Od lat przymierzam sie do Shin Megami Tensei: Digital Devil Saga. Dokładnie od momentu, kiedy zobaczylem screeny i przeczytałem recenzje w Neo Plus. Jakoś tak klimat oraz ogólny design świata i postaci mnie zainteresował. Wlaśnie przeglądałem sobie liste Jrpgów od Atlusa i wychodzi na to, że w żaden nie grałem (generalnie mało gram w jrpg) - Chociaż tak po prawdzie, to próbowałem grać w kolekcje "Etrian Edyssey HD" na Steam. Odbiłem się niemiłosiernie od tego tytułu. Jednak te dungeon crawlery w FPP z obracaniem sie o 90 stopni i skokowym poruszaniem się, w dodatku w Japońskim wykonaniu to dla mnie za dużo - nie mam cierpliwości do tego. Do tego jeszcze uważam, że to leniwy port, gdzie nawet nie można postaci jak człowiek nazwać korzystając z klawiatury - trzeba używać ekranowej. Wracając do Digital Devil Saga, to nie wiedziałem, ze to też takie hardkorowe Jrpgi. Jesli chodzi o grind, to zrobie płynne przejście do zalet emulacji - przyspieszanie. Walki ze slabszymi przeciwnikami, gdzie wciskamy tylko X, Długie animacje summonów czy też bieganie w kółko, żeby nas zaatakował przeciwnik - to jest obok sejwowania w kazdym momencie, kolejny gamechanger emulacji. W każdym razie, to musze sie w końcu zmierzyć z tą serią.
@lavocado3665Ай бұрын
Brzmi jak dobry plan i silne przekonanie :) Digital Devil Saga ma potencjał, a kolejne wydawane tytuły Atlisa - i stare i nowe tylko to podkreślają. Warto, aby ten tytuł dostał nową szansę.