Ja też nie imprezowałam i za bardzo nie podróżowałam kiedy byłam nastolatką i poszłam na studia. Teraz wiem, że zwyczajnie nie lubię imprez, bo jest to dla mnie wyczerpujące psychicznie i stresujące. Chrzanić presję, wolę kakałko i serial w łóżeczku
@RAdAR00002 жыл бұрын
ja juz kończę liceum i mam tak samo hah
@rat81742 жыл бұрын
rel
@candle56762 жыл бұрын
A nie macie tak, że czujecie iz przez brak imprez i szalonej mlodosci cos tracicie?
@rat81742 жыл бұрын
@@candle5676 ja jeszcze chodze do podstawowki ale dzisiaj sie wlasnie zastanawialam „moze zamiast patrzec na szkole jak na wiezienie to bede sie z niej cieszyc?” bo w koncu to jakby spotkania z przyjaciolmi ale z nauką ktora ma pomoc nam sie przygotowac do egzaminow
@kingakardasz48352 жыл бұрын
@@candle5676 Stratą byłoby zmuszanie się do robienia tego czego się nie lubi
@kupfenschnupfen74442 жыл бұрын
Myślę, że taka presja, żeby np chodzić na imprezy, może właśnie wynikać z tego, że w serialach pokazuje się liceum, w którym wszyscy mają niesamowicie ciekawe życie, przygody, romanse i po prostu pełnia życia, cały czas coś się dzieje. I później jak porównujemy to do naszego zwyczajnej rutyny, po prostu czujemy się okropnie i staramy się to zmienić
@JK-jn5ku2 жыл бұрын
Na pewno tak jest, a co więcej, seriale koloryzują też życie dorosłe, karierę, rodzicielstwo itd i to właśnie dlatego je oglądamy, bo odrywają nas wszystkich od nudnej rzeczywistości
@scarletface58992 жыл бұрын
O Jezu odcinek idealnie wpasowany w moje obecne rozkminy życiowe
@R00ttenCherry2 жыл бұрын
WEZ W MOJE TEZ-
@martynasujecka66082 жыл бұрын
Same
@hannakrakowiak28612 жыл бұрын
rel
@cybernetyka77092 жыл бұрын
Jestem w liceum, i z tego co zauważyłam, to poczucie najlepszego czasu wynika po prostu z nostalgii. Kiedy wiemy, że już czegoś nie mamy, zaczynamy to doceniać. A ponieważ czasy szkolne (i generalnie młodość) jest na samym początku życia, to po prostu najłatwiej jest wspominać ten czas. Osobiście myślę, że chociaż jest takie poczucie całego życia przed sobą to nie jest jakoś super kolorowo. Mam grupkę znajomych z którymi dobrze się bawimy, dokładnie wiem co chcę w życiu robić, ale nie chodzę codziennie na imprezy i nie robię jakiś szalonych rzeczy, bo chlanie do odciny nie jest dla mnie rozrywką... PS. Przypomnijcie mi za parę lat ten komentarz i zobaczymy co wtedy będę myśleć o tym okresie 😅
@KlaudiaCloudyK2 жыл бұрын
Dokładnie! „Kiedyś to było, a teraz to nie ma” 🙏🏻
@AnnieImOkie3 ай бұрын
2 lata minęły, przypominam
@cybernetyka77093 ай бұрын
@@AnnieImOkie jestem już na studiach, nie tęsknię jakoś specjalnie za szkołą, ale ostatnio przeczytałam „Carrie” S. Kinga i trochę mnie załapał nostalgia 😜
@joannaopowiada2 жыл бұрын
Z perspektywy czasu moim "najlepszym czasem życia" jest życie dorosłe właśnie. Nigdy nie czułam się w trakcie edukacji (na jakimkolwiek etapie) tak dobrze, jak w dorosłym życiu. :)
@zeniuszek0Okruszek2 жыл бұрын
No to ja jako starsza chmurka powiem że szkoła średnia i ewentualnie studia to tylko okres w życiu. I nie trzeba w czasie jego trwania spełniać innych pragnień niż swoje własne. Dla mnie "mój czas" zaczął się mniej więcej koło 30-stki. Bo mam teraz swoje pieniądze, stabilną pracę ( nijak nie związaną z moimi studiami, ale i tak fajną ) znam siebie i pozbyłam się nareszcie presji o której mówi Klaudia. Robię to co lubię i to jest super :D
@nataliaxyz51022 жыл бұрын
Mam 29 lat. Teraz jest fajniej niż gdy byłam na studiach lub w liceum. Mam Święty spokój po pracy, a w szkole/na studiach miałam zawsze popołudnia zajęte nauką. Jeżdżę gdzie chcę, nikogo o kasę nie muszę prosić. Polecam xd
@sylwiamalinowska29862 жыл бұрын
Marzenie... Moment w którym już nie musisz tłumaczyć swoim rodzicom że po szkole TY też jesteś zmęczona, a czasem nawet masz wrażenie że nie ma kiedy odpocząć bo jutro sprawdzian itd.
@Lunnayenne2 жыл бұрын
Dokładnie! Niezależność, w tym finansowa, bardzo dużo daje. Jedyne, o co proszę, gdy mam ochotę gdzieś wyjechać, to podpisanie karty urlopowej. A w domu wreszcie można po prostu odpocząć. Przy czym my jeszcze mieliśmy w miarę rozsądny plan lekcji. Widziałam plan lekcji obecnej licealistki i zastanawiam się, kiedy ona ma w ogóle spać i jeść. Swoją drogą, tyle się mówi o wysypianiu się, szczególnie w wieku dziecięcym i nastoletnim, a potem nie daje się dzieciakom czasu na sen. I jeszcze się od nich wymaga, żeby mieli życie, przyjaciół, dobrze się bawili. Niezadowolenie mamy z powodu spadku ocen w liceum też odczułam. Niby mówiła, że mam się skupić na "swoich" przedmiotach, ale jak mi wpadła 3 z biologii, to się krzywiła i mówiła, że się nie uczę. To w końcu mogłam ją trochę odpuścić czy nie? Ze szkoły chciałam się wydostać też z powodu towarzystwa - na tyle toksycznego, że do teraz, do 30, odczuwam skutki ich zachowania. O tyle dobrze, że przez ten czas znalazłam sposoby, by sobie z tym radzić lub nauczyłam się to wykorzystać w pozytywny sposób.
@eleganckaa89162 жыл бұрын
Dorosłość to obowiązki, jasne jak się nie ma dzieci, to ma się święty spokoj, ale jak masz dzieci to nie leżysz. Plus jeśli masz wymagającą pracę przynosisz papierkową robotę do domu albo nieustannie robisz szkolenia i się uczysz! Do tego dochodzi nieustanny stres związany z pracą, szef do ciebie dzwoni... To nie jest tak, że dorosłość to równa się swoja kasa i leżenie po pracy! Ogólnie każdy etap w życiu ma swoje plusy i minusy! W pracy, w korpo, biurze itp też masz nieustanny ranking kto najpopularniejszy, kto najlepszy!Jedyne co współczuję dzieciakom to zawalony plan lekcji i natłok zająć, serio teraz to szaleństwo, natomiast rodzice myślą, że dzieci nic nie robią tylko grają na kompie.
@f3bq1632 жыл бұрын
@@eleganckaa8916 Ale teraz naradza sie takie pytanie, po co miec dzieci w wieku 18-25 lat? Prace zawsze mozna zmienic, wystarczy byc asertywnym i szefowi powiedziec wprost ze pracuje te 8-10h dziennie i zadnych telefonów nie bede odbieral/a. Nie kazdy bedzie pracowal w korpo i nie trzeba sie tlumaczyc ze wszystkiego rodzicom, własne pieniądze, które mozna wydac na to co sie chce. Wczesna dorosłość jest najlepszym okresem zycia, oczywiscie jak nie ma się dzieci
@nataliaxyz51022 жыл бұрын
@@eleganckaa8916 Różnica polega na tym, że to Ty wybierasz co robisz ze swoim życiem, a nie rodzice lub nauczyciele. Praca jest wymagająca, trzeba robić nadgodziny i nie pasuje to komuś? Zawsze można zmienić. Ja będąc osobą dorosłą czuję się wolna, bo z własnego wyboru nie mam dzieci i z własnego wyboru nie robię nadgodzin w pracy. Wszystko to było moim świadomym wyborem, a nie czymś, co mi ktoś narzucił.
@suu4512 жыл бұрын
Dziękuje. Potrzebowałam tego usłyszeć, akurat teraz jak jestem w pierwszej klasie. Przytłacza mnie szczerze to, że całe moje otoczenie po dosłownie 2 dniach szkoły wymaga ode mnie, żebym już sie przyjaźniła z kimś z nowej klasy, najlepiej zlewając znajomości z podstawówki, bo "one i tak sie nie utrzymają"
@paulinak.17362 жыл бұрын
Statystycznie, każdy z nas (o ile nie jest prawnikiem czy lekarzem) będzie musiał przebranżowić się kilka razy. Z perspektywy rynku pracy, nie ma nieprzydatnych studiów. Mnie np archeologia wyposażyła w umiejętność szybkiego wyszukiwania i weryfikowania informacji, szybkiego uczenia się (bo inaczej bym nie zdawała egzaminów) i analizowania źródeł. A, i pracy w zespole, bo ostatecznie wykopaliska. Praca z bazami danych niezbyt się różniła od systemów, które teraz używam. Nie pracuje w zawodzie, ale też nie mam poczucia, że zmarnowałam ten czas i nic mi on nie dał. Także warto iść na takie studia, na jakie się chce, wykorzystywać ten czas, a potem nauczyć się, jak wykorzystać umiejętności, które studia dały.
@zuzannagruszka146 Жыл бұрын
najgorsze jest to, że nie czuję żadnej presji chodzenia na imprezy, czy posiadania wielkiej paczki znajomych, ale naprawdę szczerze tego chcę i za tym tęsknię. moja paczka rozpadła się około pół roku temu, a jestem wielką ekstrawertyczką i nawet mając prawdziwych przyjaciół nie potrafię się odnaleźć, bo chciałabym móc częściej wychodzić z domu, a argument moich rodziców to: to wychodź, kiedy zwyczajnie nie mam z kim
@herkulesa89102 жыл бұрын
Moje życie jest dużo lepsze niż w liceum. Wszyscy mówili, że zobaczysz będziesz za tym tęsknić, a ja NIGDY za tym nie tęskniłam. Byłam zależna od rodziców i cały mój czas nawet po szkole był zajęty nauką lub zadaniami domowymi. Teraz jest na maksa lepiej! I robię to co poważnie uważam za ważne albo fajne.
