Konferencja w MODR w Płocku 8.10.2022. Mój wykład na temat izolacji matek pszczelich.

Proszę o dyskusję i ocenę. Łapki w góre mile widziane :-)
Proszę też o subskrybcję mojego kanału :-)Jeśli nie masz jeszcze subskrybcji mojego kanału, , kliknij SUBSKRYBUJ. Po zasubskrybowaniu kanału będziesz automatycznie otrzymywać spersonalizowane powiadomienia o nowych moich filmach!.

[@bogusawbytomski427]

Bardzo interesujący filmik,,Pozdrawiam P.Igorze i zdrowka życzę.

[@ukaszkosminski1448]

Bardzo lubię oglądać Pana filmy. Szkoda tylko, że jakość dźwięku pozostawia dużo do życzenia. Pozdrawiam.

[@igorpawyk730]

Przepraszam - taki sprzęt :(

[@jerzypanas3249]

@@igorpawyk730 i tak dalej i na

[@ArturZagaj-Izraelita]

Dlaczego Orlen się reklamuje a lotos nie?😮‍💨

[@pasiekaenzo7653]

Witam. Czy jest możliwość uzyskania od Pana tej prezentacji w formie maila?

[@romandudek6130]

Dzień dobry Panie Igorze. Bardzo podobają mi się wszelkie próby niestandardowego podejścia do tematu. We wszystkich dziedzinach nie tylko w pszczelarstwie. Dlatego wiem że trzeba być ostrożnym, przy wdrażaniu nowych pomysłów, bo często pokazują nam, że nie do końca wszystko rozumieliśmy. Przeprowadzę eksperyment u siebie na kilku najsilniejszych rodzinach, to że będzie więcej miodu to jest oczywiste bardziej zastanawia mnie czy pszczoły to przeżyją. Jeśli chodzi o izolację zimową to robię to i nie ma problemu. Obawiam się o izolację kwietniową. Mianowicie, pszczoły zużywają się na kilka sposobów. Zgadzam się z tym, że będziemy mieli biologicznie młode pszczoły ale co z mechanicznym zużyciem. Spotkałem się z opinią że mechanicznie najbardziej zużywają się u pszczół skrzydełka. Pszczoła zimowa nie ma z tym problemu bo po prostu siedzi w ulu większość czasu. Co będzie jeśli zaizoluję matkę w połowie kwietnia? Prowadzę pasiekę wędrowną to znaczy mam rzepak potem akacja i lipa. Co czyni w sumie około 2.5 miesiąca. Niby wszystko dobrze tylko, że pszczoły długowieczne będą już pracowały na rzepaku, potem na akacji w połowie czerwca wypuszczę matkę, więc cześć z nich zajmie się karmieniem czerwiu. Pozostała część będzie przynosić nektar z lipy. O ile z rzepaku i akacji można się spodziewać większych zbiorów to już z lipy nie koniecznie. Ale nie w tym rzecz, obawiam się, że przy dobrej bazie pożytkowej rodzina nie będzie w stanie wychować młodego pokolenia po połowie czerwca, bo pszczoły zostaną w polu z uwagi na zniszczone skrzydełka. Zatem moje pytanie czy obserwował Pan stan skrzydełek pszczół w okolicy końca czerwca? Przyznam się że nie mam pojęcia na ile roboczo godzin jest gwarancja na pszczele skrzydełka. Ja u siebie czasami widuję pszczoły z postrzępionymi końcówkami skrzydełek i to bez izolacji matek w trakcie sezonu. Następne pytanie jak intensywne pożytki są u Pana w okresie izolacji matek? Tak czy owak u siebie przeprowadzę eksperyment, bo lubię eksperymentować. Pozdrawiam.

[@igorpawyk730]

