LOL = Leganzą objeżdżam las

Byliście już w tym roku na jagodach? Chociaż Leganza nie ma 4x4 jeżdżę nią wszędzie! Dziś ja - fan życia wiejskiego, z daleka od zgiełku miasta i z wyłączonym telefonem zabiera Was na wycieczkę swoim nowym Daewoo Leganza właśnie na jagody do lasu. Kto już był, a kto nie był nigdy? Jak się okazuje nie potrzeba 4x4 - limuzyna też można :)
Ta Daewoo Leganza w ostatnim czasie zastąpiła mojego wysłużonego i nieodżałowanego Fiata Stilo 1.8 LPG kombi. Na co dzień używam aut około pełnoletnich i zazwyczaj wymieniam je wtedy, gdy:
1. odmówią posłuszeństwa w trasie (a moje roczne przebiegi są ogromne)
lub
2. ich dalsza naprawa jest nieopłacalna
lub
3. zostawiają po sobie zbyt bogaty "ślad węglowy" :)
A Ty kiedy najczęściej wymieniasz auto na inne? - napisz w komentrzu.
Podzielasz pasję - subskrybuj nasz kanał!
kzbin.info...

[@krzysztofmazurkiewicz5270]

Ja swoim jeżdzę od 2009 i robie usterki na bieżąco. Póki co jeździ jak należy ;) Może klimy nie ma ale go lubię i nie planuję zmiany ;)

[@polskanakolach]

Ja szczególnym sentymentem obdarowałem swoją niegdysiejszą Multiplę - kiedyś uwielbiałem ten wóz, ale teraz uwielbiam także drugie moje obecne auto czyli Hyundaia H1- najfantastyczniejsze z aut jakie miałem do jazdy :)

[@tomaszoleszek8911]

Zasada jeździć gruzem dopóki koła Się kręcą 😀

[@polskanakolach]

Fantastyczna zasada :) ale tak długo jak długo czuję się w tym aucie bezpiecznie :)

[@stefanbozyszcze5880]

Mmmmm. Wilcze! Moje ulubione :)

[@polskanakolach]

Od ponad 20 lat jeżdżę po nie w to samo miejsce :)

[@ukaszk.6975]

W 2011 r. kupiłem "holenderkę" Astrę G Caravan 1.6 8V z 2000 r. z przebiegiem nieco ponad 200.000 km; dziś ma już ponad 410.000 km i nadal daje radę (jazda autostradowa/ ostatnio miesięcznie do 3000 km). W tym czasie włożyłem sporo czasu, środków w doprowadzenie auta do porządku i jego utrzymanie - choć po drodze była chwila zwątpienia - spowodowana przeciekami wody do środka. Po wielu miesiącach szukania...wytargałem podsufitkę , dalej jazda na myjnię celem wykonania próby szczelności - i to był strzał w dychę; sprawę załatwiła (po usunięciu starej spękanej mastyki pod relingami) masa uszczelniająca. Wszystkie serwisy wykonywane na bieżąco, profilaktycznie raz - dwa razy do roku pełna ścieżka diagnostyczna, przegląd blacharski/ naprawy po zimie. Auto zostało u mnie z uwagi na nieśmiertelny silnik X16SZR i prostotę mechaniki. Życzę dalszego rozwoju kanału i realizacji ciekawych projektów. Pozdrowienia z Tarnowa

[@polskanakolach]

Czyli przebiegi robimy podobne :) Masz sporo cierpliwości z tego co przeczytałem :)

[@ukaszk.6975]

@@polskanakolach Szukanie dziwnych usterek to niewątpliwie przy okazji szkoła charakteru...a cierpliwości przede wszystkim 😉

[@marcinmahny6963]

Eleganzko 😁👍

[@adamczyzewski1644]

Fajne auto, przyszły klasyk 👍 ale proszę, ściągnij te tragiczne kołpaki, na czarnych stalówkach będzie wyglądać o wiele lepiej.

[@polskanakolach]

Fajne i wygodne. A te kołpaki pewnie zamienię na takie zwyczajne z logo producenta :)

[@grzegorzg9927]

Szczerze mówiąc masz duże przebiegi, a takie samochody pełnoletnie ciężko utrzymać w jako takim stanie przy takiej eksploatacji. Co do mnie trzymam pojazdy do puki naprawa rokuje chwilowym spokojem, ceny przy zakupie to 10-15 tyś zł (na tyle mnie stać) i mam o wiele mniejsze przebiegi od Ciebie. Leganza ładna i komfortowa jak będziesz miał czas pokaż ją dokładniej. Pozdrawiam :))).

