasz na moim kanale. Pozdrawiam, Grześ :-)

[@kacperpawelski1156]

Dzięki śliczne Grzesiu, właśnie o to mi chodziło, dziękuje, że poświęciłeś swój czas na odpowiedz, bardzo mi to rozjaśniło temat nęcenia, gdyż dopiero swoja przygode rozpoczynam. Pozdrawiam

[@wedkarskimiszmasz]

Nie ma sprawy. To ja się cieszę, że zapytałeś. Może czasami jakiś komentarz przegapię, ale staram się odpowiadać na wszystkie. A jeśli chodzi o tematykę nęcenia, to jeden z tematów, które bardzo lubię. Lubię, bo większość wędkarzy teoretycznie się do nęcenia przykłada i w rzeczywistości wydają kupę kasy, na gotowe zanęty, i dodatki do nich, a efekty osiągają mizerne. Często tak jest, bo teraz wędkarze są bardzo skołowani przez sprzedawców, reklamy - nawet te pod pozorem filmików wędkarskich na youtube, dobre porady ale niedoprecyzowane. No i tak błądzą, a łowić się da: skutecznie i tanio, pod warunkiem, że wszystkie elementy układanki dopasujemy bezbłędnie. Pozdrowionka

[@gadda33]

A gdzie boczek i cebula ??? To powyżej nie ma w ogóle sensu. Sorry, ale gdybym miał ocenić Twoją wiedzę na temat nęcenia ryb w skali do 100, to dostałbyś aż 5 punktów.......

[@wedkarskimiszmasz]

A jednak ja ryby łowię, a ty co - rybki na ekranie komputera ogladasz? Kup więcej peletu. Użyj argumentów: co, jak i dlaczego.

[@gadda33]

Widzę, że znasz mnie lepiej niż moja żona.....jakże to polskie !!! Argumenty ? Zaciapę, jakiś kleik zrobiłeś, a nie zanętę. Słowo zanęta pochodzi od czasowika nęcić. Co znęci Twoja mamałyga, skoro opadnie na dno i będzie tam leżeć przez parę godzin ? Gdzie smużenie, gdzie komin zanętowy, gdzie odrobina logiki w tym wszystkim. Cukier ? Ryby spierniczają od niego na kilometr. Dam Ci radę, chociaż za Twoja wypowiedż nie powinienem nic tu już pisać. Chcesz łowić duże egzemplarze białej ryby, to zalej wiadro/beczkę nawet surowej/twardej kukurydzy wrzątkiem i odstaw na tak długo, aż wszystko zacznie potwornie cuchnąć ! I własnie o to chodzi, aby sfermentować ziarno. Dlaczego ? Sam pomyśl i napisz poniżej, jeśli jesteś specem.......wymyślili to Anglicy 20 lat temu i zaczęli wygrywać wszystkie zawody matchowe i karpiowe na świecie. Więcej tajników wyczynowego wędkarstwa nie będę Ci zdradzał, nikt mi za to nie płaci w końcu.

[@wedkarskimiszmasz]