Nie obserwowałem różnicy zużycia skrzydełek w rodzina z matkami izolowanymi i w odkładach z matkami swobodnymi. I też ie wiem, jak mógłbym to zrobić - proszę mnie nie przeceniać; nie jestem naukowcem i nie mam pojęcia o właściwej metodyce badań. Wiem jednak, że rodzina z matkami izolowanymi nie zbiera pyłku. Czyli o tyle mniej lotów wykonuje. Czy to oszczędza skrzydełka? Chyba nie, bo przecież te pszczoły, które nosiłyby pyłek, noszą nektar. Wiem natomiast jedno, że od ponad 35 lat Milenin, Możejko, a teraz też Małychin, od kilku lat w Polsce emigrant z Ługańska (Ukraina) Wakuliuk, izolują matki w trakcie sezonu, mają przez to większe zbiory, nie wyobrażają sobie rezygnacji z tej technologii. Niestety - nigdy w rozmowach z nimi nie poruszałem tematu zużytych skrzydełek, zatem nie wiem co oni o tym myślą. A rodziny do momentu uwolnienia matek nie tracą w widoczny sposób na sile. Chyba nawet przeciwnie. Ale to może tylko moja sugestia. Może to kiedyś przebadają naukowcy. Pozdrawiam P.S. Pożytki u mnie są żałosne, a z uwagi na wiek mam tylko pasiekę stacjonarną. 3 lata temu pożytek u mnie skończył się na mniszku i dopiero nawłoć coś dała.

[@ArturZagaj-Izraelita]

Czy koledzy którzy ewakuowali sie z Ukrainy dali zabrać swoje rodziny?😮‍💨

[@kapitanpszczoa8714]

Czy do izolacji stosuje się tylko izolator 1 ramkowy?Czy może być np 3 ramkowy?

[@igorpawyk730]

To jest izolator złożony z dwu krat odgrodowych oddalonych o 10 mm. Pszczoły nie mogą w nim budować plastrów i matka nie może czerwić.

[@mattk5736]

Panie Igorze, zaizolowalem matkę w sierpniu i pszczoły mi ją ścięły. Jak zapobiec takiej sytuacji?

[@igorpawyk730]

A nie było przypadkiem w rodzinie matki z cichej wymiany, o której Pan nie wiedział?. Pszczoły nie mają skłonności samobójczych; jeśli chcą wymienić matkę, zakładają mateczniki cichej wymiany; nigdy nie zmierzają do osierocenia rodziny. Proszę zobaczyć czy jest czerw - może być nawet trutowy, jeśli matka z cichej wymiany nie zdążyła się unasiennić.

[@piotrmac6070]

Panie Igorze, czy pszczoła z przed pierwszej izolacji matki w roku (koniec kwietnia), gdy będzie zbierać i przerabiać nektar, to ponownie będzie produkować mleczko pszczele by móc karmić nowe pokolenie po wypuszczeniu matki?

[@igorpawyk730]

Pszczoły z przed pierwszej izolacji matki w większości nie dożyją do jej wypuszczenia. One karmiły czerw, więc będą żyły tylko 35 - 40 dni. Ale z czerwiu, który był w rodzinie w czasie izolacji wygryzą się młode pszczoły i one nie będą karmiły aż do pojawienia się nowego czerwiu, po uwolnieniu matki. Po wypuszczeniu matki będą miały fizjologię młodych pszczół. Dr Chmara nazywał je "kalendarzowo starymi, ale fizjologicznie młodymi".

[@p.u9607]

Witam Panie Igorze , poruszył Pan bardzo ciekawy temat z izolacją matki w kwietniu czy mógłby Pan go bardziej przybliżyć, może jakiś filmik. Pozdrawiam

[@igorpawyk730]

