Loading #50 - Cheaty, Tips'n'tricks i modyfikacje w grach

W nowym materiale omawiamy w jaki sposób modyfikowało się kiedyś gry żeby uzyskać w nich dodatkowe życia, niekończące się paski energii albo niewyczerpalne zapasy amunicji. Pokey, Peek, Game Genie, Action Replay i inne dziwnie brzmiące nazwy z przeszłości :)
Prowadzili:
Marcin Kiendra - www.retrospekcj...
Marek Pańczyk - www.retrofanati...
Michał Labocha - / myretroworld
Hubert Studniarek
Fanpage programu LOADING - / loading.vide. .
Muzyka w odcinku:
Solar Fileds
Stelladrone
Aural Planet

[@GrzegorzKotarski]

Dzięki za ten odcinek :) Dzięki niemu przypomniałem sobie że w latach 80-tych "łamałem" gry i wysyłałem do redakcji pisma "Komputer" - była taka rubryka "poke n,nieskonczoność" ... I faktycznie udało mi się znaleźć numer z 88 roku gdzie jest mój wpis :) Co ciekawe rok wcześniej w tej samej rubryce można znaleźć wpisy Adriana Chmielarza i Marcina Iwińskiego :) Było to jak widać popularne zajęcie!

[@LoadingPodcast]

Prawdziwy crakerzy!

[@cssourcepl]

Odnośnie cheat happens to mało kto obeznany tego używa. Serio. W dzisiejszych czasach samemu można łatwo zrobić trainer a jak nie, to tablica w CE i jedziesz do czasu, w którym masz 100% pewności, że można to skompilować. Oczywiście zarabiają, bo wiele osób nie ma ochoty się babrać w szukanie wartości, ale dla lekko obeznanych z tematem to nie jest problem. Kupiłem u nich tylko jeden trainer i to dawno temu, bo nie umiałem sobie poradzić z płynnymi wartościami. Dzisiaj to dla mnie betka. Samo grzebanie pomaga w nauce programowania, a czasami nawet kompilacji :D

[@WutekGro]

Klasycznie - łapa w górę i zabieram się za oglądanie

[@AbcDef-rf2ue]

Jak zwykle świetny odcinek. Pamiętam cheaty na Atari XL/XE. Miałem oryginalną kasetę z gierką pt. Sexversi, ale wkurzała mnie mała prędkość ładowania i dlatego przerobilem gierkę w ten sposób, żeby poszczególne pliki wczytywały się w Blizzard Turbo. Było trochę roboty, ale efekt miodzio :) Nie ma to jak radocha z „odbezpieczenia” kodu :) A potem grałem już na „piecu” w Duke Nukem 3D. Wpisywało się np. dncashman, albo dncornholio, ewentualnie dnclip i wszystko w temacie :)

[@Colidace]

Świetny odcinek, inny temat niż dotychczas - odświeżający. Żaden inny kanał nie potrafi mnie przez półtorej godziny przytrzymać bez przerwy przy ekranie telewizora. Gz #50 !!!

[@Atr3ju]

12:00 20:00 Od tego momentu widzę tyle pięknych gier z mojego dzieciństwa

[@LoadingPodcast]

Lawina pozytywnych wibracji :)

[@Tomasz_Em_aka_diabel]

U mnie to samo! :)

[@ottarpl]

Mnie początek zachęca do kupienia Spectruma, nie mogę się tylko zdecydować czy klasyka, czy nexta. Tyle fantastycznych gier mnie ominęło.

[@atariretrofan]

Świetny materiał. Ja na Atari używałem Sherlocka 1050 :-) i dokładnie tak jak mówicie ... FF i do przodu :-)

[@AdamKlobukowski]

Z okazji jubileuszowego odcinka, wszystkiego najlepszego życzę :D

[@LoadingPodcast]

Dzię - ku - je - my ! :D

[@kierownikzamieszania202]

@@LoadingPodcast Haha.. Czytając to słyszałem cala moja klasę w podstawówce.... "LOADING-uczy i przypomina"... Pzdr

[@3dhYT]

Już 50-ty? Szybko zleciało. Gratuluję! Jesteście najlepsi (ง'̀-'́)ง Pamięta ktoś zabezpieczenie w Maniac Mansion na PC (i chyba Amigę)? Niebieskie pancerne drzwi na piętrze. Po internecie chodzi źle złamana gra. Niby jest wszystko ok, ale nie można jej skończyć na wszystkie sposoby. Jakiś czas temu udało mi się złamać te zabezpieczanie tak, żeby wszystko działało :) Miałem GameSharka na PS1.

