Książki do programowania C++. Czy się uda?

[@2605mac]

Polecane Początkujący: 0:41 Programowanie Teoria i praktyka z wykorzystaniem języka c++ Stroustrup Bjarne, wydanie III 1:10 Opus magnum c++ Jerzy Grębosz, razem 4 tomy Średniozaawansowany 3:00 Scott Mayers wszystkie książki, "Efektywny, nowoczesny c+=", "Efektywny c++", "Efektywny STL" 3:48 Herb Sutter książki "Exceptional C++", "More exceptional c++", "Język c++ Standardy kodowania" Zaawansowany 5:09 Antonny Wiliams Język C++ i przetwarzanie współbieżne w akcji, edycja druga 5:35 Andrej Aleksandresku Nowoczesne projektowanie w C++ Niepolecane: 2:02 Stephen Prata Język C++ Szkoła Programowania 2:34 Symfonia C++ Jerzy Grębosz

[@anraf1001]

Od siebie mogę polecić "C++17 STL Receptury" Jacka Galowicza. Pokazuje bardzo ciekawe zastosowania STL

[@tomaszzbrozek5518]

A mnie bardzo się swego czasu podobały oba tomy "Thinking in C++" Bruca Eckela, no ale to sprzed C++11, nowszych wydań nie spotkałem

[@Orionus83]

Ja polecam: "C++. Podróż po języku dla zaawansowanych" - Bjarne Stroustrup oraz "Czysty kod w C++17. Oprogramowanie łatwe w utrzymaniu" - Stephan Roth

[@2605mac]

Ja mam jeszcze dwa tytuły, które też uważam za wartościowe, chociaż jeden z nich nie jest do C++ a raczej do C: 1) Linux Programming Interface (dość stara, ale nadal aktualna) Michael Kerrisk 2) The C++ Standard Library Nicolai M. Josuttis Lubię je jako źródło wiedzy, chociaż niestety w moim miejscu zamieszkania (zachodnia Polska, lubuskie) króluje Java i JS. Chociaż nadal marzy mi się praca jako senior C++'owiec, ale to raczej jak wyrobię sobie ummiejętności i praktyki oraz znajomość narzędzi niezależnych od języka jak np. systemy kontroli wersji czy bazy danych.

[@sprytnychomik]

Dla ludzi powyżej 7 roku życia (czyli w założeniu potrafiących czytać) lub uczulonych na zinfantylizowany język, zbędne wstawki, przykłady na pięć stron i inne wodolejstwa stanowczo odradzam Grębosza. (studenci informatyki przyłapani na czytaniu Grębosza, powinni być niezwłocznie skreślani z listy studentów) Do tego przykłady nie są czcionką o stałej szerokości, a autor stosuje najgorsze nazewnictwo typów jakie świat widział... Jak nazwać własną klasę reprezentującą wektor? "Twektorek"! Jakby nie można było po prostu napisać "Wektor". I po co w ogóle wektory w książce poświęconej nauce *języka*, która w dodatku jest dla *sześciolatków*? Meyers jak najbardziej na plus.

[@jakubstepien7257]

Ja tu jestem dość dziwny, bo zacząłem naukę programowania od pierwszego wydania książki „Język C”. Dziś uważam że każdy programista natywny powinien znać tę książkę, ale nie jest to pozycja na początek. Tłumaczenie drugiego wydania na język polski nazywa się „Język ANSI C”, a wydanie pierwsze jest mocno nie aktualne.