Pani Agatko 😊 To bardzo odważne pisać o starości z uśmiechem na twarzy,a nie zamykać temat do szuflady ( wyrzucając klucz przez okno)- bo jest siwy,pomarszczony i przygarbiony....Dzisiaj, dzięki Pani książkom- starość opuściła mroczne wnętrze skrytki i łypie zadziornym okiem 😉 Życzę powodzenia! Pozdrawiam serdecznie, Babka z jajami 😉