@ksiezycowa_pyza2 жыл бұрын
Hej! Jestem w tym samym wieku co Ty i mam podobne odczucia jeśli chodzi o edukację. Akurat liceum i studia były przyjemne, bo kontynuowałam to co mnie interesowało (liceum plastyczne, potem asp), niemniej siedzenie do nocy nad projektami i myślenie o tym co będzie po, było przytłaczające. Zakończenie edukacji było jak zdjęcie dużego balastu z pleców. Wole dorosłe życie. Mam pracę w zawodzie (projektuje i szyje kostiumy do teatru), decyduje sama o sobie i jeśli coś zawale to konsekwencję biorę na klate i nie musze się przed nikim tłumaczyć. Zawsze denerwowało mnie straszenie przez nauczycieli maturą i dorosłością. Dorosłe życie dla mnie jest mimo wszystko mniej stresujące. Pozdrawiam wszystkie chmurki ⛅
@ksiazkoholiczkazuzannapole58162 жыл бұрын
No, u mnie akurat nie ważne czy podstawówka, gimnazjum czy zawodówka I technikum (nie mogłam pójść do liceum, chociaż chciałam), to jeżeli dostałam jedynkę czy dwójkę, to już była katastrofa. Rodzice nie akceptowali jedynek I dwójek. Więc ja miałam zawsze nacisk na to, co robię. Wszystko musiało być perfekcyjnie. 🙄
@noobmaster-zx2bh2 жыл бұрын
Rel
@youlia15252 жыл бұрын
Czemu nie mogłaś iść do liceum? Rodzice nie pozwolili?
@mysiawasiadance9452 жыл бұрын
skończyłam w tym roku technikum, ostatni rok był dla mnie okropny chyba połowę zajęć byłam nie obecna, budziłam się i było mi tak źle psychicznie że nie umiałam zejść z łóżka. Ogólnie w gimnazjum potrafiłam tak psychicznie się nastawić po weekendzie że autentycznie bolała mnie głowa i brzuch, po prostu cały czas płakałam bo tak nie chciałam tam iść. Gdy przyszedł ten ostatni koniec roku szkolnego to poczułam taką ulgę i już jest ze mną dużo lepiej, jestem aż w szoku że zdałam maturę😅 bo moje dwie znajome które uczyły się i robiły egzaminy nie zdały. Dobrze że w 2 i 3 klasie miałam zdalne bo bym chyba została rok dłużej. Szkoła to najgorszy okres w moim życiu jak na razie. No i w zawodzie robić nie będę na pewno, więc jeżeli ktoś czyta ten komentarz i zastanawia się nad szkołą, idź tam gdzie chcesz i na to co lubisz robić, jeżeli stwierdzisz że to nie to świat się nie zawali i zawsze można zrobić kursy na coś innego co ci odpowiada.
@melene_books82202 жыл бұрын
Potrzebowałam tego filmu 💜 Dzisiaj byłam ze znajomymi z klasy odwiedzić nauczycieli w liceum (choć tego wsm nie planowałam). Było fajnie, ale poczułam się gorzej, gdy nauczyciele pytali nas gdzie się dostaliśmy na studia. Mój kolega idzie na prawo, koleżanka na medycynę, a druga robi rok przerwy (tak jak ja), ale też ma plany. A ja ich właśnie nie mam. I nie wiem co odpowiadać. Zawsze się starałam jak najbardziej i jestem ciekawa świata, ale szkoła mnie zmęczyła. Nie mam siły do podjęcia studiów. No i wciąż kwestia tego co chcę robić w przyszłości... Aktualnie planuję wyjechać za granicę i tam zacząć na nowo, podjąć pracę, być w nowym miejscu, z dala od mojej rodziny, która mnie skrzywdziła. Chcę poczuć ekscytację, zwiedzać, poznać siebie i odpocząć. Szkoła mnie nauczyła tego, że cały czas muszę coś robić. Wciąż coś jest na liście "to do". A gdy nastąpiły te "najdłuższe wakacje w życiu" to czułam, że tracę czas, bo nie jestem produktywna. Więc tak średnio jestem z nich zadowolona. Pieniędzy brak na jakieś solo podróże, nie mam przyjaciół, z którymi mogłabym spędzać czas. Co do imprez, to też ich nie miałam w liceum. Jestem rocznikiem, który całe lo spędził na zdalnych, więc załapałam się na tylko dwie wycieczki (na szczęście była studniówka haha). I właśnie przez taką presję, że ten czas ma być szalony, najlepsze lata bla bla, czułam się jeszcze gorzej, bo tylko się uczyłam całymi dniami lub spotykałam się z moimi dwiema koleżankami i to wszystko. Więc mam taką nadzieję, że czeka mnie dużo wspaniałych momentów i ludzi, i do właśnie sytuacji, które jeszcze na mnie czekają będę wracała z nostalgią 💜 Powodzenia wszystkim chmurkom w szkole i na studiach!
@sylwiamalinowska29862 жыл бұрын
@Melene_books Życzę Ci by twoje marzenia się spełniały, choćby po kroczku
@mirta222 жыл бұрын
Spróbuj poszukać jakiegoś Erasmusa. Jest dużo projektów czy to na tydzień lub 2 albo na kilka miesięcy. W ten sposób można trochę pozwiedzać za darmo albo za jakąś niewielką kwotę.
@melene_books82202 жыл бұрын
@@mirta22 bardzo dziękuję za wskazówkę 💜💜💜
@sylwiamalinowska29862 жыл бұрын
Niesamowite jest to ile TEN film zawiera moich bolączek, pragnień, oczekiwań, nadziei i wielu innych emocji, które we mnie siedzą. Poczułam się mega zrozumiana i dziękuję za to. Jestem aktualnie w maturalnej klasie i presja jaką odczuwam w ogóle nie popycha mnie do przodu. Właściwie to stoję w miejscu a wokół świat płonie, bo to ostatni rok, bo już nie będziecie mieli później okazji by się tak przygotować do tego "egzaminu dojrzałości" tak jak w szkole. Jestem w technikum więc dodatkowo muszę myśleć jeszcze nad egzaminem zawodowym.
@sylwiamalinowska29862 жыл бұрын
I jeszcze ta presja ze strony rodziców żeby zdać maturę. Bo oni nie mają matury, albo mając maturę lepiej w życiu zarobię. Czy inne takie. Przecież bez matury da się żyć. Znam parę osób, które robią to co LUBIĄ i nie mają matury. I moment w którym dociera do ciebie że nie zdajesz tej matury dla siebie tylko dla kogoś innego. Motywacji brak, chęci też więc po co to wszystko... I skoro nie mam zamiaru studiować to czy faktycznie potrzebuje tego papierka?
@cybernetyka77092 жыл бұрын
Nie wiem kim jesteś, nie wiem dokąd zmierzasz, ale... Życzę Ci wszystkiego dobrego :)))
@sylwiamalinowska29862 жыл бұрын
@@cybernetyka7709 Bardzo dziękuję i również Życze Wszystkiego Dobrego ❤💜
@Stokrotek2 жыл бұрын
Od zawsze interesowała mnie medycyna jednak wybierając liceum poszłam do klasy akademicko-prawniczej z zamiarem dostania się na studia dziennikarskie, ponieważ orłem z chemii nie byłam a jednak na medycynie to podstawa. Maturę poprawiałam bo oblałam angielski. Zrobiłam rok przerwy po liceum i poszłam na pedagogikę, którą rzuciłam po pół roku, później poszłam na psychologię ale po 1,5 roku stwierdziłam, że to jeszcze nie to. Postanowiłam zrobić szkołę zawodową na kierunku opiekun medyczny. Obecnie jestem na drugim semestrze, pracuję w szpitalu jako sanitariusz, za rok mam egzamin zawodowy i planuję zostać pielęgniarką. Spełniam marzenie z liceum i dopiero teraz czuję, że jestem na właściwym miejscu. Można? Można. Czy żałuję, że wcześniejszych decyzji? Nie, bo co ja mogłam wiedzieć o życiu i o sobie mając lat 17. Te ostatnie kilka lat pozwoliło mi poznać siebie, nauczyło życia. Buziaki 😘
@seoktaekook88362 жыл бұрын
nie dawno wróciłam z pracy gdzie robiłam przez 10h na dwie zmiany, jak tylko wróciłam do szkoły od razu stwierdziłam że wolę tą pracę niż szkole, klasa maturalna po dwóch dniach mnie dobija XDD nikt czasu nie ma by się spotkać, a tak jak pracowałam to zawsze szło razem pogotowia czy pogadać
@sulisulica12552 жыл бұрын
Droga, kochana Klaudio Oglądam cię od jakiegoś czasu i mimo że mnie tak naprawdę nie znasz czuję jakbyś była moją przyjaciółką. Dajesz nam wszystkim wspaniałe rady. Odkąd chodzę do liceum mam wrażenie że moje życie obróciło się o 180 ° i wcale nie jestem z tego zadowolona. Nagle zrobiło się tyle problemów które innym z pewnością wydawałyby się błahe, lecz ja czuje się przyparta do muru i często nie wiem co robić. Dlatego zdecydowałam się napisać ten komentarz (nie mając nawet pewności czy go przeczytasz, wiem ze się rozpisałam jak na rozprawce z polskiego). Chciałam zapytać czy mogłabym się z tobą jakoś skontaktować prywatnie i porozmawiać? Z góry mówię, że nie posiadam instagrama mam jedynie facebook. Będę bardzo wdzięczna za każdą odpowiedź z twojej strony, nawet jeśli się nie zgodzisz. Pozdrawiam i życzę miłego dnia 😊
@KlaudiaCloudyK2 жыл бұрын
Bardzo Ci dziękuje ❤️ Niestety, obecnie kontakt bezpośredni mam tylko na IG z widzami, ale myśle o założeniu grupy lub discorda żeby Chmurki mogły i ze mną i sobą nawzajem rozmawiać o wszystkim! Wierze w Ciebie ❤️
@sulisulica12552 жыл бұрын
@@KlaudiaCloudyK Dziękuję ❤
@medicre_eminent2 жыл бұрын
Przy problemach zawsze warto skorzystać z psychologa. Specjalista na bank nie uzna czyichś rozterek za błahe, a zrzucenie z siebie bagażu doświadczeń oraz pomoc kogoś, kto się zna sprawiają, że łatwiej iść przez życie 😉
@calduckie2 жыл бұрын
@@KlaudiaCloudyK discord to świetny pomysł! Czekam na to
@malgorzataswitala98092 жыл бұрын
Kochana, podpisuję się pod tym co napisałaś obiema rękami. Klaudia jest tak sympatyczną pozytywną osobą, ze słuchając jej i oglądając ją mam takie same odczucia jak Ty. Mimo ze mam przynajmniej 2 razy wiecej lat od Ciebie. Też chętnie znałabym ją na żywo. Taka przyjaciółka to skarb. Aż trudno mi uwierzyć, że miała takie przejścia w liceum jak powiedziała. Bulling itp. Słuchaj, liceum to naprawdę tylko etap w życiu. Poza tym, zawsze jest czas, żeby wszystko zmienić. Więc nie martw się. Będzie dobrze.