Masz żonę - ale musisz ją wkurzać. To nie jest zanęta, to jest kasza do zanęty - JEDEN ZE SKŁADNIKÓW - ma inne zadanie niż smużenie i tworzenie komina zanętowego - specjalisto. Każdy ze składników w zanęcie ma spełnić inne zadanie. Piszesz o dużych rybach, a wcześniej o smużeniu - ty nie masz pojęcia jak łapać duże ryby, skoro zależy ci na smużeniu. Po za tym musisz wiedzieć jaki chcesz efekt osiągnąć, co będziesz łowić, gdzie będziesz łowić, jaką techniką będziesz łowić. Ponadto kiszona kukurydza, którą podałeś jako cudowny środek na duże ryby, również nie jest uniwersalna i na wielu łowiskach długo ryby trzeba do niej przyzwyczajać. W okresie późnej jesieni, zimy i wczesnej wiosny wiele ryb jej nie pobiera. Piszesz o zawodnikach - a kto chce na amatorskiej wyprawie na ryby złowić 6 kilo uklejek czy 10 kilo 25 centymetrowych leszczyków i krąpi. A jakby był z ciebie taki zawodowiec, to wiedziałbyś, że wielu zawodników stosuje lub stosowało w różny sposób przygotowaną kaszę kukurydzianą, a ta gotowana lub prażona (lub i prażona, a później gotowana) jest znacznie skuteczniejsza od suchej - takiej jaką masz w zwykłej, sklepowej zanęcie. Tak po za tym, ja łowię często w szybkim nurcie wielkiej rzeki, z koszykiem - napisz mi coś o smużeniu i kominie zanętowym :-). Niech będzie, że podam ci link do filmu w którym łowię duże rybki na tę kaszę: kzbin.info/www/bejne/hJC7o6yJg7iYrbc od mniej więcej 3 minuty - stosując tak przygotowaną kaszę nie potrzebuję żadnego dodatkowego kleju do zanęty, tak więc swoje funkcje spełnia i zwróć uwagę jak wygląda ostatecznie przygotowana zanęta oraz m.in jej efekt. A tak a propos kukurydzy kiszonej - ta ci dopiero smuży i komin zanętowy robi.

[@wedkarskimiszmasz]

Co mają jakieś twoje zmyślone spławikowe mistrzostwa do łowienia leszczy z gruntu z 5 metrów głebokości, z koszyczkiem na silnej rzece. Dobrze, że masz chociaż kolegów którzy ryby łowią, bo ty chyba tylko łowisz ale żadnej nie łapiesz. Powołujesz sie na kolegów, czyli jasne, że łowisz tylko na KZbin. Ani pojęcia nie masz o łowieniu, ani o nęceniu i powtarzasz tylko jakieś wyrwane z kontekstu frazesy przeczytane w artykułach. Czy ty wogóle przeczytałeś, że ta kasza jest jedynie składnikiem zanęty, a nie zanętą. Po za tym moja "kaszka-ciapka" doskonale łączy się z suchą zanetą nadając jej optymalną konsystencję. Boisz się "klusków"? - przecierasz zanęte na sicie i gotowe? No ale ty jestes za płytki, żeby wiedzieć jak tworzyć zanetę. Pewnie potrafisz tylko kupić gotowca w sklepie i dodać kukurydzy z puszki lub robaków. Moja gotowa zanęta jest zawsze taka jaka powinna być, nawet na filmie do którego link ci podałem sam możesz zobaczyć. Tak a propos rzeki i "puszystej zanęty" - ty nie masz pojęcia o czym piszesz - jeżeli w miejscu w którym były zawody jest mocny uciąg - potworny jak to opisałeś a łowi się na spławik, to puszysta zanęta zaraz po wbiciu się w wodę rozpdadłaby się na małe frakcje i poszła z nurtem. Na szybkim i głębolkim nurcie na jakim ja np łowię nie organizuje się zawodów spławikowych koleś. Glina, żwir i piach raczej nie pomogą. Pokaż jakie ty leszcze łowisz a nie ktoś, kiedyś, gdzieś tam na Sekwanie łowił. Napisz jeszcze koleżko, jak ty robisz chmurę zanętową kiszoną kukurydzą którą tak w pierwszym komentarzu wielbiłeś. Faktycznie z takim pajacem jak ty, to nie ma co dyskutować, ani jednego argumentu nie użyłeś, moje pominąłeś i straszysz kolegami. I tak jeszcze przy okazji tych niby zawodów spławikowych w Paryżu z 1936. W Hamburgu nie można podawać zanęty inaczej niż przy pomocy koszyczka zanętowego. I tak na koniec jeszcze: ja się swoimi doświadczeniami dzielę, a ty? Masz jakieś? Czy skończyły Ci się na relacji z Wiadomości Wędkarskich z zawodów z Paryża w 2000 r? Ja rybki łowię skutecznie, jak widać na filmach, a TY tylko TROLUJESZ POD FILMAMI NA KZbin. Żenujące!!!

[@gadda33]

Wiesz, co Ci powiem zakompleksiony, wsiowy Polaczku.....paszoł won !!! Bez odbioru.....