Kilkanaście instrumentów pozwala zbudować sensowny portfel inwestycyjny - Bartosz Sańpruch

Więcej informacji o certyfikatach Turbo i Trackerach znajdziesz tutaj www.ingturbo.pl/
Jak inwestują polscy inwestorzy i z czego wynika fenomen nietypowych instrumentów inwestycyjnych notowanych na GPW jakimi są certyfikaty Turbo? Czym jest i jak działa nowy instrument wprowadzony ostatnio na polską giełdę jakim jest tracker na DAX? O tych oraz wielu innych tematach rozmawiamy w najnowszym odcinku podcastu z Bartoszem Sańpruchem z ING.
Certyfikaty ING Turbo osiągnęły duży sukces na GPW i stały się pierwszym wyborem dla inwestorów, którzy chcą inwestować globalnie już z poziomu GPW. Szeroka paleta rynków i instrumentów, w połączeniu z możliwością inwestowania na wzrosty i spadki oraz różnym poziomami dźwigni okazały się wystarczającą ofertą do tego, aby inwestorzy z polskiej giełdy chętnie z nich korzystali. Po latach rozwijania rynku certyfikatów Turbo na polskiej giełdzie, nasz rozmówca, stawia tezę, że wystarczy dosłownie kilka, kilkanaście najpopularniejszych instrumentów, aby zbudować sensowną alokację portfela. Okazuje się, że lubimy inwestować w to, co znamy i rozumiemy. Gdy trzymamy się tej zasady, nasze inwestycje przynoszą też najlepsze efekty. Po sukcesach jakie ING osiągnęło z Certyfikatami Turbo firma planuje iść za ciosem i rozwinąć nową grupę instrumentów, jakimi są Trackery.
00:02:03 Skąd się wziął pomysł na wprowadzenie certyfikatów Turbo na GPW?
00:05:00 Jak szeroka jest oferta i na co dają ekspozycję Certyfikaty Turbo?
00:09:10 Jak myślą i inwestują polscy inwestorzy?
00:11:00 Nietypowe strategie inwestycyjne z wykorzystaniem Certyfikatów Turbo.
00:16:00 Nowy instrument, czyli Tracker na index DAX. Czym jest i czym się wyróżnia od certyfikatów Turbo?
00:21:40 Dla jakich inwestorów są Trackery?
00:25:30 Jakie kolejne trackery będą wprowadzane na GPW?
00:31:00 Dlaczego najlepiej inwestować w to co znasz?
00:40:00 Inwestowanie w certyfikaty Turbo i Trackery poprzez IKE i IKZE
Materiał przygotowany we współpracy ze spółką Nowe Usługi S.A. będącą częścią grupy kapitałowej ING Banku Śląskiego S.A.

[@jakdorosnezostanewikingiem2817]

Fajnie było usłyszeć o produktach, którymi osobiście się nie interesuję, ale coś nowego się dowiedzieć :)

[@SaveSejf]

Mam podobne wrażenie, klepanie się po pleckach. Fakt produkt jest świetny, ale ma swoje mankamenty i o tych prowadzący nie wspomniał/ nie zapytał. Np ogromny spread, który zniechęcia. Np na parach walutowych, który jest niewspółmiernie nikonkurencyjny do CFD. Do tego te koszty trzymania pozycji które potrafia dochodzić do kilku % rocznie. Produkt świetny ale drogi, tutaj jest pole do poprawy.

[@Narek256]

Reklama. I to niskiej jakości. Gość nie przekonujący. Bardzo dużo specjalistycznych słów, za którymi kryje się próba zarobienia na lewarze. Prowadzący mówi "lewar, który może pomóc nam stosunkowo nie wiele kapitału zaangażować by zabezpieczyć sobie dużo większy portfel". Nie mówiąc o tym że o tyle samo rośnie nam ryzyko utraty tego portfela. Z kolei argument gościa, że niska cena certyfikatu oznacza że stracimy nie wiele nominalnie mówi o kompletnym braku szacunku do ew.klientów. O czym tu jest mowa - jeśli produkt kosztuje 10 PLN stracę dużo, a jeśli 1 PLN to mało? Co to ma za znaczenie ile kosztuje akcja czy certyfikat, skoro ja inwestuję SUMĘ pieniędzy, co za tym idzie nie ważne ile kosztuje certyfikat, skoro stracę 100% zainwestowanych pieniędzy. W kolejnych zdaniach gość mówi że uderzenie o barierę nie zawsze oznacza 100% strat, czyli "ten zwrot jakiś następuje". Mówiąc słowo "zwrot" mamy na myśli wyciągnięcie np. 20% z zainwestowanych pieniędzy czyli stratę 80% kasy. Po raz pierwszy słyszę by ktoś próbował przekręcić stratę pieniędzy we zwrot z inwestycji.

[@StrefaInwestorow]

Temat certyfikatów turbo jest dość skomplikowany i trudno go do końca wyczerpać w krótkiej dyskusji. W rozmowie zaadresowaliśmy pewne aspekty, po więcej odsyłamy do strony w opisie podcastu. Generalnie połączenie kwestii lewara, knockoutu i zwiększania się dźwigni im bliżej bariery ma sens, bo nominalnie ryzykujemy mniej, żeby otworzyć taką samą pozycję. Na zwrot możemy patrzeć dwojako, z punktu widzenia pojedynczej inwestycji lub całego portfela.