Taką technologię prowadzę dopiero od dwu lat. Polega na izolowaniu matek w dwu terminach. Umownie; od 1 września do 1 marca i 15 kwietnia do 20 czerwca. Podkreślam, że koledzy w Ukrainie znacznie dłużej praktykują taki sposób prowadzenia pasieki. - do korzyści wynikających z izolacji zimowej chyba nie trzeba już nikogo przekonywać. - druga izolacja, letnia, ma na celu: 1. Uniknięcie konieczności wykarmiania kolejnych pokoleń, w obliczu poważnych przerw w łańcuchu pożytkowym. Przed trzema laty, w moim rejonie, pożytek skończył się na mniszku i dopiero w jesieni udało mi się zebrać nawłoć. W rodzinach z czerwiącymi matkami zachodzi w tym czasie nieustanna wymiana pokoleń, wymagająca dopływu pokarmu, a w sytuacji braku pożytku, rodziny wymagają dokarmiania. 2. W przypadku pasiek wędrownych, lub terenów o ciągłej bazie pożytkowej, zamknięcie matki w izolatorze zmienia tak strukturę rodziny, że zbiory są podwyższone o 50% 3. Izolacja matki od 15 kwietnia do 20 czerwca przerywa cykl rozwojowy Varroa, a okres bezczerwiowy pozwala na zniszczenie pasożytów jednym zabiegiem, w dowolnym czasie, przy pomocy relatywnie bezpiecznych środków, np. kwasem szczawiowym. Równocześnie przypominam, że warunkiem powodzenia tej technologii jest maksymalna ilość czerwiu w każdym wieku w momencie izolacji; przynajmniej 6 pełnych ramek wielkopolskich. Bo z tego właśnie czerwiu wygryzą się pszczoły, które teoretycznie mogą żyć 10 miesięcy i ich ilość będzie stanowić i o sile rodziny z zaizolowaną matką. Zakładając, że dcm2 plastra mieści z obydwu stron 800 komórek, a ramka wielkopolska ma 2,5 x 3,5 = 8,75 dcm2, to 8,75 x 6 x 800 = 42 000. I tyle pszczół wygryzie się po izolacji matki w rodzinie, która ma 6 pełnych ramek czerwiu w każdym wieku. Będą to pszczoły nie wycieńczone karmieniem czerwiu, po 65 dniach będą, jak mówił dr Chmara, "kalendarzowo stare, ale fizjologicznie młode. Z nienaruszonym zapasem ciała tłuszczowego, zdolne do rozpoczęcia karmienia czerwiu, który pojawi się po uwolnieniu matki. Więcej szczegółów dot. izolacji w sezonie znajdzie Pan w książce W. Małychina "Izolacja matek w cyklu rocznym", wyd. Sądecki Bartnik: sklep.bartnik.pl/pl/produkt/1567-izolacja-matek-w-cyklu-rocznym.html

[@ukaszkosminski1448]

Panie Igorze, dlaczego matkę wypuszcza się tego np. 20 czerwca a nie trzyma zaizolowanej do końca sezonu pożytkówego? (np. do początku sierpnia)

[@igorpawyk730]

@@ukaszkosminski1448 Bo, jak wynika z badań dr W. Ostrowskiej, pszczoły wygryzione pomiędzy 27.07 a 7.09 w największym odsetku przeżywają zimę (do 88%). Po odjęciu od tych dat 21 dni otrzymujemy przedział od 6.07 - 16.08, w którym to czasie należy dążyć do jak największej ilości czerwiu w rodzinach. Na ogół staram się, żeby matki czerwiły obficie przez cały lipiec i do połowy, albo do końca sierpnia.

[@igorpawyk730]

@@ukaszkosminski1448 Od początku lipca do połowy sierpnia rodzina buduje pokolenie zimujące. W. Ostrowska, Gospodarka pasieczna, wyd. V, rok 1998, str.70.

[@wojtek3390]

Witam Panie Igorze a jak przy takiej izolacji na 45 dni od ok 25 kwietnia wygląda sprawa robienia odkładów?

[@igorpawyk730]

To jest technologia nastawiona na zbiór miodu. Jeśli chcę robić odkłady, prowadzę rodziny w systemie dwumatecznym i robię spokojnie 2 odkłady z jednej rodziny, przy czym, jeśli zrobię odkład z obydwu matek (prezentacja od 1.28.02 - 1.29.35 ), to w miejsce dwu matek, przed spodziewanym pożytkiem mogę dać matecznik; też tym sposobem zmienię strukturę rodziny, która przez pewien czas nie będzie miała czerwiu do karmienia i przyniesie więcej miodu.

[@krzywy7079]

Dzień dobry mam pytanie odnośnie jak wpływa na nastrój rojowy tak długo trwała izolacja (45 dni) ?

[@igorpawyk730]

Krótko mówiąc; negatywnie. Przecież pszczoły nie mają na czym założyć mateczników rojowych, nie ma czerwiu otwartego. Pomijam fakt, że matka siedzi w izolatorze i nie może wyjść z rójką. Ale najważniejsze, że stan i struktura rodziny przez cały ten czas jest praktycznie niezmienna i nie ma impulsów powodujących nastrój rojowy (takich jak ciasnota, przegrzanie gniazda itp.).

[@krzywy7079]

@@igorpawyk730 Dziękuje za odpowiedz

[@aleksanderszymanowski1042]

Witam Panie Igorze. Czy jest jakaś ilość czerwiu przy której odstępuje Pan od zaizolowania matki w sezonie?

