Рет қаралды 3,889
Cały artykuł: trans.info/pl/inspektorat-pra...
Artykuły z #agmaz: trans.info/pl/search?q=agmaz
---
Wymowne wyniki kontroli Inspekcji Pracy w Agmazie
Wiele emocji wzbudza w ostatnich tygodniach sprawa zagranicznych kierowców zatrudnianych przez firmy Agmaz i Lukmaz - kierowcy strajkują bowiem na jednym z parkingów w Niemczech. Powodem ich protestu są zaległości w wypłatach wynagrodzeń. Według informacji od mediatora pracodawca zalega im już ponad pół miliona euro.
Gdy strajk kierowców stał się głośny, Dorota Ziemkowska - dziennikarka trans info - zapytała Inspekcję Pracy o kontrole przeprowadzone w tych firmach. Z informacji, jakie Okręgowy Inspektorat Pracy w Krakowie przekazał redakcji Trans.Info wynika, że kwestie rozliczeń z kierowcami w obu firmach mogą budzić wątpliwości. Po kontroli, która zakończyła się lipcu okazało się, że kierowcy którzy byli jednocześnie cudzoziemcami i wykonują pracę na podstawie umowy zlecenia, pracowali tylko po kilkadziesiąt godzin w miesiącu. Czyli Przy takich liczbach nie wyrobiłby nawet pełnego etatu. inspektorzy pracy zażądali więc od pracodawcy przedstawienia plików cyfrowych z tachografów i kart kierowców za okres objęty kontrolą. I tu pojawił się problem.
Anna Majerek, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Krakowie przekazała Trans.Info, że przedstawione przez pracodawcę pliki były uszkodzone i nie było możliwości ich odczytania.
Z tego powodu Inspektorat Pracy wszczął postępowanie administracyjne wobec obu firm. Za “nieprzedłożenie plików umożliwiających skontrolowanie czasu pracy kierowców” przedsiębiorcom grozi kara pieniężna.
Na tym jednak nie koniec. Przedstawioną przez nas sprawę skrytykował Maciej Wroński, prezes związku Transport i Logistyka Polska. Według niego dziwnym jest, że nikt z inspektorów nie pokusił się, żeby bardziej wnikliwie sprawdzić dokumentację w firmach Agmaz i Lukmaz. Choćby po to, by skonfrontować dokumentację dotyczącą liczby przepracowanych godzin
- z przesłuchaniem świadków,
- z zleceniami wykonywanymi w tym czasie przez przewoźnika
- lub z liczbą przejechanych kilometrów zarejestrowanych przez drogomierze zainstalowane fabrycznie w ciężarówkach.
“Czy to takie trudne?” - pyta retorycznie prezes TLP.
Trudno się z nim nie zgodzić. Na razie więc coraz więcej przesłanek wskazuje na wątpliwe praktyki, jakie panowały w obu firmach. Gdy tylko w tej sprawie pojawią się nowe informacje, bądźcie Państwo pewni, ze znajdziecie je na stronach Trans.Info.