Toksyczna osoba w najbliższym otoczeniu - co wtedy robić? | Krzysztof Sarnecki

Zapoznaj się z prowadzonymi przez nas warsztatami Kompendium MBA, wejdź na stronę questcm.pl/kom...
Rodzice, rodzeństwo lub inne ważne dla nas osoby sprawiają, że czujemy się źle. Jak zachować się w takiej, niełatwej sytuacji?
Pozdrawiam
Krzysztof Sarnecki
/ krzysztofsarnecki50

[@9252y931]

Ta osoba nie żyje od 5 lat a ja ciągle się zbieram się do kupy. Tak mocno zakorzeniła we mnie poczucie niższej wartości, nieudacznictwa, wątpliwości we własne możliwości. Pan Krzysztof ma rację, jeśli macie kogoś takiego w swoim otoczeniu uciekajcie, odetnijcie się. To nie zdrada, to ratunek.

[@collhandluke9491]

Mam takiego ojca, brata. Wiele osób takich poznałem. Od wielu się odciąłem.

[@elva.venustatem]

Moja teściowa była taka. Mieszkaliśmy razem kilka lat , a dopiero wiele lat później poczułam że jej już nie ma.

[@agnieszkafilipowska4230]

Przede wszystkim trzeba pokochać SAMEGO SIEBIE ,wtedy nie dajemy nikomu pozwolenia na złe traktowanie nas ❤️

[@collhandluke9491]

Dokładnie

[@marlenakawulska]

Usłyszałam kiedyś przypowieść o mnichu do którego przyszedł uczeń i próbował go wyprowadzić z równowagi a kiedy mu się nie udało zapytał mnicha jak to się dzieje, że nie wpływa to na niego. Mnich zapytał go 'do kogo należy prezent jeśli obdarowany go nie przyjmie?'. I właśnie to zdanie pomaga mi w relacjach z toksycznymi bliskimi. Pozdrawiam Panie Krzysztofie i dziękuje za filmik.

[@vovixsworld980]

O ile ktoś nie doprowadził nas do takiej choroby że już nie jesteśmy w stanie "nie przyjąć" ;) Rozważ jeszcze tę opcję.

[@marlenakawulska]

Jeśli "nie jestem w stanie" odciąć się od takiej osoby to znaczy, że to doświadczenie jest mi potrzebne również choroba. Najwidoczniej w danym momencie nie mam tej świadomości żeby odrzucić "prezent". Jeśli jednak mam tę świadomość to decyduję i wprowadzam zmiany.

[@vovixsworld980]

W większości przypadków to rzeczywiście jest takie proste :) Jednak mówiąc "nie jesteśmy w stanie", mam na myśli niezdolność do nie brania do siebie czyjegoś gniewu. To ten stan, kiedy mimo świadomości, że ktoś specjalnie coś mówi żeby wywołać kłótnie wchodzisz w emocje narzucone przez tą osobę.

[@KrzysztofSarnecki]

Rewelacja! Dzięki serdeczne! Pozdrawiam!

[@arturz493]

Bezrefleksyjność to najgorsze co może być w drugim czlowieku. Brak samoswiadomosci..

[@sylwiagebura5866]

Mądre słowa. To prawda, że taki toksyk może skutecznie skrócić nam życie lub wpędzić nas do choroby.

[@KrzysztofSarnecki]

Zgadza się, dlatego trzeba być bardzo uważnym co do osób w naszym otoczeniu. Pozdrawiam serdecznie.

[@madamzolza]

Dziękuję. Jest ciężko, bo żyje z toksyczny mężem i synami. Ale zaparlam sie, nie słucham ich negatywnej energii, od lat kształcą się w pozytywnym myśleniu. Mam już 3 firme, prowadzę Warsztaty z METAMORFOZY MYŚLI. Jestem bardzo optymistyczna osoba. Jestem z siebie dumna. Czasem tylko brak mi szczerego, głębokiego śmiechu jaki kiedyś miałam. I chyba prawdziwej miłości...ale mysle, że wszystko przede mną. Jest Pan bardzo mądrym człowiekiem. Mysle, że nie jedno Pan przeszedł. Bo to porażki nas hartuja. I jednocześnie pchają do przodu. Słucham Pana i dużo się uczę. Szczególnie marketingu. Te wykłady są fenomenalne. Dziękuję i dużo zdrowia życzę.

[@asiuniaka5898]

Byłam długo cierpliwa ale trzeba uświadomić sobie swoją wartość

[@collhandluke9491]

Dokładnie, nie pozwolić się gnoić.

[@ewazajac3103]

Zawsze trzeba walczyć o siebie za wszelką cenę. Pozdrawiam

[@letslightenup667]

w zasadzie przeszłam już ten proces....i było tak jak Pan mówi, nie jest łatwo w dalszym ciągu. Tak bardzo wartościowym jest dla mnie to co tutaj usłyszałam. Dziękuje Panu.

[@KrzysztofSarnecki]

Takie procesy nigdy nie są łatwe, tym bardziej trzeba wszystkim takim sytuacją stawić czoła. Pozdrawiam

[@beatasplawska159]

To bardzo ważna wypowiedź. Trzeba ratować własne życie

[@jankowalski1358]

Panie Krzysztofie znalazłem Pana na YT i oglądam już Pana ponad godzinę. Ale tym filmem to mnie Pan zastrzelił. Do podobnych wniosków doszedłem kilka miesięcy temu. Ma Pan wielką rację! Wszystkiego dobrego dla Pana i sukcesów życzę. Dziękuję za pouczający materiał.