@priscillapolcyn11722 жыл бұрын
Zgadzam sie! Liceum to był naprawdę ciężki okres dla mnie. Bardzo nie lubiłam tego miejsca i całe moje życie toczyło się poza szkołą. Przyjaciele, imprezy, nowe znajomości, zainteresowania,.... odbębniłam to i poszłam dalej a dalej już było tylko lepiej. Mam świetne wspomnienia z tamtych lat ale teraz moje życie jest o wiele fajniejsze
@hania9022 жыл бұрын
I od razu poniedziałek staje się lepszy gdy wstawiasz nowy film❤❤️
@wiktoriamikoajczyk85452 жыл бұрын
Ja mam 26 lat i akurat pracuję w zawodzie, który wyuczyłam na studiach, ale nie był to mój 1 wybór 😁 i na dobre wyszło, bo kocham to co robię. A okres edukacji od podstawówki po studia był dla mnie straszny. Ja byłam tą popularną dziewczyną robiącą ciągle imprezy, ale to też miało swoją cenę w postaci fałszywych przyjaciół, presji i wielu załamań nerwowych. Nigdy nie zaznałam wtedy prawdziwej przyjaźni. Dodatkowo dobrze się uczyłam, więc każdy oczekiwał, że zostanę lekarzem aż w końcu sobie wmówiłam, że też tego chcę 😶 cały okres edukacji to pasmo rozczarowań i traum, z którymi walczę po dzisiejszy dzień, a najlepszy swój czas spędziłam poza szkołą. A teraz jest najlepiej i uwielbiam swoje życie i swoje decydowanie o sobie ❤
@93bloom2 жыл бұрын
Kiedyś myślałam że podstawówka i gimnazjum nie było fajnym okresem w moim życiu. Każdy się znał bo mieszkam w takim mieście nie za małym, nie za dużym. Teraz po latach widzę że wcale nie było tak źle (miałam swoją paczkę znajomych w gimnazjum i te momenty bardzo często i miło wspominam co się robiło), wiadomo były momenty gorsze i lepsze ale wtedy myślałam że jak pójdę do liceum to nie do mojego miasta tylko do innego. Poszłam i po latach liceum wspominam nie najlepiej. Każdy się znał i nałożyły się inne czynniki. Wtedy nie poszłam na studniówkę rodzina najbliższa mówiła że będę żałować i po latach nadal nie żałuje że tam nie poszłam. Tak samo mogę powiedzieć że były organizowane obozy w wakacje w pracy mojego taty moja siostra z tego chętnie korzystała a ja nie i też każdy powtarzał mi że korzystaj dopóki tata nie poszedł na emeryturę bo potem będę żałować i tutaj też powiem że nie żałuje że z tego nie korzystałam xD jeździłam z innymi członkami rodziny np na polskie morze. W sumie tak samo ma się presje przynajmniej zauważyłam to u siebie i parę osób których znam że jak jest majówka, sylwester to żałuje że się siedzi w domu bo każdy coś robi a np ja siedzę w domu.
@Larikalful2 жыл бұрын
Haha, też nie poszedłem na swoją studniówkę xD. Dziewczyna którą wtedy zaprosiłem trochę spanikowała jak już mieliśmy jechać. Do tego stopnia że się cała blada zrobiła, było jej niedobrze itd, więc powiedzialem że nie musimy iść i że równie dobrze możemy po prostu pójść na miasto. Koniec końców obejrzeliśmy z dwa filmy w kinie, trochę pospacerowaliśmy, poszliśmy do pubu, do kawiarni... i szczerze? Nie żałuję tego że nie poszedłem na studniówkę, wątpię bym się lepiej bawił :D
@93bloom2 жыл бұрын
@@Larikalful No i super :)
@alkaratus91892 жыл бұрын
Dla mnie, mimo tego że dalej Liceum trudno było mi uznać za miejsce w którym czułem się świetnie, tak jednak w porównaniu z Podstawówką i Gimnazjum, to jednak był raj na ziemi.
@DziewczynaWBialym2 жыл бұрын
Jestem właśnie w klasie maturalnej i przez moją głowę w okolicach mojej osiemnastki właśnie lawirowały takie myśli: czy że mną jest coś nie tak, bo wolę pisać i czytać niż chodzić na imprezy? Czy jestem jakaś nienormalna, bo nie szukam sobie chłopaka, nie pije itd? Dziękuję za przypomnienie mi, że dopiero po maturze moje życie nabierze rozpędu. Pozdrowionka😊🥰
@agnieszka95922 жыл бұрын
4:18 hahaha dokładnie xD Do 18 r.ż. moi rodzice płacili mi za kolonie czy obozy. Ale po liceum miałam chłopaka, z którym chcielismy wyjechac na pierwsze samodzielne wakacje. Wiec poszlismy do pracy na 2 miesiace, zeby zarobic na dwa tygodnie wakacji :D
@BialyDrozd2 жыл бұрын
Zdecydowanie potrzebowałam przypomnienia, że studia to TEŻ jest szkoła. Zawsze kochałam życie szkolne - ustalone plany zajęć, poukładane kolejne tematy, z góry ustalone na poczatku roku testy i ich zakres. Wszystko jasne, logiczne, idące przez cały rok jednym rytmem, bardzo zgodnym z tym jak pracował mój mózg. Poszłam na studia pielęgniarskie, pojawiło się kilka problemów w życiu prywatnym i... po tych wakacjach boję się wracać, choć wiem, że ma być lepiej. Na kazdy tydzien inny plan, nigdy nie moglam sie przyzwyczaic do jakiegos rytmu dnia, nie wiedziałam kiedy gotować, kiedy >uczyć< się gotować, kiedy robić cokolwiek! Na koniec roku pojawiły się praktyki w szpitalu i okazaly się być jak wakacje... określone zadania, stałe godziny, znowu względny porządek 🙈 W tym roku mam mieć głównie praktyki, a i tak strasznie się boję, bo staram się o zmianę uczelni, miasta i wszystko będzie nowe
@olaa22612 жыл бұрын
Jezu dziękuję za ten film, w tym roku jestem w klasie maturalnej i czeka mnie nowa, trudniejsza matura. Już jestem zmęczona informacjami jakimi mnie szkoła zalała, zaczęłam się stresować że muszę to zdać, bo jak nie to będzie koniec świata, zresztą nauczyciele robią taką presję, bo po liceum to nic nie mamy, bo matura najtrudniejsza od 2000 roku i człowiek w końcu wpada w panikę, ale na szczęście twój filmik dał mi nadzieję❤
@carolajnaarq4492 жыл бұрын
Też się wypowiem jako starsza chmurka, co kończy właśnie studia i również ma wiele rozkmin życiowych :D Jedyne czego żałuję z okresu gimnazjalno-licealnego to, że czasem nie wychodziłam ze swojej skorupy by próbować nowych rzeczy. Nie po to, żeby komuś zaimponować, tylko po to by jak najwięcej dowiedzieć się o sobie, o tym co lubię, a czego nie. Zgadzam się co do tego, że szkoła nie musi być najlepszym etapem w życiu, ja sama chociaż mam wiele miłych i zabawnych wspomnień nie nazwałabym tego najlepszym okresem. Zdecydowanie lepiej czułam się na studiach i tak naprawdę mam wrażenie, ze byłam tam całkowicie inną osobą, bo tak bardzo się rozwinęłam i to uwaga, wcale nie przez zajęcia, a działalność w różnych organizacjach studenckich! Teraz z tyłu głowy rozważam rozpoczęcie całkowicie innych studiów zaocznie (takich, które faktycznie mnie interesują po latach), bo jakoś nie do końca widzę się w pracy po moim kierunku (przez kryzys stało się to po prostu nie opłacalne). Smutne jest to, że w większości pokolenie naszych rodziców/dziadków tak bardzo wierzy w to, że zmiana kierunku nawet na późnym etapie to pewnego rodzaju wstyd i tym samym czujemy wobec tego presję. Zauważyłam, że gdy rozmawiam z rówieśnikami, większość z nich nie ocenia tego, że ktoś szuka cały czas pomysłu na siebie, próbuje, zmienia kierunki, wręcz odczuwalne jest wsparcie i zrozumienie. Tymczasem kiedy mówię o takich rzeczach w rodzinie (starszym pokoleniom) spotyka się to z pewnego rodzaju zniesmaczeniem i oburzeniem typu- "To po to tyle lat się uczysz by teraz zmieniać zdanie?" jakby to było coś złego. Jakby ta nauka i dodatkowe umiejętności, które zdobyliśmy były problemem, a nie wartością dodaną. Pamiętajcie młode chmurki- to wasze życie i to wy je przeżyjecie, więc nie bójcie się robić tak, żeby to Wam się ono podobało, a nie mamie, dziadkowi czy pani od polskiego!
