Smog w Krakowie pojawia się już dużo rzadziej, bo zakazo palić węglem i drewnem, a to, ze czasem się pojawia to przez sasiednie wioski, gdzie wciąż zakazu nie ma.
@falseflaag2 жыл бұрын
@@szymonbalus974 Kraków po prostu leży w niecce, gdzie zawsze gromadzi się smog z całej okolicy. Żadne zakazy palenia i samochodów w mieście wiele nie pomogą. Myślicie że smok wawelski ziejący ogniem to legenda, a to metafora - tu po prostu zawsze od średniowiecza było zadymione.
@slawomirwysocki55152 жыл бұрын
@@szymonbalus974 a czym kolego biedni ludzie mają palić jak nie węglem i drzewem tylko burżuje z Krakowa co miasto im ogrzewa chatki krzyczą że smog, a kolego zastanowiłeś się czym Kraków pali żeby twoja chatkę, lub mieszkanko w bloku ogrzać, na pewno nie pierdami ekologicznymi... Trochę wyobraźni mniej telewizji....
@jerryflakowiczflakowicz38342 жыл бұрын
That,s polution not fog 🤣
@mariamercedes39682 жыл бұрын
Niekoniecznie - to dwa w jednym. Krakowska mgła istniała już w czasach gdy nikomu nie śniło się o zanieczyszczeniu powietrza. Taki klimat. Dziś to mgła i wartość dodana...
@falseflaag2 жыл бұрын
@@mariamercedes3968 Smog był zawsze (zresztą smok też), kiedyś palono w każdym domu przez cały rok, bo również pod kuchnią i z każdego komina nieustannie dymiło, nie było gazu i elektryczności. Ze źródeł hist. wiemy, że najw. smog w Londynie był w XVIII-XIX w. - a Kraków po prostu leży w niecce, gdzie smog zawsze się gromadzi (gdy np. W-wa jest z natury mocno przewiewna i jeszcze ma szerokie arterie, które to powiększają). Myślicie że smok wawelski ziejący ogniem to legenda, a to metafora - tu po prostu zawsze od średniowiecza było zadymione.