[@KrzysztofSarnecki]

Dziękuję serdecznie za ciepłe słowa. :)

[@jatess4935]

Kiedyś na lekcji wychowanie w rodzinie mieliśmy podobny temat. Nauczyciel powiedział -jeśli osioł zaryczy na was pogniewacie się na osła? Albo będziecie ryczeć na niego jak on na was? Traktujcie toksyczną osobę jak osła. Nie ma sensu mieć żal do osła że ryczy. Nie było to łatwe wprowadzić w życie ale nie raz pomagało nie wprowadzać się w niedobre emocje. Mówił też ze szkoda energii na zmienianie innych ale warto zmienić nasz stosunek do toksycznej osoby. Czasem warto odejść od toksycznej osoby , zerwać lub mocno ograniczyć kontakty . Wyprowadzić się. Nawet jeśli pogorszy się nasz status materialny to emocjonalny spokój jest nieraz wart tego. To był mądry stary nauczyciel.

[@byTemari]

Slusznie.. miluj blizniego jak siwbie samego,ale nie az koszula sPadnie z niego ,,tak ,mozna zyc skromnie, ale spokojnie 😈 nie w wielkim bogactwie,i i byc 😈zerem, znam takich, ich jedyna ksiazeczka jest kasa,.zero wnetrza ...klasyczny robot .

[@magorzatapietrych8169]

B

[@milenatrawinska7626]

Przewielka prawda, madry nauczyciel. Notuje i dzieki!

[@ewaa.7730]

Ach ten osioł. :/

[@jaon9840]

Takich nauczycieli nam teraz trzeba...

[@ewazajac3103]

Bardzo wartościowy i szczery do bólu wykład. Dzięki.

[@piotrhurej6422]

Przemęczyć się, siedzieć cicho i nie prowokować idioty. Z idiotą nie wygrasz, z idiotą się nie dyskutuje przed idiotą się broni. Zdobyć zawód zacząć pracować i jak najszybciej wynieść się z domu, nie dać się nabrać na ich gierki i nie wracać, bo to będzie okazja dla nich, aby Cię urobić i zmanipulować. Najlepszą karą dla nich będzie samotność , pozostawienie ich samym sobie. Sami sobie zapracowali i zasłużyli na taki los. Ci którzy chcą się zmienić to się zmieniają.

[@kdp6197]

Zgadzam się w 100 %. Próbowałam zmienić przez 12 lat- nie da się. Jedyne rozwiązanie to radykalne działania czyli całkowite zerwanie relacji z taką osobą. Co więcej, takie działanie wobec tej osoby będzie aktem miłości, bo poprzez doświadczenie własnego cierpienia w samotności ma większe szanse na zmianę.

[@yurecart]

Bardzo dobrze zna pan życie panie Krzysztofie, dziękuję bardzo za pana mądre opinie. Pozdrawiam

[@KrzysztofSarnecki]

Dziękuję i pozdrawiam.

[@mariaschabek5561]

Dziękuję bardzo.Czasem człowiek budzi się późno,ale lepiej późno niż wcale☀️💚

[@bubhinio83]

Mega odlotowo, że pokazujesz również wrażliwą stronę swojej osoby! Nisko chylę czoło. Każdy z nas może mieć, sytuację o której wspominasz w filmie, gdzie opowiadając o swoim przeżyciu, mówiąc kolokwialnie gula staje nam w gardle, głos zaczyna drżeć. Zadanie pytania, czy warto poświęcać się dla kogoś toksycznego, jest kluczowe i jak wspomniałeś żyć dalej swoim życiem i wiarą w ludzi. Warto również wesprzeć się poradą ludzi, którzy znają się na relacjach, jak już wspomniałeś wcześniej. Polecam Mateusza Grzesiaka, który uratował moje życie, za co dozgonnie będę mu wdzięczny oraz kilku innym osobom, przez które moja wiara i umiejętności są na zupełnie innym, lepszym poziomie teraz. Pozdrawiam serdecznie Krzysztof :)

[@malgorzatax6646]

Świeca od której odpalana jest inna nic nie traci 🌞 Piękne 🥰 Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🥰

[@KrzysztofSarnecki]

Również pozdrawiam:)

[@gosc-jt5up]

Panie Krzysztofie 100% prawdy

[@Xjustlookatmex]

Doszedł Pan do bardzo słusznych wniosków. Przez kilka lat byłam ofiarą takiej osoby. Od zawsze próbowała moim kosztem zaspokoić swoje niespełnione marzenia i leczyła na mnie swoje ogromne kompleksy. Nie znam bardziej zahukanej i nienawidzącej siebie kobiety. Co gorsza- robiła to tak wyrafinowanie żeby mój ojciec o niczym nie wiedział. Od razu zaznaczę, że nigdy nie podjęłam żadnej decyzji, aby sprostać jej wymaganiom- zawsze podążałam za swoimi marzeniami. Pomimo tego, że posługuję się płynnie trzema językami obcymi i kończę edukacje na 2 wydziale w Polsce + zarabiam całkiem nieźle, jestem głupią dziewuchą i słyszę pretensje, że nie jest lepiej (nie wiem co jeszcze powinnam zrobić żeby było Ok), ale to jest pół biedy i dla samej oprawczyni ten aspekt nie był chyba najważniejszy. Prawdziwe schody zaczynają się jeśli chodzi o mój wygląd. Pomimo tego, że mam za sobą karierę modelki i w dalszym ciągu otrzymuję oferty współpracy od agencji to oczywiście "No, ale za długich nóg to ty nie masz", jestem gruba i brzydka, a patrząc na mnie i słuchając tego opisu każda normalna osoba śmieje się do rozpuku. Matka potrafiła mierzyć mnie wzrokiem od góry do dołu i po kolei wygłaszać co akurat tego dnia jej się we mnie nie podoba czy chodzi o ubranie, czy o pryszcza na brodzie, czy o rozszerzone pory na twarzy, czy sposób w jaki idę.. Niby nic, ale słuchane kilka razy dziennie przez lata nieco męczy. Po prostu musiała coś komentować, aż w końcu znudzona proponowałam żeby na jednym wdechu wygłaszała swoje żale, bo nie chce mi się tego słuchać przez cały dzień. Jedyna rzecz, która wzbudzała w niej refleksję, ale nie na długo. Tak jak wspomniałam wyżej, mam bardzo silny charakter i oczywiście nie przyjmowałam w żadnym wypadku tego do siebie, jednak było to po prostu szalenie przykre, że matka jest w stanie swojej własnej córce takie świństwa opowiadać i ciągnąć swoje dziecko za sobą w dół zamiast je wspierać. Za każdym razem stosowałam w jej stronę dosadne kontry, które zdawały się nie dawać żadnego rezultatu. Po wielkich awanturach miałam spokój do końca dnia. Ostatnimi czasy skala napastliwości była tak wielka, że nie hamowała się nawet przy ojcu, wtedy i on zobaczył, że wcale nie przesadzam i chyba jakoś przegadał jej do rozumu. Na szczęście, kończę studia i wyprowadzam się daleko, wiec mam ten komfort, że jakby co dam radę się przemęczyć te kilka miesięcy. Dla tych, którzy nie są może w takiej komfortowej sytuacji- może to co powiem będzie kontrowersyjne, ale życie ma się jedno i w takich sprawach nie ma miejsca na sentymenty. Czy to matka, czy babka trzeba odebrać takim osobom poczucie panowania nad sytuacją i pozycję oprawcy. Nie wolno pokazać, że godzicie się na taki stan rzeczy.