@ilmaris61342 жыл бұрын
Skąd ja to znam. Podstawówka była super, gimnazjum było dnem, a technikum jeszcze większym dnem. Technikum było o tyle specyficzne, że to była pierwsza szkoła, w której nie było moich znajomych z podstawówki czy gimnazjum. Teoretycznie mogłam napisać historię od nowa, ale wyszło jak wyszło. Byłam wtedy dość mocno wierzącą osobą i niektórzy nabijali się ze mnie i niektórych moich przekonań, a po dowiedzeniu się, że nie mam i nie planuję mieć chłopaka usłyszałam, czy jestem lesbijką xd Dopiero studia (mimo, że w tym samym mieście) spowodowały, że nabrałam więcej luzu do swojej osoby. Wiary w Boga nie porzuciłam, ale dzięki wierzącej koleżance na studiach nabrałam więcej dystansu do pewnych rzeczy i żyje mi się lepiej. Napisałam swoją historię od nowa, jestem bardziej otwarta i szczera. Prawdopodobnie też aseksualna lub demiseksualna (jeszcze to odkrywam, bo nie jestem pewna). Jestem tak szczęśliwa, że zdecydowałam się na studia; nie wiem kim bym była lub w jakim miejscu bym wylądowała, gdyby nie one i ludzie, których tam spotkałam 🤗
@martysiek14462 жыл бұрын
Dziękuję za ten film!!! Właśnie zaczęłam klasę maturalną i już czuje presję nauczycieli... Nie stresuje się maturą, ale stresuje się że nie zostanę dopuszczona do jakiegoś rozszerzenia, bo np średnia szkoły to 60% a ja na próbnym będę mieć 40% (wiem że teoretycznie nauczyciel nie może niedopuścić do matury, ale wiecie jak to bywa😬). Postaram się robić swoje i się nimi nie przejmować. Miłego wieczoru wszystkim!
@TheWerewolfGothLady2 жыл бұрын
9:29 mi tak gadali w podstawówce o liceum🤦♀️ Także nie ma co się tym tak przejmować, bo gadali i gadać będą🤷♀️
@kiyokokaname13062 жыл бұрын
Niedawno zaczęłam mieszkać w internacie oraz zmieniłam szkołę. Na początku było okej, ale teraz coraz bardziej zaczynam nienawidzić tego co dzieje się w szkole oraz braku prywatnosci w internacie. Chciałabym przejść na nauczanie domowe oraz wrócić do domu. Wczoraj w nocy płakałam, bo okropnie nie chciałam iść do szkoły i znowu marnować swój czas i energię przez większość czasu widząc się z ludźmi z którymi wcale nie chcę się widzieć. Chciałam też wrócić do domu. Każdy mówi mi, że przesadzam, że szkoła nie jest taka zła. I owszem. Sama idea uczenia się jest super, ale to w jaki sposób to przebiega to już inna kwestia. Wolałabym rozwijać mój warsztat artystyczny i uczyć się psychologii, ale zamiast tego muszę znać układ oddechowy wieloryba. I może i byłoby to ciekawe, gdyby nie sposób w jaki wiedza jest przekazywana. Nauczyciel narzekający na to, że uczniowie nie biorą udziałów w konkursach i nie interesują się jego przedmiotem, są leniwi, sam odpowiada na pytanie czy chciałby być wychowawcą jakiejś klasy, że to za dużo roboty i ma za dużo na głowie. Ale przecież uczniowie to tylko posiedzą w szkole i mogą robić co chcą, prawda? Mam nadzieję, że uda mi się mieć edukację domową, abym mogła być swoim własnym nauczycielem i jak to z mojej natury wychodzi, uczyć się przez doświadczenia i ciekawość. Ciekawi mnie co Ty Klaudia sądzisz o nauczaniu domowym. Ja widzę to jako szansa na złamanie niedziałającego, co udowadnia się coraz bardziej, systemu szkolnego.
@kiyokokaname13062 жыл бұрын
@@wojbas471 Ale kto powiedział, że nie mam przyjaciół? Mam i to wielu. Nie mam żadnych wrogów, ani nikomu nie przeszkadzam, ale nie bawią mnie zwykłe rozmowy z ludźmi o pogodzie. Wolę poświęcić czas na rozwijanie siebie i spotykanie się z tymi z którymi rzeczywiście lubię. Nie znaczy to, że jestem jakaś nieuprzejma xD
@mmmsss2155 Жыл бұрын
Dziękuję... dziękuję Klaudia❤ potrzebowałam tych słów🫶
@Lilandra12 жыл бұрын
Chciała bym móc to obejrzeć będąc swego czasu w liceum. Dorośli oczekiwali bym sama podejmowała decyzje, ale najlepiej takie, które im pasują. Wiec albo bunt, albo podporządkowanie się. Osobiście nie wspominam za dobrze tego czasu niestety, ale stwierdziłam, ze naprawdę po było lepiej :)
@lykerioseluteremi2 жыл бұрын
Właśnie jestem w trudnej sytuacji życiowej. Mam już licencjat. Wszystkie egzaminy na studiach magisterskich zdane. Pozostało mi obronić pracę dyplomową. Jednak dzięki mojej promotorce najprawdopodobniej, dla mnie, będzie to niemożliwe a ja nie mam już siły walczyć o dokument na którym w istocie rzeczy nigdy mi nie zależało. Żałuję, że poszłam na te studia i gdybym tylko mogła powiedzieć przeszłej sobie, że studia nie są wymogiem do szczęśliwego życia - zrobiłabym to bez wahania. Zastanowiłabym się 3 razy zanim wybrałabym inny kierunek albo w ogóle na nie aplikowała. Także dziękuję za ten film ♥ Cieszy mnie fakt, że nie tylko ja uważam, iż studia nie muszą być najlepszy okresem życia a ich wybór powinien wychodzić od osoby, która się na nie wybiera, a nie jak często bywa - od rodziny, nalegającej na kontynuowanie nauki argumentami "Jak teraz nie pójdziesz, to nigdy nie pójdziesz.", "Odzwyczaisz się od nauki i nie będzie Ci się chciało." itp.
@kittymoewmeowmeow2 жыл бұрын
jestem teraz w 2. klasie liceum i mam dużo przemyśleń tego typu jeśli chodzi o znajomych, imprezy etc dziękuję Klaudia < 3
@NordrUlfr2 жыл бұрын
10:18 miałam nauczycielkę od biologii, która strasznie surowo oceniała, przez co miałam 2 na koniec roku. Teraz jestem na biologii na studiach i mam prawie same wysokie oceny xd
@bl80622 жыл бұрын
Dla mnie teraz jest najlepszy czas, jestem koło 30, mam stabilna prace, nie muszę się nikomu tłumaczyć ani prosić o pieniądze, mogę podróżować, robić to, co chce. Liceum było dla mnie koszmarem, poszłam do LO w innej miejscowości, żeby uciec od ludzi z gimnazjum, ale oni tez tam poszli i wylądowaliśmy razem w klasie. Do tego presja z każdej strony: nauczycieli, rodziców, innych uczniów i naprawdę było średnio ze mną pod względem zdrowia psychicznego. Na studiach było trochę lepiej, ale wybrałam kierunek, który „nie dawał mi przyszłości i możliwości dobrze płatnej pracy” byłam krytykowana w rodzinie, ze nie traktuje tego poważnie. A ja tylko byłam ciekawa tematu i nie wiązałam z nim przyszłości, ale jak już skończyłam studia to wszyscy oczekiwali ode mnie, ze będę teraz do końca życia pracować „w zawodzie”. No nie 😅 to nic złego wybrać się na mało popularne kierunki, zmieniać studia dziesięć razy, albo rzucić je w cholerę. Róbmy swoje!
@zofiawieczorek98212 жыл бұрын
PO pierwsze pochodzę z małego miasta, w tym roku napisałam maturę i przez najdłuższe wakacje w życiu przeczytałam masę książek, znalazłam hobby którego nie mogłam rozwijać w liceum bo twierdziła, że najważniejsza jest nauka. Matura napisana i nagle nie mam co ze sobą zrobić i jestem załamana. Więc moja rada, jak nie imprezy to chociaż poza nauką znajdźcie sobie hobby i pielęgnujcie je aby po szkole zostały super wspomnienia, a nie tylko bolący kręgosłup od siedzenia 3 lata przy biurku.
@ksantoproteinowa2 жыл бұрын
Liceum to dla mnie trauma bo siedziałam od rana do wieczora z nosem w książkach, a imprez nie było bo nie miałam aż takiej dużej grupy znajomych. Na 2 roku studiów zaczęło się wiadomo co i tak naprawdę czuję, że ten mój czas zaczął się dopiero jak poszłam na 4 rok 😁 Czuję, że to jest to, bo mam mnóstwo znajomych i w końcu super zgraną ekipę przyjaciół, sporo spontanicznych wyjść, wyjazdów. Więc ten mój czas już trwa i mam nadzieję, że jeszcze będzie 🙈
@nastka59402 жыл бұрын
No aż się popłakałam z na końcówce, takie ciepło na serduchu❤️ usłyszenie takich słów od osoby która cie nie zna, jest jeszcze bardziej budujące
@KlaudiaCloudyK2 жыл бұрын
Awwww! Tulę mocno!
@mewa36452 жыл бұрын
Super, że poruszasz ten temat. Mówienie nastolatkom, którzy nie radzą sobie w szkole, że to jest ich najlepszy czas i później będzie tylko gorzej, może doprowadzić do myśli samobójczych. Bo po co żyć dalej, skoro już jest bagno, a ma być jeszcze większe? Nigdy tego nie rozumiałam i mam wrażenie, że takie rzeczy mówią w większości osoby, którym coś nie wyszło i utknęli w pracy męczącej psychicznie, słabo płatnej i w ciul stresującej. Dla mnie gimnazjum i liceum to był najgorszy okres w życiu + przez presję rodziny poszłam na studia, na których również nie potrafiłam się odnaleźć. I mi też powtarzano, że kiedy zacznę pracować, zatęsknię za szkołą, że nie mam na co narzekać, bo przecież liceum jest takie super, a na studiach poznaje się przyjaźnie na całe życie. Tymczasem bullshit, rzuciłam studia, znalazłam super, bezstresową pracę, poznałam zupełnie przypadkiem świetnych ludzi i pierwszy raz poszłam na imprezę w wieku 21 lat. I za żadne pieniądze nie cofnęłabym się do czasów szkolnych. Także dla wszystkich, którzy teraz przeżywają kryzysy w szkołach - świat się nie skończy po liceum. Wszystko, czego nie spróbowało się w szkole, można nadrobić później.