[@LoadingPodcast]

Dzieki, staramy się trzymać poziom :)

[@zbyniurumek3235]

Co do kodów które nadal po latach pamiętam to: Prince of Persia na CPC wersja od pirata z Lublina - wpisać w trakcie ładowania GREG zatrzymywało upływ czasu. :) Lotus II na Amie - TURPENTINE i zaliczało planszę nawet jak się spóźniałeś do checkpointa. :) NFS3 na PSX - ksywka jako SPOILT i odblokowuje 9 podstawowych tras i wszystkie auta. :) PushOver na PC - jak nie umiesz przejść planszy to zmieniasz nazwę jej katalogu na łatwiejszą i przechodzisz. :) Gra NFS4 na PSX jak niezgrabnie wyciągałeś płytę zanim się zatrzymała, to powstawała rysa w takim miejscu że od tej pory gra się wieszała przed wyświetleniem wyniku. I nic nie można było odblokować. Piracka wersja DRIVER 2 na PSX miała glicza że na jednej z plansz nie dało się wskoczyć na prom. I w obu problemach pomagał save przegrany albo z płyty z cheatami dołączany do przestawki na pirackie gry do PS2, albo ściągnięty z neta i nagrany na dorobionym do komputera czytniku kart z PSXa. :) Net i gazety były kopalnią kodów do wszystkiego. Ale jak grałem on line w CMR4 to się wkurzałem że kolesie grali zmodowanymi grami z podkręconymi furkami. I chociaż co chwila wpadali w maliny to i tak nas ogrywali, więc zakładaliśmy swoje gry i nie wpuszczaliśmy nieznajomych. Wtedy była zabawa. :)

[@darksavant9295]

Gratulacje z okazji 50-tki. Ps. Po kolorze twarzy i spożywanym napoju wnioskuję, że Marek ostro świętuje ;)

[@SPQRPancho]

Tak poważnie to za mocno podkręciłem kaloryfery w ten ziąb i nie było czasu przykręcić. Ale co tam, i tak mi już nikt nie uwierzy. :D

[@0.v.0]

Pierwszą grą w której podbiłem sobie życia to był Ghosts'n Goblins. Siedziałem nad tym całą noc, ale satysfakcja była niesamowita :)) Świetny materiał!

[@LoadingPodcast]

G'n'G bez cheatów było praktycznie nie do przejscia

[@OSH0891]

O Panowie, ale mnie nostalgia złapała...Oczywiście, wpisywało się przeróżne POKE'i znalezione w SS-ach, TS-ach i innych czasopismach, ale prawdziwy przełom u mnie nastąpił, gdy dorwałem w swoje ręce cykl „Jak zostać włamywaczem” pióra Andrzeja „Urana” Urbankowskiego. To były tylko cztery odcinki w C&A, ale mnie po prostu zafascynowały,. Miałem już wtedy Finala III, który był minimalnym kartridżem do takich zabaw i na serio zacząłem się bawić w dorabianie nieśmiertelności. Nie było tego dużo, ale moim łupem padł m.in. Infiltrator II i Moon Patrol (ten to miał powykręcany sposób zliczania żyć... sześc miesięcy mi zajęło dojście, co trzeba gdzie wpisać!) oraz... Donald Duck, którego przerobiłem na prośbę mojego młodszego brata tak, żeby za jeden owoc dostawał 20 $. Pamiętam, że potem Uran napisał książkę i polowałem na nią chyba z 10 lat. Byłem wtedy w takiej desperacji, że namierzyłem człowieka w krakowskim MPEC-u z pytaniem, czy to on , a jeżeli tak, czy czasem nie dałoby od niego odkupić tej książki. Odpisał, a jakże, ale nie zgodził się na odsprzedanie -zaproponował ewentualnie sfotografowanie kolejnych stron. Jak w jakimś filmie szpiegowskim. Na szczęście, w 2003 roku dorwałem ją na Allegro. Dorabianie nieśmiertelności to pasjonująca zabawa i coraz częściej myślę, by do tego wrócić, choć raczej już pod emulatorem... Tak czy inaczej - odcinek jak zwykle świetny, a najbardziej podobał mi się ten montaż przeróżnych gier lecący w tle. Doskonałe pozycje wybraliście!

[@LoadingPodcast]

Dobra ta Twoja historia !