[@KATRINA-nf5mm]

Racja Moja mama całe życie próbuje mną sterować, to przykre że źle zyczy swojemu dziecku zamiast wspierać tylko że wszystko Co wysyła wraca do niej.Mialam własną firmę i zyczyla mi bym straciła pracę i straciłam. Podziekowalam jej za to bo zaczęłam inny etap życia i teraz nie muszę pracować!!! Mojego syna opętala dając papierosy alkohol wciągając w czarna stronę mocy. Wiele można by pisać. Na szczęście wiem kim jestem i już dziś nie ma to na mnie takiej mocy może jak kiedyś. Mam szansę się wyprowadzić z miasta i realizować swoje marzenia dalej. Dziękuję

[@magdalenazak7997]

Xjustlookatmex Współczuję Pani!

[@jurekm961]

Xjustlookatmex Bardzo Pani współczuję,pozostaje tylko modlitwa za taką matkę,przebaczenie z serca!obliguje nas do tego 4 przykazanie,pozostaję w modlitwie za Panią.

[@mariajolantapiskorowska3152]

Xjustlookatmex ---wiem o czym mówisz , miałam taka kuzynkę taka matkę i długo to się leczy ,....

[@noga3540]

ma podla krew czyli antygeny do ciebie

[@barbaramusia6331]

Jest Pan urodzonym optymistą i za to bardzo Panu DZIĘKUJĘ. Jednocześnie bardzo proszę o lekcję j. angielskiego na temat przyimków. Pozdrawiam serdecznie i życzę Panu dużo radości, szczęścia i zdrowia.

[@ewaa.7730]

Nie padło jedno słowo w Pańskiej wypowiedzi Panie Krzysztofie: partner. To na temat, że należy się odciąć... Dobrze, że i taki temat poruszył Pan, bo to strasznie trudny temat. A spostrzeżenia jak i rady jak najbardziej mądre. Pozdr

[@agnieszkafilipowska4230]

Uwierz w siebie i w to,że masz moc,by zmienić swoje życie na lepsze👍.I o to własnie chodzi....:-)

[@vovixsworld980]

Dziękuję serdecznie za ten film

[@KrzysztofSarnecki]

Cieszę się! Oby teraz te dawkę wykorzystać przekładając na rezultaty lub na relaks z prawdziwego zdarzenia! Pozdrawiam!

[@zielkazielka264]

Panie Krzysztofie ,sam pan widzi jak potrzebne są pańskie wykłady☺😇

[@SyrenkaMM]

Dziękuję za ten film

[@bronia49]

Wspanialy przekaz ,dziekuje,pozdrawiam.

[@anowipioska1693]

Po 5 latach od powstania filmiku nadal wielu z nas ma z tym problem....

[@sokol5557]

Bardzo trudny temat, ale przez takich ludzi bez pardonowych, egoistów ma się spalone życie.

[@KrzysztofSarnecki]

Zgadza się. dlatego warto zawalczyć, aby się od nich uwolnić. Pozdrawiam.

[@agnieszkaadamczyk5492]

Odwazne , prawdziwe , dziekuje !

[@Luna777sowilo]

Szczególnie dziękuje Panu za poruszenie tego tematu :)

[@elzbietareszka8433]

Witam Pana ,Szanowny Panie dziękuję za to że miałam możliwość korzystania z Pana doświadczenia ,wiedzy. Jest Pan dla mnie autorytetem w wielu dziedzinach życia. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć że zmieniłam wiele w swoim życiu na lepsze dzięki Panu .Życzę Panu miłości spokoju, zdrowia pozdrawiam cieplutko i serdeczne Elżbieta Reszka

[@KrzysztofSarnecki]

Droga Pani, bardzo dziękuję za tak ciepły komentarz. Cieszę się, jeśli cokolwiek mogłem sie przydać. Pozdrawiam.

[@m.sommer5796]

Czemu nie powiedział mi Pan tego 20 lat temu 🤔 Pozdrawiam serdecznie.

[@lilia309]

Mi 26 lat temu

[@workman3129]

Bo youtube raczkowalo

[@mariolatadera329]

Dziękuję za inspirujący wykład.Pozdrawiam serdecznie.

[@A1Przemek]

Dziękuje Panu bardzo :)

[@IntruderPL2]

Bardzo ciekawa seria. Pozdrawiam serdecznie.

[@danutawojtasinska4319]

Bardzo mądry film.👍🌝Pozdrawiam.

[@ania2415]

Dziękuję!!!

