Nie wiem jak skomentować mam ten świat , kiedy on ma tyle wad , a wiatr wieje ciagle w twarz , nie raz brat mówiłem sobie pas , nie raz chciałem zabrać ją na bal. Byłem tam na czas Jak Piotruś Pan , Dziś zmieniam się w czarodzieja w księżycowym blasku umiera ostatnia nadzieja , spaceruje nocą boso , pyta po co , lubię chodzić po trawie nocą . I otwieramy Dziń zaraz nagram o niej film , zaczyna tańczyć jak Bill Dżin. Najpierw proszę uwierz mi , będziesz tylko Ty , spróbuje spełnić twoje sny , Ja nie będę zły , nie polecą łzy , pokaże ci , jak otworzyć szczęścia bramy dzwi , a za nimi My , pytasz mnie dlaczego , jeszcze nie zrobiliśmy tego, zaraz złoże cię jak klocki Lego , Ona rozpalona płonie jak pochodnia , nie potrzeba nam więcej ognia ,Tera Trochę czuje się jak Johnna Travolta nie możemy żyć bez dżojta , Lecę tak , jakby miał mi sie zaraz skończyć czas ,Ja dopiero się rozkręcam , usłyszycie na ulicy krzyk młodzieńcza . Robię krok do tylu , zaczynam nowy start , nagle kurwa jestem sam , myśle jak zarobić ale się nie narobić , Głupi pomysł przyszedł do głowy , napaść na bank taa .. potem dostać pare lat ,przeraża mnie codzienny widok krat , zamiast spędzać z tobą wolny czas ,to nie dla mnie , DAM RADĘ , CIAGLE Z JUTREM WALCZE , NOKAUTUJE NIE ŻARTUJE , WYGRYWAM TA WALKĘ , CHOĆ PO ZWYSICIESTWIE NIE TAŃCZĘ TYLKO NA WAS SKacze