Ks. Pawlukiewicz - O neokatechumenacie 1/2

[@kasumoto80]

Byłem w Neo 12 lat - od ok. 1,5 roku już nie jestem. Jakoś nie miałem problemu żeby odejść. Oczywiście bracia z troski dzwonili ale nikt do niczego mnie nie zmuszał. Gadanie że to sekta to bzdury. Jest to bardzo radykalna Wspólnota kościoła, która nie jest dla wszystkich, tak samo jak wstąpienie do kapłaństwa, do franciszkanów, czy do zakonu sióstr nie jest dla wszystkich. Próbuję to rozeznać ale Neo dla mnie chyba też nie jest :-))

[@spirytyzm1]

To jest niesamowite, że to co uznają za sekte u ludzi, którzy się z nimi nie zgadzają, dopuszczają w ramach własnej wspólnoty. Zresztą wiadomo nie od dziś, że hipokrytów jest wiele, nie tylko w Kościele, a neokatechumenat powstał wyłącznie wskutek obserwacji wspólnoty ewangelikalnych. Walka o "dusze", nic więcej...

[@michalborecki]

Można uznać ją za zamkniętą, bo jak się raz zbierze grupa ludzi.. to już razem idą tą Drogą.. w jednym gronie. Następni zaś.. tworzą nową wspólnotę, a nie dołączają do starej. Neokatechumenat do droga na dłuuuuugie lata, a nie przygoda na studiach.. ;) Więc można uznać, że jest to w jakiś sposób wspólnota zamknięta. Osobiście nie należę.. ale w przyszłości kto wie.. :)

[@michalborecki]

Bo wszystko trzymane jest w pewnej tajemnicy.. (mówi o tym też ks. Pawlukiewicz w II części chyba).. Nie znajdziesz w internecie np, zapisu katechez, planu spotkań.. itp.. - kto chce je poznać musi wstąpić do wspólnoty.. Dziwne.. ale z drugiej strony.. to co niepoznane.. bardziej ciekawi ;)

[@Mattijjah85]

@theinnonence ja myślę, że bardzo to zależy od katechistów - jeżeli są otwarci na ludzi i nie boją się trudnych pytań, to ok...

[@ZeroCGR2]

Cóż ja miałem wstąpić do neo ale kolega zapomniał mi podać kiedy mają katechezy Skończyło się na tym że trafiłem do Odnowy w Duchu Świętym

[@ZeroCGR2]

Ciekawe Mam przyjaciela w neokatechumenacie Osobiście zawsze uważałem neokatechumenat za wspólnotę zamkniętą

[@ZeroCGR2]

Nie do końca o to mi chodzi Słyszałem taką historie że na jakimś spotkaniu neo ksiądz zapytał się czy są osoby które nie należą do neokatechumenatu. Kilka osób się zgłosiło i ksiądz ich wyprosił