[@szlachta2211]

mocne trudne prawdziwe ten kto sie obudzil i zaczal sie dokladnie przygladac w czym tkwi..jak sie sam zachowuje wie.ze tak trzeba bylo to ujac czasem trzeba odsunac sie nawet od najblizszych nie oznacza to rownoczesnie odciecia od pomocy i uczucia trzeba tez dbac o siebie i to nie jest zaden egoizm takze warto weryfikowac wlasne zachowanie spojrzec na siebie z boku posluchac wnikliwie czyichs pretensji dziekujemy P.Krzysztofie pozyteczne wyklady:)

[@nickn1532]

Zgadzam się w 100% ze warto. Sama mam doświadczenie w odcinaniu się od strasznie toksycznej relacji i wydawało mi się to niemożliwe i uwierzcie mi, ze tyle spraw łączyło mnie z ta osoba ze to na prawdę wydawało się nierealne. Ale można jestem tego żywym przykładem i warto. Znowu chce mi się żyć, marzyć, realizować swoje cele a nie innych. Nie jest to łatwe ale możliwe 😉🤗😊☀️☀️☀️

[@call-fi7ci]

Żeby było lepiej najpierw musi być trochę gorzej, na tym polega zmiana

[@Rec1332]

Konkretnie, prosto i rzeczowo. Dziękuję i pozdrawiam

[@2504ulises]

Ja mam toksyczną matke

[@romanjastrzebski5513]

Prawdopodobnie jest jeszcze gorzej - osoby trwające w toksycznych relacjach mają wbudowany schemat takich właśnie relacji, jako JEDYNY ZNANY. Żeby z tego wyjść trzeba WYJŚĆ NA ZEWNĄTRZ. Więc potrzebni są ludzie z zewnątrz. Gdyby to było zawsze wykonalne, to mielibyśmy dużo mniej samobójstw. W Polsce ok. 15 osób dziennie nie chce już dalej żyć. 😰 Kolejny bardzo ważny film. Dziękuję. Mi już niewiele brakowało ... Gdybym wcześniej Pana spotkał , moje sprawy potoczyłyby się inaczej. Czasem poeci mapiszą coś, co ujmuje rzecz "w dwa słowa". " Nie powiem nikomu że byłem, nie zastałem, nie ma domu w domu." Własnie to "nie powiem nikomu" unieruchamia człowieka w tym - czasem rozpaczliwym - położeniu..

[@KrzysztofSarnecki]

Panie Romanie, naprawdę dziękuję za ten osobisty, otwarty komentarz. Pan to właśnie przełamuje, mówi Pan i wychodzi na zewnątrz. Czasami najtrudniejsze jest to, aby poprosić o pomoc... mówić o problemie, bo to wstyd. To nie jest wstyd. W życiu napotykamy różne sytuacje. Jednak jeśli są one destrukcyjne, to naszym obowiązkiem jest zawalczyć o siebie i np. się odciąć. WArto w takich sytuacjach udać się po wsparcie do specjalisty - psychologa lub terapeuty. Trzymam kciuki i pozdrawiam ciepło.

[@romanjastrzebski5513]

@@KrzysztofSarnecki Domyślam się, że jest Pan bardzo zajęty, więc tym bardziej cenię Pańskie odpowiedzi. Osobiście najgorsze mam już dawno za sobą, jednak dzięki temu rozumiem dobrze ludzi w takiej sytuacji. Wydaje się że dzisiaj, w dobie internetu, już wszyscy wszystko wiedzą, albo mogą sobie w "Google^ wyklikać. To nieprawda. Po pierwsze nie wszyscy mają komputer i internet. Dlatego mógłby Pan promować gotowość pomocy jako czujne patrzenie na własną okolicę. Ja miałem piekło w domu kilka lat i nikt z sąsiadów nie wezwał milicji (wtedy). A słyszeli na pewno. Jest jeszcze gorzej - "ludzie" mają tendencję do odsuwania się od tych, którym się naprawdę źle dzieje. To jest udowodnione naukowo przez badania społeczne. Oczywiście są jednostki altruistyczne, ale trzeba zachęty. Oby ta Pańska świeca zapalała także do pomocy w sprawach niefinansowych. Przecież taki wyciągnięty z doła nigdy tego nie zapomni. Może być kiedyś świetnym partnerem w interesach. Pozdrawiam serdecznie.

[@KrzysztofSarnecki]

@@romanjastrzebski5513 Dziękuję Panu. Pozdrawiam.

[@romanjastrzebski5513]

​@@KrzysztofSarnecki Już zapomniałem, że to pisałem. Po dłuższym czasie jeszcze refleksja ogólna - ludzie źli i bardzo źli mają także - niestety - bliskich. Którzy nie tylko doznają od nich krzywd i cierpień, są także "wrzucani do jednego worka" razem z nimi. Jakże często słyszymy - "to taka rodzinka".

[@elad4142]

Lubię Pana słuchać

[@anteksejno4397]

moje rodzeństwo zrobiło mi potworną przykrość . Psycholog określił ,to podłoże zazdrości. Po 3 latach odezwali się no i ja dobrze a co z moją raną przez was zadaną ? Z naszego punktu widzenia jest ok. powiedzieli i my nie mieliśmy wyjścia i tak postąpiliśmy .A więc pojednania nie będzie pomyślałem i następnie wypowiedziałem im jakiekolwiek utrzymywanie relacji .Ja chce być dalej szczęśliwym człowiekiem . Mam żonę dzieci mieszkanie piękne wartości domek letni na działce , Czuję się zadowolony mój dom jest oazą spokoju . Nie pozwolę by ktoś nawet tak bliski zatruwał mnie psychicznie !!! Pozdrawiam

[@KrzysztofSarnecki]

To bardzo trudne życiowe ruchy, decyzje. Jeśli faktycznie jest Pan szczęśliwy, a rodzina to zaburza, to trzeba wiele wewnętrznej siły, aby o to umieć zawalczyć, właśnie z najbliższymi. Proszę dbać o siebie i najbliższych. Rodzina się prawdopodobnie nie zmieni, jedyne co może Pan robić to dbać o swoją postawę. Pozdrawiam serdecznie.