[@igorpawyk730]

Zakładam, że silna rodzina to 40 000 pszczół. I tyle powinno być czerwiu w każdym wieku w momencie izolacji matki. Jeśli przyjmiemy, że w plastrze wielkopolskim jest 6850 komórek, powinniśmy mieć 40 000 : 6850 = 5,8 plastrów czerwiu w każdym wieku. To jest trudno osiągalne w klasycznym układzie ula wielkopolskiego, czyli gniazdo w jednym korpusie. Dlatego na gniazdo przeznaczam dwa korpusy, a miodnie tworzę z odpowiedniej do pożytku ilości półkorpusów. Kończy się tym, że w gnieździe zostaje 2 - 4 ramek miodu. Z tych ramek odbieram tylko część rzepaku, bo on i tak skrystalizuje. Miód z następnych pożytków zostaje do ostatniego miodobrania.

[@aleksanderszymanowski1042]

@@igorpawyk730 Dziękuję bardzo za odpowiedź i za wiedzę którą Pan przekazuje.

[@wojtek3390]

Panie Igorze a izolatory jednoramkowe sprawdzą się w tej metodzie?

[@igorpawyk730]

Nie, bo matka w nich czerwi, jest czerw w każdym wieku, larwy muszą być karmione, a Varroa siedzi pod zasklepem.

[@krzysztof7236]

Panie Igorze oglądam uważnie jeszcze raz tą konferencję żeby wychwycić terminy izolacji i uwalniania matek. Proszę mnie poprawić i uzupełnić jeśli coś jest źle: Na zimę izoluje Pan od między 15VIII a 1 IX do 1-8 III potem wypusza na 45 dni Potem 15IV izoluje do 20 VI? To aż 65 dni (=ಠ ل͟ ಠ=) Nie za dużo? Potem wypuszcza na 40 dni Drugie pytanie to zimowla. Mam wielkopolskie 10 ramkowe z niską dennica. Koniecznie muszę dać korpus z suszem na dół? (nie mam półkorpusów). Od kolegi słyszałem że z powodzeniem przezimował w ocieplanych styropianem 5ką na pojedynczym korpusie bez mat ociepleniowych bocznych. Ps ksìażka o całorocznej izolacji już w drodze :)

[@igorpawyk730]

No tak. Pszczoła, która nie karmiła czerwiu żyje do 10 miesięcy. To co dla niej 65 dni? Jednak przy wszystkich tych zabiegach trzeba kierować się ilością czerwiu w momencie izolacji. Zdarza się, że z jakichś przyczyn, w jakiejś rodzinie matka wyhamowała czerwienie. I jeśli widzę, że w rodzinie jest mało czerwiu w każdym wieku, to nie izoluję. I albo czekam na rozczerwienie się matki, albo wymieniam matkę. To z kolei zależy od przyczyny wyhamowania czerwienia. Może się zdarzyć, że wystąpi wczesny nastrój rojowy. Wtedy najczęściej wykorzystuję tę rodzinę jako wychowującą do wychowu matek. Przedtem miałem ule ocieplane, nie miałem półkorpusów i zimowałem na jednym korpusie, albo na dwu. Ale przy jednym miałem wyższą dennicę. Bo gniazdo musi być ciasne, a kłąb musi się niżej zawiązać.

[@krzysztof7236]

@@igorpawyk730 Panie Igorze dziękuję za szybką odpowiedź. Więce będę musiał podsunąć pod spód po korpusie z suszem i plastrami częściowo z pokarmem. Tak z 3-4 ramki? Pozdrawiam.

[@igorpawyk730]

@@krzysztof7236 Właśnie tak. I gniazdo powinno być ułożone ciasno, wycentrowane, po bokach pustki.

[@maciejg7194]

Panie Igorze, Przede wszystkim, dziękuję za wiele Pana filmów i chęć dzielenia się wiedzą. mam prośbę o poradę. Chciałbym przezimować dodatkową matkę z rodziny, która została zrabowana i obecnie została garstka pszczół, więc zimy nie przetrzyma . Matkę tegoroczną z tej rodziny chciałbym zazimować, żeby mieć gotową do wczesnego odkładu wiosną. Czy wystarczy, że tą matkę włożę w izolatorze do innej rodziny, w której matka nie będzie zaizolowana? Czy pszczoły będa dbały o obcą matkę zaizolowaną ? Czy izolator musze podzielić na 2 części i obydwie matki muszą być zaizolowane? Będę wdzięczny za poradę. Nie mam doświadczenia w izolowaniu matek, a tym bardziej zimowaniu w izolatorach. Pozdrawiam

[@igorpawyk730]

