Рет қаралды 11,084
Żołnierz antykomunistycznego podziemia, przez wiele lat inwigilowany przez komunistyczną bezpiekę. O losach swojej rodziny walczącej najpierw z okupacją niemiecką a następnie z siłami bezpieczeństwa bezpieki opowiadał w audycji "Powroty z niepamięci".
Kpt. Stanisław Garstka pochodził z rodziny wojskowych - Mój ojciec służył w Legionach, matka cztery lata była sanitariuszką podczas I Wojny Światowej. W domu pielęgnowano wartości niepodległej Polski.
- Moi bracia, Konstanty i Tadeusz w czasie II Wojny Światowej działali w Armii Krajowej w Lublinie, także pod rozkazami mjra Hieronima Dekutowskiego "Zapory". Zaraz po wojnie zostali aresztowani, a po zwolnieniu w ramach amnestii ponownie ich zatrzymano. W wieku 15 lat, w 1948 r. wstąpiłem do Armii Kresów. Taką nazwę przyjęła nasza organizacja działająca na wschodnich terenach Polski. Wykonywałem zadania wywiadowcze, obserwowałem przejazdy wojsk radzieckich i polskich - wspominał gość audycji.
Zapraszamy do wysłuchania zapisu audycji.
Rozmawiał Tadeusz Płużański.