[@anteksejno4397]

@@KrzysztofSarnecki bardzo dziękuję i Pozdrawiam Serdecznie !!!!

[@tontobugsym.9653]

Mądre prawdziwe słowa. Odwagi do prawdy a także zmienionej sytuacji i osoby.

[@KrzysztofSarnecki]

;)

[@udahuda]

Swietny i bardzo pomocny material. Pozdrawiam.

[@agnesskikol122]

Mocne słowa ale prawdziwe dla mnie pomocne.Pozdrawiam i dziekuję

[@KrzysztofSarnecki]

Jeśli moje słowa okazują się pomocne dla Pani, to ja biorę się do dalszej pracy. Mocne słowa, to prawda, jednak czasem potrzebne są w naszym życiu konktretne ruchy. Pozdrawiam serdecznie.

[@agnesskikol122]

@@KrzysztofSarnecki Konkretne ruchy będą. Pozdrawiam serdecznie

[@ala7099]

Wydaje się proste ale jak odsunąć sie od matki staruszki kórej niewiele już z życie zostało ?To jest wygodnictwo.Awyrzuty sumienia?

[@KrzysztofSarnecki]

To są te dylematy dojrzałego życia. Tu każdy ma swoje decyzje, swoje wartyości. swoje priorytety. Ważne, aby z toksyczności zdać sobie sprawę... Pozdrawiam.

[@ala7099]

Dzięki za odpowiedz zawsze to lżej gdy ktoś rozumie

[@Xene3]

to też mój problem.wyrzutów sumienia to ja nie mam,bo nikt nie skrzywdził mnie tak jak matka.i to ona nie chciała mnie znać,twierdziła,że najlepiej gdybym zniknęła, umarła itp. miałam 20 lat wtedy.po kilku latach nawiązaliśmy kontakty,ale po dwóch miesiącach była już tak rozczarowana, że zakazala się odwiedzać.jako 40latka próbowałam mieć jakoś ułożone rodzinne stosunki,bo urodziłam syna.ale robiła wszystko,by nikt inny z rodziny, nie nawiązał żadnych kontaktów ze mną.niby nie chcieli.potem okazywało się to nieprawdą,im mówiła,że ja sobie nie życzę.wszystko wyszło na jaw,bo mamy fejsbuka przecież.ostatnio widziałam matkę w czerwcu, wyszłam by się nie kłócić,gdy przy moim dziecku, zaczęła mi wypominać przewiny sprzed lat. nawet się nie zajaknęła,gdy przypomniałam swoje świadectwo z czerwonym paskiem,po tym jak stwierdziła; twoja matka(czyli ja), też była nieukiem! przeszła tylko do dalszych ataków,bardziej bolesnych.rezultat taki, że od czerwca do stycznia dużo czasu minęło,codziennie odkładam telefon do niej na kolejny dzień.niby nie czuję się winna,ale spokoju mi ta sytuacja nie daje.

[@9252y931]

Masz rację Alu, są sytuacje w których zwykła ludzka przyzwoitość nakazuje trwać przy tym kimś. To bardzo trudne ale tak trzeba. Wiem, bo to przeżyłam. Pozdrawiam

[@jaon9840]

Masz rację. Jak masz serce żywe a nie kamienne, to nie jest takie proste. Wiem coś o tym. Tylko stare dusze zdają sobie z tego sprawę, młode uciekają, niewiedza o tym, że przyjdzie im to powtórzyć, aż zalicza lekcje... To może trwać nawet kilka wcieleń...

[@ukaszszkwara2149]

Poruszony jestem. I dziękuję...

[@mgtravel6684]

Żaden psychiatra psycholog nie ruszy takiego tematu, do póki sam tego nie doświadczył.

[@wandathiede3446]

dziękuję bardzo za filmik

[@KrzysztofSarnecki]

:)

[@askakowalska1583]

Polecam, super wykład.

[@KrzysztofSarnecki]

Bardzo dziękuję za polecenie i podrawiam.

[@pawelf4954]

Niestety. Wszystko zależy od tego jak bardzo osoba poszkodowana straciła wiarę i moc, dzięki której może powalczyć o siebie. Może i chcielibyśmy inaczej ale pewnych rzeczy nie przeskoczy się, Panie Krzysztofie. Doskonale wiemy o tym, że pewna grupa czy to kobiet czy mężczyzn, matek, ojców, kochanek, etc., dokona żywota topiąc się we własnym lęku. Lęku przed zmianą. Wiem, smutne to trochę, o czym piszę. Ludzie mimo wszystko nie są skłonni robić wolty w swoim życiu, odjeżdżać, uciekać, porzucać dzieci, rozbijać rodzinę. Tak jakby kłaniała się tu kwestia: na ile cierpienia można pozwolić sobie w życiu i co musi się wydarzyć abym odeszła, czy odszedł. Są ludzie, którzy wolą wierzyć w inne jutro i w zmianę. Zmianę? Jaką zmianę? A no że "ona/on już będzie lepszy i że koniunktura się poprawi; może to w ogóle nie jest toksyna i tylko mi się wydaje; że kiedy ja zmienię się to i toksyna się zmieni..." Sorry, nic się nie zmieni a jak się zmieni to krótkotrwale. Jako specjalista mogę śmiało powiedzieć lepiej unikać niż potem uciekać, bo czasami się nie da. Czy są sposoby? Naturalnie, że są! Ciekawie Pan mówi, pod wieloma Pana słowami mógłbym się podpisać. Pozdrawiam.

[@atenaantena6009]

Bardzo ważny temat, Dziękuję za zainteresowanie tymi problemami, porusza Pan bardzo ważne obszary naszego rozwoju i główne powody Naszych blokad i zachamowania Naszego rozwoju, Pozdrawiam Serdecznie Aneta

[@NikitawilsonRK]

Przypomina Pan mojego ulubionego aktora. Franciszka Brodniewicza. Pozdrawiam 👌

[@Lucyna.37]

Mi nie pomoże nikt, tylko muszę zdobyć pieniądze na mieszkanie. Moje marzenie-wyprowadzić sie, żeby dali mi spokój, dość mi zatruli życie... Jestem wykończona...

