Kuna, czyli zielony szlak z Przehyby do Szczawnicy | Połoniny Szlachtowskie | Beskid Sądecki

[@dominik3895]

Mieszkam w Maniowach a o Kunie nie słyszałem 🙆 połoniny szlachtowskie skradły moje serce po tym filmie, aż chce się tam jechać 👏 pozdrawiam, świetny film!

[@kolopoludnia]

W takiej pogodzie jak na filmie można zakochać się w tych łąkach… Dziękujemy, bardzo miło to słyszeć! Jest motywacja na kolejne filmy 😁 Pozdro!

[@ENDUROFINA]

Dobry pomysł na vloga, mi się nigdy nie chce tłumaczyćtak szczegółowo, no i połowynazw nie pamiętam ;) - powodzenia :D

[@kolopoludnia]

Dzięki! 😀 z tymi nazwami to bywa różnie… Beskid Sądecki na szczęście znam od dzieciaka 😎

[@Marek-Narciarski_Rowerowy_Luuz]

Tak, tych trialowych umiejętności brak, trzeba się jeszcze raz urodzić :). Dzięki za wskazówki i tip'a z czarnym szlakiem narciarskim.

[@kolopoludnia]

Proszę bardzo! 🙂 Można jeszcze ewentualnie zamknąć oczy 😁

[@P5Yh0L]

Szkoda, że mi pociagi od marca zabierają, bo bym się tam wybrał pośmigać. Mega trasa - taka, jak lubię - tj. uciorać się porządnie. Dzięki za film. Pamiętam moją pierwszą wyprawę na szosie na Przehybę - rok 2008, może 2009, 87km z Brzeska na szczyt, a póxniej zjeżdżając (miejscami schodząc - mocno porysowałem buty), wylądowałem właśnie na połoninach szlachtowskich :) To czasy kiedy mapy na telefonie były naprawdę niedokładne i droga na mapie niekoniecznie musiała być drogą ;)

[@kolopoludnia]

Proszę bardzo! :) Tam nie tylko buty można zarysować :D Szlak urozmaicony, ale po desczu na kamieniach bywa zdradliwy! :)

[@pawelsitek]

Właśnie zrobiłem Kunę. Tyle że jak dojechałem do szutrówki odbiłem na Połoninę Szlachtowską, mega widok na łąkę z owcami. A sam szlak - MASAKRA!!! Myslałem że ogarniam balans i jazdę wolno, nie - nie ogarniam :) Warunki były trudne bo liście i po deszczu, ale najgorsze były te krótkie hopki pod górkę po korzeniach i kamieniach. Było beznadziejnie, zrobie to znowu!!! :D

[@kolopoludnia]

Uwielbiam takie recenzje trasy i podejście do jazdy! 60% to psychika :D Nie ma miękkiej gry! Mam nadzieję, że zobaczymy się gdzieś na szlaku. Pozdro!

[@pawelsitek]

@@kolopoludnia A chętnie podjadę nawet w tym roku, jak nie bedzie lało. Mam 400km, ale co tam :D Polubiłem Beskid Sądecki. Troche te kamieniste szlaki dają łomot bo jeżdze na hardtailu, ale jest cymes.

[@slawomir.turkiewicz]

Zrobiłem dziś tę trasę, a potem zjazd żółtym i Secret FR. Umieram, ale na pewno tam wrócę :)

[@kolopoludnia]

Chciałoby się rzec - „niczego nie żałuje!” 😀

[@p1984k]

Zielona kuna jest dobra 🙂 Zjeżdżałem nim po tym jak się widzieliśmy na Przechybie ze 2mc temu.

[@kolopoludnia]

Jest całkiem inna niż pozostałe szlaki 👌🏼 Coś innego i całkiem fajnego 😎

[@yavaho]

Na zielonym nie ma łatwo, ale z drugiej strony nie ma się gdzie zabić :) Tylko szybko się kończy to co najlepsze i zaczynają się drogi leśne. Może by ktoś przetarł Ukryty Drwal? Ja go w tym roku już przetarłem, ale miałem wrażenie że tylko jelenie utrzymują tą ścieżkę przejezdną :)

[@kolopoludnia]

Mi się bardzo spodobał, chociaż rzeczywiście za krótko… Fajnie zrobić pierwszą część (tą fajną) i wrócić na Przehybę od razu na żółty. Chociaż połoniny są warte grzechu 🙂 Drwala trzeba porządnie przetrzeć.

[@yavaho]

Na końcu Zielonej Kuny (aby nie zjeżdżać do Szczawnicy) to można zjechać szeroką nudną szutrową autostradą do Sielskiego potoku (-100m), potem w górę wzdłuż potoku około 1,7km, potem trzeba odbić w prawo w górę i wjedzie się (lub wypcha) na grzbiet pomiędzy Pieniążną a Przehybą. Tylko omija się polany z widokiem na Pieniny.

[@kolopoludnia]

@@yavaho masz może jakiegoś GPXa? 😎

[@yavaho]

@@kolopoludnia poproszę maila to wyślę

[@kolopoludnia]

@@yavaho [e-mail]

[@BIKE-PLUS]

Cześć. Jaki masz model ramy?

[@kolopoludnia]

Jest to Merida One Sixty 2021 :)

[@unfazed4anything]

One sixty 700 2021

[@enduro_sztambuch]

Trochę mnie dupa piecze że z wami wtedy nie pojechałem na zielony... 😂

[@kolopoludnia]

A mówiłem jedź! 😁

[@rowerowetripy2375]

Ale Ty zapierda...sz

[@kolopoludnia]

To dzięki dobremu nawodnieniu 😁