Krzysztof Cugowski i Spisek - Po co spieszyć się (1978)

Kiedy Krzysztof Cugowski na przełomie 1977/78 r. rozstawał się z Budką Suflera, jego planem było tworzenie muzyki ambitnej - dobrym do tego partnerem była bez wątpienia grupa znakomitych muzyków znanych pod nazwą Spisek. Szybko okazało się jednak, że ten mariaż to była niestety nieudana próba łączenia dwóch muzycznych światów. Dowodem ta oto piosenka, nagrana w czerwcu 1978 r., która mimo tego, że Spisek miał "na stanie" ciekawych kompozytorów, dostarczona została przez znakomitego producenta przebojów z czasów Dekady Gierka, czyli Jacka Mikułę. "Po co spieszyć się" - z ciekawym tekstem Bogdana Olewicza - przebojem jednak nie zostało, a i sam Cugowski niedługo później szukał innych muzycznych przygód.
muzyka - Jacek Mikuła, słowa - Bogdan Olewicz
Krzysztof Cugowski - wokal
Spisek:
Leszek Paszko
Włodzimierz Wiński
Andrzej Diering
Jacek Krzaklewski
Mieczysław Jurecki
Janusz Góralski
Leszek Chalimoniuk
Nie posiadam żadnych praw do utworów muzycznych oraz zdjęć wykorzystanych w tym filmie. W razie zastrzeżeń twórców i wydawcy film zostanie usunięty. I do not claim ownership of this audio/video, all rights reserved to the artist. If any producer/artist has a problem with my uploads please contact me and I will remove them immediately.

[@woodyjagla328]

,,,, dobrze pamietam te czasy - musieli sie poklocic w Budce, tak mawialismy

[@maurycykin4774]

Cd. Podwójna twarz Cugowskiego z Crossem to z kolei ukłon w stronę piosenek rockowych, ale równie ambitnych jak na "wokół cisza trwa". Szkoda, że się nie przebili.

[@darekf-iw5bc]

Bardzo dobra rockowa płyta z zespołem cross

[@maurycykin4774]

Cugowski miał rzeczywiście potrzebę i chęć tworzenia ambitnych piosenek, czego przykładem jest jego LP "wokół cisza trwa" zawierająca bardzo udane piosenki. Ta piosenka też mogłaby wejść na ową płytę ale chyba zespół Spisek do końca nie rozumiał tamtej stylistyki. Szkoda.

[@krzysztofparski8294]

To nie byl material na przeboj slabe muzycznie i udziwniony wokal Cugowskiego do zapomnienia