[@KrzysztofSarnecki]

Może warto wynająć mieszkanie/ pokój. Tkwienie w sytuacji, która jest dla Pani szkodliwa, tylko będzie Panią osłabiało. Życzę powodzenia i pozdrawiam.

[@marcelinac.884]

Genialny gośc.

[@jolantakowacka5143]

Panie Krzysztofie , wielkie dzięki , dobitnie przedstawił Pan sytuację w jakiej znajduję się od dawna , dotyczy ona moich trudnych bardzo relacji z córką , poskutkowało to moją depresją. Mówił Pan o moim życiu rzeczy do których bałam się przyznać sama przed sobą , dzięki !

[@TheJancioW]

Dziękuję... tylko tyle.... i aż tyle...

[@KrzysztofSarnecki]

Jeśłi coś mogłem pomóc to bardzo się cieszę. Zapraszam do oglądania innych moich materiałów i pozdrawiam serdecznie :)

[@Anna-fc1qn]

.....to nie życie,być z osobą która niszczy wszystko.....!!! najmądrzejszy ja wiem wszystko...patrzcie jaki jestem BOSKI doświadczam tego na własnej skórze...

[@JózefSzoszo]

Wstęp był bardzo dobry i tylko rada , dalej jak pisałem musimy Sami a tylko tego jednego problemu nie mamy namy ich ogrom . . Większość się poddaje bo jest tego bardzo dużo

[@dobryswiat3242]

dziekuje za filmik,wiele rozjasnia

[@halfpasteight1]

Pan działa lepiej od Kaszpirowskiego! Zachęcam do rezygnacji ze slowa "kolokwialnie", bo w ostatnim czasie jest strasznie nadużywane, a na mnie działa irytująco jak "nie?" na końcu zdania.

[@KrzysztofSarnecki]

Dziękuję za uwagę. A właściwie, kolkwialnie powiem "dzięki"! To tak żartem... Pozdrawiam.

[@malgorzata9]

Dziękuje Panie Krzysztofie.

[@czesawkazimierzjakubiczka4679]

Popieram sympatyczną Panią Marlenę Kawulską.Właśnie taki mnich dużo pomaga ,takim sobie zdaniem.A jak nie zwykłym.Na pewno pomaga w relacji osobami najbliższymi toksycznymi.Szacunek dla Pani i dla mnicha.Tak to robię i wszystkim polecam.

[@KrzysztofSarnecki]

:)

[@naomipax6189]

Też tak sądzę. Przypowieść trafiona i gdyby czlowiek się w te słowa wypowiedziane pezez mnicha zaglebił to rzeczywiście tak jest,lecz do tego potrzebna jest wypracowana technika bo bez niej mnich nie byłby mnichem.

[@mariajolantapiskorowska3152]

Czesław Kazimierz Jakubiczka -- to wszystko jest fajne w teorii ale w energetyce ciała i bliskich relacji to nie jest już takie proste

[@urszulaer4402]

ojej , coś bardzo trudnego chyba Pana spotkało.Wiem, że to film sprzed kilku miesięcy i moje "ojej" już jest spóźnione.Szczerze mówiąc nie bardzo mam pojęcie o Panu, bo obejrzałam tylko kilka filmów ale patrząc na Pana twarz widziałam sporo smutnych i nie tylko emocji. Mam nadzieję , że udało się Panu to ogarnąć.Pozdrawiam serdecznie z Mazur

[@KrzysztofSarnecki]

Oj spotkało, spotkało. Dałem radę, ale cenę zapłaciłem słoną :) Brawo za spostrzegawczość i za empatię. Najlepszego! Krzysztof

[@ewagodlewska2049]

Krzysztof

[@paulinalitmanowski7386]

Tak

[@ewamaria4872]

@@KrzysztofSarnecki Wszystkich nas cos spotyka w zyciu ...smutnego, moze tragicznego ....lecz nie wszyscy mowimy o tym lub nie chcemy sie przyznac do naszych "nieszczesc" ... Moim jest to, ze moj jedyny syn nie chce rozmawiac ze mna (nie rozmawia juz od ponad pol roku), i wini mnie o swoje wlasne bledy ...i wlasna glupote ! Serce mi peka , ale nie jestem nic w stanie zrobic ...to juz dorosly mezczyzna i wydawaloby sie, ze powinien byc odpowiedzialny za swoje czyny !.... Przepraszam to takie moje wlasne przemyslenia dotyczace relacji ... MATKA - DZIECKO :( Pozdrawiam . Ewa

[@irenabushong6494]

Ewa Maria : a może to jest tak jak mówi pan Krzysztof, może to twoja szansa żeby cos zmienić ? Siebie ? Swoją relacje z synem ?

[@marlenasamoraj1610]

Ja też obudziłam się i uciekam od przemocy, nie ma innej opcji od oprawcy. Konieczne jest poszukanie pomocy, mnie wspiera psychoterapeuta. Słyszę takie słowa że mam syndrom strachu taki jak żołnierze po wojnie , albo że byłam w obozie koncentr. U swojej matki. Będąc w Wielkiej depresji zamknęłam oczy i pomyślałam co bym w tej trudnej sytuacji zrobila? Pomyślałam że chciałabym się z rodziną wyprowadzić, kupić działkę i zbudować dom. To na tamten moment było nierealnym marzeniem. Ale zaczęłam do tego dążyć. Dziś dzieki Bogu budujemy dom na swojej działce i uniezależniamy się od toksycznej osoby. Szkoda życia na zatruwanie. Trzeba żyć pięknie i cieszyć się nim.

[@KrzysztofSarnecki]

Gratuluję Pani, pozdrawiam.