[@polskanakolach]

Kiedyś może uda mi się pokazać ją szerzej. Moje auta do jazdy na codzień to przebiegi mają różne. Octavia miała 54tys (teraz jeździ nią mój szwagier), jeden z Matizów jak go kupiłem miał około 70tys, a Leganza przebiła 300tys.. Zafira miała niby 170tys, ale w praktyce jak ją poznałem, obstawiam, że realnie mogła mnieć jakieś 400-500tys. Co ciekawe, to większości ze swoich wcześniejszych aut wcale nie szukałem - tak się jakoś składało, że na nie trafiałem :)

[@kamil11105]

LEGENDA STARa 8 W Starachowicach zajedz jakimś klasykiem z swojej kolekcji :)

[@polskanakolach]

Leganzę kupiłem w Starachowicach 🙂

[@krzysztofdebski4229]

Miałem Punto 2 i było bardzo fajne i tanie w obsłudze , niestety podczas przeglądu technicznego wyszły poważne usterki, o ile mechanicznie i trakcyjne było okej to konstrukcja była mocno skorodowana min. podłużnice- naprawa nie opłacalna i niestety kasacja pojazdu. Serce bardzo bolało. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Zakupiłem Nubirę 1 2.0CDX po pierwszym właścicielu i jest bardzo zdrowiutka a ja przesiadając się na takie autko poczułem duży komfort i lepsze osiągi i jestem bardzo zadowolony 😉

[@Wiktor796PL]

Jak na razie wszystkie samochody, które kupiłem wyjechały z polskich fabryk (niektóre tylko montowane, ale polska tabliczka jest). Można je raczej zaliczyć do samochodów budżetowych, jednak ich wartość będzie już tylko rosła. Zmieniam jak koszty napraw są nieopłacalne lub chcę przetestować i pojeździć kolejnym modelem. Jednego samochodu akurat się nigdy nie pozbędę. Marzy mi się kiedyś właśnie Leganza, ale trochę boję się o dostępność części i ewentualną późniejszą sprzedaż. Pozdrawiam.

[@polskanakolach]

A jaki to samochód, którego się nigdy nie pozbędziesz??

[@Wiktor796PL]

@@polskanakolach Dla niektórych pewnie będzie to dziwne albo śmieszne, ale Daewoo Tico, mój pierwszy samochód. Ma dopiero niecałe 30 tys. km przebiegu, uczyło mnie jeździć jeszcze przed kursem na prawo jazdy, nie raz ratowało tyłek jak inne samochody nie mogły jechać, spala malutkie ilości paliwa i się nie psuje. Może za niedługo Tico będą youngtimerami. Szkoda mi trochę nabijać dalej w nim przebieg, ale zbyt przyjemnie i ekonomicznie się nim podróżuje.

[@zdg6588]

A może jakaś większa prezentacja tego zacnego auta?!?! Ps.Sielankowe życie wiejskie ...ech jak to pięknie brzmi aż zazdroszczę (bo ja mieszczuch niestety jestem 🙁)

[@polskanakolach]

Za kilkanaście dni minie 14 lat jak wyprowadziłem się na wieś (w sumie z małego miasta, chociaż skosztowałem i większych miast oraz światowek metropolii), ale życie na wsi to jest mój klimat! Czuję się wieśniakiem, hoduję zwierzęta, uprawiam pole i niestety nie mam pomysłu jak to zrobić, żeby całe moje życie regulowała naturalny kalendarz, zamiast pracy na etacie, chociaż i tak nie mam prawa do zrzędzenia. Może kiedyś zaprezentuję Leganzę w innych okolicznościach :)

[@p3743329]

To teraz proszę o jagodzianke

[@mareks1284]

Ja nie wymieniam bo jest odrobiony

[@szymoncichecki1550]

Uwaga na rolkowczynię😂

[@polskanakolach]

Dodatkowy, sympatyczny aspekt tej wycieczki ;)

[@marcingracikowski8149]

w latach 99 roku gość u którego fuchę robiłem miał daewoo bardzo podobne jak mercedes 124 jak by zerżnięte tylko znaczek inny niepamiętam nazwy

[@andrzejlukasik4122]

Daewoo Chairman

[@polskanakolach]

Kiedyś znalazłem takiego w okolicach Augustowa i był pomysł, aby go sprowadzić do siebie, ale później odpuściłem.