@ella.canna7772 жыл бұрын
DOKŁADNIE! Wreszcie ktoś to mówi! Liceum to jest tresura, byśmy potem dawali się wyzyskiwać. To jest uczenie nas, że jak zajmujesz się pracą po pracy i żyjesz pracą, to jesteś super. Najlepiej mieć pracownika, który za darmo będzie wychodził z siebie, by chamski szef go docenił. Dobrzy uczniowie to potem świetni kandydaci na pana Areczka w Januszeksie.
@martadebich40882 жыл бұрын
Kocham Cie za ten film. Mam 30 lat, jestem mama 2 dzieci ( jedno wlasnie poszło do szkoły) za kilka lat puszcze ten film moim dzieciom 😄. Moja mama nigdy nie wywierała na mnie presji, czy to byl wybor chłopaka, szkoły czy zakupów. Zawsze mowila mi, ze ja mam wybierac sama. Mama mogla mi tylko doradzic ale sama mialam podejmowac decyzję. Zawsze moglam na nia liczyc, mam w niej ogromne wsparcje. Nawet wtedy kiedy w 1 klasie liceum powiedzialam, ze chce zmienic profil klasy 🤷♀️ co wiązało sie z zaczynaniem roku od początku. Postawila mi wysoką poprzeczkę w byciu najlepszą mamą😉
@arturglin21192 жыл бұрын
DZIĘKUJĘ ZA TEN FILM, POTRZEBOWAŁEM TO USŁYSZEĆ!
@nekoatsu2 жыл бұрын
W technikum jest podobnie. Poszłam na elektronikę. Skończę elektronikę i idę na kursy fryzjerskie a potem studia psychologiczne. Bycie domatorem jest ok. Ja osobiście nie przepadam za imprezami a wolę spędzać czas na ciekawych dewagacjach na temat życia. Nie wiem w jakim profilu będę pracować trochę się łudzę że psychologia mi się uda i będę spełniać się na studiach. Jako osoba która jest z deczka wyalienowana w klasie* mogę wam poradzić że nie liczą się ludzie z którymi obracacie się na codzień, grupy się zmieniają wraz z dojrzewaniem psychicznym człowieka. To wy wybieracie towarzystwo w jakim się obracacie więc stawiajcie na znajomości w których się rozwijacie a nie tylko łoicie procenty co weekend do upadłego.
@polabrojek68822 жыл бұрын
Klaudia, ten film dosłownie spadł mi z nieba. Obecnie poszłam do 1 liceum i na razie jestem przerazona całkiem nowego życia z każdej perspektywy. Każdy wokół powtarza, że to będzie super czas, ale na razie nie jest wcale fajnie - wręcz całkiem odwrotnie. Dziękuję Ci za ten film. ❤️
@wikuki2 жыл бұрын
spokojnie, to dopiero 2 dni! mam nadzieję, że później będzie dużo lepiej
@olcziq_2 жыл бұрын
Mam dokładnie takie samo zdanie, skończyłam w tym roku studia, ale stwierdziłam, że idę jeszcze sobie na dwa lata zrobić kolejnego magistra, bo mam chęć, czas i możliwości. Moje liceum to był mój osobisty dramat, teraz jak o tym myślę to jest mi po prostu trochę żal tej "młodszej mnie". Spokojnie, wszystko mija, pamiętajcie o tym, maturę ZAWSZE można poprawić, więc nie jest to żaden "najważniejszy egzamin" w życiu, na studia można iść albo można nie iść, można iść do szkoły policealnej, można zrobić sobie kursy, złapać staż, można robić naprawdę wiele fajnych rzeczy w życiu, pamiętajcie, że NIKT was nie zmusi, żebyście gdzieś zostali, czy to w szkole, na jakimś kierunku studiów czy w pracy, to jest Wasza decyzja ^_^
@zuzannam.80332 жыл бұрын
Ja właśnie dzisiaj się pokłóciłam z rodzicami o kierunek studiów. Studiowałam przez rok dietetykę ale stwierdziłam i też miałam takie poczucie, że to chyba nie jest dla mnie. Powiedziałam rodzicom, że chce teraz poprawiać maturę i zmienić kierunek na który mnie interesuje i od razu zaczęły się pretensje, że czemu tak, a co ci ta poprawa matury da, przecież zostały ci jeszcze dwa lata do licencjatu i tyle i jeszcze te niby "groźby", że jeśli będziesz tak wymyślać to przestaniemy ci pomagać finansowo i w ogóle. Jeśli tak to niech nie pomagają trudno, jestem dorosła i sobie poradzę, tylko niech później nie będzie zgrzytu, że się nie odzywam czy coś.
@sylwiamalinowska29862 жыл бұрын
@Zuzanna M. Trzymaj się, dasz sobie radę. Najgorzej kiedy nawet nasi rodzice nie chcą nas wesprzeć.
@karorcia2 жыл бұрын
Ja liceum wspominam świetnie, bo trafiłam do wspaniałej szkoły ze wspaniałymi ludźmi, ale widzę jak bardzo też idealizuje ten czas, jak nie pamiętam tych nieprzespanych z płaczu nocy, strachu przed niektórymi przedmiotami i wytykania sobie, że jestem kretynką, bo znajomi dostali 4-5 a ja 2. Teraz też patrzę z miłością do młodej mnie z wtedy jeszcze nie zdiagnozowanym epizodem depresyjnym. Pamiętam kłótnie I dramaty. Pamiętam jak było nieidealnie, ale mimo to jestem okropnie wdzięczna za ten czas. To był ten czas który mnie ukształtował mocno I przez to później na studiach bawiłam się wyśmienicie, choć nie na ciągłym imprezowaniu, bo to nie mój styl, ale dlatego, że miałam odwagę być sobą, odwagę którą zdobyłam w liceum, ale nie na nauce, tylko tych drobnych sprawach, jak długie spacery na dalsze przystanki, irracjonalne kółka zainteresowań by tylko że sobą dłużej pobyć, podrzucenie sobie karteczek czy ukryte śmiechy na lekcjach. I po latach naprawdę nie ma znaczenia czy wtedy na sprawdzianie dostałam 2 czy 5, ale ma znaczenie, że dzień wcześniej pogadałam z przyjaciółką, pojechałam na czyjeś urodziny I inne taki, najprostsze najlepsze wspomnienia. I jak kocham swoje liceum, tak cieszę się, że nie był to najlepszy okres w moim życiu. Ile jest piękna w dorosłej pracy, po której wracam do domu I moge robić co chce, bez planowania I stresu, że ojejku, muszę się pouczyć.
@oxi_chan2 жыл бұрын
Kończę w tym roku liceum, uczę się indywidualnie w domu, ponieważ nie jestem w stanie znieść mojej szkoły. Planuję medycynę i tam się autentycznie nie da uczyć. Podstawówka to też był koszmar i mam szczerą nadzieję, że na studiach będzie lepiej. ps. Klaudia ty jak zawsze piękna i kochana, uwielbiam cię słuchać jesteś dla mnie jak przyjaciółka której mi w życiu brakuje
@zanetagrzegorz45452 жыл бұрын
Wiem o czym mówisz… szkoła z nauce do medycyny tylko przeszkadza🙃
@hexa7172 жыл бұрын
Idę teraz na drugi rok studiów. Byłam wczesniej w technikum i nie żałuje, że poszłam na taki bądź inny kierunek. Pamiętam, że w podstawówce i gimnazjum nauczycieli u mnie byli bardzo wymagający i miałam złe oceny, do tego cały czas byłam porównywana do mojej bardziej przebojowej, starszej siostry. W technikum się to zmieniło, miałam o niebo lepsze oceny, jeżeli chodzi o towarzystwo to z nikim nie mam głębszej relacji i te relacje były dla mnie ciężkie, ogólnie czas technikum był jednym z gorszych. Teraz wiem, że nie muszę na siłę szukać przyjaciół, a toksyczne środowisko może być wszędzie i to nie tylko w grupie tych popularnych osób, ale też tych, które na pierwszy rzut oka wydają nam się takie jak my. Teraz bym sobie powiedziała, że nie chce wchodzić w przyjaźnie trójkowe (i nie mówię że u kogoś się to nie sprawdzi) gdyż zawsze w takich przyjazniach byłam wyrzutkiem, te dwie zawsze dogadywaly się lepiej, a ja musiałam siedzieć sama, albo z kimś innym w ławce i nie chciały się do mnie przesiąść, czułam się jak takie niepotrzebne koło u wozu. Teraz po pierwszym roku studiów, nie mam znajomych i nie muszę tam ich mieć. Na pierwszym i moim ost spotkaniu studenckim, dosłownie zanim zdążyłam się odezwać już byłam oceniona przez kogoś jako "ta nudna" - teraz nie przejmuje się, mam swoich znajomych, robię rzeczy które mnie satysfakcjonują i wiem, że nie muszę pasować wszystkim, a przede wszystkim nie wszyscy muszą pasować mi.