[@TheWojTGL]

Aż dziwne, że niektórzy nie wiedzą co to była "czasówka" w automatach arcade ;) Miałem to szczęście, że w mojej miejscowości jednak nie wprowadzili tego - ale też nie mieliśmy tam takich wymiataczy :) Zareklamuję się tu, bo opisywałem kilka knifów z salonów w artykule - www.retronagazie.eu/legendy-salonow-gier-historia-automatem-arcade-pisana-i-przeglad-shmupow/ A opisywany przez Michała hack z Donkey Konga - skok z pierwszej platformy i wpadnięcie do drugiego etapu - heh pamiętam. Dobrze się Was słucha :)

[@AmigaRulez_parallax]

No to dla mnie kultowy kod, to kod do Mortal Kombat 1 na Amidze - "abcdefghijklmnopqrstu" i pojawiał się Cheat Mode :) i jeszcze można było chyba wpisać "cheat sheet the unlimited life" i to samo robił, ale tu nie jestem pewny czy coś nie przekręciłem :) A w Mortal Kombat 2 "zedweb" :) Dooma jeszcze nie znałem wtedy. W Lotus 2 na Amidze też jest ukryta mini gra :)

[@epromenator]

Super epizod! Jak dorwałem Action Replay na Amigę i wyciągnąłem .MOD z Moonstone to był mega czad! Mieć w Pro Trackerze sample z Moonstone ?!? Bezcenne :) Action Replay do dziś używam non stop w Sega Saturn. Daje dostęp do cheatów i boostuje pamięć do 4MB!

[@3kycat]

Bardzo fajny materiał. Ja pamietam jak za czasów Amigi cheatowałem swoje pliki zapisu do gry Ufo Enemy Unknown. Otóż szukałem zapisu gdzie podawana jest ilość baz już zakupionych i kopiowałem je do czystego nowego save'a a także zmieniałem ilość gotówki w linijce gdzie były podane pieniądze:)

[@0.v.0]

Ja w ufokach maksowałem staty dla sołdatów :)

[@jakubpytko5551]

Wielkie gratulacje Panowie z okazji 50 odcinka. Życzę Wam jeszcze Wielu świetnych odcinków. Bardzo przyjemnie się ten odcinek oglądało. :] Jeszcze co do kodów z gier, to pamiętam, ze w Doomie prócz I D D Q D i I D K F A był jeszcze kod I D C L I P na przechodzenie przez ściany. :]

[@Biter]

Fajny odcinek, dużo dobrych wspomnień :)

[@PiotrBaszynski]

Na ZX Spectrum było to najbardziej popularne z powodu łatwości modyfikacji, loader był w BASICu, więc po załadowaniu - a przed RANDOMIZE USR xxxxx dawało się odpowiedniego POKE, można to było zrobić na spokojnie po zatrzymaniu magnetofonu po wgraniu loadera. Na C64 i Atari bardziej popularne (przynajmniej wśród moich znajomych) były kartdridże z Turbo i możliwością wpisania POKE.

[@DarioGi83]

Turpentine i gaz do dechy 😜 Tyle lat minęło a ja dalej pamiętam 🤔

[@RagabashBinBash]

Pamiętam, że na moim Commodore no to "problem" się sam rozwiązywał, ponieważ posiadałem gry na kasetach a tam przed praktycznie każdą grą pojawiał się trainer (chyba tak się to nazywało) i można było sobie ustawić czy chce się mieć nieograniczoną liczbę żyć, nieskończoną energię itp. Na Amigę sprawa była już trochę bardziej skomplikowana, bo takie cudeńka pojawiały się rzadko i trzeba było się posiłkować czasopismami. Niektóre kody się do dzisiaj pamięta na przykład BQQQAEZ do Desert Strike :D

[@garrecisko]

Szybkie googlanie i wychodzi na to, że w przygodówkach faktycznie bywały cheaty: www.sierrahelp.com/Cheats/KQ3Cheat.html. Bardzo fajny odcinek panowie, jak zwykle - czapki z głów!

[@LoadingPodcast]

A jednak !

[@michalmarek77]

O_o Fajny temat :) Obejrzę wieczorem. Skądinąd wróciłem ostatnio do starszych materiałów i trochę mi brakuje odcinków z "gościami". Kiedy kolejny Loading z Rysławem i Sebastianem "miażdży_jądra" Stecewiczem ?