[@TheKruk1986]

Rozje...waliłem gulfa, kupiłem octavie która po 3 miesiącach stwierdziła że oleju nie chce i nie potrzebuje (próba dolewki, zakończyła się wezwaniem straży bo cały dolany olej był pod samochodem). Zakupiłem volvo które pokochałem, ale i równocześnie znienawidziłem. Obecnie odkładam kasę, jak nazbieram na coś konkretnego ze stajni VAGa, to dokonam rytualnego rozbicia volfa na murze/ścianie tak by odszedł z honorami. Nie chce by ktokolwiek po mnie zasiadał za nim z dwóch powodów, raz to je*any złom, dwa to zajebisty wózek. P.S. Tęsknie za moim Gulfem 1.9 w wersji Joker, blacharka to był je8any dramat. Ale silnik 1Z a wracając do pytania: pierwsze auto zmieniłem, bo nadarzyła się okazja. Drugie zmieniłem, bo nie opłacało się go naprawiać. Trzecie tak samo, a czwarte zmienię bo zmienię (jak nazbieram kasę). Czekam aż Caddy III lift, będzie w moim zasięgu.

[@polskanakolach]

"rytualne rozbicie na murze" - niesamowite! ;)

[@buskiscyzoryk472]

co dolegało stilo, że nadeszła pora do jego zmiany? 😊

[@polskanakolach]

W sumie to dokładnie nie wiem gdzie tkwiło źródło problemu. W skrócie to elektronika i zawieszona magisrala CAN (prawdopodobnie). Objawy były takie, że jedyny przycisk, który działał, to włącznik radia. Cała reszta padła - dosłownie każdy jedne przełącznik. Nawet silnik nie gasł po wyjęciu kluczyka i odpięciu akumulatora (a silnik benzyna/lpg). Gdy udawało sie go zgasić, to nie chciał zapalić, aż po kilku próbach zdejowania klemy i kręcenia rozrusznikiem. Stało się to wszystko nagle - zupełnie nagle. Zawiozłem syna na basen, a później auto wróciło na lawecie. Dziwna sprawa jak dla mnie, ale elektronika w autach to dla mnie temat do zgłębienia (ale już chyba dopiero na emeryturze).

[@buskiscyzoryk472]

@@polskanakolach grubo 🤯 ja stilo JTD jeżdżę już dekadę i jedyne problemy jakie miałem z elektryką to luźna klema na akumulatorze, co zaskutkowało błędem loose conection i utrata city na chwilę. i czasami przycina się włączenie radioodbiornika, tak że wciskam gałkę po parę razy a wciąż świeci się tylko wyświetlacz a radio nie startuje ani na CD ani na FM. coś mi się wydaje że w twoim przypadku ścieżki w puszce na akumulatorze z bezpiecznikami skorodowały od np, pęknięcia pokrywy aku i stąd te problemy. ale to tylko takie moje dywagacje

[@polskanakolach]

Sprawdzałem, czy wilgoci tam nie było, ale wszystko było suchutkie. To mógł być drobiazg, ale mogło być też coś sporego, a koszty diagnostyki i czas były nie bez znaczenia. Z tym zawieszaniem się CD miałem tak od początku (w obu stilo jakie przerabiałem). Ale ten kombi, to było fantastyczne auto. Bardzo lubiłem ten samochód! Kiedyś miałem też 3drzwiowe, ale tamten egezemplarz sprzedałem przez żarówki w reflektorach! Nerwica mnie brała tak często się paliły, a ich wymiana to zupełnie inna bajka :) Co ciekawe, w tym kobi nie spaliła mi się nigdy nawet jedna żarówka :)

[@buskiscyzoryk472]

@@polskanakolach no to skoro tam było ok, to faktycznie problem mógł tkwić głębiej. ja w swoim zmieniam raz na rok przednie żarówki mijania. doszedłem już do sporej wprawy 😎 co ciekawe dużo dłużej wytrzymują żarówki z np. Auchan niż jakieś droższe. raz założyłem jakiś komplet Philips za chyba ponad 100 zł i wytrzymało to parę miesięcy 😕

[@Przemek974]

Wymieniam jak się znudzi lub jest trefny np. co chwilę się coś psuje. Najdłużej jest u mnie a3 8l 1.6 benzyna . Nie kupię już 😀 nigdy fiata, i opla,

[@polskanakolach]

Dla mnie punkt graniczny, to gdy auto zawiedzie w trasie - zniechęcam się wtedy bardzo. Najdłużej miałem Matizy i Fiata Multiplę (uwielbiam to auto). Najszybciej rozstałem się z moim pierwszym Fiatem Stilo (w wersji 3drzwiowej) - palił żarówki w reflektorach, a ich wymiana w tym aucie to duży problem i najlepiej się je wymienia w dwie osoby (jedna w kanale druga nad silnikiem); co ciekawe drugim Stilo zjechałem kilkadziesiąt km i nie wymieniałe żarówek bo nie było potrzeby.