@bub41872 жыл бұрын
Jezu, dzięki za ten odcinek. Kilka dni temu zaczęłam liceum, mega mnie podniósł na duchu. W podstawówce miałam dość problematyczne życie towarzyskie. Miałam kilku bliższych znajomych, ale niestety żadnego przyjaciela. Lubiłam się z nimi spotykać w szkole i pisać. Rzadko jednak wychodziłam z kimś z nich z domu, przez co myślałam że jest coś że mną nie tak, bo wszyscy dookoła wychodzili z domu na cały dzień i spotykali się z tym, kto akurat był na zewnątrz. Rodzice wywierali na mnie presję pod tym względem bo martwili się o moje życie towarzyskie i chcieli żebym jakoś sobie lepiej z tym radziła. Kilka razy "spontanicznie" wyszłam na dwór, polazilam z tym kto był, kogo znalam z widzenia. I co? Nie podobało mi się. Dużo bardziej cenię sobie towarzystwo swoje i bliskich mi osób, nawet jeśli zorganizujemy spotkanie raz na ruski rok. Mi to wystarcza. Po kilku takich razach doszłam do wniosku że to widocznie nie dla mnie i nie muszę się do niczego zmuszać. Dodało mi to mnóstwo pewności siebie. Problem w tym że poszłam teraz do liceum do innego miasta, gdzie nikt mnie nie zna, i naprawdę chciałabym poznać dużo fajnych ludzi. Moi rodzice do dzisiaj spotykają się z wielką ilością znajomych z liceum, należeli do ogromnej, fajnej grupy z kilku klas i roczników. Wpatrzona w nich poszłam do szkoły z myślą że też będę miała takie osoby, z czystą karta, w szkole gdzie nikt się nie zna na pewno będzie mi łatwo. Ale teraz mega się zniechęciłam, gdyż moja klasa jest naprawdę spoko, ale przed szkołą mieliśmy kilka spotkań. Ja niestety mogłam być tylko na jednym. Dziewczyny które były na każdym stworzyli swoją grupkę i już się tak "wewnętrznie" kolegują. Nie są złe ani niemiłe, ale zestresowana jestem, bo na ten moment jestem jednym z odludkow i nie potrafię sobie wyobrazić żeby miało się to zmienić. Wiem że to dopiero początek, ledwo z kim gadałam, ale niektóre osoby już mają bliższych nowych znajomych, a ja nie, co nie dodaje mi pewności siebie. Twój film serio mnie uspokoił, bo teraz myślę ,że nawet jak mi się nie uda mieć tej upragnionej grupy przyjaciół na całe życie, to tak czy siak, nawet z jedną dwiema osobami nie będzie źle. Serio dziękuję. Bardzo się zamartwialam kilka ostatnich dni, ale poprawilas mi humor.❤️
@BLINK-ru6zc Жыл бұрын
i jak to teraz wygląda po tym roku u cb?
@bub4187 Жыл бұрын
@@BLINK-ru6zc liceum ssie, nikogo nie znalazłam:'))). Na szczęście mam przyjaciół w innym miejscu.
@bub4187 Жыл бұрын
Wracam myślami do tego odcinka czasami i podnosi mnie na duchu
@oliwka43412 жыл бұрын
Dziękuję za ten film. Mam 17 lat i bardzo mi pomogłaś. Jesteś moim safe place na youtubie
@innagocha96922 жыл бұрын
+100 ❤️
@paulina68192 жыл бұрын
Jestem ponad rok po technikum i to naprawdę był najlepszy okres mojego życia jak dotąd 😅 ale teraz tez jest super ❤
@kasia72552 жыл бұрын
Patrząc z perspektywy czasu, to w szkole nabawiłam się głównie traum, straciłam umiejętność nawiązywania nowych kontaktów, oraz że nikt się nie liczył z moim zdaniem, i że w sumie gówno ich obchodzę, chociaż już słyszałam "możesz być kim chcesz, jesteś ważny". Puste słowa. Nie miałam nic lepszego do roboty niż zapisanie się na wszystkie możliwe zajęcia pozalekcyjne od 4. klasy podstawówki, do końca technikum, i jeszcze na studiach reaktywowałam koło naukowe. Nie byłam szczęśliwa. Potem pracowałam, ale akurat w tym zawodzie się nie odnalazłam (inny niż uzyskany na studiach). Jedyne szczęście jakie poczułam to dopiero na macierzyńskim. Najlepszy czas mojego życia. Wstaję już 3 rok w nocy co godzinę, nie wysypiam się, ale jest to najlepsze, co mnie spotkało. Niestety ostatnio moją radość odebrała mi dyrektor szkoły, w której znajduje się przedszkole... poniżyła mnie i była agresywna. Nie chcę żeby moje dzieci miały tak spi*******ną psychikę jak ja. Nie wiem co zrobić.
@gabrysia9872 жыл бұрын
Bardzo motywacyjny filmik, taki uspokajający, że jednak życie nie polega tylko na jednym. Sama jestem w tym okresie między liceum a studiami i mimo wszystko widzę, że to co opowiadasz, te wszystkie myśli cały czas gdzieś tam się przewijają, a po dłuższym czasie do strasznie męczy, a tak jak mówisz, na dobrą sprawę to w życiu chodzi o to aby żyć zgodnie z samym sobą i czuć się spełnionym. Wiadomo dorosłe życie jest ciężkie i ciężko jest tak odnaleźć siebie w tym wszystkim ale nie warto robić na siłę. Pozdrawiam cieplutko
@Ichidelle2 жыл бұрын
Dokładnie takie słowa bym chciała usłyszeć będąc w liceum. Oszczedzilo by to pewnie dużo stresu i nieprzespanych nocy. Super, że są ludzie jak Ty, którzy przypominają młodym osobom, że wszystko będzie okej, świat nie runie, a oni nie pogrążą się na wieczność w nicości przez jeden błąd. Także dziękuję Klaudio ^^
@zbugowana2 жыл бұрын
Zgadzam się z tobą w 100%. Życie weryfikuje i według mnie trzeba nabyć doświadczenia żeby wiedzieć czego się chce. Warto próbować jak najwięcej rzeczy by sprawdzić w czym najlepiej się odnajdujesz, a do pewnych dram czy innych sytuacji z czasem nabiera sie dystansu. Ja mialam swiadomosc w liceum, ze to nie jest koniec swiata i nie poswiecalam calego swojego wolnego czasu na szkołę, a spedzalam czas ze swoim małym gronem znajomych i nie żałuję. A osoby, ktore byly „popularne” jakos zawsze mnie odrzucaly charakterem, ktory wydawal sie narcystyczny i toxic
@keeejt34372 жыл бұрын
Mi studia otworzyły oczy, totalnie zmieniły perspektywę na życie. Jak nie dostałam się na wymarzone studia okazało się, że są inne możliwości i wiele okazji do spróbowania czegoś nowego. Znam ludzi, którzy mimo skończenia studiów na jednym kierunku zdecydowali w wieku 30/40 lat, że pójdą na coś innego. Nasze decyzje nie muszą być na całe życie.
@nat43142 жыл бұрын
Jestem właśnie w klasie maturalnej i mam trochę życia (w sensie rysuje na tablecie graficznym), ale presja trochę jest, bo pierwszy rocznik z nową maturą, poza tym lubię twój kontent no i Para Absurdu
@zanetagrzegorz45452 жыл бұрын
Ale super, że poruszasz takie tematy życiowe ale zarazem pomocne i ciepłe🥹 Chciałabym dodać od siebie jedną rzecz. Klaudia zaczęła temat matury i jej wpływu na przyszłość. Wiele osób gloryfikuje ten egzamin ( ja byłam jedną z nich) i traktuje jako waga życia i smierci… a ten egzamin można poprawić!! Jeśli naprawdę o czymś marzycie a matura Wam nie poszła to … próbujcie jeszcze raz! Ja znam wiele osób, które poprawiały nieraz a teraz studiują wymarzony kierunek. Smuci mnie to, że gap year traktowany jest jak dla nieudaczników, a przecież to roczna walka o lepszy wynik, o marzenia❤️ Podsumowując róbcie to, co podpowiada Wam serce i nie zniechęcajcie się. Porażki bolą ale również uczą wieeeelu rzeczy i przygotowują na kolejne wyzwania❤️🔥 Warto walczyć zawsze.
@zaczytana_duszyczka2 жыл бұрын
Miałam trochę podobnie, że przez gimnazjum i liceum ciągle byłam z tymi samymi osobami, które miały już wyrobione o mnie zdanie i dla mnie właśnie studia były takim nowym startem, w innym mieście, z zupełnie nowymi ludźmi i serio dopiero wtedy zaczęłam czuć, że żyję. Dzięki za ten filmik
@Maja.1052 жыл бұрын
Jako studiującą chmurka chcę powiedzieć tak: 1. Korzystaj z życia na każdym jego etapie, bo w każdym z nich jest coś fajnego i żadnego nie przeżyjesz drugi raz, a kolejny nadejdzie szybciej niż myślisz, zamiast być "dzieckiem, które marzy o dorosłości" albo "dorosłym, który rozpamiętuje młodość", ciesz się swoim etapem i tym co jest w nim najlepsze 2. Wybór szkoły średniej/studiów/pracy to nie decyzja na całe życie, czujesz, że to nie to? Zmień, szukaj, znajdź coś co będziesz lubić, albo przynajmniej akceptować, ja osobiście nie wybierałam szkół pod względem- co będę robić w życiu, tylko -co mnie interesuje, co lubię robić, co mi się podoba, przynajmniej na ten moment i szczerze jestem zadowolona
@agatrix77782 жыл бұрын
Super film. Był mi potrzebny, bo aktualnie stresuje się, że nie chce pracować w zawodzie, który studiowałam przez trzy lata. Zawsze można coś zmienić
@_isu_84082 жыл бұрын
Już myślałam że nie dam rady się odnaleźć w nowej szkole ale dostałaś mi odwagi. Ty i Mateusz zawsze poprawiacie mi humor, dziękuję że jesteście. 💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜
@nicol91532 жыл бұрын
Klaudia, twoje słowa w filmikach bardzo mnie motywują .Daje mi to nadzieje na lepsze jutro. Bardzo dziękuję,za wsparcie oraz za motywowanie innych ludzi.
@KlaudiaCloudyK2 жыл бұрын
Trzymam za Ciebie kciuki ❤️🔥
@nicol91532 жыл бұрын
@@KlaudiaCloudyK I wzajemnie aby wszystkie,Twoje plany spełniały się pomyślnie 😄
@kimhanbin65058 ай бұрын
Wow dziekuje, ten film jest czymś czego NAPRAWDE potrzebowałam w tym momencie ❤
@oliwiamik51712 жыл бұрын
Uwielbiam to jak opowiadasz o swoim życiu i dajesz nam różne rady z własnego doświadczenia
@kasiapyrka58542 жыл бұрын
To był bardzo potrzebny odcinek, dziękuję za to! Trzecia klasa technikum właśnie rozpoczęta i dobrze wiedzieć, że nie tylko ja siedzę w takim bagnie. Wielkie buziaki dla siory Klaudii❤️
@olamurawska16622 жыл бұрын
Tegoroczna maturzystka dziękuje za film idealnie wpasowany w moje aktualne rozkminy🤗 i motywację❤️❤️
@kasiak15062 жыл бұрын
Dzięki za tyle mądrych słów. Jako tegoroczna maturzystka ciągle czuję na sobie presję tego ,że za chwilę matura ,już trzeba wybierać zawód ,a z każdej strony tylko naciskają nauczyciele czy poczucie presji. Te słowa są naprawdę bardzo potrzebne, przynajmniej dla mnie.