[@LoadingPodcast]

Rysław powinien pojawić się w gościach już niedługo. W końcu mamy do zrobienia ostatnią część o RPG. Z kolei Seba macza u nas paluchy przy pewnym dużym retro projekcie, ale na razie o tym cicho sza :) ( Marcin )

[@AceD500]

:D Cóż kody do gier pozskiwałem z czasopism growych. Aż do 2004r kiedy kupiłem ksiąrzeczkę Tajne Kody Play,a i Bibloteczka Gry Tajne Kody od komputer Świat gry. Niestety ale zbyt póżno zapałem się na Wielką Enclykopedię gier od Gry-Online bo prócz kodów i ogromnej bazy gier z recenzjami były solucje. Ale teraz rzadko korzystam z wspomagaczy bo cheatowanie nie daje żadnej satyskacji w ukończenia gry swoim doświadczeniem. i tak 3 lata temu ukończyłem GTA Lirberty i Vice city stories na PS2 na 100% bez kodów. A tak z kododami podchodziłem do GTA3, Vice city i San Andreas. choć w San Andreas nieco mniej bo te mogły nieco popsuć w paru misjach.

[@phowiec]

IDKFA. Kombinacja ruchów na bronie albo przeskok poziomu w Tomb Raider. Konami Code. Mija 25 lat, a ja ciągle je pamiętam. Ehhh, piękne to były czasy...

[@AmigaRulez_parallax]

18:15 Gwiazdy tańczą na lodzie? Ok, lecimy dalej :-]

[@kamilwachel2832]

rekordowy easter egg to chyba siadł nie tak dawno temu w Duke Nukem 3D.. plansza Red Light District + właz kanału ściekowego + pipe bomb :) spróbujcie obczaić o co loto, bez spojlerowania :) Gryzor.. jprd. Brzmi jak nickname szczura-komandosa :D

[@snakeplissken6344]

Pamiętam swoje cheaty na Amidze 500 w Civlization i UFO. Chciałem mieć masę kasy w obu grach na starcie więc robiłem to tak. Zaczynałem grę i od razu robiłem save. Zapisywałem sobie ile mam kasy na kartce - przykładowo 1000 złota czy dolarów. Potem edytorem heksadecymalnym otwierałem plik save i szukałem w nim wartości 3E8 (dziesiętnie to było 1000) i zmieniałem na wartość jaką chciałem mieć. Pamiętam też że gry miały limity kasy np Civilization chyba miała 999 złota. I na starcie można było kupować cuda świata które dawały ogromną przewagę. W UFO natomiast dzięki dużej ilości kasy już w 2 miesiącu gry miałem żołnierzy umiejących posługiwać się mocą psioniczną bo duża ilość kasy pozwalała maksymalnie dofinansować badania naukowe.

[@basalowicz]

IDDQD i IDKFA ( na ammo ) :D a do warcrafta 2, Glittering prizes ( do dziś pamiętam, że był błąd tego kodu w sekcji Tips&tricks w Secret service) :D

[@cssourcepl]

Każdy czitował ;) Od wbudowanych w pirackie gry na C64 trainerów, po własnoręczne grzebanie w hexach. Ja od zawsze lubiłem grzebać w grach i programach..wyjmować co się da, zmieniać,niszczyć, plądrować ;) W dawnych czasach nie można było wejść na net i ściągnąć muzyczkę albo grafikę, trzeba było sobie samemu radzić. W tej chwili zrobienie trainera do jakiejkolwiek gry to kwestia max godziny w np cheat engine. Warto też odróżniać cheaty i kody od wykorzystywania błędów w silniku. PS: Kolejnej 50 Panowie !

[@detalite]

Ja swoją przygodę z "korygowaniem" parametrów gry zacząłem od Colonizacji. Kilka plików posiadało opisane otwartym tekstem parametry jednostek czy terenu. Nie było konieczne używanie edytorów HEX. Kilka minut poprawiania i gra zupełnie inna.

[@turekretromaniak]

fajnie się słuchało XD

[@jakub.kosiec]

Jeszcze bylo przejezdzanie poslinionym palcem po drugim porcie joysticka w Atari XL/XE. Dzialalo bodajze w "Syn Boga Wiatru" i/lub "Kernaw".

[@LoadingPodcast]

A spięcie na portach było ? :)

[@jakub.kosiec]

No wlasnie o to chodzilo, zeby zewrzec piny, ktorych zadne wychylenie drazka nie mialo szansy zrobic. Cos ala joystick z mozliwoscia nacisniecia jednoczesnie w gore i dol.