[@jolanearosicka8283]

Panie Krzysztofie dziekuje za film tak bym chciala z panem porozmawiac I zrozumiec jak moge zmienic swoje zycie aby bylo bardziej pozytywne

[@SofieMZF]

Dziekuje za filmik. Mysle tak samo jak Pan, ze czasem trzeba zrobic "generalne porzadki" w swoim otoczeniu. Ja jestem na takim etapie, jest to proces bolesny, ale widze w tym gleboki cel i radosc nawet, ze domagam sie szacunku dla siebie. Pozdrawiam serdecznie.

[@robhertstanislawsky8679]

Good Set!

[@nananana-qb7xj]

Dziekuje

[@bubhinio83]

Dziękuję :D

[@annaszuba3416]

Bardzo dziękuję.

[@elzbietaprazmo674]

Są zdarzenia które nie pozostawiają wyboru,i całkowite odcięcie się od takiej osoby jest jedynym wyjściem, ale ja mam pytanie-co zrobić kiedy taka osoba dalej nas atakuje,poprzez rozpowiadanie nieprawdziwych sytuacji w celu osmieszenia lub posadzenia o chorobę psychiczną? Pragnę jeszcze zaznaczyć, że większość tych opowieści dotyczy tej osoby,która jest toksycznai na dodatek tak potrafi manipulować innymi,że nikt się nawet nie potrafi domyśleć, że to ta osoba która kogos atakuje kompromitując ją, że to właśnie osoba która niby z troski oczernia kogoś, ma potężne problemy psychiczne związane z uzależnieniem. Ale spryt wytrenowany przez lata pozwala jej odwracać uwagę od siebie.

[@krystynagagatko755]

Wiem jak to jest, bo żyję z człowiekiem toksycznym,ciężko mi ,ale wyjścia innego nie mam.

[@9252y931]

Krystyno droga, popatrz dookoła siebie, to nie jest banał że z każdej sytuacji jest wyjście, może Ty go jeszcze nie dostrzegłaś?

[@adrianniewazne410]

Przypadkiem trafiłem na Pański kanał, a teraz na ten filmik i ma pan całkowitą rację nie można dłużej zamiatać brudów pod dywan, czas powiedzieć koniec. Jak długo tak można żyć? Jak długo można starać się pomóc i pozwalać z siebie robić debila? Na takich "wartościach" jak hipokryzja, egoizm, szowinizm, manipulacja, narkomania, zdrada nie da się nic zbudować, ani też wychować dzieci. Człowiek kocha i z całych sił próbuje ratować bliską osobę nie patrząc na to że sam idzie na dno! Przypadkiem tu trafiłem więc powiedzmy że los wskazał drogę.

[@oleeole2671]

Jak powiedział Rutkowski -psy szczekaja Ty idziesz dalej. Tyle że na swoim podworku swoje psy ktore wiadomo nie szczekaja ale mogą tez uprzykrzyc życie

[@janinaskrzypczak3405]

Jestem od jakiegoś czasu w tej trudnej sytuacji i nie umiem sobie z tym poradzić:((

[@KrzysztofSarnecki]

Proponuję terapeutę - psychologa lub kontakt z z kimś z agencji - organizacji społecznych, wspierających osoby w takich sytuacjach. Nie wolno być w takiej sytuacji samemu... Pozdrawiam.

[@janinaskrzypczak3405]

Dzieki, czy móże mi pan dać jakis adres, bo na psychologa mnie nie stać. Najlepiej on line bo nie jestem zbyt wygadana, miłego dnia:)

[@JózefSzoszo]

Z tego co muwisz tkz zawodowiec , Psycholog itp jest też człowiekiem jezeli nie ma odpowiedniego powołania odpowie regulkami , ktorych się wyuczył , trudno znaleźć taką osobę,,,,, Bardzo Trudno ... To jest tak , Jest Ksiądz i Ksiądz, Policjant i Policjant , Nauczyciel i Nauczyciel ITD ITP , zazwyczaj musimy pomóc sobie sami ,,, Pomóż sobie sam to Bóg tobie pomoże,,, sławny cytat z Bibli... Niestety w większości tak jest...

[@bietkalovic2052]

Przepraszam ale coś mi w pana przesłaniu nie pasuje. Jeszcze nie wiem co ale to przerobie i się dowiem. Choć tak na teraz to myślę że z tym uciekaniem to tak nie do końca. Bo choćby nie wiem jak daleko by się uciekło to i tak dogoni nas to przed czym się ucieka. Myślę że dopóki się nie odposci to problem nie zniknie. I tak może ciągnąc sie w nieskończoność rzutujac na związki prace etc. Myślę że najpiękniejsze co moglibyśmy sobie życzyć to to że jak pomyslisz o osobie która "jest dla ciebie toksyczna" , i nie poczujesz goryczy smutku żalu gniewu swego rodzaju zniewolenia. I nagle odkryjesz że ta osoba wcale toksyczna dla ciebie nie jest. Już nie czujesz zniewolenia już jesteś całkiem inną osobą od której bije całkiem inna energia. Mało tego, czasem może się okazać że z tego poziomu może nawiązać się nić porozumienia. Myślę że to największy prezent jaki człowiek mógłby sobie ofiarować. Jeśli jednak tak się nie zdarzy to i tak jest cudownie bo przez odpuszczenie jesteś innym człowiekiem i nie ciagniesz już za sobą kul u nogi w postaci żalu tęsknoty nie wchodzisz w stany depresyjne. No i jest fajnie.

[@ewasiedlecka333]

Mam wlasnie takie relacje z rodzina. Co to za bliska osoba co to ani z nimi sie smiac ani płakać bo zawsze zdegraduja wykpia podepcza Przeciez to zaprzecza w ogóle nazywanie kogoś bliskim. .Na szczescie mam szczescie do ludzi, wielu wspanialych przyjaciol i sporo wiedzy ktora zdobywam od lat ktora mi tez pomaga...

