PKF 1982 18

[@pierwszy01]

Mieszkam pod Ursusem i mieszkańcy z mojego miasta w połowie pracowali w tym zakładzie. Druga połowa (wraz z moimi rodzicami) pracowali w Stomilu. Z Ursusa wypływały ścieki przemysłowe, które trafiały do takiej małej rzeczki - nazywanej "smrutką" Nie było tygodnia, by straż pożarna nie jechała, by gasić.. rzeczkę. To co nią płynęło, to myślę, że nie jeden silnik by na tym odpalił. Pamiętam, kolegi pies sobie wszedł tam, by się przepłynąć. Ledwo wylazł po tej mazi na brzeg. A domywali go kilka tygodni z tego. Dziś ta rzeczka jest już czysta. Na tyle, że są w niej małe rybki i nawet bóbr zrobił na niej swoją tamę.

[@midcenturymodern9330]

W Toruniu nasze blokowisko miało w okolicy Elanę. Piękne wysokie kominy! W powietrzu prawie zawsze czuć było siarkowodór. Czasem padał kwaśny deszcz no i oczywiscie surowe ścieki z Elany szły prosto do Wisły. Samo zdrowie.

[@BratRemigio]

Heh, ta licencja Fergusona zarżneła Ursusa. Niepotrafilismy jej skonsumować. A te szklarnie, matko. Później też stały z braku części.

[@69lob]

Co to za film na koncu?

[@teekey1754]

Fergjuson ? :))

[@hansolo2000]

Stracone 10 lat w tym gównie,ustrojopodobnym ,powinni Polakom ,którzy wtedy pracowali ,płacić odszkodowanie

[@majorsztandar9845]

Ja pierdole, ta gazetka z Jaruzelskim ogłaszającym stan wojenny

[@BratRemigio]

Smutny zapis dzisiejszych dni... Dzieci widzą i czują bardziej.

[@kerder8660]

Bogiem a prawdą..hehehe no to wierzymy?

[@midcenturymodern9330]

Rok 1982, zaraz po Stanie Wojennym. Początek konca komuny.