Matka w izolatorze prawdopodobnie nie przeżyje w towarzystwie matki przemieszczającej się swobodnie. Proponuję zrobić mały odkład z tej rodziny, w której zamierza Pan tę sierotkę przezimować. Potem można postąpić dwojako: 1. Obie matki zaizolować, a po 3 - 5 dni połączyć odkład z macierzakiem. Po kolejnych 3 dniach ułożyć wspólne gniazdo, wstawiając w środek ramkę pełną pokarmu a po jej bokach obydwa izolatory z matkami. Gniazdo radykalnie ścieśnić, tak żeby kłąb nie mógł opuścić żadnego izolatora. 2. Zrobić odkład nieco większy (4, 5 -ramkowy), ścieśnić gniazdo w macierzaku. korpus podzielić głuchą przegrodą i przy przegrodzie ułożyć obydwa gniazda. Pszczoły utworzą wspólny kłąb, przedzielony głuchą przegrodą. Przegroda powinna być cienka, żeby rodzinki wzajemnie odczuwały ciepło sąsiadki. Wprawdzie łatwiej zrobić taki układ w pionie, w dwu korpusach, ale wtedy jest niebezpieczeństwo, że rodzinka na górze pójdzie za pokarmem do góry, a dolna wybierze pokarm z górnej części plastrów i albo umrze z głodu. albo, jeśli akurat będzie chwilowe, znaczne ocieplenie, zejdzie za pokarmem w dół i kłęby się rozejdą.

[@maciejg7194]

@@igorpawyk730 bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Pozdrawiam

[@maciejg7194]

@@igorpawyk730 Panie Igorze, a jak widzi sprawę, gdybym odtworzył scenariusz z pana Filmiku sprzed 7 lat "Pszczoły. Izolatory Chmary VII. Dokładanie drugiej matki do izolatora." a więc - Izoluję matkę (1)z ula docelowego w izolatorze podzielonym po przekątnej. - Nastepnie ( po jakim czasie??) ( przy niskiej temperaturze, wieczorem) dokładam do drugiej części izolatora matkę "sierotkę"(2). - Jeśli ma to sens, to jak postąpić wiosną? Na początku marca uwalniam matkę (1). A co zrobić z drugą? Pozielić od razu rodzinę i podać tam drugą matkę?

[@igorpawyk730]

@@maciejg7194 Tak robiłem przed 7 laty. Ale przekonałem się, że takie postępowanie nie zapewnia przeżycia dokładanej matki - lepiej postępować tak, jak opisałem powyżej. Wtedy obie matki mają mniej więcej równe szanse. Później gdzieś pokazywałem, że przy łączeniu należy przenosić matkę z możliwie dużą ilością pszczół obsiadających izolator. Na wiosnę trzeba przede wszystkim ocenić siłę przezimowanej rodziny. Najważniejsze, to nie obciążyć nadmiernie karmicielek czerwiem, złożonym przez dwie uwolnione i żywiołowo czerwiące matki. Nie ma problemu, jeśli chcemy przezimowaną rodzinkę podzielić na dwie i rozwijać osobno. Jeśli chcemy zostawić rodzinę dwumateczną, matki przenosimy do dwu korpusów oddzielonych kratą odgrodową. Jeśli rodzina jest silna, (obsiada co najmniej 8 ramek wielkopolskich), uwalniamy obie jednocześnie. Jeśli słabsza, uwalniamy dolną, a górną dopiero po pojawieniu się czerwiu krytego w dolnym. Wtedy karmicielki nie są nadmiernie obciążone. ("Pszczelarstwo - powrót do natury", str. 82)

[@marcinkmiecik3058]

Panie Igorze czy duże jest zainteresowanie technologią izolowania matek na takich wykładach?

[@igorpawyk730]

Jest coraz więcej osób, które już stosują izolację i dzielą się spostrzeżeniami.

[@tvorheskoephelovodstvo]

Я в захватi вiд презентацiii!!!

[@igorpawyk730]

Щиро дякую! Ваш оцінка найважливїйша для мене!

[@tomszwypasek7756]

Jak mam izolować matki i dokładać se roboty to wolę kilka rodzin więcej mieć na waroze to działa jak najbardziej

[@ArturZagaj-Izraelita]

Super metoda, ale tylko gdy w promieniu 1666 metrów nie masz żadnej pasieki ( ja mam ze 13). #Oberland

[@krzysztofrogowicz5928]

😊Starszy Pan ma troszkę obsesję na punkcie izolacji matek.