[@starymarabut]

Na automacie Pac Land można było przepychac karpy :)

[@neohideo]

Kiedyś rzadko ale czasem się zdarzyło stosować jakiegoś czita bo gier dobrych miało się mniej i wszystko co wpadło w ręce miało większą wartość. Dziś jak gra jest zbyt trudna i denerwuje to po prostu przestaję w nią grać bądź sprzedaję grę. W praktyce zdarzyło się to w ostatnich latach tylko raz czyli Bloodborne z ps plusa - gra mnie zachwyciła klimatem ale poziom trudności i rzadkość sejwów (głupota - sztuczne utrudnianie i rozciąganie czasu gry) spowodowała, że sfrustrowany rzuciłem Bloodborne w kąt (czyli usunąłem z dysku ps4 i leży sobie w bibliotece na plusie).

[@gitara2D]

Jak się nazywa gra, która leci w 3:20?

[@LoadingPodcast]

(Marek) Bounty Bob Strikes Back

[@Borgan_Black]

Padniecie co mnie razi w tych grach :D Naliczyłem może z 3 gry gdzie score jest zwiększane o 1. Reszta to wielokrotności, 5, 10, 100... Pytanie po co? I ciekawe czy w pamięci są trzymane całe liczby, czy zera są dopisywane jak grafika :D

[@nrootel]

10:53 co to za gra?

[@shzb56]

czas na znalezienie drugiego zakonczenia secret w Devil World mame

[@vbfgghgghg]

czy to mam tylko ja czy Wam się cus dźwięk z obrazem rozjeżdża?

[@mikoajcichal3437]

To zadanie dla Was. "Kiedy Byłem Bardzo Mały Obie Ręce Mi Smierdziały" - jaka tajemnice kryje to zdanie i z jaką gra jest związane 😀

[@mikoajcichal3437]

Nikt nie wie? Serio? Polski klasyk

[@LoadingPodcast]

Nikt nie wie :)

[@kozibroda13]

będziecie jutro na gieldzie pixla w remoncie ?

[@SPQRPancho]

Niestety tym razem nie dam rady. :(

[@kozibroda13]

Panowie.Kiedy włączycie przycisk "sponsoruj" na waszym kanale ? Z przyjemnością bezalen

[@LoadingPodcast]

Póki co działamy pro bono :) ( Marcin )

[@przemaser2]

wlaczajac cheaty wylaczasz gre - proste

[@AdamKlobukowski]

Panowie, PEEK i POKE to instrukcje Basica a nie Assemblera. Używało się ich na 2 sposoby - albo modyfikując jakąś wartość (np. liczbę żyć), albo modyfikując inftrukcje na poziomie kodu maszynowego (tak sie robiło nieśmiertelność). Nie powiem że trafienie tego bez jakiejkolwiek wiedzy jest niemożliwe, ale dosyć żmudne, bo w typowym ośmiobitowcu z 64KB pamięci jest 65536 komórek do sprawdzenia - życze powodzenia. W ośmiobitowcach z procesorem 6502 (Atari XL/XE, C64, itd), jest szansa że szukana wartość jest tzw. stonie zerowej, dzięki czemu do sprawdzenia jest tylko 256 komórek (ale nie musi tak być). Na Atari czy Commodore, do szukania tego typu rzeczy używało się specjalnych cartridge - Freezerów. Taki cartridge zawierał przycisk, którym można było zatrzymać grę, i wywołać program na nim zapisany - często był to kopier a i też edytor pamięci którym można było wyszukać lub zmienić zawartość pamięci - mechanizm analaogiczny do PEEK/POKE. W zależności od gry, można było wrócić do niej z programu freezera, niestety duża część gier wywalała się w tym momencie, co nieco utrudniało poszukiwania.

[@AdamKlobukowski]

Ups, powinienem do końca oglądać przed komentowaniem :P

[@SPQRPancho]

Tak, tak, Basica. Tu wyszło drobne przekłamanie.

[@sebastianciszewski811]

BF1942,BF2 stosowanie "configów" , szablony, rysowanie kropek na monitorach itp.

[@SPQRPancho]

Kropki dla snajpera i artylerzysty. :)

[@SteigerHSV]

David Brevik mówił że multi z diablo obsługiwał 1 komputer xD

[@sebastianciszewski811]

LOTUS II na Amigę wpisać w menu DUX !!!

[@LoadingPodcast]

Było, pamięta się

[@demitri9830]

Panowie, bzdura! POKE były na c64 i było ich mnóstwo. Ina sprawa że każda praktycznie skrackowana gra miała trainery.

[@LoadingPodcast]

Czasem się mylimy :)