[@KrzysztofSarnecki]

Dobrze, że ma Pani tego świadomość. I trzeba zdać sobie sprawę, że słowo - hasło - powinnam - może być bardzo druzgocące własną codzienność. Zyczę asertywności! Pozdrawiam.

[@Monika-rj4xo]

A jak się z kimś takim pracuje?

[@Hyymiee]

A co z tymi sprawami w Stanach?

[@mariobielik4430]

Wina jest po środku- a nie winić siebie za..., czy to nie sprzeczność? Zostałem oszukany 3 razy zrzędu(trzeci przez ulubionego wuja, który miast przepraszać to oczernia mnie do całej rodziny), i mam doła. Czy to moja wina? Ale mam doła bo jest mi przykro i cięęężko.

[@renatarenata1674]

Ja nie ustępuję 😇 pytam czy nie ma innych zmartwień ...albo krótko : też Cię kocham 😂

[@KrzysztofSarnecki]

I super:)

[@katarzynano1278]

Dziękuję za dobry film😊 chodziłam do psychologa żaden nie wpadł na pomysł że mogłabym to zrobić szereg zadań było do wykonania bez skutku ... Toksyczna córka partnera niszczy wrażliwych i w jej oczach słabszych A także buduje w ten sposób poczucie własnej wartości. Nie mieszkam z nią i nic nie muszę!!! to wiem już teraz😀 jak to zrobić No właśnie jak ....

[@wiemcos]

Ta niszczycielka jest narcyzem.Polecam serie wykladow w tematach Narcyzi.

[@agatakarbowiak5366]

Jestem wielką fanką Pana

[@agnieszkafilipowska4230]

Jak Pan się przebranżowi na psychologa to proszę dać znać:-).Z przyjemnoscią odwiedzę pański gabinet:-)

[@mariuszf.9264]

"Calm down". Stawiajmy pytania, ale nie oceniajmy działania Pana Boga. Bóg zadziałał w konkretnym celu. Bóg dał niewyobrażalne zadanie, na które musimy się przygotować. Niech każdy weźmie swój krzyż, pozbędzie się grzechów, gniewu, pokornie czekajmy, módlmy się i nie oceniajmy. Bóg nadchodzi. Alleluja alleluja. Drogi Boże wreszcie się przełamałem.

[@byTemari]

Dokladnie tak

[@jolantastepien1538]

Super!!!

[@KrzysztofSarnecki]

Dzięki:)

[@annaeva5356]

ja mam taka malpe w domu.mieszka z nami siostra mojego meza.biedna wdowa,ktorej trzeba pomoc.to jest wredny,bezczelny babsztyl i najchetniej tluklabym ja trzy razy dziennie.bo normalne metody nie pomagaja.wpieprza sie we wszystko-w zasadzie to ona jest zona w domu.

[@MiensalTeam]

Dziękuję

[@danutaryma2448]

Bardzo panalubie

[@jaon9840]

Masz rację Krzysztofie, to jest trudne... Zwłaszcza wtedy, kiedy ma się serce nie z kamienia, a żywe... Wtedy, mimo wszystko, chcesz, masz nadzieję, że pomożesz tej osobie, bo jak nie Ty, to kto? Wiesz, że jak odejdziesz, to nie wiesz co się stanie z tą drugą osobą... Serce, nie sługa... Pozdrawiam

[@magorzatakaczmarek8540]

6 Prawda "Masz to na co się zgadzasz "

[@agnesecaterina3759]

Dziekuje bardzo. Mam doczynienia z toksycznym mezem.

[@KrzysztofSarnecki]

Nie wiem, na ile Pani komentarz jest z przymrużeniem oka, ale proszę pamiętać, że jeśli sprawy nas zaczynają przerastać, warto zwrócić się o pomoc do specjalistów, psychologa, czy terapeuty. Życzę powodzenia i pozdrawiam.

[@agnesecaterina3759]

@@KrzysztofSarnecki dziękuję, tak też właśnie zrobiłam

[@teresagaunet5329]

Moja siostra przez 65 lat niszczyła moje życie .

[@alicjajuly188]

serce moje, thx

[@workman3129]

A nie lepiej byc tak samo toksycznym dla tej drugiej osoby z ofiary w oprawce..wiem ze ciezko przeistoczyc umysl opanowac te nerwy ale to mozliwe.odciecie tez jest dobre i lekcewazenie udawanie ze sie nueslyszy takiej osoby.oczywiscie zalezy od relacji.trudny temat.

[@KrzysztofSarnecki]

Nakręcanie spirali toksyczności nie ma sensu. Prowadzi do eskalacji konfilktów. Tego, że ludzie ranią się jeszcze bardziej. Pozdrawiam.

[@adamostrowski7681]

Witam, świetny materiał ☺️ dał mi bardzo dużo do myślenia. Zainspirował mnie Pan do założenia kanału i podzielenia się swoimi doświadczeniami, dopiero zacząłem i chciałbym serdecznie zaprosić do obejrzenia mojego materiału każdego zainteresowanego tematem, to dopiero początek mojej przygody z kanałem na KZbin dlatego przepraszam za jakość nagrań ale mam nadzieję, że esencja czyli to co zostało tam przeze mnie powiedziane wniesie w czyjeś życie choć troszkę wartości lub chociaż da trochę do myślenia i spowoduje trochę refleksji nad zagadnieniem toksycznych relacji. Pozdrawiam serdecznie i pięknego dnia życzę ☺️💛🌸 kzbin.info/www/bejne/jabWoKlracuGf5I

[@robertok4646]

Modlę się, więc Jestem. Za wstawiennictwem modlitwy, którą Jezus podał ks. Dolindo jestem świadkiem Cudu. Oto treść: "Z jakiegoż to powodu wzburzony ulegasz zamętowi? Oddaj Mi swoje sprawy, a wszystko się ułoży i uspokoi.... " Całość tekstu w Gościu Niedzielnym. www.gosc.pl/doc/2258479.Jezu-Ty-sie-tym-zajmij/2

[@chlejepan1735]

A co jak to mój wspólnik?