"Dłoń Króla Słońce" jeszcze przede mną i mam nadzieję, że mi się spodoba🥰 Ja z kolei Rin lubię i w ogóle trylogia Wojen Makowych przypadła mi do gustu, więc mocno liczę, że się nie zawiodę...
@zbigniewdoczan59162 жыл бұрын
Jeśli chce Pani niestandardowego głównego bohatera to polecam ,,Kroniki Thomasa Covenanta Niedowiarka" Stephena R. Donaldsona.
@taylord89982 жыл бұрын
25:15 w czwartej części jest to wytłumaczone dlaczego główny bohater nie rozumie tych rzeczy
@FafexYabin2 жыл бұрын
Ja zacząłem czytać "Dłoń Króla Słońca" bez przekonania, ale potem książka mnie urzekła. Jest to bez dwóch zdań lektura powolna, z niewielką ilością akcji i prawie pozbawiona humoru. Do tego niektóre nazwy zostawiają sporo do życzenia, a ilustracje są mierne. Natomiast jest to też książka absolutnie wybitna pod kątem zaprojektowania oraz tematyki. Wiele osób może narzekać, że Olcha robi za irytującego filozofa. Po części jest to prawda, ale DKS to lektura... filozoficzna. O wiele bardziej przypomina lekturę szkolną niż typową książkę fantasy. Nie brakuje w niej postaw i zjawisk do analizy oraz zreflektowania się. Nie mówię tu samym filozofowaniu Olchy, bo niektóre wątki skrywają sporo głębi. Do tego konstrukcja fabularna jest bezbłędna. Wszystko się zazębia i pięknie prowadzi do świetnego finału. Przypomina trochę dziecko Patricka Rotfussa oraz Brandona Sandersona z lekką nutą Carlosa Ruiza Zafona. Moim zdaniem DKS jest najlepszą jaką przeczytałem i mówię to nawet w kontekście takich książek jak 1984, Jądra Ciemności oraz Mistrza i Małgorzaty. Nie polecam jej jako książki rozrywkowej, ale jeśli ktoś ma ochotę na coś ambitniejszego, to z całego serca polecam.
@magdalenapr62322 жыл бұрын
Na razie przeczytałam Dłoń tylko, ale mam bardzo mieszane uczucia. Gdyby nie zakończenie, to w żadnym wypadku nie sięgnęłabym po drugą część. Bohater był tak niedojrzały, ale zadufany w sobie, że te jego ciągle przemyślenia były mega irytujące. Domorosły filozof w końcu zaczyna działać więcej niż analizować i wzdychać i dopiero wtedy zaczyna się ciekawa akcja. Gdyby okroić z tego przelewania z pustego w próżne, książka byłaby o połowie cieńsza I dobrze). ps. Co do nazw bohaterów, chyba lepiej byłoby zostawić je w jakiejś wersji pół tłumaczonej albo w ogóle oryginalnej z tłumaczeniem na końcu.
@patrykspaek83442 жыл бұрын
Nie czytałem jeszcze "Dłoń Króla słońca" ale zapowiada się coś ala "Imię wiatru", może się skuszę. Za to przeczytałem do tej pory 3 część książek pani Kel Kade, i nie rozumiem fenomenu tej serii. To średniawki, "Królestwo Obłędu" to jak na razie najlepsza część ale przez bite 500 stron niewiele się dzieje, mnóstwo ćwiczeń i szermierki, spora ilość absurdów i zbiegów okoliczności, Rezkin spotyka po drodze (dzięki fuksowi) nowych użytecznych kompanów, jednak większa ilość bohaterów jest tylko ciekawa z nazwiska. A sam Rezkin tym razem mniejszą mamałygą jest niż w pierwszej części. Po dotarciu na turniej, no cóż metamorfoza Rezkina, ta przemiana w PREDATORA robi wrażenie, koniec obiecujący. Niezłe ale nadal bez szału. "Legendy Ash" to zwyczajny filar, średniawka trochę bardziej mroczna. Choć wątki komediowe z kotem w worku naprawdę zabawne.
@Misia_Pysia2 жыл бұрын
Mam wrażenie, że "Dłoń Króla Słońca" jest dużym wstępem do właściwej akcji, która będzie się działa w kolejnych tomach. Przypomina mi to książki Arkadego Saulskiego, które mimo wszystko bardziej wciągają.
@Werandka902 жыл бұрын
Ciekawe spostrzeżenie, może tak być, ale o tym się przekonamy w kolejnej części :D
@przemysawtargonski91912 жыл бұрын
Normalnie 🧠🧠🧠🧠🧠🧠 na wierzchu
@przemysawtargonski91912 жыл бұрын
Mroczna jest ta książka jak książki stiwena Kinga polecam warto polecam też krywawą książkę Fiodora Dostojewskiego zbrodna i kara bohater skierą morduje w brutalny sposób starą ( kurwę) sorry za słownictwo która udzieliła lichwy nawysoki procent