@agalis84602 жыл бұрын
Liceum to jak na razie najlepszy okres mojego życia (dużo imprezowałam, poznałam cudownych ludzi, otworzyłam się), a radę mogę dać taką - może i nie trzeba być popularnym i co weekend chodzić na melanże, ale warto jest spędzać czas ze znajomymi w preferowany sposób, bo na studiach i później może nie być tak łatwo zawiązać bliższe relacje, ludzie wtedy prowadzą dorosłe życie, pracują itd. nie chcą się już tak integrować (przynajmniej takie są moje doświadczenia), dlatego nie ma co mordować się o jak najwyższe stopnie bo i tak nigdzie się one potem nie liczą, a jedynie przysiąść do nauki bliżej matury.
@f3bq1632 жыл бұрын
problem w tym ze osoby w mojej klasie są albo nudne albo nie dogaduje/nie interesuje sie z nimi na tyle by poza szkołą się z nimi spotykać(byla taka jedna osoba z którą wychodzilem po sql ale zmienilx szkołe). To głównie zalezy od towarzystwa, nie od chęci.
@agalis84602 жыл бұрын
@@f3bq163 ja też miałam bardzo nieudaną klasę a znajomych miałam z innych klas i roczników, warto zapisać się też na jakieś kółko, tam będą ludzie z podobnymi zainteresowaniami i łatwiej znaleźć wspólny temat
@Nina2808M2 жыл бұрын
Zaraz po gimnazjum poszłam do zawodówki bo byłam pewna że na liceum jestem za głupia 😅. 3 lata i jestem fryzjerką, popracowałam trochę w zawodzie ale to nie dla mnie. Zrobiłam liceum wieczorowe a później technikum policealne jako masażysta. Nadal nie wiem czy to moja droga. Jakby co to nadal mam mnóstwo możliwości 😉 (i wy też 😁)
@Eliblin_2 жыл бұрын
Poszłam do technikum z internatem gdzie nikogo nie było z mojego otoczenia. I okazało się, że ze średniej uczennicy stałam się jedną z najlepszych uczennic. Poznałam innych ludzi i męża. Okazało się, że dodatkowe zajęcia istnieją i są fajne. Także trzeba się odważyć i pójść tam gdzie się chce. Bo to my kreujemy siebie. I nie nie uważam, że to najlepszy okres w moim życiu. Było super ale myślę, że dopiero teraz przede mną będzie najlepszy okres. Jestem mamą dwójki dzieci które wychodzą z pieluch mam pracę którą lubię u mnóstwo pomysłów na hobby 😀 także no drama 😀 szkoła jest fajna ale dalej też jest super (ja z kolei robię to czego uczyłam się w technikum 😀). Buziaki chmureczki 😘
@Diabolek622 жыл бұрын
Jestem twoją rówieśniczką Klaudia, dobrze wiem o czym mówisz w kontekście tego, czego uczył się człowiek w szkole/na studiach, co chciał w życiu robić, a co robi teraz... Każdy nam wmawiał, że studia dadzą nam super pracę marzeń, super zarobek i życie w dostatku. Aktualnie żyję od wypłaty do wypłaty, ledwo na coś starcza, a żyję i prowadzę finanse wraz z partnerem. Jest ciężko. Moje studia magisterskie na wydziale filologicznym? Pół roku po nich znalazłam pracę... w magazynie... za jakieś słabe pieniądze, ale coś trzeba było już zarabiać. Dzisiaj pracuję w biurze ostatni tydzień, zmieniam pracę znów na magazyn... bo jest lepiej płatna i ma jakiekolwiek benefity. Od dawna jestem zdania, że studia nic już nie dają- w kontekście pracy, o ile nie są ściśle kierunkowe. Ostatnio przeczytałam gdzies, że dzisiaj studia nie są istotne dla pracodawców, liczy się wykształcenie ZAWODOWE - z którego za moich czasów wybierania szkoły średniej wszyscy się śmiali, że tam idą ci, co się uczyć nie chcą. Palacze i narkomani, alkoholicy. Rodzice kategorycznie zabronili mi iść do takiej szkoły, a nawet zadawać się z ludźmi stamtąd. No fajnie, tylko kto teraz jest na lodzie? Gdybym mogła dać młodszej sobie jakąś radę, przede wszystkim dałabym sobie kopa w tyłek i kazała już wcześniej iść do pracy, być może zamiast studiów, by wyrabiać sobie doświadczenie zawodowe. Nie do opisania jest stres i pewnego rodzaju wstyd, kiedy idziesz do pierwszej poważnej pracy w wieku 25 lat i jest się totalnie zielonym na rynku pracy.
@martynaanna5612 жыл бұрын
Właśnie mi uświadomiłaś czemu było mi ciężej na studiach z kilkoma przedmiotami, gdzie lubiłam większość tych przedmiotów, niż w liceum z 12+ przedmiotami, gdzie żadnego nie lubiłam. A co do rad to ja miałam problem w gimnazjum/liceum ze znalezieniem z kolei dobrych przyjaciół "na całe życie". Bardzo się bałam ze skoro juz mam male szanse na poznanie kogos nowego w obecnych szkolach to juz mam problem. Zmienilam otoczenie o 100% na studiach i nagle znalazlam wspaniałą przyjazn a nawet trzy w tym mojego chłopaka. Więc da się znalezc w kazdym czasie przyjaciela/przyjaciol okreslanych "na cale zycie" nawet w późniejszych okresach swojego życia. Uważam ze najwazniejsze jest wychodzić z otoczenia w którym nie czujemy się komfortowo aż w końcu trafimy na to właściwe dla nas.
@kurone82752 жыл бұрын
Damn, od początku technikum (3kl) nie mam zupełnie nikogo, a jedyne co mnie trzyma na nogach to marzenia na przyszłość ;-; do których swoją drogą i tak nie przykładam się na 100% bo zawsze robię niepotrzebne rzeczy :)) i jak tu normalnie żyć
@meeito2 жыл бұрын
Pozdrawiam z maturalnej w liceum, mam dokładnie to samo. Tylko że teraz marzenia na przyszłość trochę mi się skondensowały do "po prostu przeżyć, wyjść z tej szkoły, pokazać fucka komu trzeba i nigdy więcej nie widzieć tych ludzi na oczy". I panika mnie bierze kiedy ludzie powtarzają, że "będzie tylko gorzej" bo istg nie wyobrażam sobie tego...
@sylwiamalinowska29862 жыл бұрын
Pozdrawiam z maturalnej w technikum. Mam tak samo i cieszę się że tyle osób znalazło zrozumienie w tym filmiku ❤
@aloesims84322 жыл бұрын
Hejka też jestem w 3 klasie technikum, jeśli chciałabyś popisać to chętnie
@kurone82752 жыл бұрын
@@aloesims8432 no pewnie ^^ można popisać
@aloesims84322 жыл бұрын
@@kurone8275 masz jakieś IG czy fejs
@panix48072 жыл бұрын
Don't worry be happy. A tak poważnie, ja nie zauważyłam żeby wykładowcy byli bardziej surowi od nauczycieli. Zawsze idzie się dogadać :)
@magdapowi2 жыл бұрын
Z perspektywy czasu (skończyłam obowiązkową edukacje ponad 17 lat temu) szkolny wspominam bardzo dobrze. Może dlatego, że nią miałam żadnej presji ani od siebie ani rodziców. Oczywiście, że rodzice chcieli, żebym miała dobre oceny, ale tylko z przedmiotów, z których byłam dobra. A reszta po prostu miała być do przodu. W liceum też odkryłam, że uczę się dla siebie i czasem oceny zupełnie nie odzwierciedlały mojej wiedzy, co pięknie pokazała matura (oceny przeciętne a wyniki z matury jedne z lepszych w szkole). Nie miałam też presji tego jaki kierunek studiów. Kiedy znajomi głowili się nad tym od 1 klasy, ja zdecydowałam w czerwcu, czyli już po zdaniu matury i liceum. Szlam na studia z przekonaniem "sprawdzę czy to dla mnie". Akurat trafiłam i pracuje w zawodzie :-) Myślę, że patrzenie na swoją przyszłość "sprawdze i dopiero zdecyduje" jest najlepszym wyjściem. W kilka miesięcy do roku można wyuczyć się zupełnie nowej branży, jeśli coś nie będzie odpowiadać. Pozdrawiam i życzę luzu i dystansu do systemu oświaty;-) Szkole trzeba przetrwać i iść dalej:-)
@szarlotka86602 жыл бұрын
Mimo, że jestem w 7 klasie podstawówki to już rok temu słyszałam właśnie teksty w stylu „Podziękujecie nam później, bo na studiach to tak nie ma, że wszystko jest na tablicy, tam wykładowca każe sam robić notatki. Cieszcie się, że was tego teraz uczymy!” itp. itd. I jeszcze tekst „… wrócicie kiedyś do tej szkoły, żeby mi podziękować…”
@grafiaa28932 жыл бұрын
Jestem studentką 3 roku lekarskiego i sama słyszałam podobne teksty w szkole. Teraz śmiać mi się chce, gdy coś takiego słyszę. Niektórzy wykładowcy i profesorowie są naprawdę fantastyczni, sprawdzanie wiedzy jest dużo bardziej obiektywne, a notatki - kto chce ten robi, nikt do niczego Cię na studiach nie zmusza. Wiadomo, że nauki jest dużo, ale można ją sobie samemu super rozplanować.
