Legendy dla dzieci - historia Lublina

Legenda o lubelskiej kozie, opowiedziana z humorem przez dzieci dla dzieci.
___
Kiedyś, dawno temu, przed laty Tatarzy napadli na ludzi, którzy mieszkali w tej okolicy. Gdzie? W Lublinie! Wszyscy uciekali w takim pospiechu, że nie zabrali ze sobą niczego do jedzenia ani do picia. Głód doskwierał dorosłym i dzieciom.
Wtedy okazało się, ktoś zabrał ze sobą kozę.
Zjedli kozę?
Nie - pili kozie mleko i to uratowało im życie.
Później odbudowali miasto. Rozbudowali je i pojechali do króla, by nadać miastu herb - podobno do Władysława Łokietka.
Czy wiecie, co to jest herb? Herb Polski to Godło, Orzeł Biały - w koronie, na czerwonym tle.
Ale o Lublinie mówimy...
Królowi spodobała się historia o kozie i plan, by umieścić obraz kozy w herbie. Zamówienie na jego wykonanie złożono u krakowskiego malarza. Nie trzeba było długo czekać... i może dlatego, gdy już na miejscu odpakowano obraz, w herbie widniał rogaty kozioł z krzaczkiem winogron. Nie koza!! Cóż... co namalowane, to namalowane, ale to koza uratowała ludzi!