@Paulina-yq3dr2 жыл бұрын
Właśnie idę do liceum i miałam takie rozkminy ostatnio więc to idealny odcinek dla mnie, dziękuje💗💗
@lolaalol44942 жыл бұрын
Kochani nie przejmujcie się tak wszystkim. Moja rada to zrób co musisz zrobic a potem miej to gdzieś. Nie oceny, nie jaki styl życia masz w szkole jest najwazniejszy ale to jakimi ludźmi jesteśmy. Klaudia ma rację szkoda że w przeszłości nie mialam kogo sie poradzić. Wszystko pójdzie dobrze nie ma innej opcji. Nauczyciele są różni jak i uczniowie dlatego jak masz opinię szarej myszki to nawet lepiej bo niech sobie gadają a ty rob swoje. Nie przejmujcie się że nie jesteście tacy a nie inni. Kiedyś sobie za to podziękujecie. świat się nie konczy na szkole czy studiach. Bądźcie sobą a jeśli komuś coś nie pasuje np strój czy makijaż to dla spokoju przyjmij ten fakt jako że i nauczyciele i uczniowie mają ciężko i każdy chce dać znać że ma jakiś problem i nie wiedzą jak sobie z tym poradzić. Także ich zachowania potraktuj radzą sobie jak mogą czy uczniowie czy nauczyciele. Oczywiście w granicach rozsądku bo wtedy wiadomo trzeba działać. Róbcie co macie do zrobienia a resztę olejcie nie ma co się denerwować dla kogoś kto i tak ma to gdzieś. Przesyłam moc miłości jak ktoś potrzebuje. Poradzicie sobie nie ma bata a w razie czego macie Klaudię i nas starsze siostry co już przeszly ten czas 😉
@xjustyska66582 жыл бұрын
Bardzo dziękuję ci za ten film! Mam gorszy czas i dziękuję jeszcze raz pomogłaś mi tym filmem :)
@juliaburzacka23422 жыл бұрын
Zawsze potrafisz mi poprawić humor, czasami przez tą presję czuje się jak odmieniec ❤️
@kasia8322 жыл бұрын
Uwielbiam tą AUTENTYCZNOŚĆ! Przesyłam buziaki 😘
@annanowak49822 жыл бұрын
Dzięki za ten film. To było właśnie to czego potrzebowałam. Skończyłam liceum i w tym roku idę na studia. Presja związana z podbijaniem świata jest ogromna, a na to jest przecież całe życie 🥰❤️
@miagoebiowska87752 жыл бұрын
Meeeegaa ci dziękuje za film, podniosło mnie to na duchu, że może będzie dobrze ;))
@monikafrydrych79752 жыл бұрын
Skończyłam różne kierunki i teraz sobie zmieniam pracę, w zależności, w czym chcę się rozwijać. I nie tylko można studiować, jak jest się dwudziestolatkiem, potem też się da.
@champagne-beige-girl-era2 жыл бұрын
Najlepszy okres życia mam teraz, mając 28 lat. W liceum dużo imprezowałam, miałam fajne koleżanki, przeżywałam pierwsze miłości i ogólnie było bardzo fajnie, ale dopiero teraz jest wspaniale. 😊 Mam pracę zdalną, którą kocham, od pół roku podróżujemy z mężem dookoła świata i dopiero teraz żyję pełnią życia! Wcześniej byłam zbyt skupiona na tym, kim mam zostać i co mam osiągnąć, czy na wkuwaniu znienawidzonej chemii.
@florentyna23722 жыл бұрын
Szkoła była spoko pod względem braku odpowiedzialności, ale dorosłe życie, choć męczące, jest jednak najlepsze. Zarabiam dorosłe pieniądze i wydaję je na co chcę. Jak w pracy mi coś albo ktoś nie pasuje, to mogę ją zmienić. Wszystkie decyzje są wyłącznie moje i uwielbiam to. Dosłownie mogę wyprowadzić się na koniec świata albo zamieszkać w camperze na plaży 😁
@karolinawerner14072 жыл бұрын
Dla mnie liceum było z kolei najlepszym okresem życia. Fakt, miałam mnóstwo nauki, nie wychodziłam za wiele z domu, jednak tam poznałam miłość do pielęgniarstwa, poznałam wspaniałego przyjaciela który towarzyszy mi w większości sytuacji w życiu. Teraz mam studia magisterskie, moja licealna decyzja dot. Studiów była kluczowa dla mojego aktualnego miejsca w którym teraz jestem. Jednak nigdy nie miałam parcia ze strony rodziców, ocen, nauczycieli. Podejmowałam pierwsze prace, uczyłam się gospodarowania czasem. Ten okres nie musi być cudowny, jednak jest cholernie potrzebny, uczy nas wielu rzeczy i zmian, do których musimy się w życiu przyzwyczajać, bo życie jest przewrotne :)
@ingachan33712 жыл бұрын
Jeżeli chodzi o studia to najlepsza jest rodzina od strony mojego ojca. Cytując „nie ważne na jaki kierunek pójdziesz możesz go nawet nie lubić ale papier masz mieć”. Oczywiście pójdę na kierunek który mnie nie interesuje i będę się męczyć, a moje zdrowie psychiczne jest nic nie warte (mam straszne problemy ze stresem i przez to nabawiłam sie problemów z autoagresja, depresja, ED itp.). Nadal boje sie im powiedzieć ze nie ide na studia. Na początku chciałam im powiedzieć ze matury nie zdałam, ale i tak mieli do mnie wyrzuty ze poszłam do zawodówki a nie liceum/technikum aby mieć maturę (matura strasznie mnie stresowała i będąc w gimnazjum bardziej martwiłam sie nią niż egzaminem gimnazjalnym, miałam okropne ataki paniki przez ten stres + nauczyciele robili swoje bo nas straszyli maturami i ze jak ich nie zdamy to będziemy nikim) i jakbym im powiedziała ze nie zdałam matury to wole nawet nie myśleć o tym co by mi w kółko gadali. Aktualnie mówię ze nie mogę sie nigdzie dostać, bo za dużo osób kandyduje. A tak w ogóle to nawet nie wiem co bym chciała studiować i jak im to mówiłam to twierdzili „ ale jako to?” Albo „to sie w końcu zdecyduj”. Bym sie od nich odcięła bo tak byłoby najzdrowiej ale to dosyć skomplikowane patrząc na sytuacje u mnie w domu.
@juliam29352 жыл бұрын
Ja strasznie źle wspominam czas szkoły. Byłam dręczona psychicznie przez wiele lat w podstawówce i gimnazjum - ta sama klasa, ci sami ludzie przez 16 lat (od przedszkolaka/okres żłobkowy)!! Poszłam do liceum w nadziei, że będzie lepiej - tak jak mówisz - inne miasto, nowi ludzie, nowy start. Ale niestety nie znalazłam w klasie nikogo z kim nawiązałam jaką kolejek więź sympatii, więc te 3 lata to chodziłam na lekcje, a znajomych miałam w innych klasach. Poszłam na studia. Tu mogłam być naprawdę sobą, ale znajomych czy imprez też jakoś specjalnie wielu nie było. Rodzice zawsze mówili, że te przyjaźnie z podstawówki to miną i kiedyś o nich nie będę pamiętać, że ważniejsze są te z liceum, studiów i pracy. A prawdę jest taka, że w sumie z każdego okresu mam jakąś jedną bliższą koleżankę/przyjaciółkę i tyle. Mam przyjaciółkę z którą się znam od 2 roku życia! A co do tematu "kiedyś będziesz za tym tęsknić" to odpowiedź - mam 30 lat i ani razu nie zatęskniłam za szkołą. A wczoraj jak miałam do pracy zrobić coś pilnego i ważnego, a mi tu doba się kończy to poczułam się jak w szkole. Te przewracanie w brzuchu, nie zdążę, dostanę pałę, ochrzan od rodziców... To nie było miłe uczucie. Za nic nie zamieniłabym tego co mam teraz na powrót do szkoły
@just_tea_ts2 жыл бұрын
Jako totalnie aspołeczny krasnolud dziękuję ci z całego serduszka za ten film siostro Klaudio 🙏🙏🙏
@joannac.s2 жыл бұрын
Oj jak ja się z tobą zgadzam! Ja wiem, że będąc w liceum przez tą całą presję i narrację nauczycieli ma się wrażenie, że ta matura to nasze być albo nie być. Bo jakoś nikt z tych "profesorów" nie wspomina o tym, że to można poprawić albo podejść za rok. Co mogę poradzić obecnym licealistom i licealistkom: dbajcie o siebie i o wasze zdrowie psychiczne, jeśli nauczyciele są dla was wredni i na forum całej klasy mieszają was z błotem to pamiętajcie to nie jest okej! I macie prawo to zgłosić albo chodź pogadać o tym z rodzicami. Trzymajcie się ciepło.
@Monika1211972 жыл бұрын
U mnie trochę inaczej- zaczynając studia zaczęłam bardziej imprezować, mieć większą grupę znajomych itd. Teraz mam 24 lata, studia właśnie skończyłam i wraz ze znajomymi już trochę wyrastamy z tych imprez i spontanicznych wyjazdów... i boję się upływającego dalej czasu, mam straszne uczucie że to już koniec życia, dalej to już tylko egzystencja a przecież przede mną statystycznie jeszcze dwa razy tyle lat.
@ewna47872 жыл бұрын
Wiecie co kierunek szkoły to nie jest big deal dopiero teraz w czwartej klasie technikum to zrozumiałam. Szczerze teraz gdybym miała jeszcze raz wybierać szkołę średnią bardziej patrzyłbym na to żeby być blisko moich przyjaciół serio. Chodzę do szkoły w innym mieście i mega brakuje mi częstych spotkań z nimi. I w sumie najlepiej mieć z tyłu głowy że to wszystko nie jest aż tak ważne jak nam się wydaje. Właśnie tak jak Klaudia powiedziała życie istnieje poza szkołą. I moim zdaniem bardzo ważne jest to żeby się nie zamykać i aż tak nią nie stresować tylko więcej czasu poświęcać bliskim nam osobą.
@jezuscytrus.2 жыл бұрын
Uwielbiam twoje filmy💗 jesteś wspaniała❤❤❤
@Aviettaq Жыл бұрын
Chodź jestem jeszcze w podstawówce, moi rodzice marudzą bo " MAM IŚĆ NA DOBRE STUDIA I MIEĆ DOBRE OCENY W LICEUM", mimo tego iż dokładnie wiem co chcę robić w życiu i jest to pisanie książek. Nie chcę iść na studia gdyż nie przydadzą mi się, moja nauka skończy się po liceum, koniec kropka. A mimo tego dalej wywierają na mnie presje, bo "MAM MIEĆ NAJLEPSZE STOPNIE BO NIC W ŻYCIU NIE OSIĄGDNE". Jest to okropne.